Barfuje od: lipiec 2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 37 Dołączyła: 28 Lut 2014 Posty: 462 Skąd: Włocławek
Wysłany: 2015-02-07, 12:53
Lena06, tu masz trochę "instrukcji", natomiast nie wiem, na ile to jest wiarygodne. Raczej chodzi, z tego co rozumiem, o to, żeby jeden posiłek składał się z jednego rodzaju sładników, w sensie, żeby była jednak większa przerwa.
(swoja droga Nina, nie wiem jak polaczenie 1 banan + 1 jajko Ci sie kupy trzyma ).
Słabo się trzyma, dlatego robiłam takie malusie, coś jak średnica dużej szklanki, może 1,5 średnicy. Jak trafiał się większy banan to brałam dwa jajka.
I tak - to nie do końca paleo i miało na celu oszukanie organizmu
No nic, będę coś kombinowała żeby swoją wątróbkę i trzustkę odciążyć, może mi się poprawi. Mam tylko nadzieję, że przejdzie mi obrzydzenie do mięsa, bo nadal ledwo mogę na nie patrzeć
_________________ Ze mną Brzeskie Koty Mięsożerne: Mefisto, Mia, Manga, Bambo, Nyks, Hades i Gizmo. [*] Maura [*][*Mocca[*]
Tymczaski: Krówka, Odra i Bruno.
Fundacja Brzeskie Koty
Barfuje od: 10/2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 2 razy Dołączyła: 08 Gru 2011 Posty: 952 Skąd: Francja
Wysłany: 2015-02-07, 18:38
Tak mi sie wydawalo, ze to nie do konca paleo, ale ten przepis mozna znalezc na stronach dedykowanych tej diecie. Pytam o te placki, bo mam wrazenie ze niezbyt dobrze ten wynalazek trawie. Z plusow - daje kopa energii na pol bardzo pracowitego dnia.
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-02-07, 23:53
Jak myślicie, czy rozpuszczanie drożdży w herbacie jest akceptowanelne?
Dziś tak spróbowałam i pierwszy raz wypiłam bez obrzydzenia.
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-02-08, 00:07
saphirith1987, tu nie trzeba chyba naukowych dowodów tak naprawdę z obszernymi biochemicznymi wyjaśnieniami. Taki argument na zdrowy chłopski rozum: człowiek, jak każde inne zwierzę wszystkożerne, naturalnie jada to, co akurat jest pod ręką. W naturze to nigdy nie są trzydaniowe obiadki i pełne "dania". Napatoczył się taki na krzak jagód to jadł jagody. Robił się znów głodny, szukał i np wykopywał jakieś korzonki, bulwy czy cokolwiek tam znalazł. ALbo polował, złapał królika i zjadł królika. A jak grupowo upolowali sobie coś większego to jedli owo coś większego na okrągła, póki się nie skończyło - bez zagryzania sałatką I tak człowiek jadał przez wieeeele tysiącleci. Dużo wiecej niż czasów, w których jadał "pełne posiłki". Czyli bez wnikania w nie wiadomo jakie szzczegóły - do tego musimy byc najlepiej wewnętrznie przystosowani
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2015-02-08, 09:47
ja tak tylko ad tych placków bananowych, to u mnie to pozycja obowiązkowa na jakieś wyprawy :)
płatki owsiane czy tam jakiś inny susz+ banany+ jakieś rodzynki czy żurawina (ew mleko sojowe jak są za suche. Wszystko na patelnie bez tłuszczu i jest super. Naprawdę długo trzymają
Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1292
Wysłany: 2015-02-08, 11:43
saphirith1987, dzięki, przejrzałam
Dziewczyny, czy normalne jest to, że oliwa z oliwek w lodówce przyjmuje postać stałą? Wczoraj zrobiłam sobie sałatkę, a że nie zjadłam wszystkiego, schowałam do lodówki. Dzisiaj na śniadanie wyjmuję miskę, a tam sałata dosłownie obklejona zielonym "smalcem". Ale może to jest normalne, stąd pytanie
I jeszcze pytanie odnośnie oleju lnianego. Ostatnia była tu dyskusja na temat, że jak olej to tylko z lodówki i z krótkim terminem, ale gdzie taki znajdujecie? Ja jeszcze nigdy nie widziałam oleju w lodówce...
Barfuje od: 10/2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 2 razy Dołączyła: 08 Gru 2011 Posty: 952 Skąd: Francja
Wysłany: 2015-02-08, 11:54
Lena06 odpowiadajac na pytanie o oliwe, na logike oznacza to obecnosc utlenionych nienasyconych kwasow tluszczowych, ale moze sie myle? Chetnie sie dowiem, czy to normalne.
Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2015-02-08, 12:02
Tak, to normalne. Na dobrych oliwach nawet jest informacja, ze w chłonnych miejscach moze mętnieć i jest to normalne. Po ogrzaniu sama sie uplynni.
Jak się wsadzi rosół do lodówki, to tez na powierzchni zastyga tłuszcz
Lena06 odpowiadajac na pytanie o oliwe, na logike oznacza to obecnosc utlenionych nienasyconych kwasow tluszczowych, ale moze sie myle? Chetnie sie dowiem, czy to normalne.
Zestala się naturalnie obecny w oliwie tłuszcz nasycony.
Barfuje od: lipiec 2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 37 Dołączyła: 28 Lut 2014 Posty: 462 Skąd: Włocławek
Wysłany: 2015-02-08, 20:13
Lena06 napisał/a:
pytanie odnośnie oleju lnianego
Ja wynalazłam tu, ale na razie nie kupowałam, bo 1L to trochę dużo, biorąc pod uwagę krótki termin przydatności. W sklepach stacjonarnych nigdzie nie widziałam, ale też i nie szukałam zbyt intensywnie.
I jeszcze pytanie odnośnie oleju lnianego. Ostatnia była tu dyskusja na temat, że jak olej to tylko z lodówki i z krótkim terminem, ale gdzie taki znajdujecie? Ja jeszcze nigdy nie widziałam oleju w lodówce...
W aptekach U nas w większości jest LenVitol z Oleofarm.
_________________ Ze mną Brzeskie Koty Mięsożerne: Mefisto, Mia, Manga, Bambo, Nyks, Hades i Gizmo. [*] Maura [*][*Mocca[*]
Tymczaski: Krówka, Odra i Bruno.
Fundacja Brzeskie Koty
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum