BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Bogini Bastet BARFuje :)
Autor Wiadomość
Fayolka 

Barfuje od: 26.09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 34
Dołączyła: 12 Kwi 2014
Posty: 60
Skąd: Bydgoszcz/Wroc
Wysłany: 2014-09-27, 00:31   Bogini Bastet BARFuje :)

Za namową Ines zakładam wątek, żeby się przywitać ;-) Barfny Świat odwiedzam już od jakiegoś czasu, ale nie było okazji się odezwać.
Od 20 godzin mam w domu kota :mrgreen: Czekałam na ten dzień długo, ale czekanie się opłaciło i właśnie między mną a mężem leży piękna koteczka rasy Peterbald. Nie byłoby jej z nami, gdyby nie Ines, która poinformowała mnie, że kotka szuka domu. Po kilku rozmowach zdecydowaliśmy się na adopcję, bo myśleliśmy o "łysolku" już od dłuższego czasu, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie.
Kotka to BAHRA Dom Słońca*PL. W hodowli, z której ją adoptowaliśmy (Bella Bitis) była Baśką, a dla nas jest Boginią Bastet. Może mało oryginalne imię dla czarnego łysolka, ale od pierwszego wejrzenia pasowało mi do niej to imię ;-)


Zdjęcia ze strony hodowli Bella Bitis

Gdy tylko zdecydowaliśmy się, że kotka zamieszka z nami, Ines namówiła mnie na wspólne przygotowanie mieszanki u niej w domu. Jestem zupełnie zielona w tym temacie, ale Ines ułożyła przepis (pokazała przy tym jak działa kalkulator) i wspólnymi siłami ukręciłyśmy nieco ponad kilogram mieszanki 8-)
Po kotkę pojechałyśmy aż do Krakowa. Kierowca ze mnie raczej średni, więc cała wyprawa zajęła nam około 14 godzin :shock: Tym bardziej dziękuję za towarzystwo i czułe opiekowanie się Bastet, która dzięki temu lepiej zniosła trudy podróży.
We Wrocławiu dołączył do nas mąż Ines, który przywiózł środek na odrobaczenie, kuwetę (w całym szale kocich zakupów zapomniałam o kupnie kuwety :-P ), trochę mieszanki (zapomniałam rozmrozić moją przed wyjazdem) i kilka innych drobiazgów. Bastet po drobnych zabiegach pielęgnacyjnych została wypuszczona z transporterka do pokoju. Pięknie zjadła całą przygotowaną mieszankę, wypiła wodę i załatwiła kocie sprawy w kuwecie, a potem uraczyła nas barankami, mruczankami i ocieraniem :love: W nocy spała wtulona we mnie, a gdy tylko próbowałam zwiększyć dystans między nami (strrrrasznie grzeje!), to przypominała mi delikatnym pacaniem łapką i pomiaukiwaniem, że od dziś jestem jej człowiekiem i mam ją przytulać, pieścić i głaskać bez końca. Oczywiście nie protestowałam :D
Straszny z niej pieszczoch, nie przepuści okazji, by wejść na kolana albo by położyć się na brzuchu człowieka. Myślałam, że mój kocur Remont, który został z rodzicami na wsi, jest pieszczochem. Bastet zdetronizowała go w kilka minut. Nie chcesz, by na Tobie leżała? Masz pecha :mrgreen: Mój mąż całkowicie się jej oddał, okrywa ją kocykiem, by nie zmarzła, robi "kocie masaże" i ogólnie zwariował na jej punkcie chyba bardziej ode mnie, a już się bałam, że będę musiała ukrywać kocie zakupy :mrgreen:
Dziś w końcu przyszła paczka z zooplusa z prywatnym transporterem naszej bogini (dzięki Ines za pożyczenie nam swojego), zabezpieczeniami na okna, kocim kocykiem i innymi pierdółkami. Kotka zadowolona z prezentów :->
Teraz pozostało nam wykupić dostęp do kalkulatora, zakupić suple (i znowu podziękowania dla Ines za wyliczenie ile czego nam potrzeba) i BARFować na całego, bo kotka jest bardzo chętna i smakują jej te mięsne wynalazki (dzisiejszą mieszankę musiałam trochę "doprawić" chrupkami, ale było ich bardzo malutko) :food:
Już rozmroziłam kolejną porcję mieszanki :faja:
Pani Karolinie z Bella Bitis dziękujemy za zaufanie i oddanie nam pod opiekę tej cudownej kotki. Jestem zakochana w Bastet po uszy :kwiatek:
Mam nadzieję, że mój pierwszy post tutaj nie jest za długi i ktoś go przeczyta. Chętnie będę zgłębiała BARFną wiedzę :kciuk:
 
 
choice 


Barfuje od: 2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 19 Sie 2012
Posty: 92
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-27, 12:45   

Piękna bogini :love:
czar na Was pewnie rzuciła...
_________________
Choice - BPP
 
 
 
Fayolka 

Barfuje od: 26.09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 34
Dołączyła: 12 Kwi 2014
Posty: 60
Skąd: Bydgoszcz/Wroc
Wysłany: 2014-09-27, 15:38   

Oj tak ^_^ Mnie czarują wszystkie kotki, ale mój mąż już jest nieco bardziej wybredny :-P Dlatego jestem szczęśliwa, że kwitnie między nimi miłość, jest głaskanie, przytulanie i są też czułe słówka :-D
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-09-27, 18:07   

Pięknie opisałaś historie Bastet...gdyby tak innym się chciało chcieć... :-D
Nigdy nie jest za dużo takich barfnych opowieści.
Życzę Bastet dobrych, wyrozumiałych i kochających ludzi wokół :kiss:
Ile ma kicia wiosen ?
  Zaproszone osoby: 2
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-09-27, 20:55   

No, to teraz nie pozostaje Ci nic innego, jak kupić kalkulator i klepać (z Sylwiuszem?) powolutku własne mieszanki :kciuk:

Żadne zdjęcia nie oddadzą piękna Bastet :love:

A ja tak się cieszę, że spełniło się Twoje marzenie o kocie, jakby to moje własne marzenie się spełniło :mrgreen:
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-27, 21:06   

miau miau na forum
kocią piękność :love:
to przymrużone, mądre spojrzenie - tylko chwilka i już człowiek zahipnotyzowany tymi tajemniczymi boskim oczętami :kwiatek:
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
Dalia 

Wiek: 33
Dołączyła: 18 Gru 2013
Posty: 50
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-09-27, 22:12   

Tez widzialam na zywo :D
Mialam przyjemnosc pomiziac :D

Koteczka CUDOWNA!!!
_________________
http://www.artkaska.com
 
 
karakalek 


Udział BARFa: 90-100%
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Mar 2012
Posty: 159
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-09-27, 22:40   

Raz miałem takie cudo na rękach, było to piętnaście lat temu i do tej pory pamiętam :-) .
_________________
Kto mnie kocha, kocha mojego kota
 
 
Fayolka 

Barfuje od: 26.09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 34
Dołączyła: 12 Kwi 2014
Posty: 60
Skąd: Bydgoszcz/Wroc
Wysłany: 2014-09-29, 01:26   

Sandro, dziękuję :-) Póki co, na szczęście, w większości sami życzliwi ludzie dookoła. Mamy spore wsparcie od Ines :kwiatek: Dziś zaopatrzyła mnie w niezbędne suplementy, więc gdy obecna mieszanka będzie się kończyła, to spróbuję sama coś mądrego wyczarować. Zdarzyli się oczywiście już też tacy, którzy powiedzieli wiele przykrych słów na temat kotki (między innymi to, że jest "obrzydliwa", ale były też gorsze komentarze). Na szczęście nikt się tym nie przejmuje, dla nas Bastet jest piękna i kochana :love: W maju skończyła 6 lat, więc jest już poważną panną, ale dziś w końcu udało się ją namówić na odrobinę zabawy- jest bardzo szybka i zwinna, dowody na to jeszcze długo zostaną na moich rękach ;-)
Ines, widzę to :D Twoje zaangażowanie mnie zaskoczyło, ale jestem bardzo zadowolona i wdzięczna. Dobrze mieć kogoś z kim można przez kilka godzin pogadać o kotach i poprosić o radę.
Tufitko, dziękujemy ^^ Basti prawie cały czas ma takie przymrużone oczka. Dla jednych wygląda to przerażająco, nas to fascynuje :)
Dalia, miło Cię tu spotkać :) Tobie również dziękuję za towarzystwo, było bardzo miło i wesoło. Cieszę się, że Bastet pierwsze chwile poza domem spędziła z tak fajnymi dziewczynami :kwiatek:
Karakalku, widzę, że jesteś z Krakowa, więc Bydgoszcz Ci raczej nie po drodze, ale gdybyś znalazł się kiedyś w okolicy i chciał pomiziać to cieplutkie, kocie ciałko, to zapraszam ;-)

Jeszcze tylko dopiszę, że u nas BARFowanie na całego. Nie oszukujemy już dosypując chrupki, Bastet pięknie zjada mięsko, choć wciąż trzeba ją do tego najpierw zachęcić podając odrobinę mieszanki na palcu. Zapasy kurczą mi się w bardzo szybkim tempie, nie spodziewałam się, że będzie aż tyle jadła, ale cieszy mnie, że ma taki apetyt :food: Może później się coś unormuje w tej kwestii. BARFuje od pierwszych minut u nas, ostatnia kupa znalazła się w kuwecie w piątek około godziny 14 (Bastet przyjechała tego dnia ok. 4 nad ranem) i nie wyglądała (ani nie pachniała) zbyt pięknie. Od tamtego czasu czekam na jakiś ślad w kuwecie, Ines poleciła mi dziś dodać trochę babki do mieszanki, więc mam nadzieję, że rano znajdę w kuwecie coś poza siuśkami. Poza wodą, która znajduje się w mieszance, dość często dopija z miseczki czystą wodę. Robi się coraz żywsza i odważniejsza, ale cały czas priorytetem jest bliskość człowieka, a my coraz bardziej wariujemy na jej punkcie i bez przerwy obcałowujemy jej główkę :mrgreen:
Dziękuję jeszcze raz wszystkim za miłe powitanie :kwiatek:
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2014-09-29, 11:13   

Fayolka, ponieważ twoja bogini potrzebuje znacznie więcej energii na ogrzanie ciała (znaczy: więcej jej traci przez skórę, której nie chroni futro), to potrzebuje też nieco więcej pokarmu niż inne koty. Chyba dobrze będzie jeśli mieszanki dla niej będziesz robiła nieco tłustsze niż dla "standardowego" kota by dostarczały więcej kalorii. Oczywiście będziesz musiała kicię obserwować, czy jakieś sadełko jej się nie odkłada ale spokojnie możesz już od kolejnej mieszanki dorzucać jej jakiś ekstra tłuszcz. Powodzenia :kwiatek: .
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-09-29, 11:43   

Dagnes, mieszankę którą pochłania teraz Bastet zrobiłyśmy już z nadprogramowym tłuszczem, a pokarmu je tyle, ile potrzebuje - bez wyliczania :-)
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
karakalek 


Udział BARFa: 90-100%
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Mar 2012
Posty: 159
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-09-29, 16:46   

Fayolka,
Dziękuję za zaproszenie :kwiatek: . Może kiedyś.... ;-)
_________________
Kto mnie kocha, kocha mojego kota
 
 
Fayolka 

Barfuje od: 26.09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 34
Dołączyła: 12 Kwi 2014
Posty: 60
Skąd: Bydgoszcz/Wroc
Wysłany: 2014-10-10, 22:24   

Dagnes, dziękuję za przypomnienie :) Ines już mnie uświadomiła, że Basti będzie potrzebowała raczej tłustszych kąsków- przygotowanie nowej mieszanki wciąż przed nami, ale mam nadzieję, że zrobię wszystko dobrze. Na pewno będę się radziła bardziej doświadczonych barferów :kwiatek:
Kotka dostaje dziennie porcję, która mieści się w ludzkiej, kobiecej dłoni- nie jestem pewna ile to jest gram, ale zawsze zjada do końca i kolejne mieszanki popakuję w większe porcje, bo może chciałaby jeść jeszcze więcej ;-) Jesteśmy świeżo po zmianie mieszkania i przeprowadzce na drugi koniec Polski- z Wrocławia do Bydgoszczy. Bastet podróż zniosła dzielnie, choć w połowie drogi zepsuł się nam samochód i podróż trwała 30 godzin zamiast planowanych pięciu :shock: 18 godzin siedzieliśmy zamknięci w samochodzie czekając na mechanika i mąż się śmiał, że Basti niezbyt podoba się to nowe mieszkanie. Mimo załadowanego po brzegi samochodu udało nam się znaleźć miejsce na kuwetę (bogini darła się niemiłosiernie i protestowała przed osikaniem kocyka w transporterze) i miseczki. Dobra dusza, mieszkająca nieopodal, przejęła się naszym losem i przynosiła nam co kilka godzin butelki z gorącą herbatą, które głównie służyły za termoforki dla mnie i kota.
Od poad tygodnia mieszkamy już w większym mieszkaniu (kot wyraźnie odetchnął z ulgą, że samochód to nie jest nowe lokum) i niestety wciąż nie mamy lodówki (może uda się jutro kupić). Przez pierwsze kilka dni jeździliśmy na noc do teściowej (70km w jedną stronę), nad ranem zabieraliśmy porcję mieszanki z zamrażarki i już w naszym mieszkaniu Basti jadła posiłek. Chyba w niedzielę zostaliśmy pierwszy raz na noc już u siebie, a rano okazało się, że nie mamy czym nakarmić kota :shock: Niewiele myśląc kupiłam jakieś gówienko w puszce i szybko pożałowałam- smród z paszczy, a później z kuwety, był nie do zniesienia. Następnego dnia mąż pojechał pociągiem po mieszankę i kolejny dzień mieliśmy z głowy. Na zapas nie mógł zabrać, bo brak jakiegokolwiek chłodzenia (a ze względu na Basti mamy naprawdę gorąco w mieszkaniu) i znowu miałam problem. Uratował mnie telefon od Ines, która poradziła kupić kawałek mięska. Naprawdę, sama na to nie wpadłam XD Basti przez trzy dni jadła mięsko bez supli (nie wiem, gdzie w Bydgoszczy kupić tanie mięcho, więc Bestia jadła wołowinkę za 24zł/kg 8-) Nie pamiętam, kiedy my mieliśmy na obiad taki rarytas), mam nadzieję, że nie zaszkodzi. Na pewno lepsze to, niż Whiskas, a przynajmniej lepszy zapach z paszczy i kuweta tak nie straszy (swoją drogą, Basti absolutnie po każdym posiłku idzie do kuwety). Dziś znowu wyprawa pociągiem po mieszankę (posłałam męża :twisted: ), nad ranem przyjedzie reszta (nawet już nie wiem, ile tam zostało :oops: ) i chyba pojedziemy kupić lodówkę. Że mi masło bez chłodzenia się psuje, to nic! Ale że kot nie ma co jeść- tak być nie może :mrgreen:
Ta cała zabawa w przeprowadzkę pokazała nam, że Basti jest doskonałą podróżniczką. Po zamknięciu klapy transportera grzecznie zawija się w kocyk i śpi przez całą drogę. Nie ma problemu z aklimatyzacją w nowym miejscu- mieszkała chwilę w samochodzie, kilka godzin posiedziała w poczekalni u mechanika (Panowie mechanicy robili sobie z nią zdjęcia :D ), spędziła kilka nocy w domu teściowej, aż w końcu zamieszkała u siebie. W każdym z tych miejsc wzorowo załatwiała się do kuwety, jadła i nie traciła humoru. Teraz chyba nawet jest trochę znudzona i zawiedziona, że siedzimy w jednym miejscu :lol: Dla urozmaicenia próbowałam ją dziś umyć- na pamiątkę mam pierś ozdobioną kocim pazurem. Kot stanowczo odmawia mycia przez człowieka, twierdzi, że sam zrobi to lepiej :roll:
 
 
Lena06 


Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1292
Wysłany: 2014-10-10, 22:29   

Witam w Bydgoszczy! :mrgreen: Mam nadzieje, że będzie tu się Wam dobrze mieszkać ;-) Można wiedzieć jaka dzielnica/ osiedle?
 
 
Fayolka 

Barfuje od: 26.09.2014
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 34
Dołączyła: 12 Kwi 2014
Posty: 60
Skąd: Bydgoszcz/Wroc
Wysłany: 2014-10-10, 23:02   

Cześć, Lena! Dziękujemy za miłe powitanie :kwiatek: A dzielnica, na której się osiedliliśmy, to Błonie ;-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne