BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Kości
Autor Wiadomość
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-11-17, 23:30   

To teraz jeszcze pytanie jakie i w jakiej ilości. Jeśli było ich za dużo na raz albo np były to twarde kości typu wołowe gnaty to istnieje możliwość, że po prostu żoładek nie nastarczył
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-11-18, 20:54   

doradora napisał/a:
jak podajecie kości kotom?


Normalnie, z przynależnym im mięsem - najłatwiej przy całych tuszkach mniejszych zwierząt.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2014-11-18, 21:03   

Ines, ja wiem, że przy całych tuszkach najłatwiej :kwiatek:
ale ja bym chciała tak do barfa dorzucić skrzydełka albo korpusy nie mielone, tylko nie wiem jak to bilansować bez mielenia?
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-11-18, 21:28   

Jesli kot zje cale - to traktuj tak, jakbys dawala do mieszanki zmielone :)
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2014-11-19, 08:15   

ha! żebym ja miała pewność, że zjedzą, to bym im mogła wliczać na etapie produkcji mieszanki i odpowiednią ilość pakować do pudełek,
ale to trochę loteria jest...

zresztą żeby kości wliczyć na etapie produkcji, to chyba musiałabym je dzielić na mniejsze kawałki, a nie o to mi chodziło...
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-11-19, 09:38   

To spróbuj. Zrób małą ilość mieszanki bez kości. Osobno miej taką ilość np skrzydełek, która by zbilansowała tą mieszankę. Wylicz sobie ile byś musiała dodać suplementów do tej mieszanki gdyby koty odmówiły skrzydełek. I jeśli odmówią to tak właśnie zrób. Nie widze problemu
A jeśli nie zjedzą kawałka skrzydełka... cóż, o ile koty są zdrowe to jeden eksperyment bez aptecznego bilansowania raczej ich nie zabije
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2014-11-19, 09:49   

a gdybym dawała jako przekąskę, nie bilansując, to jak często bym mogła?
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-11-19, 09:59   

doradora, przez okres co najmniej pół roku mój Fudżi średnio 3x w tygodniu dostawał kawałek miesa z kością (kawałek skrzydełka lub porcji rosołowej).
On jako jeden jedyny z trójcy, chrupie kości.

Nie bilansowałam tych dodatkowych porcji w mieszance, bo prawdę mówiąc, w tamtym okresie i mieszanki nie było, bo nie miałam hemoglobiny i innych supli.
Koty dostawały miesa różne czyste (tylko drożdże były).

Tydzien temu zrobiłam Fudżi'emu poszerzony panel badań krwi przed czyszczeniem zębów.
Cały jonogram w normie oraz pozostałe wyniki również.
Okres pół roczny to wystarczająco duzo aby karmienie miało wpływ na wyniki.
Dla mnie wniosek jest taki, że organizm tak sobie balansuje pobrane składniki, że w przypadku zdrowego kota nie ma większego wpływu wyniki jonogramu.
Żałuję, że przed tymi modyfikacjami nie zrobiłam badań.
  Zaproszone osoby: 2
 
scarletmara 


Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 06 Lis 2012
Posty: 1419
Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2014-11-19, 16:01   

Sandra a u mnie niestety tak różowo nie wyszło :( Moje futra to najchętniej by same kości z mięsem żarły jakby im pozwolić, więc rzeczywiście trochę im z tym folgowałam i dawałam mięsnych kości (takich, że kości więcej niż mięsa) zawsze trochę więcej niż z bilansu wychodziło. Tak w sumie ponad rok je rozpieszczałam i z ostatnich badań krwi wyszło za mało fosforu (lekko poniżej normy) a wapń za to w górnych granicach normy. No i PH wiecznie zawyżone mają ze skłonnością do struwitów.

W sumie nie mam 100% pewności, że to od tego ale od teraz już się zamierzam trzymać kurczowo wyliczeń z kalkulatora i za pół roku powtórzę badania to będę miała pewność.
 
 
Nebula 


Barfuje od: 01.02.2013
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 31
Dołączyła: 17 Sty 2013
Posty: 64
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-12-03, 22:52   Kości

Witam :) Założyłam dom tymczasowy dla kotów. Podczas podpisywania umowy zapytałam czy nie ma fundacja obiekcji przed barfem. Pani z fundacji bardzo się ucieszyła i oznajmiła że to bardzo dobre jedzenie dla kotów. Przy odbieraniu pierwszego poturbowanego gościa ze wsi zapytałam weterynarz, czy stan jego zębów (nie jest najlepszy) nie będzie mu przeszkadzał w gryzieniu kości. Zarówno weterynarz jak i pani z fundacji zdębiały, zrobiły mi standardowy wykład o tym, że nie wolno podawać kości kotom bo się kruszą etc etc.

Nie przejęłam się tym za bardzo, po powrocie do domu weszłam na ten oto dział (do tej pory do czynienia miałam tylko z psim barfem) przekonana, że będzie to to samo co psia wersja z tą różnicą, że dodawać będę jeszcze tauryny. W planach było kopiowanie psiego jadłospisu który od zawsze był na oko i podawanie jego miniaturowej wersji kotom (mój pies nie trawi pokarmu roślinnego praktycznie w ogóle, więc tym się martwić nie musiałam).

Jednak przeglądając poradniki, wszędzie widzę informację o mieleniu kości. Dlaczego? Jak miałam nieoficjalne tymczasy, nawet te małe, bez problemu radziły sobie z chrupaniem. Czy chodzi o to że kości drobiowe, królika etc są za duże?

Od razu zapytam - czy są jakieś przeciwwskazania w podawaniu primexowych mieszanek kotu? Tymczas bardzo chętnie wcina niewielkie ich ilości. Najchętniej w ogóle bym niczego nie mieliła ze standaardowego jadłospisu, a jedynie podawała suplementy w kapkach gotowych primexowych mielonek.
_________________
"Aby właściwie nacieszyć się psem, nie wystarczy po prostu nauczyć go być prawie człowiekiem. Chodzi o to, by otworzyć się na możliwość stania się po części psem"
 
 
doradora 

Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 09 Cze 2014
Posty: 1593
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2014-12-03, 23:23   

ja nie wiem, nie podaję kotom kości, bo też nie chcę ich mielić,
wydaje mi się, że z tym mieleniem, to chodzi o to, żeby każda porcja była zbilansowana, stanowiła substytut całej myszki (zupełnie inaczej niż u psa), a w takim przypadku ilość kości przypadająca na jeden posiłek jest bardzo mała
a przygotowując mieszankę na wiele dni, aby była w całości jednolita, to powinny być wszystkie kawałki takie same, a kości, jako niewielki składnik diety są mielone,
ale to tylko moje własne wnioski z tego co czytałam

myślę, że podawanie mielonek z kością z primexu kotom nie zaszkodzi, ale nie jako podstawy jadłospisu
 
 
zwierzaczek7 

Dołączyła: 23 Paź 2014
Posty: 7
Wysłany: 2014-12-04, 09:23   

Ja w ogóle staram się nie podawać kości, nawet mielonych. Tyle razy słyszałam, że jakiś psiak lub kot się udławił, że kompletnie zrezygnowałam z tego :)
 
 
Lena06 


Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1292
Wysłany: 2014-12-04, 09:28   

zwierzaczek7, ale to chyba po obróbce termicznej...
Ja nie podaję kotu kości, bo nie mam maszynki żeby je zmielić, a w całości mój kot nie jest w stanie ich pogryźć. Za to zamiast nich podaję skorupki z jaj.
 
 
Meri 

Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012
Posty: 863
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2014-12-04, 09:33   

Ja podaję zmielone kości królika, tylko królika, bo mój rudzielec jest alergikiem na kuraka. Podaję zmielone, bo późno zaczął BARFować jak miał 2 lata i zwyczajnie w świecie nie potrafi gryźć kości. :lol:
_________________
 
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-12-04, 12:01   

Ja podaję całe kości. A nawet całe tuszki. Tuszki zjadają do ostatniej kosteczki.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne