BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
IBD (nieswoiste zapalenie jelit)
Autor Wiadomość
Silvena 
Ekspert


Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1216
Skąd: UK
Wysłany: 2014-06-25, 10:26   

Błyszcząca kupa może być po glucie z siemienia. Krew może być po zbyt twardej kupie.
Hymenowi też się zdarzało zrobić dziwne kupy, ale zawsze była to jednorazowa akcja.
 
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2014-06-25, 11:16   

Kazia napisał/a:
Pytanie, co z tym moczem.
Są w nim szczawiany, a pH jest 7 czyli dość wysokie (powinno być 6-6,5).
Skopiłabym sie na zakwaszeniu moczu i wypłukaniu szczawianów.


Szczwiany wytrącają się w kwaśnym moczu, ewentualnie w obojętnym (przy ph =7)więc skoro byłyby liczne to absolutnie nie należy moczu zakwaszać. Skupiłabym się na wypłukiwaniu. Ale to już chyba nieaktualne, bo dotyczy pierwszego badania, nie wiem z jaką datą. Później nic nie ma o kryształach.

Wydaje mi się dziewczyny, że mylicie kolejność badań i ostatnie, najbardziej aktualne, jest na samej górze. Moje "zboczenie" nie pozwala mi nie dostrzec niskiego ciężaru właściwego moczu (1,027).
 
 
Kazia 
BARFny Hodowca

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 796
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-25, 12:28   

Margot...dzięki za czujność, gafę strzeliłam :(
Oczywiście szczawiany się tylko wypłukują, nie rozpuszczają sie.
Lepszy tu chyba byłby Shilintong...ale niech się wobec tego Sihaya wypowie.
 
 
inquaa 


Dołączyła: 03 Cze 2014
Posty: 78
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-06-25, 13:55   

Tak tak pierwsze jest najbardziej aktualne nie zachowałam chronologii, przepraszam za zamieszanie.

Teraz nie ma szczawianów, ale pierwsze badanie było robione w Labie ludzkim, pozostale dwa już nie widzą szczawianów ale były robione u weta
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2014-06-25, 14:27   

Ja sugerowałabym korzystać z usług dobrych labów weterynaryjnych, posiadających sprzęt skalibrowany pod kątem badania materiału zwierząt, zwłaszcza, że we Wrocławiu nie powinno z tym być problemu.
 
 
inquaa 


Dołączyła: 03 Cze 2014
Posty: 78
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-06-30, 09:24   

Dzięki za rady, musze odczekać też bo chciałabym mu zrobić posiew, żeby wiedzieć na pewno, że to nie bakterie, a tyle się nabrał leków ostatnio, że teraz nic by nie wyszło więc na razie go nawadniam, póki nie widzę jakiś dziwacznych zachowań

Chciałabym już przyrządzić kotu jakiegoś wstępnego BARFa, ale nie wiem jaki byłby najodpowiedniejszy dla kota z zapaleniem pęcherza nieznanego pochodzenia oraz nie trawieniem tłuszczy (cały czas bierze enzymy trawienne kreon tak jak przy zapaleniu przewlekłym trzustki) no i niezbyt częstym wypróżnianiem.

No i mam jeszcze pytanie czy cytrynian wapnia zastępują skorupki jaj ?

Jeśli chodzi o zapalanie pęcherza to kot sika dużo, nie miałczy też przy załatwianiu, ale wynik miał leukocyty ++/+++ tak jak w opisie wcześniej. Podaje mu mięsko z dużą ilością wody.
Kotek lubi wołowinkę i zje ją nawet pływającą w wodzie z indykiem trochę wybrzydza. Raz miał mięką kupę z krwią i śluzem jak podałam mu wołowinę (tauryna, olej z łososia, sól, skorki jaj- czyli co to zawsze) + algi i drożdże więc może na cos z tych dwóch rzeczy źle zareagował.

W weekend zrobiłam mieszankę wołowina, tauryna, olej z łososia, sól, skorki jaj, suszona krew wołowa + witamina b6 + kwas foliowy. Dziś ją dostanie.

Doradźcie coś proszę.
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-06-30, 09:48   

W zasadzie to po żadnym z tych suplementów nie powinno być źle. Na razie zostawiłabym mieszankę tak jak jest i podawała między posiłkami (dobre 2 godziny po jedzeniu) Psyllium, czy Ispagul (co tam masz pod ręką).
A jak podajesz kreon?
 
 
inquaa 


Dołączyła: 03 Cze 2014
Posty: 78
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-06-30, 11:03   

W zasadznie nic nie mam ale kupię :)
Daje me tylko siemie lniane.

Posypuje kreonem jedzenie. Kiedyś zawiłam w malusienki kawałek przysmaczka i podawałam z tym bo to takie kuleczki i cieżko to podać.
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-06-30, 11:43   

Na podawanie kreonu są różne sposoby. Niektórzy weci sugerują kilka takich kuleczek dodać do miski z jedzeniem, odczekać chwilę (kilka, kilkanaście minut) żeby się nadtrawiło i dopiero potem serwować kotu.
 
 
inquaa 


Dołączyła: 03 Cze 2014
Posty: 78
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-06-30, 14:43   

To znaczy, żeby mu nie dawać od razu???
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-06-30, 15:40   

Ludzie zjadają kapsułkę od razu i ma się ona uwalniać powoli w żołądku, i z tego co wnioskuję z działania, przechodzić dalej do dwunastnicy i jelit. Ja nie orientuję się jak na pewno jest lepiej u kota. Kreon w ogóle kiepsko nam się sprawdzał przy problemach z układem pokarmowym. Napisałam, że niektórzy weterynarze mają patent, aby kilka groszków Kreonu dodawać do jedzonka na jakiś czas przed podaniem kotu (uważają że tak jest lepiej). Musiałabyś wypraktykować, czy taki sposób sprawdza się i jakie przynosi efekty, nie mam pojęcia czy te granulki rozpuszczają się w sosiku z mięskiem i czy nie jest tak, że część z nich zostanie na bokach miseczki, niedolizana przez kota.
 
 
Kazia 
BARFny Hodowca

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 796
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-30, 16:21   

Ja miałam powiedziane, żeby dawać z pierwszymi kęsami jedzenia.
Dawałam kotce miseczkę, jak zjadła parę kęsów, dawałam prosto do buzi 3 granulki, i jadła dalej.
Wetka (dr Brzeźny) powiedziała, że te enzymy trawią pokarm, czyli zastępują enzymy trawienne trzustki.
Działało.
 
 
inquaa 


Dołączyła: 03 Cze 2014
Posty: 78
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-14, 12:06   

Kazia czy możesz coś więcej napisać o chorobie swojego kotka? Jak długo brał Kreon czy coś jeszcze? Miał zapalenie trzustki czy zapalenie wszystkiego (Triaditis?). Czy potem wszystko wróciło do normy?

Mój na razie dostanie tylko Kreon do każdego posiłku ¼ kapsułki. Staram się, żeby zjadał go najpierw.

Niestety zauważyłam jakby pogorszenie jego samopoczucia nieznacznie jakby nie budzi mnie w nocy/nad ranem jakby więcej śpi no i podchodzi do miski i jakby wybrzydza nie chce jeść nawet na mieszczkach, które w suwał jak szalony i po 10 sekundach już miał daj mi jeszcze. W piątek rano zastałam wymazaną łazienkę kupką i czyli wróciła biegunka.. następna kupka po dwóch dniach wróciła do normy ale była jakby taka chudziutka i twarda no i pomyślałam, że dam mu znów siemię lniane no i znów biegunka.. oprócz tego pojawiły się wymioty. Cały czas dawałam mu zmielone mięso.. w niedziele rano dałam mu samej wołowinki pokrojonej na kawałeczki jako taki przysmaczek do zmielonej mieszanki również wołowej. No i potem pozostałe porcje jak zwykle a wieczorem koło 23 zwymiotował wszystko co jadał bo były w tym te kawałki wołowiny z rana !!!! W piątek również wymiotował zmielonym indykiem… nigdy nie było w tym kłaków czy trawy

Co to znaczy? Że on w ogóle nie trawi? I bidok męczył się cały dzień tym?

Nie wiem teraz co mam robić… czy macie jakieś podobne problemy? Czy powinnam go zabrać do Weta?

Zanosiłam też mocz w niedziele do weta bo okazało się ze usychający rododendron jest wynikiem sikania mojego kochanego kotka pod krzaczek.. Wyniki nadal ++leukocytów i jakieś białka z pęcherza i pojedyncze bakterie.. więc zapalenie pęcherza jest nadal ale pH się poprawiło na 6,5 (wcześniej 7ph).
 
 
Kazia 
BARFny Hodowca

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 796
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-14, 13:34   

Teraz przeczytałam ten post, a już w tamtym wątku Ci odpisałam.

Moja kotka dostawała enzymy trzustkowe przy lambliach, miała objawy trzustkowe (chudła, przy ogromnym apetycie), nie miała stwierdzonej choroby trzustki. Po wyleczeniu lambli wszystko wróciło do normy.

Z tego co piszesz tutaj, kotu jednak coś dolega.
Może to być pęcherz, lub, odpukać, nerki.
Jak będziesz robiła ten posiew, to zażycz sobie badanie krwi z profilem nerkowym (lub co najmniej mocznik i kreatynina), tak na wszelki wypadek.
Chociaż kupkowe problemy bardziej na przewód pokarmowy jednak wskazują, niż na nerki, ale warto sprawdzić.

Nie wiem, jak wyglądają te rzadkie kupy...ale...ja bym też zażyczyła sobie podać kotu Baycox. Bo jakoś nie wydaje mi się, że on na pewno nie ma kokcydiów.

(Wiem, że to następna chemia, ale kot choruje od roku i od roku jest truty różnymi lekami, a problemy jak byly, tak są, więc uważam, że warto jedną rzecz wykluczyć radykalnie. w następnej kolejności, jeśli podanie Baycoxu by nic nie pomogło, wykluczyłabym lamblie, też lekiem tylko już nie Metronidazolem. Ponieważ to jest jednak kot "z podwórka", a pierwotniaki atakują i wątrobę, i trzustkę, i nerki, i też płuca mogą...wszystko. I gdyby one jednak ciągle były, to żadne leczenie nie będzie skuteczne przed ich wytępieniem.)

Kupa "kokcydiowa" jest dość charakterystyczna, bardzo ciemna, prawie czarna, i ma taki zapach...kwaśny? bardzo ostry.

Z kolei kupa "trzustkowa" jest często bez koloru, czyli jakby szara, wypłowiała, prawie biała.
 
 
inquaa 


Dołączyła: 03 Cze 2014
Posty: 78
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-14, 13:51   

Mocznik i kreatynininę miał robioną 2 razy już i wszytsko jest w normie. Również na USG nic nie wyszło jesli chodzi o nerki... jedno z pierwszych wykluczone

Brał juz metronidazol przez 10 dni, miał tez kilka razy badanie na to coś i pierwotniaki.. nie brał tego leku na kokcydie.

Wcześniej miał luźną kupę zółtą i stasznie smierdzącą stąd ta trzustka. Teraz ma ciemną bardzo czasem bez zapachu a czasem ma taaki dziwny za pach, ale nie wiem czy określiłabym go na kwaśny..

Podejrzenie na traiditis.. bo zapalenie dróg żółciowych wyszło na USG i jelita cienkiego była tez krew żywa w kupie więc i zapalenie jelita grubego. Trzusta na USG niby ok. więc padło stwierdzenie, że to przewlekła forma..

Teraz to wybrzydzanie przy misce i znów wymioty no i luźna kupa.. a był już jak nowy.. no chyba, że ja przesadzam

Nie wiem już co mam robić..
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne