BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BARF w chorobach dolnych dróg moczowych
Autor Wiadomość
Silvena 
Ekspert


Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1216
Skąd: UK
Wysłany: 2016-05-18, 14:24   

FC dla kotów nerkowych jest nowym produktem, ale postępując zgodnie z zaleceniem producenta na pewno nic kotu zaszkodzić nie powinno. FC dla kotów nerkowych w przeciwieństwie do zwykłego FC nie ma pewnie dodatku mączki kostnej (ma mniej fosforu), ale to tylko moje przypuszczenia. Być można ma też trochę mniej soli, ale zdrowym kotom mieszanki dla nerkowców nie szkodzą.
 
 
 
cartoo 

Dołączył: 18 Maj 2016
Posty: 13
Wysłany: 2016-05-20, 17:48   

Przejrzałem znaczną część stron wątku i wysunąłem wniosek iż najprawdopodobniej padłem ofiarą nadgorliwości lekarza. Chodzi mi o podanie antybiotyku na podstawie wyników badań moczu (bez antybiogramu). Bardzo proszę o informację, czy możliwe jest iż kotek po 2 tygodniach od leczenia antybiotykiem zmienił się, jeśli chodzi o zachowanie (jest nieznacznie mniej towarzyski, niektóre zabawy już go tak nie bawią jak kiedyś, pewne "schematowe" zachowania zanikają, trochę "zdziczał", często brany na ręce przygryza-choć wcześniej też mu się zdarzało ale rzadziej) ? Ponadto pojawiły się biegunki (dopiero po 2 tygodniach od leczenia, w trakcie ich nie było). Pani weterynarz twierdzi, że to na pewno nie jest skutkiem antybiotyku, bowiem takie rzeczy wychodzą już w trakcie kuracji. Stwierdziła również, że kot jest "zagazowany". Dostaliśmy probiotyk i po kilku dniach widać, że kupa się poprawiła, choć nie jest to jeszcze to co być powinno. W tym momencie czekam na wynik kału (oddaliśmy dziś do badania). Za powód w zmianie zachowania kota pani weterynarz uznaje dorastanie kota (9 miesięczny kot) oraz fakt, iż to jest jego pierwsza wiosna. Bardzo proszę o informację, czy kiedykolwiek ktoś się spotkał z sytuacją, w której zachowanie kotka uległo zmianie??? Może teraz czuje dyskomfort związany z biegunką?? Bo w podobnym czasie zaobserwowaliśmy te zmiany. Bardzo proszę o opinię, bowiem zadręczam się codziennie złymi myślami, nie mogę normalnie funkcjonować, jestem zdołowany. Traktuje kotka jak swojego dzieciaka i każda niepokojąca zmiana mnie cholernie dołuje :( Żałuję, że nie zacząłem przeglądać fora zanim wdrożyliśmy fora (sam nie jestem zwolennikiem leczenia się przez internet - lekarz jednak jest osobą, która wzbudza zaufanie). Głównie chodzi mi o to, czy takie objawy mogą być skutkiem stosowania antybiotyku? W przyszłym tygodniu robimy kolejne badanie moczu i krew (z profilem nerkowym i wątrobowym). Ewentualnie jakie badania można jeszcze wykonać?? Chciałbym wykluczyć wszelkie choroby, które mógłby by być konsekwencją nadużycia antybiotyku. W razie potrzeby przedstawię swoją sytuację konkretniej (wyniki badań itd).

Edit:
Jeśli chodzi o wynik kału - póki co dowiedziałem się telefonicznie, że "mikroflora jest słaba" i mamy przyjechać jutro. Poza tym dowiedziałem się, że nic niepokojącego nie ma.
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2016-06-07, 11:04   

cartoo, moim zdaniem twój kot padł ofiarą "leczenia" chorób, których nie miał. Pisałeś w wątku o intrepretacji wyników, że dostał jako jeden z "leków" karmę Hills c/d, tu piszesz, że także antybiotyk w ciemno. Takim postępowaniem, ze zdrowego kota zrobił się kot chory. Zmiana w jego zachowaniu to tylko potwierdza. Kot źle się czuje i widać to po nim. Ma problemy trawienne oraz z oddawaniem moczu. Jeśli nie wdrożysz mu mokrej diety opartej na mięsie, to kot będzie tylko coraz bardziej chory. Dodatkowo, ale to już wiesz, kolejne "terapie" antybiotykami tylko jego stan jeszcze bardziej pogorszą.
Flora bakteryjna jego jelit została zabita antybiotykiem, to oczywiste, i można było sobie zaoszczędzić badania kału by to potwierdzić. Co powinieneś zrobić?
1. Przestać "leczyć" kota.
2. Dać sobie (i jemu przede wszystkim) spokój na jakiś czas z jakimikolwiek badaniami u wetów. Kot musi przestać być strsowany ciąganiem go do wetertnarza (stres tylko pogłębia jego problemy z układem moczowym).
3. Podać mu dobry (koci) probiotyk.
4. Wdrożyć dietę BARF lub przynajmniej dobre, mokre, zbilansowane karmy, które mają w składzie przede wszystkim mięso.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
cartoo 

Dołączył: 18 Maj 2016
Posty: 13
Wysłany: 2016-06-07, 11:48   

Tak. Przepraszam ale z nerwow zapomnialem w tamtym watku wspomniec o antybiotyku. Antybiotyk byl podany niestety na podstawie badan moczu-oczywiscie bez antybiogramu. Jestem niestety skolowany strasznie i mam ciagle czarne mysli:( Pierwsza zla kupa pojawila sie gdzies po ponad 2 tygodniach od skonczenia antybiotyku (w trakcie kuracji byl podawany probiotyk). Od tamtej pory kotek dostawal probiotyki- pro kolin+ i enteromicro complete. Kupa sie znacznie poprawila ale to jeszcze nie jest to co kiedys. Ustapil potworny smrod ale gdzies 1/5 kupy jest jeszcze jasniejsza i miekksza od pozostalej czesci. Dagnes a jaki probiotyk bys polecila??
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2016-06-08, 18:32   

Z probiotykami jest taki problem, że one generalnie bardzo trudno przedostają się z żołądka do jelit (chyba, że są w osłonkach odpornych na kwas żołądkowy i rozpuszczalnych dopiero w jelitach). Ale duże dawki podawane przez długi czas w odpowiedni sposób (znaczy nie na pusty żołądek, bo wtedy pH jest najniższe lecz na początku posiłku) w końcu powinny choć trochę pomóc (ale bywa różnie).
Probiotyk najlepiej stosować z takimi szczepami bakterii, które są specyficzne dla kotów (czyli nie te, które są przeznaczone dla ludzi). Na przykład taki:
http://www.kuchniapupila....0g_,p1700248953

Co do twoich czarnych myśli, to przede wszystkim musisz podejść do sprawy spokojnie. I czasem nie obwiniaj się i nie zamartwiaj, bo to nie twoja wina, że ktoś, kto ma być specjalistą, w rzeczywistości nim nie jest. Jesteś odpowiedzialnym opiekunem kota, a teraz musisz jeszcze stać się opiekunem świadomym, do czego dojdziesz zgłębiając podstawową wiedzę o "obsłudze kota", dostępną na tym forum. Chodzi przede wszystkim o to byś wiedział jakie potrzeby żywieniowe (w tym potrzeby dotyczące nawodnienia organizmu) ma kot, jak mu to zapewnić oraz o to byś zawsze patrzył weterynarzom na ręce i sprawdzał wszystko co oni mówią/robią w innych źródlach (niekoniecznie na naszym forum, bo przecież jest wiele możliwości). Pierwszą najważniejszą świadomością, jaką prawdopodobnie już masz, jest świadomość tego, że koty odwadniają się jedząc suchą karmę i dlatego mają problemy z układem moczowym. Życzę Ci powodzenia w przestawianiu kotka na lepsze jedzenie oraz dużo zdrowia dla niego :kwiatek: .
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
cartoo 

Dołączył: 18 Maj 2016
Posty: 13
Wysłany: 2016-06-08, 20:44   

dagnes, dziękuje za ciepłe słowa. Są one na wagę złota. My podawaliśmy ponad 2 tygodnie probiotyki i była widoczna poprawa. Kupimy sobie w takim razie ten polecany przez Ciebie probiotyk i będziemy jeszcze podawać. A tak poza tym nie chcę zapeszać ale...znalazłem wczoraj w domu jedną puszkę animondy carny. Wychodząc dzisiaj rano do pracy zostawiłem kotkowi pół puszki rozmieszanej ze sporą ilością wody. Ku mojemu zadowoleniu po powrocie z pracy zastałem pustą michę! Mało tego kotek po moim powrocie zachowuje się jak dawniej- najpierw serdecznie się przywitał, łasił się do nóg a potem domagał się zabawy!! Nie było tego przez jakiś miesiąc. Napawa mnie to optymizmem. Dziękuje jeszcze raz za wsparcie i mam nadzieję, że z czasem uda nam się przejść na barfową dietę i wszystko się dobrze potoczy. A cała sytuacja będzie dla nas nauczką, żeby być bardziej czujnym w niektórych sytuacjach. Póki co jedno jest pewne- przechodzimy na mokre "zupki" i obowiązkowo sucha karma leci w kubeł.
 
 
inquaa 


Dołączyła: 03 Cze 2014
Posty: 78
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2016-06-23, 14:24   

Witam,

Czy ktoś wie skąd takie coś u kotka i może coś doradzic.. powtórnie wykonałam badanie moczu (nie mam jeszcze wyników) ale recepcjonistka przekazała mi, ze wet chce, żeby się umówić bo trzeba włączyć antybiotyk.. eh nie chce pakować w kotka nie potrzebnie antybiotyków ...

Ma w moczu liczne ziarniaki oraz krople tłuszczu, pojedyncze struwity przy ph 8.0, białko+, gęstość 1,045 (czyli w normie), przejrzysty, brak leukocytów, krwi oraz azotynów.. brak informacji na wyniku o bakteriach.

Kot jest na BARfie bez kości, dodaje tylko skorupki z jajek, czy powinnam zmienić na cytrian wapnia? co ja mogę robie źle :( .. korzystam z kaklulatora
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2016-06-24, 11:52   

inquaa napisał/a:
Ma w moczu liczne ziarniaki oraz krople tłuszczu

Powtórz lepiej badanie zanim podejmiesz jakiekolwiek leczenie czy pseudo leczenie.

W labach tak często się mylą, że warto się upewnić co do trafności wyniku badania w przypadku wątpliwości.

Kulki/krople tłuszczu zdarzają się np. przy zanieczyszczonym szkiełku, na którym oglądany jest mocz pod mikroskopem (tak mi mówiła jedna wet). Inna wet mówiła mi, że procent niewłaściwych wyników sugerujących nieprawidłowości jest przerażający.
Na pojedyncze struwity lepsza dolewka wody do karmy lub odrobinę dopajania zamiast antybiotyku.
 
 
inquaa 


Dołączyła: 03 Cze 2014
Posty: 78
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2016-06-24, 12:24   

Badanie powtórzyłam i nadal jest to samo :(
dodatkowo leukocyty +, biało +
ph 7,5-8,0
przejrzysty
gęstośc 1,04 w normie
białko +
urobilnogen norma
glukowa -
leukocyty +
krew -
Azotyny -
Widoczne ziarniaki i krople tłuszczu pojedyncze struwity zanieczyszczenia...

Musze isc na zaszczyk z antybiotyku, dodatkow Wet mówi ze zmiana diety bo trzeba zakwasic mocz.. a kocór mój tylko na BARFie funkcjonuje karmy wywołują nietolerancje pokarmową, ryby chtba też..

od dwóch dni podaje mu 1/8 urofuraginy, więc jakoś przyzwoicie się załatwia i dopajam go strzykawką, raczej podaje takieog wodnistego BARFa
 
 
MB 

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 20 Cze 2012
Posty: 120
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2016-08-06, 21:55   

Nie jestem specem od wyników ale widzę wysokie ph i tłuszcz. Akurat to samo swego czasu miała w moczu moja Ofelia. Przeszło jak zmieniłam skorupki na cytrynian.
Ofelia wogóle miała tendencje do zapalenia pęcherza, zapewne z powodu wysokiego ph. Teraz nie ma z tym problemu. No, może poza jednym - cytrynian jest ciężko dostępny.
 
 
anna_g 

Barfuje od: 11/2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 27 Maj 2016
Posty: 49
Wysłany: 2016-08-07, 23:31   

MB A jaki cytrynian wapnia polecasz? Tzn jakiej firmy? Mój zwierz (tylko, że akurat pies ;-) ) też ma zbyt wysokie ph moczu. Na razie podaję urinomet, ale nie chcę ładować w psa wiecznie leków. Wolałaby podziałać dietą.
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2016-08-08, 00:03   

Dziewczyny :kwiatek:
Cytrynian wapnia nie zakwasza moczu, on go tylko mniej alkalizuje od skorupek ...
Do zakwaszenia moczu dziewczyny na forum używają metioninę. Poczytajcie dokładnie właśnie ten wątek od strony mniej więcej 40.
http://www.barfnyswiat.or...r=asc&start=585 Powinno Wam to wiele wyjaśnić.
 
 
Meluzyna 


Dołączyła: 19 Sie 2016
Posty: 3
Skąd: zewsząd
Wysłany: 2016-08-20, 16:24   

Cześć wszystkim :)

Tu się przywitałam: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=6459,
a wątek czytam drugi dzień żeby poszerzyć wiedzę na temat prawidłowego żywienia nie tylko moich kotów, ale od niedawna - kotów i jednego z problemem zdrowotnym. Poznałam już kilka generalnych zasad, ale chciałabym mieć kilka szczegółowych informacji dotyczących obchodzenia się z moimi futrami, choć łatwo odsyłać, nie jest znowu tak prosto przejrzeć 61 stron porad (często indywidualnych), choć to wspaniałe, że aż tyle ludzi doczekało się pomocy :-)

Zacznę od początku:
Moje koty to 3 burki:
- Meluzyna (7lat, od zawsze zdrowa, wychodzi na dwór na zamknięte osiedle, to otoczone jest łąkami, nie jada zwierzątek)
- Chuda (5 lat, tragedie okresu dziecięcego, od 4 lat zdrowa, wychodzi na dwóch za płot i znika na pół dnia - jada myszy, ptaszki i jaszczurki - tylko flaczków nie :-> )
- Bronek (3 lata - syn Meluzyny, domator, nynuś, hiperwrażliwy)
Wszystkie trzy są po sterylizacjach i kastrowaniu.

Do tej pory:
Koty miały suchą karmę na stałe, świeżą wodę w dwóch punktach mieszkania i 2xdziennie mokre z puszki (marketowej). Od miesiąca zmieniłam karmy na trochę lepsze - Carny i Shmmusy (?) i Almo nature suche. Zmieniłam je błędnie, bo z dnia na dzień - gwałtem niemal.

Dwa tygodnie temu:
Kot Bronek (kastrat) zaczął sikać po kropelkach, z krwią. Zachowanie jakby nigdy nic. Wet -> przeciwzapalne, antybiotyk (nie wiem jaki, bo jeszcze nie kwapiłam się by wnikać). Na drugi dzień więcej krwi, mniej sików ->rozkurczowe, przeciwzapalne, antybiotyk (nadal nie wiem jaki), cewnikowanie i mocz do analizy. Na trzeci dzień antybiotyk, rozkurczowe, przeciwzapalne i antybiotyk na kolejne 6 dni (w tabletkach - SYNDULOX) i podajemy osłonkę ludzką (po konsultacji). Wyniki moczu wyglądały następująco:

pH - 9
białko - obecne (3*)
glukoza - obecna (3*) - cukrzyca potem wykluczona
ketony - ślad
bilirubina - obecna (1*)
hemoglobina - (3*)

flora bakteryjna - dość liczna
kryształy - liczne trójfosforany amonowo-magnezowe

Reszta w normie.

Bronek zaczyna rzygać, przestaje jeść. Sika lepiej, ale staje się osowiały, nie mruczy, śpi.
Podawanie tabletek to koszmar dla nas wszystkich choć nie robimy tego po raz pierwszy i mamy kilka patentów. Intuicja nam podpowiada, żeby zrezygnować z antybiotyku, a stan zapalny może mieć podłoże nerwowe (zmiana karmy, wyjazd ukochanej pańci Bronka, w jej miejsce obcy facet, woda niezmieniana 2xdziennie, a co drugi dzień - o czym nie wiedziałam wcześniej). Rezygnujemy z antybiotyku, dajemy kotu spokój na dwa dni. Trzeciego Bronek zmartwychwstaje i wychodzi do nas, czwartego głodnieje, piątego znów jest misio-nynuś (mruczy i się łasi, żebrze jedzenie, siada na kolanach, laptopie, książce, poduszce). Dostajemy suchą karmę dla nerkowców. Bronek nie chce jeść, potem się przestawia i jednak je.
Ale dyscyplina przy trzech kotach by tylko ten jeden żarł karmę weterynaryjną (kiedy on nie chce, a pozostała dwójka bardzo chętnie) to katorga. Można niby to jakoś organiozwać na zasadzie osobnych pomieszczeń, ale niedojedzone resztki należy schować - czyli poczekać do końca posiłku. Potem drugi posiłek - tak samo. Wszystko fajnie jeśli ma się wakacje. Potem koty zostaną same w domu na pół dnia albo i dłużej i taka kontrola będzie niemożliwa.

Co robię:
Bronek dojada próbkę suchej dla nerkowców, decyduję nie kupować takiej samej tylko przestawić wszystkie koty na mokrą (na razie nie BARF tylko puszkę Carny) + dodać ze dwa punkty z wodą w domu i 2x dziennie ją wymieniać.

Powiedzcie mi:
Czy taki kierunek jest dobry?
Czy bez weterynaryjnej karmy, za to z wodą i karmą mokrą kot nie zemrze?
Czy duży błąd zrobiłam rezygnując z antybiotyku?
Czy coś jeszcze mogę zrobić poza BARFem (na który przyjdzie pewnie czas, ale nie teraz)?
Czy będzie bardzo źle gdyby nagły wyjazd zmusił mnie do nasypania suchej na zaś (przez np. dwa dni)?

Dziękuję za zapoznanie się z tematem, uwagi i opinie, wszelkie odpowiedzi.
Cieszę się, że jest takie forum fajne :-)
Pozdrawiam!
 
 
IzabelaW 


Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 15 Mar 2015
Posty: 996
Skąd: Lublin
Wysłany: 2016-08-22, 07:16   

Meluzyna,
Czy taki kierunek jest dobry? - kierunek przestawienia kotów na tylko mokrą karmę bytową dobrej jakości (poczytaj tematy o karmach mokrych polecanych i niepolecanych) jest dobry, a na barf jeszcze lepszy ;-)
Czy bez weterynaryjnej karmy, za to z wodą i karmą mokrą kot nie zemrze? - Kot bez karmy weterynaryjnej nie zemrze. Karmy weterynaryjne nie są dobre, szczególnie suche podawane przy chorobach dróg moczowych.
Czy duży błąd zrobiłam rezygnując z antybiotyku? - nie wiadomo co kotu jest, więc nie wiadomo też, czy to był duży błąd czy mały. Jeśli kot miał zakażenie na tle bakteryjnym, to przedwczesne zakończenie kuracji może zaskutkować tym, że kot nie będzie wyleczony, a bakterie na ten antybiotyk nabiorą oporności (jeśli w ogóle były wrażliwe).
Czy coś jeszcze mogę zrobić poza BARFem (na który przyjdzie pewnie czas, ale nie teraz)? - pociągnąć diagnostykę
Czy będzie bardzo źle gdyby nagły wyjazd zmusił mnie do nasypania suchej na zaś (przez np. dwa dni)? - to zależy od stanu kota
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3007
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-22, 07:28   

Meluzyna napisał/a:
Ale dyscyplina przy trzech kotach by tylko ten jeden żarł karmę weterynaryjną (kiedy on nie chce, a pozostała dwójka bardzo chętnie) to katorga. Można niby to jakoś organiozwać na zasadzie osobnych pomieszczeń, ale niedojedzone resztki należy schować - czyli poczekać do końca posiłku. Potem drugi posiłek - tak samo. Wszystko fajnie jeśli ma się wakacje. Potem koty zostaną same w domu na pół dnia albo i dłużej i taka kontrola będzie niemożliwa.

Zrobić dalszą diagnostykę u innego weta (poszukać polecanego w okolicy) (jak podpowiada IzabelaW), przestawić wszystkie trzy na barfa dla PNN. Wszystkie trzy mogą jeść taką mieszankę jak on. Suche bobki dla nerkowca nie są wskazane.
Czytaj forum pod kątem robienia mieszanek dla kota z PNN. Poczytaj np. ten wątek.
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=3427
wiem, że na początek to duża dawka wiedz, ale żeby kot miał się dobrze, to trzeba mu przygotowywać samemu jedzenie. Gotowe karmy (nawet te, które jeszcze niedawno można było podać w takim przypadku) nie nadają się dla kotów PNN (a szczególnie te weterynaryjne). Poczytaj "Czarna księga karm dla zwierząt", dowiesz się z czego karma jest robiona, na czy zależy koncernom - wcale nie na zdrowiu naszych podopiecznych, itp. Podobnie produkowana jest żywność dla ludzi.
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne