Mruczanki jeszcze nie barfują ,ale są na dobrej drodze.. Znalazłam je w marcu tego roku.. i wyglądały wtedy tak..
Ślepotka vel Kluska vel Pchełka..a fundacyjnie Malina ;)
Ważyła wtedy 1,1 kg w wieku ok.9 m-cy. Miała zaawansowany koci katar , świerzb w uszyskach , poteżną niedowagę., przepuklinę do zoperowania.. Później była jeszcze grzybica , problemy z przewodem pokarmowym..
W połowie sierpnia straciła wzrok w ciągu niespełna dwóch tygodni. Diagnoza dr Garncarza zaćma + wirusowe zapalenie rogówki..
Choróbska j.w. tylko bez zaćmy i przepukliny. I ważyła na poczatku 1,5 kg.
Niedawno obie miały zapalenie pęcherza (pH moczu Malina 8 ; Pół 7).
Obecnie Gwiazdy ważą po 3,5 - 3-6 kg. Wyniki krwi nie są idealne ,ale dużo lepsze niż wcześniej. Po karmach gotowych leża plackiem bez energii. Po surowym zachowują się jakby im ktoś baterie wymienił na nówki.. i stąd decyzja o przynajmniej częściowym wprowadzeniu BARFa.
W najbliższym czasie maja być sterylizowane.
Mruczanki jeszcze nie barfują ,ale są na dobrej drodze.. Znalazłam je w marcu tego roku.. i wyglądały wtedy tak..
Witamy
I ogromne wyrazy uznania dla Ciebie, że nie bałaś się wziąć na siebie odpowiedzialności za te urocze stworzonka i doprowadziłaś je do stanu, w jakim są teraz
Śliczne i rezolutne panienki z nich wyrosły
Mam nadzieję, że z BARF-em pójdzie dobrze i kociczki marudzić nie będą
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2012-10-28, 19:30
Jestem pełna podziwu !!!! i biję brawo !!! Koteczki śliczne i co najważniejsze maja kochająca Panią, domek i wrócone zdrowie. Mam nadzieje, że wzrok tez im wrócił
Pozdrawiam serdecznie
Szylkretki jeszcze fundacyjne ,ale na 90% zostają (głównie ze względu na "wadliwość") Wzrok może się tylko i wyłącznie pogorszyć niestety. Wirusowe zapalenie rogówki można jedynie zaleczać. Zaćma (prawdopodobnie polekowa) też nieodwracalna. Z tym ,że zaćmę można operować..usunięcie stwardniałych soczewek dałoby Klusce - Malinie możliwość widzenia bez ostrości.. pomijając już kwestie finansowe..nie wiem na ile jest sens narażać na ból i stres kota ,który już się przystosował do nowej sytuacji..
Dodam tylko ,że nie jest ona jedynym zwierzakiem z zaćmą w domu.. mieszkają tez z nami dwa nieklatkowe (w pełni kuwetowe) króliki.. jeden z nich ma zaćmę od wczesnego dziecięctwa.. i wbrew wszystkiemu jakoś się to stado dogaduje i funkcjonuje..
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2012-10-28, 20:18
Stado genialne
A co do wzroku koteczek, przykra sprawa, ale podobno zwierzęta umieją sobie radzić w takich sytuacjach nie odczuwając kalectwa, inne zmysły przejmują funkcje uszkodzonego narządu, tylko wiadomo, nie powinny domu opuszczać luzem
Sama operacja na zaćmę na pewno droga, no i musiałby być to spec weterynarz, zawsze możesz zasięgnąć jeszcze opinii specjalisty. Trzymam kciuki za hodowle
Ogladał obie cotki dr Garncarz - okulista z Warszawy.. To on zlecił wykonanie badań w kierunku chorób wątroby i nerek. I okazało się ,że u jednej i drugiej kotki wyniki dalekie od ideału.. ale u Maliny gorsze..i ,że klęka wątroba i stan zapalny w pęcherzu u obu kotek..
Obserwując szalejące po mieszkaniu koty nikt by nie powiedział ,że jedn z nich jest niewidomy ,a drugi niedowidzi..Malina ma ciut problemów z przemieszczaniem się w pionie..czasem zaskoczy ja krzesło stojące nie tam gdzie zwykle.. ale już Pan Królik (ten biało-brązowy jegomość) bezproblemowo znajduje drogę na parapet czy stół kuchenny..a też jest "ślepakiem"
[ Dodano: 2013-11-18, 15:02 ]
Dawno mnie w tym wątku nie było.. A obie koty już od roku na BARFie (od 10 m-cy w 100%).. Zmieniło się dużo.. W styczniu stwierdzono u nich plazmocytarne zapalenie jamy ustnej.. Byliśmy przygotowywani do sytuacji kiedy trzeba będzie usunąć kotom zęby.. W lipcu jedyne co po nim zostało to lekki stan zapalny przyzębia. Po przejściowych problemach z wymiotami nie ma śladu. Nie ma też problemów z kupami.. (a kiedyś codziennością niemal były biegunki ze śluzem i/lub krwią)..
Pół-kotce co jakiś czas przytykają się kanaliki łzowe..zazwyczaj w oku zaatakowanym przez koci katar..
Mieliśmy ciut problemów kuwetowych z niewidomą Kluską. Ich przyczyną okazała się być uszkodzona macierz pazura tylnej łapy. Po prostu wchodzenie do kuwety było bardzo bolesne.. Na chwile pomogła zmiana żwirku na drobniejszy ,ale ostatecznie Kluska w ostatni piątek (15.11.) straciła problematyczny pazur. Przy okazji zoperowana została tez przepuklina pępkowa i wyczyszczone zęby.. niestety w czasie czyszczenia "poleciały" 4 przedtrzonowce (koci katar)..
Przed operacją Kluski w ramach przeglądu obie koty miały zrobione badania..
I na koniec zdjęcia dziewczyn
[b]Kluska[/b]
[URL=http://imageshack.com/i/0k9nirj][IMG]http://imageshack.com/a/img20/8012/9nir.jpg[/IMG][/URL]Uploaded with [URL=http://imageshack.com]ImageShack.com[/URL]
[URL=http://imageshack.com/i/nezwwcj][IMG]http://imageshack.com/a/img842/5650/zwwc.jpg[/IMG][/URL]Uploaded with [URL=http://imageshack.com]ImageShack.com[/URL]
[URL=http://imageshack.com/i/g10mvgj][IMG]http://imageshack.com/a/img577/8587/0mvg.jpg[/IMG][/URL]Uploaded with [URL=http://imageshack.com]ImageShack.com[/URL]
[b]Pół[/b]
[URL=http://imageshack.com/i/41dsc01125j][IMG]http://imageshack.com/a/img145/5377/dsc01125.jpg[/IMG][/URL]Uploaded with [URL=http://imageshack.com]ImageShack.com[/URL]
Ulubiony program Pół-kotki :lol:
[URL=http://imageshack.com/i/msdsc01124gj][IMG]http://imageshack.com/a/img820/7848/dsc01124g.jpg[/IMG][/URL]Uploaded with [URL=http://imageshack.com]ImageShack.com[/URL]
[URL=http://imageshack.com/i/mvflu5j][IMG]http://imageshack.com/a/img823/1392/flu5.jpg[/IMG][/URL]Uploaded with [URL=http://imageshack.com]ImageShack.com[/URL]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum