BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Problemy żołądkowo-jelitowe u kotów na BARFie
Autor Wiadomość
ulala 

Barfuje od: 2015
Dołączyła: 18 Sty 2015
Posty: 19
Skąd: Żywiec
Wysłany: 2015-01-26, 22:46   felini complete i rozwolnienie u kociaka

Witam, mój 3 miesięczny kociak dostaje od tygodnia surowe mięcho z FC / wcześniej dostawał przez 3 tygodnie samo mięsko bez dodatku FC, bo go jeszcze nie miałam / , nie je oprócz tego karmy suchej ani puszek. Mięcho wcina , prawie z miską :food: Pierwszą mieszankę zrobiłam wg przepisu - czyli 850 g mięsa z udek bez kości, 150 g serc drobiowych, 12,5 g FC czyli 15,5 miarki i 200 ml wody. Podzieliłam wszystko na ok 160 gramowe porcje i Gustaw zjadał dziennie jedną w 2-3 porcjach dziennie. Do tej pory robił normalne kupska, a dziś po kilku dniach mieszanek z FC było "luźno", czy to normalne ? czy coś robię nie tak ?
_________________
ula
 
 
Osha 

Dołączyła: 07 Cze 2014
Posty: 35
Wysłany: 2015-02-06, 08:56   

Ejzo, od kiedy znalazłam go rok temu, ma nawracające problemy z wymiotami i luźną qpą.
Miał robione dwa badania krwi - w lipcu ubiegłego roku i w tym tygodniu. Wklejam wyniki.
W lipcu był leczony proszkiem tylbian i dostawał amylan. Badanie USG wykazało pogrubienie ścianek jelita. Po zakończeniu leczenia powtórzone USG - widać było znaczną poprawę. Wszystko się unormowało, jadł ładnie barfa. W listopadzie problem powrócił - brzydka qpa i wymioty. Było podejrzenie, że coś zeżarł.
Dostał zastrzyk przeciwwymiotny i nifuroksazyd, wszystko wróciło do normy.
W niedzielę znowu zaczął wymiotować i powtórka - zastrzyk przeciwwymiotny i nifuoroksazyd. W pierwszych wymiotach była sierść. Później wymiotował różową wodą. Teraz jest dobrze. Wczoraj odebrałam wyniki badań - podwyższony fosfor, bilirubina, keratynina przy górnej granicy, białko tak samo.
Zalecenia: podawanie mu preparatów wiążących fosfor i czegoś na wątrobę.
Czy ktoś stosował któryś z preparatów: Dolfos Chitofos, Ipaktine i na wątrobę: Vetexpert Hepatiale , Hepadol. Z suplementów wapnia mam w domu cytrynian.
Czy te preparaty wiążące fosfor mogę stosować jako suplement wapnia? Za bardzo nie mam pomysłu, jak tą mieszankę ułożyć. Co prawda tych preparatów jeszcze nie zamówiłam, więc stosowałabym je dopiero za jakiś tydzień.
Weterynarz radziła też, żeby nie dawać kotu wołowiny, tylko drób, królik itp.

Dodam jeszcze, że kot miał robione badanie kału i nic nie wykazało, chcę je powtórzyć w kierunku kokcydiozy. Odrobaczany był kilka razy milbemaxem, cestalem, optiverminem, advocatem.


 
 
Witalis 


Udział BARFa: 75-90%
Wiek: 40
Dołączyła: 14 Kwi 2013
Posty: 123
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-02-13, 18:38   

Mam dwa koty.
Ostatnio zauważyłam, że jest mocz w kuwecie, która służyła kotom tylko na kupy.
Spróbuje wymieniać cały żwir.

Ech i dzisiaj mąż mi dzwonił i mówił, że Gaja miała biegunkę (pewnie po tabletce na odrobaczanie). Czeka mnie mycie kota :( i wszystkiego gdzie mogła szorować tyłkiem.
 
 
Witalis 


Udział BARFa: 75-90%
Wiek: 40
Dołączyła: 14 Kwi 2013
Posty: 123
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-02-14, 09:43   

dzisiaj moje dwa koty mają biegunkę, Gaja dodatkowo wymioty...

Nie wiem czy to skutek nowej mieszanki czy tabletki odrobaczającej (dostały w czwartek).

Martwię się i zaraz się zbieram do weterynarza.

Taką mieszankę daję od środy:
1 000,0 g Struś chude mięso
721,0 g Struś tłuste mięso
1 173,0 g Wołowina tłuste mięso
550,0 g Indyk udo (bez kości)
377,0 g Kurczak skrzydełka całe
325,0 g Kurczak serce
190,0 g Kurczak żołądek
2,0 szt Żółtko jajka
141,0 g Wątroba kurczaka
9,9 g Tran z wątroby dorsza Lunderland
7,1 g 10,9 Mączka z alg morskich
8,7 g 14,5 Drożdże piwne
58,6 g Krew wołowa suszona (w proszku)
2,4 tab Tokovit E 200 (kapsułka)
10,0 g Olej z łososia SALMOPET
23,5 g 23,5 Mączka ze skorupek Lunderland
18,5 g 15,4 Sól himalajska
10,0 g 20,0 Tauryna
1 500,0 g Woda
185,0 g Warzywa
 
 
Witalis 


Udział BARFa: 75-90%
Wiek: 40
Dołączyła: 14 Kwi 2013
Posty: 123
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-02-14, 12:14   

Byłam u weterynarza. Twierdzi, że to zatrucie pokarmowe -albo mięso albo jajka.
Poszły w ruch antybiotyki, nospa i probiotyk. Daję powoli kupiony royal...
Chyba nie ruszę już tej mieszanki. W poniedziałek jak będzie dobrze spróbuje podawać surowe kawałki.

ps. wydaje mi się, że moje dwa ostatnie posty powinny być przeniesione do problemów jelitowych kotów.
z góry dziękuję :)
 
 
Witalis 


Udział BARFa: 75-90%
Wiek: 40
Dołączyła: 14 Kwi 2013
Posty: 123
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-02-14, 19:32   

Wybaczcie, że tak piszę, ale po prostu przejmuję się zdrowiem moich futrzastych dzieci.
Wyjechaliśmy z domu na ok. 4h. Po powrocie znów podałam kotom trochę saszetki royala, ale tym razem nie chciały jeść.
Gaja przy mnie zwymiotowała dwa razy i zrobiła się osowiała. Nie widziałam nigdzie innych wymiocin, więc jest szansa, że leki się wchłonęły.
Przypomniałam sobie, że czytałam o dopajaniu chorych kotów, podawaniu im gerberków oraz whiskasów, byle tylko nie opadły z sił i zaczęły później jeść.
Więc kupiłam strzykawki, 2 gerbery i whiskas.
Whiskasa każdy zjadł 1/3 saszetki. Psotnik wypił 3 ml wody, Gaja może 1 ml (jej ciężko podać cokolwiek). Zaraz znów podam im wodę i spróbuje gerbera.
Nie wiem jak jeszcze im pomóc :(
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-02-14, 21:35   

Witalis, jak kociaki sie zatruly, to nie wyleczysz ich podajac smieci :( lepiej przejdz na jakies gotowane mieso.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
Witalis 


Udział BARFa: 75-90%
Wiek: 40
Dołączyła: 14 Kwi 2013
Posty: 123
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-02-14, 22:03   

ok! jutro ugotuje piersi.

Ines tego mi było trzeba, bo nie wpadłam na to żeby coś ugotować :) jak coś się dzieje, to często panikuję i nie myślę :(
 
 
Silvena 
Ekspert


Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1216
Skąd: UK
Wysłany: 2015-02-14, 23:12   

Ja na Twoim miejscu kupiłabym udka, piersi są zbyt chude.

I nie panikuj, 1 dzień głodówki nic im złego nie zrobi :-)

Na wymioty możesz podawać glut z siemienia między posiłkami. Dziwne, że wet nie podał nic przeciwwymiotnego.
Poczytaj dokładnie ten temat, tu już chyba wszystko w tej kwestii zostało napisane.

Przy biegunce często pomagają też witaminy B w zastrzyku.
 
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-02-15, 06:45   

Jesli wymioty nie ustana to moge Ci dac kore wiazu, ale bede we Wroclawiu dopiero poznym wieczorem :(
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
Witalis 


Udział BARFa: 75-90%
Wiek: 40
Dołączyła: 14 Kwi 2013
Posty: 123
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-02-15, 08:00   

Silvena napisał/a:


Na wymioty możesz podawać glut z siemienia między posiłkami. Dziwne, że wet nie podał nic przeciwwymiotnego..


Chciał podać, ale w Gaję wstąpił szatan jak zobaczyła strzykawkę i nic się z nią nie dała zrobić. Potrzebna by była jeszcze jedna osoba do trzymania.

Już dzisiaj jest lepiej z kociakami. Nie było biegunki i wymiotów od ponad 12h. Było tylko siku.
Gaja już nie jest osowiała. Nawet wieczorem przyszła trochę się poprzytulać.

Silvena napisał/a:
Poczytaj dokładnie ten temat, tu już chyba wszystko w tej kwestii zostało napisane.

teraz to zrobię :)
 
 
situnia 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013
Posty: 813
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-02-15, 22:27   

Zastrzyk z witamin B to dobry pomysł, aczkolwiek... Jest niezwykle bolesny, więc pytanie czy na pewno warto stresować kota? Ja mojej kotce raz robiłam ten zastrzyk - a ona pozwala sobie robić absolutnie wszystko - zastrzyk musiałam podzielić na 3 części, bo nie dało zrobić na raz tak bolało....
_________________

To jak traktujesz koty decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
 
 
vesela krava 
Ekspert


Barfuje od: 10/2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 08 Gru 2011
Posty: 952
Skąd: Francja
Wysłany: 2015-02-15, 22:47   

Kiedys robilam zastrzyk z witaminy B12 raz w tygodniu przez miesiac, pozniej chyba co dwa tygodnie, to bylo cos strasznego... To podobno bardzo szczypie, nie raz musialam robic na dwa razy, a kot znikal z mojego zasiegu jak tylko zaczynalam o tym zastrzyku myslec ;-) (tak serio, to mowic, co kolejny raz potwierdza, ze koty rozumieja ludzka mowe).

Tylko ze ja mialam taki prikaz ze wzgledu na "przerost flory bakteryjnej" ktora wchlanianie witaminy B12 uniemowliwia, braki wyszly tez w badaniu, wiec to bylo raczej zaradzaie skutkom. Nie sadzilam, ze witaminy z grupy B maja korzystny wplyw na leczenie chorob ukladu pokarmowego.
 
 
situnia 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013
Posty: 813
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-02-16, 08:43   

Mają korzystny wpływ, ale właśnie problemem jest ich bolesność... :-(
_________________

To jak traktujesz koty decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
 
 
Witalis 


Udział BARFa: 75-90%
Wiek: 40
Dołączyła: 14 Kwi 2013
Posty: 123
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-02-17, 08:17   

Z moimi kotami lepiej. Psotnik zrobił wczoraj kupę -jeszcze nie zbitą twardą ale już mającą postać "zwykłej kupy" i wczoraj też w kuwecie znalazłam takiej samej konsystencji mniejszą.
Wieczorem dostały ostatnia dawkę antybiotyku, a do jutra będę podawać probiotyk.

Spisałam sobie dietę dla wrażliwców Dagnes i od wczoraj karmię udkami. Jak dobrze pójdzie to od przyszłego tygodnia będą na czystym barfie znów.

Przeczytałam:
- temat o salmonelli, ale z racji tego że koty/psy są odporniejsze od ludzi wykluczyłam ją;
- temat o grypie jelitowej -prawdopodobne, choć temperatury najbardziej chora Gaja nie miała;
- cały niniejszy temat.

Przeanalizowałam, to co się zdarzyło w ostatnim czasie:
od niedzieli/poniedziałku Gai zdarzało się robić kupy do wanny, a Psotnik miał zatwardzenie i robił "kozie bobki";
we wtorek - byliśmy u koleżanki, która ma 2 koty + jednego tymczasa i ogólnie dość często ma tymczasy (oczywiście wygłaskałam koty);
w środę zrobiłam mieszankę -różniła się tym, że dałam więcej wołowiny niż zwykle;
w czwartek podałam tabletki na odrobaczanie;
w piątek wystąpiły objawy - u Gai wymioty i biegunka, bez temperatury, u Psotnika -tylko biegunka.
w sobotę od południa wymioty ustały.

Nie wiem czy coś z tego ma związek. Czy wszystko to było zbiegiem okoliczności i coś przyniosłam na bucie.
Nie wiem czy wyrzucić mieszankę czy ją jeszcze uratować dodając np. kurczaka.

Tyle niewiadomych :(
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne