BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Dzień dobry :)
Autor Wiadomość
Verano
[Usunięty]

Wysłany: 2014-08-20, 09:10   

Retriver, to nie złudzenie. Jest sporo większa i nieco jaśniejsza. Ta druga dziewczynka była najmniejsza z całego miotu, mimo że urodziła się jako pierwsza, ale bardzo niezależna i przypuszczam, że będzie z niej niezłe ziółko- uciekinier.
Brzusio :evil: :roll: :evil: Nawet mi nie mów!
Przyjechaliśmy z psiurami o 22:30, w drodze zachowywały się w sumie wzorowo. W domu, wyniosłam młodzież na trawkę żeby się porządnie załatwiły. Od 22:30 do 10:00 zrobiły 9 kup :hair: oraz puściły po pawiu, po czym te pawie oczywiście zeżarły na spółkę. Petra miała w tej "spółce" zdecydowany pakiet większościowy.
Na wieczór i śniadanie dostały jeszcze chrupki, które jadły w hodowli, bo nie chciałam dawać im różnej karmy, a wiem że właściciel petrowej siostrzyczki będzie karmił suchym więc nie chciałam robić jej zamieszania w brzuszku przed drogą. Groszki były wciągane w takim tempie, że zastanawiałam się czy nie ratować miski :shock: . Po odebraniu malutkiej, Petra łaziła i jęczała o chrupki, ale z krwawiącym sercem stwierdziłam, że muszę ją co najmniej 6 godzin przetrzymać zanim podam żwacze.
Dostała zielone do michy i nawet muszę przyznać, że zjadła sporo, ale bez wielkiego entuzjazmu... No i zaczęło się... rzyganie po kątach mieszaniną chrupkowo-żwaczową. ALE... ja patrzę, a ona z tego co zwróciła, wybiera tylko kawałki flaczków,a tę pulpę zostawia :shock: No to myślę sobie: dobra nasza!

Po paru godzinach jak znowu zaczęła dziamgolić dałam jej michę z niedojedzonym, no i niestety... Chodzi wkoło tej miski, wącha, ale brać do pyska ani myśli. Stwierdziłam, że może te kawałeczki jak cięłam przed mrożeniem, to takie za duże zrobiłam i dlatego zwróciła, a teraz nie chce jeść. No to nie ma zmiłuj: trzeba rozdrobnić nożyczkami. Fuj! Małe kawalątka też nic nie poprawiły więc pomyślałam, że skoro nie- to nie! Micha została wyjęta jeszcze raz o 21 i tym razem królewna raczyła skubnąć trochę- część z ręki. Fuj do kwadratu! Ja już trochę zmartwiona, bo myślę sobie skoro żwacze tak słabo wchodzą to co będzie potem? :roll:
W nocy jednak Petra była dużo spokojniejsza, wyszłyśmy jeszcze na siku o północy i pozwoliła mi pospać "aż" do 5:20!!! Łaskawca :evil: O 6-tej dostała resztkę z wczoraj i wsunęła gładziuteńko. No to ja pędem do lodówki żeby pokroić jeszcze troszkę żeby się dzieciak najadł. Dokładkę też wrąbała aż się uszy trzęsły. Brzuch nie jest już taki napięty mimo, że barfowego kuponka jeszcze nie było, ale co się odwlecze to nie uciecze. Teraz śpi w swojej klatce jak zabita :-) Klatka to był naprawdę strzał w dziesiątkę! Od razu obie ją zaakceptowały i Petra wszystko co jej się uda ukraść tam zanosi i tam śpi. Lubi też wycieraczkę pod przeszklonymi drzwiami na taras, ale klatka jest zdecydowanie "naj".
W sumie to oceniam, że jest naprawdę nieźle. Wiadomo mamy trochę problemów z czystością (ale dużo mniejsze niż się spodziewałam) i na pewno tęskni za siostrzyczką, bo nawąchiwała jej ślady i wspólne miejsca, ale ogólnie to myślę, że nie mam na co narzekać.
Odpukać!!!
 
 
Retriver 


Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 12 Lip 2014
Posty: 708
Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-08-20, 09:22   

Kupy sztuk 9 imponująca ilośc :-P gdzie to się wszystko zmieściło w tych maleńkich brzuszkach. Czytam, że Petra ostro się wzięła za barfowanie i dobrze, młodziutka szybko się przestawi nie będzie kłopotu jak przy starszych kolegach. Małe psiaki są świetne ale pracy przy nich niemało. Siusiu i inne tematy, cóż trzeba to przetrzymac i uczyc, jest ciepło często psinę wynosic na siku na dwór po każdym spaniu i praktycznie co dwadzieścia minut :shock: wiem częstotliwośc duża warto, szybciej psiak załapie o co chodzi.
Klatki nie używałam ale wiem, że jest polecana przez hodowców szczególnie jak się chodzi do pracy to co z takim małym szczuchem zrobic, zostawic w pokoju, no niekoniecznie ciekawy widok po powrocie.
Życzę Wam wytrwałości i poznawania siebie nawzajem, szczeniaki bardzo szybko rosną czasu nie zawrócisz Ciesz się Petrą każdego dnia inaczej i wybacz małemu rozrabiace wpadki które na pewno nie ominą i Was.
No nie ma to jak zjesc własnego pawia i siostrzanego :food:
_________________
Retriver
 
 
Lavi 

Wiek: 32
Dołączyła: 15 Sie 2014
Posty: 26
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-08-20, 10:05   

Verano, miło się czyta o Petrze, bo sama przechodziłam przez podobne akcje tydzień temu jak odbierałam Astro:D Pobudki o 5, 2 w nocy też się zdarzały. Do tego strasznie piszczał i jęczał za rodzeństem. A po tygodniu co? Dziś wstałam o 8, chociaż pies padł po 21 :) Obudził się jeszcze na chwilę o północy, chwilę poganiał i pobawił się sam i padł do rana:))
Więc uszy do góry i będzie tylko lepiej! :D Ja z moim teraz walczę z gryzieniem rąk i stóp (wszak pies pasterski, musi wszystko zaganiać...) ale skutecznie walczymy i mam nadzieję, że się oduczy gryzienia i podszczypywania w policzki:)
_________________
,,Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz miłość psa."
 
 
Retriver 


Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 12 Lip 2014
Posty: 708
Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-08-20, 10:07   

Lawi, szczypanie w policzki nie przechodzi z wiekiem jeszcze gryzienie uszu dochodzi :-P
_________________
Retriver
 
 
Verano
[Usunięty]

Wysłany: 2014-08-20, 11:11   

Petrusia rąk nie gryzie tylko ładnie liże, za to ćwiczy zęby na wszystkim dookoła: buty ogrodowe męża, niciarka, firanki, sznurkowa małpeczka, skórka, która ma wyściełaną klatkę, nawet metalowe uchwyty od szuflad w kuchni etc. są poddawane próbie mleczaków.
Trzeba będzie jej te mięsne kości wprowadzić jak najprędzej, bo coś czuję, że jak już się poczuje całkiem pewnie w nowym miejscu to mi zrobi w domu armagedon.

Lavi, Petra jest psem myśliwskim z użytkowej linii, naprawdę pracującej na zwierzynie więc też predyspozycje ma ;-) . Dlatego już wczoraj ćwiczyłyśmy na trawce przychodzenie do nogi i siad. Cwaniara jak dostała smaczka za przyjście i siad 2x to potem mnie nie odstępowała w ogóle :lol: i weź tu psa przywołaj jak on cały czas przy nodze.
Dzisiaj też pobiegałyśmy całkiem długo i intensywnie więc psica znowu mi padła i śpi tak słodko :love:
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-08-20, 14:55   

Retriver napisał/a:
Klatki nie używałam ale wiem, że jest polecana przez hodowców szczególnie jak się chodzi do pracy to co z takim małym szczuchem zrobić, zostawić w pokoju, no niekoniecznie ciekawy widok po powrocie.
Też nigdy klatki nie używałam, owszem było obsikane to i tamto, ale szczeniak, jak sam zostawał w domu, to miał do dyspozycji mniejszą przestrzeń (przedpokój, kuchnię i łazienkę). W przedpokoju mam klepkę w pozostałych kafelki. To łatwo sprzątnąć. Szczeniak w sumie szybko łapał, gdzie się powinien załatwiać. I problem znikał. Moje psy (od szczeniaka były w domu) dostawały budkę z materiału (można kupić na allegro) i tam sobie wszystko chowały.
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
Lavi 

Wiek: 32
Dołączyła: 15 Sie 2014
Posty: 26
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-08-20, 15:42   

Retriver, też gryzie uszy, to fakt :D

Verano, no Astro też ładnie lizał na początku ręce i nie gryzł ich. Potem wstąpił w niego szatan :twisted: A Wam zazdroszczę ogródka, my w bloku i jeszcze dwa tygodnie bez spacerów, tylko na rękach :-(
_________________
,,Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz miłość psa."
 
 
Verano
[Usunięty]

Wysłany: 2014-08-20, 18:17   

Tufitka, może tak wynikło z mojego posta, ale w klatce nie chodzi o trening czystości. Suńka ma cały czas tę klatkę otwartą, ona musi to miejsce kojarzyć jako swoją "bezpieczną norkę". Ja pracuję w domu więc nie potrzebuję psa zamykać na 8 godzin. Już zaczyna kojarzyć o co chodzi z tym sikaniem :lol: , ale tylko jak ją wyprowadzę na zewnątrz- sama nie polezie :twisted: Na kocyk na tarasie sama pójdzie, powalczyć z krzaczkami pójdzie, ale żeby sama wykombinować żeby tam pójść na siku to jeszcze za wcześnie.
Za to klatka jest mi bardzo potrzebna, bo pies będzie z nami całkiem sporo jeździł i muszę mieć bezpieczną opcję na transport i na mieszkanie w obcym miejscu. A przez armagedon, miałam na myśli, że wszystko będzie pogryzione do szczętu :lol: i to akurat też niewiele ma z klatką wspólnego.
 
 
Retriver 


Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 12 Lip 2014
Posty: 708
Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-08-20, 21:16   

Klatka to akurat nic złego, to forma azylu dla psa, tam odpoczywa, chowa się przed ludźmi jak już ma ich dośc, zaciąga tam swoje zdobycze (nie zawsze nam się to podoba), służy jako transporter, pomocna przy karceniu psa, wie gdzie ma się udac na swoje miejsce. Bardzo żałowałam, że nie kupiłam klatki i pies nie był do takiej przyzwyczajony, po operacji dysplazji przez m-c nie mógł chodzic i rozwiązaniem była by właśnie klatka, musieliśmy mu zrobic kojec z drewna wyglądał jak łóżeczko dziecięce.
Mojego psiaka na czas jazdy samochodem zaopatruję w szelki samochodowe, służyły mi jako rehabilitacyjne przy wynoszeniu psa na ogród, teraz pełnią funcję pasów. Bykola do klatki i do samochodu nie zmieszczę :-P
_________________
Retriver
 
 
Verano
[Usunięty]

Wysłany: 2014-08-21, 07:47   

Klatka mieści się "na styk" do SUV-a, ale i tak absolutnie nic więcej nie wciśniesz do bagażnika.
Szelki też zakupię, bo moje auto jest małe i tam klatka nijak nie wlezie, a czasem trzeba gdzieś blisko podjechać np. do weta.
 
 
psy-i-koty 

Wiek: 50
Dołączyła: 11 Lut 2014
Posty: 809
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 2014-08-21, 07:55   

Psa nie wolno karcić wysyłaniem do klatki. Bardzo zły pomysł.
Ja generalnie klatki rozumiem tylko i wyłącznie jako zastępnik legowiska. Zamykanie szczeniaka w klatce jest dla mnie okropne.
 
 
Verano
[Usunięty]

Wysłany: 2014-08-21, 08:01   

psy-i-koty, tego samego jestem zdania
 
 
Retriver 


Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 12 Lip 2014
Posty: 708
Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-08-21, 08:18   

Karcenie a karcenie nie chodzi mi to o celowe zamykanie psa tylko podaje przykład, powrót ze spaceru pies mokry uciapany błotem, dostaje komendę na miejsce, obsycha obsypuje się błoto i tyle a nie chodzi po całym domu. Zresztą pies nie myśli aż tak logicznie jak człowiek, można go nauczyć wielu komend, potrafi odgadywać nasze samopoczucie ale to nie jest człowiek i nie należy go uczłowieczać, to nam się wydaje, że to co dla niego robimy jest dobre i właściwe. Pies myśliwski np. byłby bardzo szczęśliwy cały wytarzany w odchodach innych zwierzaków, utapłany błotem i czy zdecyduje się ktoś w pełni na szczęście psiaka. Jeszcze trochę to przez słowo karcenie zapukają do mnie Animalsi i zabiorą mi psa coś czuję. :confused:
_________________
Retriver
 
 
Verano
[Usunięty]

Wysłany: 2014-08-21, 08:42   

Dziewczyny, nie wiem czemu te klatki zawsze budzą emocje. Owszem, klatka nie może być karą, ALE rację ma Retriver, że pies to nie człowiek i kara karze nierówna. Zresztą tzw. "bezstresowe wychowanie" nie sprawdza się tak samo w przypadku ludziów jak i psów. :evil:

Retriver
, spoko- ja nie doniosę :lol:
 
 
Retriver 


Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 12 Lip 2014
Posty: 708
Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-08-21, 09:22   

Verano uff :kiss: pies wraca do domu na niepewny czas oddałam go pod opiekuńcze skrzydła babci czyli mojej mamy - ona jest jeszcze bardziej sfiksowana na jego punkcie niż ja. I muszę przyznać karcenie to źle użyte słowo prze ze mnie powinno być wychowanie psa mój błąd przyznaję się publicznie do tego. :kwiatek: klatka zawsze budzi skrajne emocje tym bardziej, że w większości uwidaczniana jest przy okazji psich afer i więzionych po piwnicach zwierząt. :-(
_________________
Retriver
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne