To rozporządzenie z 6 grudnia 2012 roku. Jest też trochę statystyk z lat poprzednich.
DzU z 20 grudnia 2012 (poz. 1440-1443)
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 6 grudnia 2012 r. w sprawie wprowadzenia programu zwalczania i monitorowania choroby Aujeszkyego u świń (poz.1440)
Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 8 razy Wiek: 39 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 713 Skąd: Libiąż
Wysłany: 2013-03-06, 14:59
Znam mangalice dość dobrze, tradycyjna rasa świń węgierskich, trochę w tym artykule pokręcili bo świnie te chowane są mniej więcej podobnie jak nasze zwisłouche, nie są na całorocznym opasie, w pewnym momencie trafiają do chlewni i są tuczone standardowymi metodami.
U mangalicy charakterystyczne poza mięsem, jest ilość słoniny, tej nie mierzy się "na palce" jak u naszych białych, ale na "dłonie". Tłuszcz jest faktycznie zdrowszy, lżejszy i nie podbija cholesterolu jak normalna słonina.
Jedynym minusem jest dostępność i bardzo wysokie ceny, schab potrafi kosztować 200zł/kg, słonina w okolicach 25-30zł/kg a samo prosię do chowu kilka tysięcy
_________________ Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
Znalazłam sklep w którym mogę dostać serca, płuca i nerki wieprzowe. Skusić się czy sobie darować? Nie ukrywam, że byłoby to ogromnym urozmaiceniem dla kotów bo normalnie do dyspozycji mam tylko serca, wątrobę i żołądki kurze lub indycze a o innych podrobach i ich 'gatunkowości' mogę pomarzyć.
Od czasu do czasu do mieszanki dodaję trochę wieprzowiny i jako dodatkowego tłuszczu używam słoniny więc generalnie raczej psychicznie zniosę inne wieprzowe dodatki w mieszance ale czy jest sens ryzykować?
Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: do 25%
Dołączyła: 26 Lis 2012 Posty: 28 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-18, 14:34
Ja nie dawałam do tej pory wieprzowiny, mimo iż wiem, że cała trójka ją kocha, bo były przypadki kradziezy ze stolnicy czytałam tu wszędzie, ze nie nie nie
Ale ostatnio byłam na szkoleniu Doroty Sumińskiej i zapytałam o wirus. Powiedziała mi, że wieprzowych wystrzegać należy się tylko "wnętrzności" cała reszta jest ok. I teraz trafiłam na ten watek i czytam, ze Wasze jedzą wątróbki i inne ze świnek... i zwątpiłam
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2013-07-18, 16:44
nomka
Karmienie wieprzowiną to ruletka, może przez lata nic się nie stać a może się stać.
Ten wirus jest śmiertelny, każdy kto karmi zwierzaki wieprzowiną potencjalnie naraża je na śmierć.
Tą odpowiedzialność każdy bierze na swoje barki.......
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-07-18, 22:30
Wirus nam zalewa forum... zaraz się okaże że jest mniej groźny dla naszych futer niż dla forum - spotykamy co krok
apple Pomogła: 2 razy Dołączyła: 24 Lip 2013 Posty: 433 Skąd: warszawa
Wysłany: 2013-07-31, 21:35
mam pytanie odnośnie wieprzowiny: czy ten wirus jest trwały?
myślę o tym, że mięso wieprzowe styka się często w różnych miejscach: rzeźnie, chłodnie, transport itd z mięsem innego rodzaju. nawet w domu ostatnio złapałam się na tym, że na jednej desce na której rozbijałam schab na kotlety, za chwilę kroiłam wołowinę dla kota. teraz tego pilnuję, ale jest wiele sytuacji, w których wirus 'miałby okazję' przedostać się do pożywienia dla kota.
i drugie pytanie: czy ktoś z was spotkał się z przypadkiem zarażenia kota tym wirusem? ciekawa jestem, na ile jest to realne zagrożenie.
immortal
Dołączyła: 04 Kwi 2013 Posty: 453 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-31, 21:45
Ja bym nie popadała w paranoję, w końcu wołowina którą podajesz praktycznie też może być zarażona tym wirusem - krowa również może na to zachorować
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum