Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2014-09-25, 21:34
Chyba przesadzasz... ja karmię łyżeczka 3 razy dziennie od dwóch lat Rafajela, który sam barfa nie je odwarca mi głowę i jednym okiem łypie a ja mu bokiem wkładam do paszczy i papusiamy mówię mruczy, zgrzyta ale je ... Kot doskonale wie na co sobie może pozwolić, dotąd będzie oponował, dokąd będzie czuł, że ustąpisz i odpuścisz.
Ja powiedziałam Rafajelowi w oczy "no mój drogi nie ma zmiłuj, jemy bo bedziesz głodny"
I codziennie powtarzamy rytuał.... A tak na marginesie to za chrupki by się pokroić dał a saszetkę zjada sam i to błyskawicznie...
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2014-09-25, 22:21
Najważniejsze jest to, że jest zdrowy. Czyste mięso zje sam tylko z Barfem ma problem Może gdybym go przegłodziła ze dwa dni to zacząłby sam jeść, ale nie chcę ryzykować z głodówką, bo on już ma 9,5 roku...więc młodzieniaszkiem nie jest.
Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2014-09-26, 00:10
Dobrze, ze są sosiki z vitakraftu, jak mi któreś wybrzydza, to dodaję kropelkę (czasami wiecej ) i od razu wszystko znika Dalej sa obrażone na krew, z Easy BARFem zjadają razem z miseczką - tak im smakuje
Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013 Posty: 813 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-26, 08:08
Spróbuj jej włożyć kawałek mięska do pyszczka i przechyl główkę do tyłu żeby połknęła. Spróbuj może kupić taki sosik jak Silvena. Pomagają też często drożdże browarnicze lub spirulina - to są suplementy za którymi większość kotów przepada. Dobrze żebyś znalazła puszkę, którą koty lubią, np. u mnie ulubiona to Catz Finefood o smaku bawoła. Jak marudzą na którąś z mieszanek, że fuj to mieszam z puszką i wchodzi
_________________
To jak traktujesz koty decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2808
Wysłany: 2014-09-26, 20:30
O tak, Catz Finefood przetestowałam dzisiaj rano. Wszystkie trzy powąchały miski i z godnością odeszły ale jak dodałam po łyżeczce puszki to po 10 minutach talerzyki były wylizane do czysta
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 14.10.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 24 Wrz 2014 Posty: 89 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-10-05, 08:48
Ech Dziewczyny....ja swoją przyzwyczajam już ponad tygodnia,może nawet 2,do mokrej karmy (czekam na suplementy,na razie nie mogę wystartować z BARFem) robię tak jak piszecie i nic z tego nie wychodzi.Wybiera same chrupki,a resztę zostawia.
Barfuje od: 14.10.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 24 Wrz 2014 Posty: 89 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-10-05, 10:23
situnia, ona właśnie jest na RC.Nie mogę zostawić ją bez wyboru,boję się o jej wątrobę.Choć nie ukrywam,że najchętniej bym ją przegłodziła na maxa 2-3 dni,może wtedy by zjadła
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3006 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-10-05, 12:44
madzeska napisał/a:
Ech Dziewczyny....ja swoją przyzwyczajam już ponad tygodnia,może nawet 2,do mokrej karmy (czekam na suplementy,na razie nie mogę wystartować z BARFem) robię tak jak piszecie i nic z tego nie wychodzi.Wybiera same chrupki,a resztę zostawia.
Barfuje od: 14.10.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 24 Wrz 2014 Posty: 89 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-10-05, 12:59
No to ma pozamiatane :P
Jeszcze pytanko,a może dwa....
Jutro na 13 jedziemy na zabieg usuwania kamienia,z pewnością usuną jej klika ząbków,dzisiaj wieczorem dostanie ostatni posiłek wieczorem bo musi być na czczo.Nie chcę zaczynać od jutra bo po wszystkim będzie głodna i słaba.Może zacznę "głodówkę chrupkową" od wtorku,albo środy.Co radzicie?
Dopajam ją od jakiegoś czasu,lecz żeby chętnie piła musi to być mieszanka mleko 1,5 % na pół z wodą,to wchodzi jej ładnie,jednak więcej niż 80 ml na dobę nie wcisnę.Nie zaszkodzę jej tym mlekiem?Nigdy nie miała sensacji żołądkowych,uwielbia mleko.
A co z jej PH?Teraz ma 6,a jak klika dni nie będzie jadła to co wtedy,nie pójdzie w górę?
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2808
Wysłany: 2014-10-05, 13:50
Moje koty nie miały nigdy wyrywanych zębów więc nie wiem co kot po takiej imprezie jeść będzie mógł, wet Ci na pewno powie. A jak by miały pH 6 jak Twój to bym skakała do sufitu z radości
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum