BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BARF w chorobach dolnych dróg moczowych
Autor Wiadomość
Ewik72 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 26 Lis 2013
Posty: 388
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-08-09, 09:49   

eleta,
Dragana ma rację, to ma absolutnie sens. 1,5 miesiąca to naprawdę niewiele. Można zacząć wszystko od początku; izolacja, wymiana zapachów i wszystkie inne ćwiczenia związane z wprowadzeniem nowego kota do domu ( czyli socjalizacja z izolacją). Jest w necie sporo materiałów na ten temat opracowanych przez behawiorystów. Powodzenia, trzymam kciuki! :-)
 
 
Dragana 


Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lip 2015
Posty: 680
Wysłany: 2017-08-10, 00:59   

eleta, półtora miesiąca to niedużo, koty potrafią się docierać dłużej. Różnie z tym bywa. Chodzi o to, żeby wszystko odbywało się na spokojnie, a nie poprzez walki i fuczenie. Tym bardziej że starszy nie czuje się teraz najlepiej.
Ewik72, dzięki :-D
 
 
monikasan 


Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 11 Lis 2013
Posty: 269
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-08-17, 18:01   

Może tutaj ktoś z Was mi doradzi...
Ostatnio robiłam kotom badania moczu i u wszystkich wyszły trójfosforany amonowo magnezowe liczne i b.liczne,ph 7,0 i 7,5 oraz białko 30 mg/dl i 100 mg/dl.Powiedzcie,czy należy wprowadzić im dietę ograniczającą białko i sód,czy na razie wystarczy dolewać więcej wody do Barfa?Zakwaszać mocz?Dostałam dla nich UrinoDol?
 
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2017-08-17, 21:06   

monikasan :kwiatek:
Czyli koty mają tylko struwity i trochę białka w moczu. Ale Ty masz nowego domownika...
Może to Suk?? Koty zestresowane?? Nie wprowadzałabym zakwaszacza, lepiej herbatkę z pokrzywy przez trzy tygodnie w ilości dodatkowej wody i lepszy jest UrinoVet Cat niż ten UrinoDol. Poczytaj wątek Blaski i cienie dokocenia. http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=551
Przypominam bardzo dobry artykuł o struwitach i zakwaszaniu:
http://www.felinologia.or...sie-ich-pozbyc/
Mieszanki możesz faktycznie z mniejszym białkiem robić, przydała by sie wiedza czy z nerkami nic się nie dzieje złego skoro białko się pojawiło, może mocznik i kreatyninę zrobić?
Wrzuć przepis popatrzymy co by tam poprawić.
 
 
monikasan 


Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 11 Lis 2013
Posty: 269
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-08-17, 22:48   

Dziękuję shana55,faktycznie koty zestresowane. :cry:
Morfologię na razie zrobiłam tylko "nowej"-kreatynina 1,62 mg/dl (0,6-1,8),mocznik 40,4 mg/dl (25-75) zaznaczę,że badania były wykonywane w narkozie.
A oto przepis,który zrobiłam pod kota nerkowego.
7000 g-kurczak udziec ze skórą
2000 g-wołowina gulasz
500 g-indyk serce
1000 g-wołowina serce
9 szt-żółtko
19,4 g-olej z dzikiego łososia Lunderland
275 g-wątróbka indycza
11,2 g-mączka z alg morskich Lunderland
31,5 g-drożdże Lunderland
184,6 g-hemo woł.suszona
11,5 tabl.Tokovit E 100
59,9 mączka ze skorupek Lunderland
16,3 g sól himalajska
24,0 g tauryna
4000 g woda

Koty ważą od 5 kg(Rudolf) do 4 z kawałkiem dziewczyny,ale mieszankę robię na 3 kg każdy czyli na 12 kg .Czy fakt,że poprzednią mieszankę(na ok 40 dni) popsułam przedawkowując wit d mógł wpłynąć na wyniki moczu?
 
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2017-08-17, 23:20   

Przepis jest ok.
Mieszanka tłuściutka, mniejsze białko, parametry dla nerkowca.
Nie sądzę żeby ta wit D narobiła takiego bałaganu. Poczytaj tu w tym wątku
http://www.barfnyswiat.or...r=asc&start=150
Omawiamy sprawy struwitów i kwasowości mieszanki a także szkodliwości zakwaszania.
Zwróć uwagę na posty agusiad
 
 
monikasan 


Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 11 Lis 2013
Posty: 269
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-08-17, 23:31   

Jeszcze raz dziękuję :kwiatek:
 
 
 
eleta 

Dołączyła: 28 Cze 2017
Posty: 70
Skąd: Piechowice
Wysłany: 2017-08-18, 09:50   

Dragana napisał/a:
eleta, półtora miesiąca to niedużo, koty potrafią się docierać dłużej. Różnie z tym bywa. Chodzi o to, żeby wszystko odbywało się na spokojnie, a nie poprzez walki i fuczenie. Tym bardziej że starszy nie czuje się teraz najlepiej.
Ewik72, dzięki :-D



dzięki za podpowiedzi... bylam na urlopie na dłuższy weekend i kociaki trafiły do domu rodziców (150m2) razem z kociakami siostry (wcześniej było zapoznanie i u mnie w domu i u niej wszystkich 4). Mały generalnie robi rozbierduche wszystkim dorosłym - zaczepia wszystkie 3 dorosłe, mimo ze na niego fucza i prychaja to odbiega kawałek i leci znowu. Mały to taki troche wariat co sie nie rusza to leci, wszystko pcha do pysia co złapie na podłodze, jak chce gdzies wleźć to nieważne że ktos tam siedzi/lezy - idzie jak czołg:) wczoraj go wycigałam spod wanny to wyciągnąl sobie przy okazji 2 pająki i je zjadł brrr.
Smiesznie to wyglada jak 4 miesieczniak robi zadyme trzem 2,5 latkom. Wczoraj moje oba siedziały na ogrodzie na szelkach i nawet ładnie razem zjadły i napiły sie wody, chodziły koło siebie - dopiero jak mały chciał ugryźć ogon duzego to dostał prychniecie i z liścia.
Jutro wracam do domu, zobacze jak tam bedzie, jak nadal tak samo jak przed wyjazdem to zrobie rozdział kotów, w poniedziałek tez wioze siuski do badania na kontrole. Może ja po prostu musze im kupic duzy dom, bo jest teraz duzo lepiej przed tym długim weekendem (mam mieszkanie 50m2):)
 
 
eleta 

Dołączyła: 28 Cze 2017
Posty: 70
Skąd: Piechowice
Wysłany: 2017-08-25, 09:41   

znowu ja.. odebralam dzisiaj wyniki i kot znowu ma struwity.. juz nie wiem co robic, raz szczawiany raz struwity, teraz łysy placek na grzbiecie i jego wilizywanie do krwi az (wet powiedzial ze po iniekcji, czasem sie podobno zdarza, choc zatstrzyk ostatani był jakies 1,5 - 2 miesiecy temu, kociak dostal sterydy ale lysego placka lize az do krwi)

wrzuce ponizej wyniki moze ktos mi podpowie co robic dalej - karmie go juz miesem i puszkami, suchego dostaje niewielka ilosc tylko rano, do tego dopajam pastami miamora z wodą (choc to strasznie trudne)

oto wyniki kota wg kolejnosci
28.06 - robine u weta paskowo



18.07 robione u wetra paskowo


04.08 - robione w ludzkim labolatorum, jak sie dowiedzialam z forum ze paskowe badania sa gucio warte, tu w wyniku zakwaszania zleconego przez weta pojawiły sie szczawiany i ketony




22.08 a tu znowu stuwity i wiecej białka

 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2017-08-25, 20:35   

eleta :kwiatek:
Często tak się dzieje jak kot karmiony jest trzema rodzajami karmy. Jedne zakwaszają, inne alkalizują, suche odwadniają i tak się kółko zamyka...Kot ma mętlik a jelita trawią nieprawidłowo. A jak jeszcze nie ma zachowanych odpowiednich przerw to problemy gotowe.
Moja rada : przejdź na Barf. Nie zwlekaj, nie zastanawiaj się. Jeden rodzaj karmy jedyna właściwa surowa dieta, możliwość takiego dobierania suplementów i parametrów mieszanki, że wszystkie kłopoty są pod kontrolą albo się kończą. Nie ogarniesz struwitów, bo struwity są naturalnym osadem w pęcherzu, on się sam usuwa i rozpuszcza jak kot je surowe, ma odpowiednią podaż wody i ruchu. I tyle.
 
 
IzabelaW 


Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 15 Mar 2015
Posty: 996
Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-08-25, 21:30   

eleta, shana55 napisała całą prawdę i tylko prawdę :-)
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2017-08-25, 22:24   

IzabelaW :kwiatek:
Nie wszystkim "taka szczera prawda i tylko prawda" odpowiada... Ale po co się oszukiwać szkoda czasu. Ważniejszy kot. :-)
 
 
eleta 

Dołączyła: 28 Cze 2017
Posty: 70
Skąd: Piechowice
Wysłany: 2017-08-28, 23:11   

Shana, dziękuję za odpowiedz ja wiem ze dla baef jest odpowiedzia na wszystko :) ale w tym przypadku zakwaszenie nie bylo spowodowane sposobem zywienia tylko zaleceniami weta - Rcurinary plus pasta zeby pozbyc sie struwitow. ,wet stwierdzil Suk i kazał uzywac właśnie tych cudow. Po przeczytaniu forum i za rada dragana (kilka postów wczesniej) odstawilam RC i zaczelo sie zywienie mokrym i zwiekszenie ilosci wody. Wtedy z wynikow zniknely szczawiany i wróciły struwity i szukam sposobu na ich pozbycie sie.
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2017-08-28, 23:33   

eleta :kwiatek:
Na temat struwitów napisałam już sporo postów, choćby na tej stronie u góry post do monikasan.
Jeszcze raz podaje link do poczytania o struwitach.
http://www.felinologia.or...sie-ich-pozbyc/
 
 
eleta 

Dołączyła: 28 Cze 2017
Posty: 70
Skąd: Piechowice
Wysłany: 2017-08-31, 10:21   

shana dzieki jeszcze raz, tez czytam sporo o struwitach, czytałam Wasze forum tez w tym zakresie.. moze ja po prostu za niecierpliwa jestem i chcialabym zeby one juz sobie poszły won bo mi kota szkoda... no nic na razie walcze, woda, woda, mokre mokre...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne