BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BARF dla ludzi?
Autor Wiadomość
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-03-27, 17:30   

Ale tu teraz neie o to chodzi. Chodziło mi o to, że chyba każdy kto jest na jakiejś specyficznej diecie (czytaj: innej niż głównonurtowa na piramidce) przechodzi przez masę pytań, watpliwości i tekstów typu "zaszkodzisz sobie" własnie od typowych "tradycyjnożerców", którzy nie zadają sobie trudu myślenia nad zdrowiem diety. Ma tylko smakowac i wymyślnie na talerzu wyglądać
Póki są to pytania, zainteresowanie to jest ok. ale w momencie gdy pojawiają się ostre krytyki (ale niepoparte niczym poza "bo tak) to może być takiej osobie ciężko
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-03-27, 19:02   

Obie macie trochę racji. Bo ja nie nakłaniam nikogo do zmiany diety, tylko mówię o swojej (naszej?) i jak ktoś pyta to wyjaśniam, dlaczego tak, a nie inaczej. Dlaczego cholesterol mnie nie zabije, dlaczego wybieram tłuszcze zwierzęce a nie roślinne, dlaczego tłuszcze a nie chude mięso, dlaczego mięso a nie zboże. To się oczywiście kłóci z opinią społeczeństwa na temat zdrowej diety i całkowicie zaburza ogólnie panujący system myślenia. I spotykam się z agresją, mimo tego, że nikogo do niczego nie nakłaniam, ani nie deprecjonuję niczyjej diety. Po prostu przedstawiam swój punkt widzenia.

Ale jeśli ktoś przestaje ze mną rozmawiać i zaczyna mnie obrażać to mówię tylko z uśmiechem: najważniejsze, byśmy wszyscy żyli długo i w zdrowiu, choć każdy będzie do tego dążył na swój sposób - i tego sobie życzmy. Emocje opadają i przechodzimy nad tym bez urazy do porządku dziennego. Gdybym poszła za ciosem i zeszła w dyskusji do poziomu rozmówcy, straciłabym do tej pory wielu dobrych znajomych i pewnie sama zostałabym uznana za oszołoma. A tak jestem tylko trochę ekscentryczna :mrgreen:

Tak trochę poza tematem, Ciociu, czy to nie Ty zwykłaś powtarzać - natura się nie myli...?
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2014-03-27, 19:07   

ja juz przestałam komukolwiek w towarzystwach mówic o żywieniu
albo komentować cokolwiek i gdziekolwiek,edukować
bo wychodze na dziwaka
np dziś w bibliotece na spotkaniu kulinarnym,w temacie pieczenia kaczki 3 godz na wiór,probowałam pzrebić się- o krotkiej obróbce mięsa
ale nie spotkalo się to z aprobatą ,bo nikt niedopieczonego,polsurowego nie tknie
tego typu sytuacje
więc dalam spokoj
poprostu w "ciszy" robie swoje
_________________
 
 
Iowa 


Barfuje od: 6.12.2011
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 2 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 21 Lis 2011
Posty: 372
Skąd: Lublin
Wysłany: 2014-03-27, 19:36   

Ja tłumaczę, jak muszę, albo ktoś zacznie rozmowę. Na siłę już nikomu nie opowiadam, miałam taką fazę na początku, ale teraz mi przeszło. Obie rodziny patrzą na nas krzywo, bo "bez chlebka" - znaczy, że zjemy więcej mięska od nich :lol:
_________________
...inexplicable catness...
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-03-27, 19:42   

Ines napisał/a:
Tak trochę poza tematem, Ciociu, czy to nie Ty zwykłaś powtarzać - natura się nie myli...?

Tak, to ja :lol:
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-03-27, 19:50   

Dziękuję Ci za to :kwiatek: za każdym razem gdy jakiejś książkowej mądrości nie pamiętam, to jest dla mnie punkt odniesienia, by sobie przypomnieć. Natura się nie myli - musi być więc logiczne wyjaśnienie dla tego, co robię, skoro jest dla mnie dobre, a jest dla mnie dobre, bo jest naturalne dla mojego gatunku. Trzeba się tylko nauczyć patrzeć na siebie jak na zwierza, a wszystko staje się jasne :hura:
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
gpolomska 
Admin techniczny

Barfuje od: gpolomska
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 07 Sty 2013
Posty: 1740
Skąd: Mysłowice
Wysłany: 2014-03-27, 20:17   

Jak ktoś uważa za dziwaka, to się olewa jego opinię. Mnie od dziecka uważali za "inną" - gdybym się tym przejmowała, to bym już za TM latała. A tak robię swoje i jest OK - a po czasie zwykle nawet nie muszę mówić "a nie mówiłam" - wystarczy spojrzeć wymownie :twisted:


Bez chlebka i cukru to ja jakoś od 12 roku życia - nieważne, co mówili naukowcy: wiedziałam, po czym się lepiej czuje. Na jakiś czas zaczęłam tylko jeść nieco zbóż (pełne ziarno) i tak mnie herpes sieknął w oczach, że 8 miesięcy walczyłam (a programista z własną z przewlekłym atakiem herpesa to koszmar, gdzie czasami oczy trudno było otworzyć). Więc za takie wynalazki dziękuję - nieważne, co bo powiedziały badania - mi pomaga mięso i brak zbóż.

Kaczka 3 godziny? To się w ogóle da jeść? W rodzinie się zawsze śmiali, że przy mnie to lepiej na noc drzwi na zamek by było zamykać, co by nie zostać zjedzonym, bo od dziecka jak z mięsa nic nie wypływało i było całkiem upieczone, to mówiłam, że tego się nie da jeść - dlatego mi zawsze wyciągali wcześniej niż reszcie; wątróbka to może być co najwyżej ciepła, ale jak jest ścięta, to mnie mdli (niezależnie od przypraw) - dzieci mają lepszy instynkt niż dorośli (o ile dorośli im go nie zabiją "faktami naukowymi"). A że ludzie się śmieją? Mam to gdzieś - niech się śmieją z własnej niewiedzy... kiedyś nad tym zapłaczą. W pracy maturalnej też pisałam, że trzeba się kierować własnym sumieniem i rozumem, bo zawsze to my poniesiemy konsekwencje takich czy innych decyzji a nie doradcy z boku - w tym przypadku konsekwencje zdrowotne; i do dzisiaj się tego trzymam.
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-03-27, 20:28   

Wiesz, ja bym jednak chciała, żeby moi bliscy też żyli długo i zdrowo, nie ubawi mnie posyłanie im wymownych uśmiechów, gdy za X lat ja będę zdrowa, a oni niezbyt ;-) więc obchodzi mnie to, co mają do powiedzenia, bo zawsze mogę dać im jakiś punkt zaczepienia, dzięki któremu coś się w ich życiu zmieni. Na podobnej zasadzie przekonuję ludzi do barfa - z dużym powodzeniem. Nikt nie lubi być do czegoś zmuszany, ale gdy pozna rzeczowe argumenty, to zawsze jest szansa, że to przemyśli, zgłębi temat i sam się przekona.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
gpolomska 
Admin techniczny

Barfuje od: gpolomska
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 07 Sty 2013
Posty: 1740
Skąd: Mysłowice
Wysłany: 2014-03-27, 20:33   

No tak - zapomniałam... moi bliscy się przekonują sami. Najpierw "co ty za głupoty gadasz - to bajki"... ale po czasie jak widzą, że mam zawsze dużo energii, rzadko choruję (i lekko), a oni wiecznie jacyś tacy klapnięci i co trochę coś, to jednak zmieniają podejście. Nie namawiam ich tylko podsuwam materiały na zasadzie "zobacz, ciekawe ile w tym jest prawdy, ale brzmi logicznie" - i tak regularnie co jakiś czas coś... powoli - tak, żeby samo mogli ocenić i zdecydować. Są w końcu wolnymi ludźmi i nie mogą ich zmuszać, żeby żyli długo i zdrowo - ale mogę dawać przykład i podsuwać lekturę. Jak mawiali Rzymianie: "Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo." (mój ulubiony cytat z łaciny w liceum - jak mi nerwów brak, to sobie powtarzam).
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-03-27, 21:25   

A'propos stwierdzenia cioci, że "natura się nie myli"

Ja tak bardziej żartobliwie.
Natura czasem sie myli :lol:





Ten OT tutaj pasuje ?
  Zaproszone osoby: 2
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-03-27, 21:43   

Nie no jasne, że się czasem myli. I w bardziej i w mniej żartobliwy sposób ;-) Stwierdzenie, że sie nie myli to bardziej skrót myślowy - bo "pomyłki" sa szybko eliminowane, naprawiane
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
Dieselka 


Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39
Dołączyła: 29 Gru 2012
Posty: 1350
Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2014-03-28, 14:06   

"na bezrybiu i rak ryba" :P
_________________
Paulinka i Dieselek
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2014-03-28, 15:09   

Ines napisał/a:
Wiesz, ja bym jednak chciała, żeby moi bliscy też żyli długo i zdrowo, nie ubawi mnie posyłanie im wymownych uśmiechów, gdy za X lat ja będę zdrowa, a oni niezbyt ;-) więc obchodzi mnie to, co mają do powiedzenia, bo zawsze mogę dać im jakiś punkt zaczepienia, dzięki któremu coś się w ich życiu zmieni. Na podobnej zasadzie przekonuję ludzi do barfa - z dużym powodzeniem. Nikt nie lubi być do czegoś zmuszany, ale gdy pozna rzeczowe argumenty, to zawsze jest szansa, że to przemyśli, zgłębi temat i sam się przekona.


ja wciąz napominam dziecko,żeby dbał o siebie
bo jak ja mam zamiar żyć te 100 lat,to ktoś musi sie mna zająć
planuje mieć kącik na poddaszu u mojego syna,nie wązne ze on w tym czasie bedzie miał 70 lat haha
a jak wszyscy wymrą wczesniej
i tak dziwna teraz,pózniej jeszcze bardziej zdziwaczała
ja,ksiażki i koty :niewiem:
_________________
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2014-04-01, 08:10   Zdrowa dieta... koń by sie usmiał

Może w końcu przestaną jednak patrzeć na nas jak na wariatów...
Wydrukowałam i zamierzam zanieśc kazdemu kto wcześniej twierdził, że oszalałam namawiając do jedzenia gęsiego smalcu, masła, jajek, wiejskiego nabiału i mięsa w wiejskiego chowu, wywalenia z diety kaszy, ryżu i margaryny...

Ciekawe czy rewelacje zostaną zamiecione pod dywan jak dotychczas czy jednak niektórym szare komórki zaczną pracować?

http://kobieta.onet.pl/zd...to-bzdury/cwwvz
 
 
Dieselka 


Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39
Dołączyła: 29 Gru 2012
Posty: 1350
Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2014-04-01, 08:39   

z wyjątkiem tych "leczniczych" margaryn, które sprawiają że włosy rosną bujniejsze a oczy są bardziej wyraziste, to chyba po prostu chodzi o cenę. Tzn. że ludzie już dawno wiedzą że masło jest zdrowsze ale margaryna kojarzy się z czymś 1) mniej tuczącym 2)jest zwyczajnie tańsza.
A że tego się zjeść nie da, to już zupełnie inna bajka.

Ad całej reszty, to znana od dawna prawda - naturalne, zwykłe jedzenie jest po prostu zdrowe.Pomimo żem wege przez pół swojego życia, to wcale nie neguję zdrowotności spożywania produktów zwierzęcych. Ale takich prawdziwych a nie w formie przetworzonej do etapu możności przetrwania zagłady jądrowej. No i oczywiście z normalnego zwierza a nie napompowanego hormonami i antybiotykami tworu.
Tak samo jak wegańskie nie jest napychanie się kilogramami soi, która z niewiadomych przyczyn jest tak lobbowana (no dobra, pewnie wiadomych =$$)
_________________
Paulinka i Dieselek
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne