BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BARF w chorobach dolnych dróg moczowych
Autor Wiadomość
kirian 

Barfuje od: 3 lat
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 22 Paź 2015
Posty: 8
Skąd: warszawa
Wysłany: 2017-07-21, 20:50   

Prosba o pomoc, kocur lat 5-kastrat nadwaga.Na barfie od prawie 3 lat, do tej pory nie bylo żadnych kłopotow. Jednak kilka dni temu kot zaczął posikiwać w innym miejscu. Wynik badania moczu wyszedł nastepujay:
Odczyn :OBOJETNY
przejrzystosc: lekko metny
Białko: ślad
Glukoza, ketony, barwniki kriw, żółciowe nieobecne.
Kryształy trójffosforowo-amonowo-magnezowe :NIELICZNE
Flora bakteryjna: mierna,
Pasma sluzu: nieliczne pasma
Kulki tłuszczu :dość liczne
Kreatynina w moczu 280

Kot dostaje antybiotyk przez tydzien i dostał preparat:L-Methiocid czyli L-Metionie na zakwaszenie moczu.
Jak dieta moge ten mocz zakwasić co powinnam wprowadzic do diety, jestem zdziwiona zaistniała sytuacje poniewaz robimy badania moczu kontrolnie odkad jest na barfie i zawsze miał dobre wyniki:(
Bede bardzo wdzieczna za pomoc:do tej pory mieszanka składała sie z:
Waga g 600 2 393
Energia kcal 3 329
Białko g 50 - 65% 56%
Tłuszcz g 20 - 38% 37%
Woda g 72 - 75% 75%
Węglowodany g 0 - 5 % 0,0% 0
Włókno g 0,0% 0
Popiół g 0
Wapń mg 5 696 4 572
Fosfor mg 4 984 4 214
Wapń:Fosfor 1,15 1,08
Magnez mg 854 525
Sód mg 4 272 3 634
Potas mg 5 696 4 549
Potas:Sód 1,20-1,80 1,25
Chlor mg 8 544 1 268
Żelazo mg 107 100
Cynk mg 71 58
Miedź mg 7 7
Mangan mg 7 6
Jod µg 1 068 960
Selen µg 142 51
_________________
Kirian
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2017-07-21, 22:43   

kirian :kwiatek:
Zastanawiam się co Ty chcesz zakwaszać?? Przecież kot ma mocz obojętny czyli ani kwaśny ani zasadowy...czyli normalny chociaż ciekawi mnie pH tego moczu ile wynosi to obojętne!! Struwitów też nie ma, jak zakwasisz mocz za bardzo to sie zrobią szczawiany a to nierozpuszczalne kryształy bardzo groźne w przeciwieństwie do struwitów. Kulki tłuszczu w moczu mogą być spowodowane brudnym szkiełkiem.. Nie podałaś zakresów referencyjnych trudno powiedzieć czy to przekroczona ta kreatynina czy nie. I dlaczego kotu dajesz antybiotyk jak w moczu bakterie nie wyszły, co leczycie w takim razie???
O jakości mieszanki trudno się wypowiadać, bo takie suche dane nic mi nie mówią.
Cały przepis trzeba mi podać łącznie z wagą kota, żebym mogła parametry mieszanki przeliczyć.
Kot posikuje bo może ma jaki stres, może to SUK albo FIC ? Poczytaj dokładnie ten wątek
powinnaś znależć odpowiedzi na nurtujące Cie pytania.
 
 
kirian 

Barfuje od: 3 lat
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 22 Paź 2015
Posty: 8
Skąd: warszawa
Wysłany: 2017-07-22, 08:34   

Dziekuje za odpowiedz shana:-) ale powiem Ci ze to teraz to mi zamacilas.Doktor powiedziala ze mocz kota ma byc kwasny stad pomysl na L metionine... powiedziala ze te pojedyncze krysztalki mogly podraznic sciany pecherza stad antybiotyk na usuniecie stanu zapalnego.pierwsze dwa dni byly zastrzyki od 3 mamy tabletki na ktore kot wczoraj wieczorem sie zbuntowal wiec nie wzielismy a mamy je brac do poniedzialku.Badania robione w laboklinie.Lekarz powiedziala ze stosunek bialka do kreatyniny jest bardzo dobry.Ale masz racje brak jest konkretow na tych wynikach...moze powinnam jeszcze raz oddac mocz kota do badania do innego laboratorium zeby porownac wyniki jak uwazasz?
_________________
Kirian
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2017-07-22, 19:39   

kirian :kwiatek:
Kot na Barfie po jedzeniu może mieć pH nawet 7,5 - 8 jeśli pisze pH obojętne to znaczy że jest ok. Tak popatrzyłam jeszcze raz na te suche dane z mieszanki i już mi sie nie podoba stosunek wapń:fosfor powinien być 1,15 a Ty masz 1,08 więc źle. To samo potas:sód optymalny stosunek to 1,35 - 1,40 u Ciebie 1,25 czyli mało...
Nie mogę policzyć ilości białka na kg.m.c. kota na dzień bo nie podałaś wagi kota i na ile dni jest mieszanka. Nie wiem jak w mieszance wyglądają witaminy, jak jest ilość tauryny....
Trudno z ilości procentowych policzyć tłuszcz. Nie widzę ile wody kot dostaje w mieszance. Lepiej mi tu wklej cały przepis!!
Jak juz zaczęłaś leczenie to lepiej go skończyć a potem naprawiać szkody po antybiotyku, przerwanie leczenia może grozić że się przyczepi jeszcze coś do wyjałowionego organizmu.
Mocz do badania to za tydzień po antybiotyku, teraz nie wiem czy wyjdzie prawidłowe badanie.
 
 
eleta 

Dołączyła: 28 Cze 2017
Posty: 70
Skąd: Piechowice
Wysłany: 2017-08-04, 21:07   

widze ze przerabialiscie problemy z ukladem moczowym u Waszych kotów, czy ktos moze mi cos doradzic?

jakis miesiac temu przynioslam do domu drugiego kociaka, mam juz 2,5 latka rudzielca. Nigdy nie było z nim problemów, a tu nagle na drugi dzien po przybyciu małego okazało sie ze duzy jest przeziebiony. 3 dni pozniej lizanie siusiaka, problem z sikaniem i diagnoza SUK. DOstalam RC urnary, zel zakwaszajacy. troche poczytalam i przestawiam kota na mokre - do tej ppry jadł praktycznie tylko suche bo mokrym gardzi od małego, no chyba ze to wiskas to wtedy je...
teraz wiec rano troche suchego, pozniej 2 posilki miesne/puszkowe. Wpychane na sile bo kot nie chce jesc, malo pije.

1,5 tygodnia temu bylam na kontroli i wet powiedzial ze moge odstawic albo RC albo paste bo kryształkow juz nie ma i ph jest 6,5. Dawalam wiec tylko raz dziennie paste i wczoraj zrobiłam wyniki kota i wyszly
barwa zólta
ciezar 1,025
ph 6,5
glukoza brak
ketosny sladowe
urulobinogen w normie
bilirubina nieobecna
białko test weryfikacji (nie wiem co to znaczy)
azotany brak
erytrocyty brak
leukocyty obecne
osad
nabłonki plaski nieliczne
nablonki okragle 0-1
leukocyty 3-5
pasma dliczne
bakterie dliczne
krusztaly szczawianu wapnia dliczne
bialko w moczu 0,2

zanioslam siuski do labolatorium dla ludzi i takie cos mi wyszlo i nie wiem czy sie martwic ze nadal jest zle czy co, bo juz nie wiem co robic :(
bardzo Was prosze o pomoc bo tydzien temu wet mowi ze krytszalow nie ma a tu kurde jednak sa, do tego bialko i te pasma :( jednego zwierzaka juz kedys stracilam przez zaniedbanie weta
co roic - zakwaszac nadal ? kot je troche suechego dopludnia, tyle zeby przyrylo dno miseczki i pozniej 2 posilki miesne ; pije strasznie mało - kiedy sam siedzial w wannie i sie dopominal teraz wanne oopuje nowy kot (od miesiaca go mam) i duzy jak widzi małeo to dochodzi; poza tym mam w domu regulana wojne, tluka sie warcza fucza i piszcza


z jedzeniem jet ten problem ze mały piernicza z obu misek i ze swojej i z duzego, ile bym nie nalozyla to pozera wszystko, duzy nieprzywykly domokrego przyjdzie powacha i odchodzi - efekt koncowy jest taki ze jak nie dopilnuje zeby zjadł karmiac go z reki to nie zdazy zjesc bo maly mu wtranzoli. maly za to unika suchego wiec wiem ze jak zostawie je dopludnia to duzy zje cokoliwek. boj sie ze jak mu odstawie calkiem suche to bedzie chodzil glodny do 17 zanim a nie wroce do domu...
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2017-08-04, 22:33   

eleta :kwiatek:
Całkiem możliwe że starszy kot ma problemy behawioralne z powodu młodego. Możliwe ze dokocenie nie przebiegło dobrze. Młody kot, który ma jeść bez ograniczeń może stwarzać u starszego jeszcze większy problem z jedzeniem i piciem i zaostrzać SUK. Moja rada przechodź na Barfa z oboma kotami tak szybko jak sie da. Poczytaj wątek "Kolejny kot w domu - blaski i cienie dokocenia"
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=551

Powinnaś tam znaleźć odpowiedź na Wasze problemy. Starszego kota oszczędzaj, wyrzuć suche z domu w ogóle, próbuj mu podawać wąskie paski tłustszego mięsa na zachętę i mokrą karmę.
Odstaw wszystkie zakwaszacze i poświęć kotu więcej uwagi, żeby nie czuł sie odrzucony.
Młody podejrzewam będzie zwracał na siebie uwagę stale i pochłaniał wszystko i wszędzie i z przejściem na Barf nie będziesz miała problemów. Działaj.
 
 
Dragana 


Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lip 2015
Posty: 680
Wysłany: 2017-08-05, 20:49   

eleta, pH jest przyzwoite. Uważaj z tym zakwaszaniem, bo możesz przesadzić w drugą stronę, a to także dobre nie jest. Fajnie że przestawiasz koty na mokre jedzenie! Czy zapoznawałaś się z instrukcją Dagnes? RC powinno się odstawić zawsze, więc wet miał w połowie rację :->
Oj, szczawiany wapnia! To już nie zakwaszaj w ogóle. Szczawiany pojawiają się właśnie w kwaśnym środowisku i są gorsze od fosforanów.
Koty karmione mokrą karmą piją niewiele lub wcale. Mokra karma ma 80% wilgotności, sucha może z 10%. Jednak lepiej będzie, jeśli do porcji puszki dolejesz trochę wody.
Moim zdaniem powinnaś odizolować koty. Raz że walczą, a dwa że starszy nie ma jak spokojnie zjeść. To dla dużego strasznie stresujące - jest chory, zmieniasz mu dietę, nie może zjeść, a na dodatek ma na głowie energicznego młodzika. Może jak będą się zapoznawały stopniowo, przez szparę w drzwiach, to starszy poczuje się lepiej? Poza tym uważam, że powinnaś poświęcić sporo uwagi dużemu. Utul go, baw się z nim.
Małemu dawaj jeść do woli. On rośnie, bryka i dlatego ma prawo być głodny.
 
 
eleta 

Dołączyła: 28 Cze 2017
Posty: 70
Skąd: Piechowice
Wysłany: 2017-08-07, 09:10   

Duzy jest dopieszczany z kazdej strony i wiecej przytulanek, przysmaków, siedze koło niego jak sobie lezy po prostu na podłodze, albo jak lezy na lozku to tez tam ide i gadam do niego glaszczac. Problem jest troche z zabawami, bo jak bawie sie z duzym to przychodzi mały potwór i tez sie chce bawic, wiec duzy odchodzi. Jak z kolei zamykam sie z duzym w pokoju i tylko z nim bawie to potwora , piszczy w niebogłosy pod drzwiami :)

Jak tylko mały przyszedł, to były poczatki choroby duzego, to tolerancja była wieksza, czasem sie pokotłowały, bo mały strasznie zaczepia duzego, ale duzy odpuszczal i na tym sie konczyło. Teraz kiedy jest mu lepiej juz sie tak łatwo nie daje i jest wlasnie fuczenie i warczenie. Mały nie ma tez umiaru, nie miał go kto nauczyc ze boli ugryzienie. Martwi mnie to strasznie bo duzy to moje oczko w głowie i jak widze, jak go mały przegania to mi serce peka.
Dziwne jest natomiast to, ze potrafia jesc z jednego talerza i tu nie ma problemu, śpia tez ze mna w lozku, ale tu juz musi byc zachowana odległosc - mały wiec spi z jednej strony a duzy z drugiej.

Co do dokocenia, to moj pierwszy raz, Pan z fundacji ktory mi przywiózł malego wypuscil go po prostu na mieszkanie, reakcja nie była zla miedzy kotami i tak juz został - nastepnego dnia u duzego wykryto przeziebienie, a 3 dni pozniej SUK.


Szawiany wapnia - no wlasnie one chyba sa w za kwasnym moczu z tego co kojarze, ale znowu ph 6,5 nie wskazuje zeby bylo za kwaśne . Martwia mnie te nabłonki i białko ....
Jak zrezygnowalam z RC i pasty zakwaszajacej to ph skoczyło na 7 -nie wiem juz co robic

Z wetem zaliczyłam lekkiego wk..wa bo rok temu u duzego wyszła alergia - kazali odstawic drób bo to alergia na drób, odstawilam wiec wszystko z drobiu, karma tylko sucha bo mokrego nigdy nie jadl za duzo, no chyba ze to plasterek poledwicy sopockiej to zje kazde ilosci :):) wiem ze kotom nie wolno wedlin dawac, dostawal od wielkiego dzwonu ... Teraz jak zaczal jest RC to czekalam z obawami na alergie (w skladzie jest jakies drobiowe badziewie). A tu nic.... no wiec sprobowalam dac kotu kurczaka i nic... jeden dzien, drugi - watróbke drobiowa je najchetniej ze wszystkiego miesa. Poczytalam wiec rózne tematy i dalam mu karme ze zbozem - no i wyszla alergia, na szczescie sladowa bo zdazylam szybko zareagowac, 2 dni smarowania masciami, kołnierz - w czasie weekednu zebym miała kontrole nad harcujacym małym. I znikneło wszystko... ale rok prawie trwałam w przekonaniu ze to drob...
 
 
Schrodinger 

Barfuje od: 10.2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 27 Wrz 2016
Posty: 95
Skąd: Zgorzelec
Wysłany: 2017-08-07, 09:44   

A nie ma drugiego dwunoznego, który jednocześnie bawilby się z maluchem?
Spróbuj do wędki doczepić kawałek mięsa, zobaczysz, że pogoni za Tobą i mięso będzie zjedzone z apetytem. Nie ma to jak dobre polowanie.
Pozdrawiam
TeraMyOcicat
 
 
eleta 

Dołączyła: 28 Cze 2017
Posty: 70
Skąd: Piechowice
Wysłany: 2017-08-07, 11:53   

niestety jestem tylko ja i dwa koteły :)

wypróbuje kazy sposob - dziekuje

własnie podjełam decyzje o zmianie weta - pojechalam kontrolnie z tymi wynikami i pani mi powiedziala ze szczawiany wapnia to inna nazwa struwitów :banghead: i ze mam dalej zakwaszac mocz
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2017-08-07, 17:19   

eleta :kwiatek:
I wśród wetów zdarzają konowały... I widzę że sama musiałaś się o tym przekonać...
Zakwaszaj, zakwaszaj skończysz kota a wet powie, że to przez Ciebie bo nie używałaś jedynie słusznej karmy :mrgreen: :twisted: :kwiatek:
Dobrze że myślisz :hura: nie dasz sobie w kasze dmuchać. Czytaj Forum jest tu dużo bardzo pożytecznych informacji i mądrych ludzi.
 
 
Dragana 


Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lip 2015
Posty: 680
Wysłany: 2017-08-07, 23:34   

eleta napisał/a:
pani mi powiedziala ze szczawiany wapnia to inna nazwa struwitów
:shock: No nieźle!

eleta napisał/a:
kazali odstawic drób bo to alergia na drób
Taa, uwielbiam to ocenianie na oko. Znam przypadek, gdzie wetka na podobnej zasadzie zawyrokowała, że - uwaga - kotka ma uczulenie na wołowinę, kurczaka, wieprzowinę i w ogóle na każde mięso :-o Wcisnęła opiekunce paszę na bazie ryżu i tyle. Jeszcze tego samego dnia powiedziałam, co o tym myślę i zarządziłam :-P podawanie karm jednobiałkowych. Oczywiście kotka nie miała uczulenia na żadne mięso, więc po diecie eliminacyjnej zaczęła jeść normalne bezzbożowe puszki.

eleta napisał/a:
Co do dokocenia, to moj pierwszy raz, Pan z fundacji ktory mi przywiózł malego wypuscil go po prostu na mieszkanie, reakcja nie była zla miedzy kotami i tak juz został - nastepnego dnia u duzego wykryto przeziebienie, a 3 dni pozniej SUK.
Ja zawsze przy dokoceniu izoluję nowego. Choćby dlatego że nowy może przynieść jakichś "kolegów" albo chorobę. Być może w fundacji było przeziębienie i stąd starszy coś złapał. Od razu też badam nowego kota i jeśli jest zdrowy, może zacząć zaznajamiać się z rezydentami. Młodziki zwykle po tygodniu bawią się razem z dorosłymi ;-) Z nimi naprawdę szybko idzie.
Poczytaj ten wątek. Nie tylko pH się liczy, ale faktycznie, powinno być nieco niższe. Ciężko mi powiedzieć, czy powinnaś teraz zakwaszać np. połową dotychczasowej dawki. Przydałby się kumaty weterynarz, który nie leczy suchymi bobkami.
 
 
eleta 

Dołączyła: 28 Cze 2017
Posty: 70
Skąd: Piechowice
Wysłany: 2017-08-08, 08:37   

Dragana napisał/a:
Nie tylko pH się liczy, ale faktycznie, powinno być nieco niższe. Ciężko mi powiedzieć, czy powinnaś teraz zakwaszać np. połową dotychczasowej dawki. Przydałby się kumaty weterynarz, który nie leczy suchymi bobkami.


pojechalam od razu z tymi wynikami do innego z polecenia (na polkach stalo nie RC jak we wszystkich gabinetach ktore do tej pory widzialam- ale Taste of Wild i Bozita).
Pan dochtór obejrzal wyniki i te pierwsze i te teraz i powiedzial zeby odstawic wszystkie zakwaszacze bo przeszło teraz w druga strone z tymi kryształami. Powiedział, ze karme mozna dawac sporadycznie jako dodatek, a jak zapytalam czy moge cos innego to ze tak masc ta co mam do zakwaszania ale 2-3 razy w tygodniu tylko. Kazał poic i duzo mokrego dawac i zrobic wyniki za 2-3 tygodnie i podjechac do niego wtedy. Białkiem kazał sie nie przejmowac bo jest mało a jak sie nie pobiera sterylnie moczu to podobno zawsze jakies wyjdzie.

Powiedział tez ze dopóki kłaki u kotów nie lecą to zeby nie panikowac :)
Dzisiaj u kotów izolacja - nie wiem tylko ze to cos da i czy jeszcze cos zrobic ? tak jak pisałam duzego głaszcze ponad miare, tule, gadam, daje przysmaki zeby nie czuł sie odrzucony. Wczoraj pierwszy raz od dawna pobiegał chwilke za laserkiem bo rzuciłam dywan na podłoge - taki mały okragły i jak biega po nim to jezdzi razem z dywanem, chyba to było najwieksza zabawa.No ale zaraz jak przyszedł mały to sie skonczyły radosci bo mały tez chciał biegac za laserkiem i duzy sobie poszedł
 
 
Dragana 


Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lip 2015
Posty: 680
Wysłany: 2017-08-08, 21:18   

eleta napisał/a:
Powiedział, ze karme mozna dawac sporadycznie jako dodatek, a jak zapytalam czy moge cos innego to ze tak masc ta co mam do zakwaszania ale 2-3 razy w tygodniu tylko. Kazał poic i duzo mokrego dawac
Jest nadzieja! :hura: Tylko gdyby nie mówił o tej paszy raz na czas, to już w ogóle byłoby pięknie :->
Myślę, że lepiej będzie, jeśli przez jakiś czas starszy odetchnie od młodego. Jak przestaną fuczeć na swój widok, to będzie dobrze :-) Możesz spróbować pokazać nowego w transporterze - żeby starszy sobie go na spokojnie obwąchał. I wymieniaj zabawki, którymi się bawią, żeby poznawały wzajemnie swój zapach.
 
 
eleta 

Dołączyła: 28 Cze 2017
Posty: 70
Skąd: Piechowice
Wysłany: 2017-08-09, 09:27   

myslisz ze to ma sens po tym jak sa 1,5 miesiaca juz razem ? zapachy juz poznały, zabawek maja w 3 dusze , przy czym dla duzego najlepsze sa moje gumki do wlosów, a dla małego wyschnieta kluska sląska lub fasolka...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne