BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Didi i ja - rozwiązujemy problemy z pęcherzem
Autor Wiadomość
madzeska 


Barfuje od: 14.10.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 24 Wrz 2014
Posty: 89
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-12-04, 20:59   

Po pierwsze mój kot stał się innym kotem odkąd je Barfa,zawsze była miziakiem i przytulakiem,teraz nie daje się wziąć na ręce,ani pogłaskać.Po drugie kot nie chce jeść,wcześniej jadła,ale też bardzo kiepsko,efektem jest utrata 1 kg co przy kocie 4 kg to dużo,teraz waży 3 kg.Odkąd zaczęła jeść Barfa,zaczęły się nawroty problemów z pęcherzem,kot zrobił się osowiały,nie może się wysikać.Zdaję sobie sprawę,że karma Royal jest syfem,ale jednocześnie widzę co się dzieje ze zdrowiem kota.Barf nie jest dla niej,a na prawdę robiłam wszystko,żeby się udało

I nie stać mnie na ciągłe wizyty u weta.3 tygodnie temu wydałam sporo pieniędzy jak na mój budżet,samo badanie moczu kosztuje 30 zł,a przy jej kryształach na Barfie musiałam robić je często,zęby mieć kontrolę.Podejrzewam,że jutro znowu wyląduję z nią u weta...Po prostu nie stać mnie na Barfa bo "bokiem" idzie mi na to za dużo pieniędzy,których i tak mam nie za wiele
 
 
situnia 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013
Posty: 813
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-12-04, 21:33   

Hmm... Ale jak kot nie je to i nie otrzymuje w związku z tym odpowiedniej ilości płynów i koło sie zamyka. Ciężko coś Ci poradzić. A puszek też nie chce jeść? A druga kicia zostaje na barfie?
_________________

To jak traktujesz koty decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
 
 
madzeska 


Barfuje od: 14.10.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 24 Wrz 2014
Posty: 89
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-12-04, 21:41   

Dałam Royala i jadła,a potem podeszła do fontanny ,1 raz od 2 m-cy i piła chyba 10 min.
Neko zostaje na Barfie,ale boję się trochę bo widzę,że jeszcze nie wszystko wiem (dzisiaj natknęłam się na forum na temat zakłaczenia) Przeczytałam,że oprócz wszystkich supli koty wspomagane są preparatami na ładne kupy,a o tym nie wiedziałam.Kupy po Barfie są strasznie zbite i suche :-/ Neko ma 3.5 m-ca do końca nie wiem czy dobrze robię
 
 
situnia 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013
Posty: 813
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-12-04, 22:52   

madzeska, może spróbuj z lepszą jakościowo sucha karmą? Moja jedna kotka też w ogóle nie pije na barfie, ja dolewam trochę więcej wody do jej porcji barfa i siusia dużo, wyniki ma rewelacyjne i moczu i krwi... Ona jednak była kiedyś tylko kilka miesięcy na suchym, nie zdążyła się aż tak uzależnić :-( Szkoda tej Twojej kociuni, ale skoro schudła aż kilogram to koniecznie musi jeść!!!
_________________

To jak traktujesz koty decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
 
 
madzeska 


Barfuje od: 14.10.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 24 Wrz 2014
Posty: 89
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-09-27, 01:18   

Witam po długiej przerwie :)
Didi nadal na chrupach, nie chce jeść mięsa,czyli bez zmian.
Ale przyszłam żeby pochwalić się nowym członkiem rodziny :-D
Nazywam się Shiro ,jestem młodszym o 9 m-cy rodzonym bratem Neko :-D 10 października skończę 5 m-cy i ważę juz 2.9 :mrgreen:

Tak jak Neko od pieszego dnia w nowym domu barfuję na całego i nie grymaszę :) apetyt ma jak słoń :lol:
Pozdrawiamy wszystkich serdecznie
A tu 2 mięsne powtórki czekają na śniadanko :-D

 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2015-09-27, 01:47   

Ooo super :love: kolejne dokocenie i jakie śliczne :kwiatek:
Brawo :hura: Barfujcie na całego, zdrowia życzymy... może Didi kiedyś też da się namówić na mięsko, czego jej życzymy i trzymamy kciuki :kciuk: :kciuk:
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2015-09-27, 10:43   

śliczne :kwiatek:
_________________
 
 
Nersenelia 


Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 1 raz
Wiek: 32
Dołączyła: 08 Sie 2015
Posty: 62
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2015-09-28, 13:15   

Urocze kociaki!
_________________
 
 
madzeska 


Barfuje od: 14.10.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 24 Wrz 2014
Posty: 89
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-09-04, 00:34   

Witam wszystkich i proszę o pomoc
Neko od kołyski jest na Barfie ,nie je NIC innego, prędzej umrze z głodu, a nic poza barfem nie ruszy .Tydzień temu zaczął się problem z moczem, sikanie poza kuwetą z krwią. Jesteśmy w trakcie badań.Wet po przejrzeniu wyników badań moczu leczy ją pod kątem zapalenia układu moczowego, jednak problem posikiwania poza kuwetą jest nadal .Zlecone zostały kolejne badania (jutro krew ,w poniedziałek USG) żeby sprawdzić czy problemem jednak nie są kryształy. W badaniu moczu wyszły trojfosforany amonowo magnesowe ,które według wet są wynikiem zapalenia pecherza
Odgrzebałam ten wątek i chciałam zapytać ile ewentualnie podawać Shilintong,kotka waży 3.3 kg
Czy ten środek jest znośny w smaku dla kota?Muszę go podawać (jeśli oczywiście zajdzie taka potrzeba) bezpośrednio do pysia
 
 
Pieszczoch 

Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 22 Gru 2016
Posty: 644
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2021-09-04, 05:37   

Mój Lisek ważył 4,5kg,podawałam 0,5 tabl.4 razy dziennie,przez pierwsze 3 doby.Kolejne 11 dni
0,5 tabl.3 razy dziennie.Do tego herbatkę z pokrzywy.Tabletkę kruszyłam,i wsypywałam do jedzonka.Napar z pokrzywy,strzykawką do pysia.
 
 
madzeska 


Barfuje od: 14.10.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 24 Wrz 2014
Posty: 89
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-09-04, 08:33   

Rozumiem ,że leczenie czyli podawanie Shilintong powinno trwać 2 tygodnie? Potem zapobiegawczo można podawać, jeśli tak to ile?
Neko waży 3.3 kg o cały kg mniej od Twojego ,nie wiem czy 0.5 tabletki będzie ok 🙄
 
 
Pieszczoch 

Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 22 Gru 2016
Posty: 644
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2021-09-04, 10:02   

Na początek,czyli przez pierwsze 3 doby dawałabym po 1/3 tabl.4 razy dziennie.Potem po 0,5 tabl.3 razy dziennie-przez 11 dni.
 
 
madzeska 


Barfuje od: 14.10.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 24 Wrz 2014
Posty: 89
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-09-04, 12:42   

Czy to nie zaszkodzi kotu ? Jakie jest źródło informacji o tym sumpelemencie?
 
 
Pieszczoch 

Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 22 Gru 2016
Posty: 644
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2021-09-04, 13:23   

Zaszkodzić może wszystko!Wet.(homeopat.),mówiła,aby,to zadziałało,trzeba przyjąć taką taktykę leczenia.Tym razem jej zaufałam!Lisek dostawał leki weterynaryjne,które nic nie pomagały.Po shilintongu prawie od razu zauważyłam poprawę.Wcześniej nie mógł się załatwić,albo sikał krwią.Shilintong,to lek ziołowy,polecany w takich dolegliwościach.
Niestety pech zechciał,że znowu od paru dni walczymy,jeszcze z pęcherzem.
Wczoraj kupiłam,(ale ten zielony)i dzisiaj już mamy jedną tabl.połkniętą.Wet.jeszcze mówiła o
Cystone,to też lek ziołowy!Może,o ten zapytaj wet.?
 
 
madzeska 


Barfuje od: 14.10.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 24 Wrz 2014
Posty: 89
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-09-04, 14:06   

Niestety mój wet nie słyszał o Shilintong
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne