BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nikita i Ballantine's
Autor Wiadomość
Mrowiszcze 


Barfuje od: 2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Paź 2016
Posty: 471
Skąd: Francja
Wysłany: 2017-07-29, 18:58   

Temat kocura nadal aktualny :evil: jedynym rozwiązaniem, jak na razie, jest wychodzenie z kotami i stanie na ich straży z butelką wody i razie pojawienia sie kocura- oblanie go. Rozmawiałam znowu z sąsiadką, bo on zaczął znaczyć moje drzwi - załapałam go na sikaniu na nie :evil: porozbijał mi rownież doniczki z kwiatkami na parapecie, miałczy i prowadzi walki z innym kocurem z sąsiedztwa. Tak naprawdę to on atakuje każdego kota w zasięgu wzroku ( z wyjątkiem swojej siostry)... Ech... sasiadka potwierdziła, ze sama ma zanim urwanie głowy i czeka na wypłatę,żeby go wykastrować. Ciekawe ile bedzie to trwało. Zasugerowałam jej,żeby chociaż go w domu trzymała 2 razy w tygodniu, lub chociaż na noc zamykała ( skoro przed przeprowadzka był to kot niewychodzacy) bo 1) chciałbym mieć trochę spokoju w nocy, a nie nasłuchiwać miałknięć i odgłosów walki z innymi kotami oraz drapania w okiennice, 2) chciałbym,żeby moje koty tez mogły bezstresowo wyjsć na dwór , bez grozy ataku z każdej strony.
Jak na razie zero odzewu, kocur jak poprzednio całe dnie i noce spędza na dworze :evil:
Normalnie , jak następnym razem do mnie zawita, to go złapie , do kontenerka i do żandarmerii zawiozę, jako kota znalezionego na swojej posiadłości ( wiem,ze ma czip elektroniczny, a każda jednostka weterynarii, policji czy żandarmerii ma czytnik) i może w końcu to zmusi sąsiadkę do jakiejkolwiek odpowiedzialności za swoje zwierze, bo przysięgam, dla mnie to już nie kategoria: "kot", to kategoria: "koszmar" :banghead:
 
 
Mrowiszcze 


Barfuje od: 2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Paź 2016
Posty: 471
Skąd: Francja
Wysłany: 2017-07-29, 19:02   

A z pozytywnych wieści, to chciałam sie pochwalić nawróceniem przyjaciółki na Barfa :mrgreen:
Przy każdym spotkaniu zawsze coś tam napominalam, wyjaśniałam, argumentowałam i proszę !
Nie dość,ze przygarnęła dwa kaciaki, to jeszcze teraz ze mną mieszanki robi ( we dwójkę to idzie naprawdę nieporównywalnie szybciej) :kciuk:
 
 
Mrowiszcze 


Barfuje od: 2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Paź 2016
Posty: 471
Skąd: Francja
Wysłany: 2017-08-01, 22:32   

Nie mogę nigdzie zanlezc tematu o gorączce u kotów , wiec pisze tutaj. Wydaje mi sie ,ze Nikita ma lekką gorączkę - przód główki w dotyku cieplejszy niż pozostała cześć, w okolicach brzuszka tez. Nie mam termometru dotykowego, a bezdotykowy nie dziala na futro. Spróbowałam na łapkach i wyszło 40.1*C , nie wiem czy jest to miarodajne.... Poza tym jest dzisiaj bardzo osowiała i praktycznie nic nie jadła. Napoiłam ją kilka razy przez strzykawke, co by sie nie odwodniła.
Jak do jutra nie przejdzie , to jadę do weta.. :-|
 
 
Basiek 

Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 50-75%
Pomogła: 4 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 14 Cze 2016
Posty: 421
Skąd: Konin
Wysłany: 2017-08-01, 22:41   

Mrowiszcze, nie umiem Ci doradzić, ponieważ nigdy nie mierzyłam temperatury sama kotom. :-(
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2017-08-01, 22:49   

Mrowiszcze :kwiatek:
Normalna temperatura ciała kota waha się od 38 do 39 °C.
Gorączka u kota występuje, gdy temperatura jego ciała przekracza 39,5 °C.
Jedź do weta rano nie zwlekaj.
 
 
Mrowiszcze 


Barfuje od: 2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Paź 2016
Posty: 471
Skąd: Francja
Wysłany: 2017-08-01, 22:54   

Na pewno pojadę z rana... Wczoraj nie dość , ze mało jadła - mieszanka ze świeża krwią, jakoś obu nie podchodzi, to jeszcze sie wieczorem koników polnych i ciem najadła w ogródku. Może to od tego?
Dzisiaj cały dzień spała. No i po mordeczce widać ,ze coś jest nie tak, nie te oczka, futerko tak jakoś inaczej wyglada..
Z Ballantine's wszystko w porządku - pełna energi i humoru, a przecież tą samą mieszankę jadła i na koniki i ćmy tez poluje jak najęta...
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2017-08-01, 23:01   

Mrowiszcze :kwiatek:
Jak kot ma gorączkę to powód zawsze jest poważniejszy :-(
Mogła się zaziębić, złapać jakie zapalenie, może pęcherz, może gardło. Jeśli nie ma biegunki to nie jelitówka. Może się dopiero wszystko zaczyna.
Daj znać co wet powiedział trzymamy kciuki za kicię :kciuk: :kciuk:
 
 
Mrowiszcze 


Barfuje od: 2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Paź 2016
Posty: 471
Skąd: Francja
Wysłany: 2017-08-01, 23:04   

Dzięki :kwiatek: na pewno zdam relacje
 
 
Mrowiszcze 


Barfuje od: 2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Paź 2016
Posty: 471
Skąd: Francja
Wysłany: 2017-08-02, 14:50   

Już po wizycie. Doktor potwierdził temperaturę (39,8*C), wymacal organy - czy coś nie jest powiększone, zrobił 2 zastrzyki ( Méloxidyl i Duphamox LA). Powiedział ,ze to może być coś wirusowego i żeby podawać jej Méloxidyl przez kolejne 5 dni, a od piątku rownież antybiotyk Synulox Gouttes przez kolejne 5 dni. W piątek mam zadzwonić , jeśli temperatura nadal bedzie sie utrzymywać .


Biedactwo nie ma na nic siły, zabija mnie wzrokiem, jak jej wstrzykuje wodę do pyszczka - sama nic nie chce jeść i pić. Waży 5,15kg.
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2017-08-02, 16:01   

Hmmm...
Meloksykam (Méloxidyl NLPZ) i antybiotyk Duphamox LA i potem kolejny Synulox....
A jaka diagnozę postawił? Co kotu dolega, bo takie podawanie mocnych leków w ciemno..
Meloksykam jest nefrotoksyczny :-( Antybiotyk na wirus nie podziała...
 
 
Mrowiszcze 


Barfuje od: 2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Paź 2016
Posty: 471
Skąd: Francja
Wysłany: 2017-08-02, 16:35   

Tez mnie zastanowił ten antybiotyk.... Nie postawił ostatecznej diagnozy :-/ Niki ma temperaturę, brak apetytu, nic powiększone. Wczoraj znalazłam w domu garstkę trawy ( czyli zwymiotowała, ale żadnego jedzenia, sierści, nic poza trawą, czyli woda i soki żołądkowe ). Z tym antybiotykiem to potwierdzę przed piatkiem jeszcze raz, bo rzeczywiście głupota go podawać na wirus ( jeśli to wirus oczywiście ).
 
 
Mrowiszcze 


Barfuje od: 2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Paź 2016
Posty: 471
Skąd: Francja
Wysłany: 2017-08-02, 22:24   

Nikita pod wieczór troszkę odżyła, zjadła łyżeczkę mięska, pół łyżeczki żółtka.. Wyszła nawet do ogródka na 10 min - nie biegała, nie bawiła sie z Ballantine's , nie polowała na ćmy, tylko sobie siadła i obserwowała, potem troszkę pochodziła. Wyglada lepiej, zastrzyki najwyraźniej podziałały :->
 
 
Saga 

Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 02 Sie 2016
Posty: 1489
Wysłany: 2017-08-02, 22:49   

Mrowiszcze napisał/a:
Tez mnie zastanowił ten antybiotyk....

Antybiotyk jak antybiotyk, fakt że na wirusa nie zadziała, ale ja bym się bardziej zastanowiła nad tym Méloxidyl. Raz dostała w zastrzyku a potem jeszcze przez 5 dni :-( dużo.
 
 
Mrowiszcze 


Barfuje od: 2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Paź 2016
Posty: 471
Skąd: Francja
Wysłany: 2017-08-02, 23:25   

Saga, nie widziałam ile dostała w zastrzyku, jutro rano sprawdzę, bo jest wpisane w książeczkę. Ale na recepcie zdaje się napisane, ze mam jej dawać 1,3 ml ( taka małą strzykawkę).
Potwierdzę rano, bo już na oczy nie widzę :sleep:
 
 
Saga 

Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 02 Sie 2016
Posty: 1489
Wysłany: 2017-08-02, 23:28   

Weź pod uwagę to co Shana napisała. Méloxidyl (Meloksykam) to naprawdę jest mocno nefrotoksyczny lek i jaka by dawka nie była to może więcej zaszkodzić niż ten antybiotyk.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne