BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Żywienie w chorobach wątroby
Autor Wiadomość
Basienia 

Barfuje od: 2009
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 45
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 27
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2014-11-19, 23:15   

Sihaya napisał/a:
Aby hepatocyty szybciej się "pozamykały" włączyłabym czym prędzej Ornipural

Późnym popołudniem rozmawiałam z naszą wetką, miała poczytać i sprawdzić czy uda jej się ten lek sprowadzić.
Dla Bryci niestety bardzo stresujące są te wizyty w lecznicy, a pobranie krwi było dzisiaj szczególnie trudne. Podobno z tego powodu aby jej tak bardzo nie stresować, następna wizyta i badanie mają odbyć się dopiero na początku grudnia. Martwię się, nie wiem co o tym myśleć. :-(
Chciałam jeszcze zapytać, czy już do podgotowanego mięsa mogłabym podawać żółtko i jakieś suplementy?
_________________
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-11-20, 10:45   

Ja nie widzę zadnych przeciwskazań aby do przestudzonego mięsa wmieszać pozostałe suple. Jesli tylko będzie chciała jeść :->
To tylko 2 tygodnie... trzeba dać trochę czasu aby regeneracja wątroby nastapiła.
Nie martw się, zrobiłaś wszystko co było mozliwe na dany moment.
A moze zamów wizytę do domu - jesli to mozliwe -stres bedzie mniejszy.
  Zaproszone osoby: 2
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-11-20, 18:17   

Basieniu, spokojnie możesz dodawać suple do ugotowanego mięska. Ja właśnie tak robiłam niedawno odratowanemu kotu, który też miał problem z wątrobą i drogami żółciowymi.
Zależało mi na tym aby nie wyrzucał za dużo enzymów, aby odpoczęła trzustka i wątroba. Po surowiźnie kot mi wymiotował niestety. Przyjmował dopiero papki i było okay. Porcje jedzonka powinny być niewielkie, karmienie kilka razy dziennie.
Też myślę, że z kolejnymi badaniami nie ma się co spieszyć skoro jest poprawa. Myślę, że dwa tygodnie możesz dać kotce na regenerację a potem sprawdzić jak wygląda sytuacja. Wytrzymaj!
 
 
Basienia 

Barfuje od: 2009
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 45
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 27
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2014-12-02, 12:55   

Niestety Britania nie chce jeść ugotowanego mięsa :( , je puszki trovet(co kilka dni muszę robić jednodniową przerwę, bo jej się nudzą) i od czasu do czasu je też suchą karmę hepatic. Kiedy Kornik(największy ancymon w domu- kot) ją wypuści, biegnie do kocich misek i wtedy udaje jej się zjeść surowe mięso :( W piątek mamy kolejne badanie, mam nadzieję, że będzie poprawa.
Dzisiaj prawdopodobnie dotrze do mnie Ornipural, czy możecie mi napisać jak się ten lek dawkuje? Moja wetka miała poszukać instrukcję, ale nie wiem do której godziny ma dzisiaj dyżur i być może trafię z tym lekiem do innego weterynarza.
_________________
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-12-02, 12:59   

Basienia napisał/a:
Dzisiaj prawdopodobnie dotrze do mnie Ornipural, czy możecie mi napisać jak się ten lek dawkuje? Moja wetka miała poszukać instrukcję, ale nie wiem do której godziny ma dzisiaj dyżur i być może trafię z tym lekiem do innego weterynarza.
to lekarz musi zalecić ile i jak często trzeba podawać (podskórne zastrzyki się robi).
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
Basienia 

Barfuje od: 2009
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 45
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 27
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2014-12-02, 13:08   

Rozumiem, nie wiem tylko czy niezorientowany w leczeniu mojej kotki weterynarz będzie w stanie właściwie ustalić dawkę. Chyba jednak poczekam do jutra, jeśli dzisiaj nie będzie naszej wetki.
_________________
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-12-03, 09:48   

Zwykle podaje się 0,5 - 2 ml na kota, 1-2-3 razy w tygodniu albo nawet codziennie, to zależy od wagi kota, rodzaju schorzenia i faktycznie lepiej jak konkretne dawkowanie zleci wet.
 
 
Basienia 

Barfuje od: 2009
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 45
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 27
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2014-12-04, 23:47   

Sihaya, dziękuję za odpowiedź. Jutro Britania ma badania i przyznam, że się ich obawiam. Mam wrażenie, że Britania gorzej się dziś czuła, chociaż je za dwóch i na oko się zaokrągliła.
_________________
 
 
Basienia 

Barfuje od: 2009
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 45
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 27
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2014-12-06, 09:20   

Niestety Britania nie pozwoliła na pobranie krwi :-( , mam przyjść z nią na czczo w poniedziałek. Przez 2-3 tygodnie przytyła 700g(kiedy byłyśmy codziennie w lecznicy to zawsze ją ważyłam i sprawdzałam czy waga nie spadła), a wczoraj jak jej się przyjrzałam z góry to pomyślałam, że jeszcze nigdy nie była taka duża. Szkoda mi jej ogromnie, bo biedulka jest cały czas głodna po tym sterydzie :-( i odnoszę wrażenie, że z każdym dniem je więcej.
_________________
 
 
Basienia 

Barfuje od: 2009
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 45
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 27
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2014-12-08, 20:46   

Na usg wszystko było w porządku i badania też coraz lepsze. :-)
_________________
 
 
Basienia 

Barfuje od: 2009
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 45
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 27
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2014-12-11, 11:07   

Chciałabym Was zapytać czy wit. B12 można podać w jakoś najmniej bolesny sposób? Zaczęłam już samodzielnie podawać ornipural, ale wit. B12 boję się sama podać ponieważ jest bolesna i raz w tygodniu będę zmuszona zawozić Britanię na zastrzyk. Dla mnie to nieduży problem, ale dla kotki to ogromny stres :( . Przeczytałam w innym wątku o tzw. bąbelku przy podawaniu kroplówki i pomyślałam, czy nie ma też podobnego sposobu w podawaniu bolesnego zastrzyku? Czy można by np. do dużej strzykawki dodać wit., a później uzupełnić solą fizjologiczną?
_________________
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-12-11, 23:49   

A nie masz możliwości zamówienia weterynarza do domu?
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
beap 


Barfuje od: 3 dni
Udział BARFa: do 25%
Dołączyła: 25 Lut 2015
Posty: 6
Wysłany: 2015-02-25, 22:11   czym karmić wątrobowca?

Witajcie,

moja Kizka to 3 letnia kocia. W styczniu stwierdzono u niej problemy z wątrobą. Prawdopodobnie zatruła się jemiołą. W nocy zaczęła wymiotować, tracić równowagę, po kilku minutach położyła się i z przekręconym łepkiem na jedną stronę lekko nim potrząsała. Nie reagowała na mój głos. Szybko dostałyśmy się do kliniki, gdzie podano jej narkozę i zrobiono jej prześwietlenie. Przed zaśnięciem cały czas jeszcze wymiotowała. Narkoza albo była zbyt mała dawka albo nie reagowała w pełni bo cały czas miała resztki kontaktu ze mną. RTG zostało wykonane gdyż od początku miała problemy z chodzeniem. Weterynarz poszedł tropem zmian neurologicznym w móżdżku. Podał steryd, witaminy i powiedział że nic więcej nie zrobi. Przez noc była bardzo słaba. Resztki narkozy pewnie plus osłabienie powodowały że nie mogła o własnych siłach dać kroku. Nawet o czołganiu nie było mowy. Cały czas wymiotowała. Nad ranem zgłosiłam się do innego weterynarza - sierdzili zatrucie i zaczęli podawać kroplówki. I tak przez 5 dni. Wymioty powtórzyły się tylko pierwszego dnia i to jako pojedynczy incydent. Miała apetyt, aż za duży, ale to pewnie efekt sterydu. Dostawała wówczas karmę: josera i saszetkach sheby. Włączyłam już wtedy trochę kurczaka i wołowiny. Nie chciałam odsuwać karmy josera bo wpływa na kłęby sierści. A Kizka ma duży problem z pastami odkłaczającymi. Nie chce podawać trawy czy papirusa bo boję się że wymioty mogę interpretować jako nawrót zatrucia. I bez tego budzę się nocami sprawdzając czy z nią wszystko w porządku. Ok 2 tygodni temu w nocy znów zwymiotowała. Było to jednak raz i po tym jak postawiłam na stole świeżo wysianą dla niej trawę kocią, którą podgryzała. Poza tym innych objawów jak wcześniej nie miała. Ani problemów z równowagą ani "tików" neurologicznych. A teraz wyniki. Pierwsze po nocnej wizycie w klinice. Podaje tylko te które są przekroczone, reszta w normie:
* RBC:11,67 +
* Hemoglobina: 15,6 +
* HCT: 45,3 +
* MCV: 38,8 -
* MPV: 11,1 -
* Granulocyty: 7,3 +
* ALT (GPT) 37: 166
* Glukoza: 296
Po miesiącu są takie:
* RBC:11,43 +
* Hemoglobina: 15,1 +
* MCV: 38,5 -
* MPV: 11,5 -
* %MONO: 8,4 +
* Granulocyty: 2,8 +
* ALT (GPT) 37: 149
* Glukoza: 168
Glukozę miłą powtórzoną przy którejś kroplówce i wyszło ok 60.
Obecnie karmię ją teraz indykiem i kurczakiem, ale idzie ciężko. Odchodzi od miseczki i wraca po dłuższym czasie jak już widzi, że nie dostanie nic innego, albo tak długo czeka aż ja zmięknę i dam jej shebe lub josere. Dziś tak było. Bałam się że po nocy niejedzenie kolejne 8-9 godzin nie będzie jadła. Leki wypluwa (zentonil) gdy daje w całości, nie je gdy dodaje do jedzenia.Mam momentami wrażenie że jej cieplejsza niż kiedyś. Może to kwestia tego, że teraz jestem bardziej wrażliwa na obserwowanie jej. Próbowałam zmierzyć temperaturę ale po 30 sekundach wyrwała mi się. Bardzo źle znosi wizyty u weterynarza. Miałyśmy raz kiedy odmówiono jej zbadania bo zbyt była agresywna. Teraz pani weterynarz powiedziała że wcześniej jak za ok 2 miesiące nie mam co się zjawiać przy jej reakcji na nich. W tym czasie chciałabym wdrożyć dietę dla niej by odciążyć wątrobę a jednocześnie zdać o to by się nie zakłaczyła.

Będę Wam bardzo wdzięczna za wszelkie rady.
Pozdrawiam
Bogusia
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2015-02-28, 21:39   

beap :kwiatek:
Jesteś we właściwym wątku. Poczytaj go bardzo dokładnie a dostaniesz odpowiedzi na swoje pytania :mrgreen: Trzymamy kciuki za Kicię :kciuk:
 
 
Fisia 

Wiek: 37
Dołączyła: 30 Sie 2015
Posty: 5
Wysłany: 2015-08-31, 12:10   

Cześć Kochani,
Mam ogromny problem z moją 2-letnią kotką. Bardzo schudła, stała się osowiała, po badaniu krwi, okazał się, że ma zniszczoną wątrobę. Dostała Heparenol 5ml podawane przez 10 dni. Następnie Hepa Merz 3000, 2 saszetki po 1/3 dziennie. Największy problem jest z jedzeniem - kotka nie chce przyjmować żadnego pokarmu, nawet najlepszych przysmaków. Zaczęłam karmić ją strzykawką od wczoraj, miksuję rozmoczoną suchą karmę Acana z gotowaną piersią kurczaka i podaje jej po 10 ml tego płynu rano i wieczorem. Jest to straszna męczarnia dla niej, gdyż wpychanie na siłę jedzenia jest stresujące.
Weterynarz zalecił Gerbery dla niemowląt, ale tam jest tak mało mięsa, nawet drugi zdrowy kot obżartuch tego nie tyka.
Czy macie jakieś rady, jak zwiększyć u niej apetyt? Co zrobić, aby w końcu sama zaczęła jeść? I jaką dietę najlepiej zastosować, aby szybko wróciła do zdrowia? Jestem w stanie wszystko jej sama ugotować.
Będę ogromnie wdzięczna za pomoc, gdyż już nie wiem co mam robić.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne