[Komanka]

Wojciechu (i Sandro), przede wszystkim witamy na forum

Testy alergiczne można zrobić, jednak z własnego doświadczenia wiem, że pies-alergik np. na kurczaka reaguje uczuleniem na suchą karmę z kurczakiem, ale na świeże mięso kurczaka już nie. Przykład mojej jamniczki - gdy jadła suchą z kurczakiem, a ja jej dałam surowe czy gotowane mięso z kurczaka, to pies natychmiast reagował spotęgowanym drapaniem i lizaniem łap. A teraz kurczaka wcina bez problemu.
Bo niekiedy to nie sam kurczak w karmie uczula, ale mnogość konserwantów, wypełniaczy, sposób obróbki itp.

Pies jest młody, rośnie, szkoda go truć od malego lekami, ty miałeś szczęście trafić tutaj, więc oszczędź psu leków i kiepskiej karmy i poczytaj o żywieniu barfem. My do tego doszliśmy po kilku latach leczenia problemów skórnych, nawracających zapaleń uszu, grzybicznego smrodku skóry itp.
Można wprowadzić także dietę eliminacyjną, czyli przez jakiś czas podawać wyłącznie jeden rodzaj mięsa i obserwować reakcję psa. W ten sposób można zrobić test alergiczny domowym sposobem, niedoskonały, ale i tańszy na początek

PS Psy są mądre i kręcenie nosem na suchą karmę, to znak dla właściciela, że to jedzenie sprzeczne z psią naturą. Słuchaj psa!

[isabelle30]

Od razu zaznaczam że nie przeczytałam całości... zrobię to jutro w pracy - tam mam więcej czasu.
Ale w odpowiedzi na pierwszy post - objawy opisywane doskonale pasują do nuzeńca. Czy były pobierane zeskrobiny ze skóry? Takie skrobane skalpelem i oglądane pod mikroskopem na miejscu u weta? Jeżeli nie to nalezy odstawić wszystkie lekarstwa i po 7 dniach wykonac to badanie. W tym czasie nie wolno psa niczym smarować.

[Wojciech]

tak jesteśmy z Wrocławia u dr Popiela nie byliśmy.. A dr Popiel m specjalizacje w tym kierunku czy jest dobrym wetem

zeskrobina była badana 2 razy i nużeńca nie ma

[Jara]

Wojciech,

1) daj sobie spokój z wrocławskimi wetami, bo tracisz czas, kasę i szkoda psiej wątroby na podawanie antybiotyków i sterydów. Nie wiem czy jest chociaż 5 wetów u nas w mieście, którzy mają pojęcie o dermatologii i którzy udają, że wiedzą, a na wszystko podają sterydy lub antybiotyki. Po jednym i drugim poprawa jest szybka, ale na krótko. Przerabiałam to przez ponad rok na swoim psie.
2) kup Manusan w aptece (ok 23zł za 0,5l), rozcieńcz z woda 1:4 i wykąp w tym psa
3) zadzwon pod numer 71 3205371 to numer telefonu do ambulatiorum na Uniwersytecie Przyrodniczym. Zapytaj tam kiedy dyżur ma dr Popiel. Zwykle ma we wtorki, czasem co tydzień, czasem co dwa tygodnie
4) dr Popiel ma specjalizacje z dermatologii, na pewno nie zleci Ci badań na alergię pokarmową
5) wet przyjmuje na UP na ul. Grunwaldzkiej. Idąc na wizytę musisz uzbroić się w cierpliwość, bo to jest 2-6h czekania w kolejce. Najlepiej być tam ok 15, zająć miejsce i czekać, a jak zbliża się Twoja kolej to poprosić żonę żeby przywiozła psa.
6) wizyta trwa od 30-60minut, jest zbierany wywiad co pies je, gdzie śpi, w czym, kiedy kąpany, objawy, kiedy wystapiło itp taki psi dr House
7) nie kasuje dużo za wizytę, nie podaje niepotrzebnych leków, nie naciąga na niepotrzebne badania


Swoją drogą, mail sprzed 6 dni od mojego weta dotyczący badań na alergię pokarmową. Sama się nad tym zastanawiam, chociaż żaden wet ich nie zaleca, bo nie są do końca wiarygodne.

Cytat:

Badanie w kierunku alergenów pokarmowych obejmuje: burak cukrowy, drożdże, groch, indyk, jagnięcina, jajko, jeleń, kukurydza, kurczak, marchew, mleko, owies, pszenica, ryby chude i tłuste, ryż , soja, wieprzowina, wołowina, ziemniaki. Koszt badania przesiewowego oraz szczegółowego to 115+8% VAT + 290+8% VAT + 10zł pobranie krwi.

Jest to prawdopodobnie badanie w VetLabie na ulicy Parkowej we Wrocławiu (bez skierowania od weta, który ma podpisaną z nimi umowę nie robią badań).

edit:
Dr Popiel według mnie jest dobrym wetem, sam fakt jakie kolejki do niego i to, że ludzie przyjeżdżają z całej Polski. Są też przypadki, którym nie pomógł - bywa. Przez pierwszy rok byłam dwa razy w tygodniu u weta z "czymś". Trafiłam do dr Popiela i w ciągu 2 lat byłam 4 razy (1wsza wizyta, testy, zapalenie mieszków włosowych i czerwone łapki z okazji pleśni), nigdy więcej nie podałam sterydów ani antybiotyków ze względu na problemy skórne ;) A mam psa z AZS.
No oprócz ostatniego zastrzyku.

[bura4]

Wiarygodność badań z krwi jest różna (patrz - mój pies), ale zawsze coś tam pokazują. I nie jest prawdą, że jeśli pies ma alergię na dane białko w karmie a na surowe już nie, Uważam, że to mit, białko to białko, przynajmniej w przypadku mojego psa. Jednak mimo wszystko ja skłaniałabym sie ku diagnostyce alergii - oczywiście układ odpornościowy też ma tu wiele do gadania - ząbkowanie/cieczki to okresy spadku odporności i wtedy może być albo reakcja alergiczna albo nużeniec właśnie. A co bym radziła?? Przestawić dzieciaka na barf :D We Wrocku macie taka tanią fajną baraninkę, różne inne fajne rzeczy, do Opola po dziczyzne niedaleko :D

A Manusan też zachwalam - super jest!! W rozcieńczeniu nie wypowiadam sie jakim, ale wiele słyszałam o nim super opinii. Spróbowac można, bo specyfik niedrogi jest a jesli może załatwić sprawę to super.

[Jara]

Nierozcieńczony Manusan powinno się stosować na ropne zmiany skórne. Ja nie używam żadnych psich szamponów tylko Manusan. Ewentualnie Hexoderm, ale Manusan według mnie lepszy, bardziej wydajny, działa jeszcze kilka godzin po wykąpaniu psa.

Wszystkich problemów skórnych nie można podciągać pod alergię pokarmową. Może to być po prostu choroba skóry, alergia kontaktowa (teraz bardzo dużo traw pyli). Pies jest genetycznie obciążony, poza tym takie rasy jak ttb czy buldogi dręczą choroby wieku młodzieńczego.

Mój pies reagował alergicznie na mięso w karmie i tam samo reaguje na mięso surowe. Może to zupełnie inny składnik psa uczulał np zioła, zboże.

bura4, podziel się z nami gdzie takie rarytasy we Wrocławiu.

[Sandra]

Badanie krwi na alergię wg; http://portal.abczdrowie.pl/
można przeprowadzić w czasie brania leków przeciwalergicznych, przeciwhistaminowych czy wapna.
Generalnie badanie krwi tzw. ogólne (nie na Immunoglobuliny klasy IgE czyli alergie pokarmowe) należy przeprowadzać nie wcześniej niż do ok 2 tyg po zakończeniu kuracji antybiotykowej.

[Wojciech]

Manusan już zamówiony w aptece jutro o 11 mamy odbiór :)

[Jara]

Ja Manusan rozcieńczam za pomocą kieliszka. Biorę miskę i wlewam 1 lub 2 kieliszki płynu i odpowiednio 4 lub 8 kieliszków wody. Mieszkam i kąpie psa. Zostawiam psa w pianie na kilka minut, w tym czasie zazwyczaj przygotowuje waciki do czyszczenia uszu.
Omijamy otwarte rany i błony śluzowe. Dobrze spłukać.

W miarę możliwości zwiększyć podaż oleju do jedzenia (najlepiej zwierzęcy), można dorzucić drożdże i biotynę.

Polecam biotynę polskiej firmy Mykita
http://animalia.pl/produk...nie-50-szt.html


To oczywiście poza pójściem do weta.

[immortal]

Myślę, że przydałoby się wykonać podstawowe badanie krwi plus hormony - wg mnie to podstawa w takich przypadkach. Rok temu z mojego psa nagle zaczęły sypać się tony sierści, skóra na całym ciele stała się sucha i łuszcząca, na pysku zaczęły pojawiać się ropne, bardzo brzydko wyglądające zmiany, boki ciała wyłysiały... Infekcja, grzyb, alergia - nic z tych rzeczy. Dopiero badanie krwi pod kątem hormonów pokazało, co jest powodem problemu.

[koniczynka]

[immortal]

Dokładnie. To są po prostu drożdże ze szkodliwymi dodatkami...

[-Asia-]

Weterynarz stwierdził u Milusia (kot, wiek - 5 lat) chorobę jaką jest ziarniak eozynofilowy. Zaczęło się miesiąc temu od lekkiego przerzedzenia sierści na tylnej części ud kota ("piętach"). Zmiana powoli postępowała, ale było to tylko wyłysienie. Od paru dni widzę lekkie zaczerwienie na jednej z łapek. Na razie nie wygląda to źle, ale widziałam na zdjęciach jak bardzo może się to rozwinąć, a nie chcę narażać na to kota.

Przestraszyłam się jak usłyszałam diagnozę i propozycję sposobu leczenia. Doktor powiedział jednak, że nie mam się przejmować, bo to tylko alergia, leczy się to sterydami a koty dobrze na nie reagują. Zaproponował lek Depomedrol - zastrzyk raz na 3 tygodnie. Powiedział, że bez tego zmiany nie znikną. Ja mam jednak opory przed podaniem sterydu tym bardziej, że póki co nie zauważam żeby ta zmiana na skórze kotu przeszkadzała, czy sprawiała mu ból. Czytałam też o negatywnych reakcjach kotów na sterydy. Z drugiej strony jednak wyłysienie powoli się powiększa i wiem że nie można tak tego zostawić. Muszę podjąć jakąś decyzję.

Zastanawiałam się nad tym jaka mogłaby być przyczyna takiej alergii. Pojawienie się tych wyłysień zbiegło się w czasie z dwiema rzeczami: przejściem kota na BARFa i zmianą żwirku.

Przyzwyczajenie się do Barfa było dla Milusia dość trudne i długotrwałe. Dlatego też poszczególne suplementy wprowadzałam po kolei, stopniowo zwiększając ich ilości. (Zastanawiam się czy może nie spowodowało to jakiś niedoborów, przez które rozwinęła się choroba). Początkowo do mieszanek dodawałam mu mokrą karmę, dla smaku, bo bez niej nie chciał ruszyć jedzenia. Tak sobie myślę że prędzej to ten dodatek gotowej karmy (nawet w niewielkiej ilości) mógł spowodować alergię, niż BARF do którego dodaję same naturalne suplementy. Na szczęście teraz nie ma już potrzeby dodawania dodatków smakowych. Miluś zjada Barfa bez oporów. Dodam jeszcze, że uważam że nowa dieta mu służy, ma ładne futerko (z wyjątkiem tych łysych pięt), więcej energii, schudł już ok. kilograma (ale ma jeszcze trochę do zrzucenia), jest bardziej skoczny i zwinny.

Druga ewentualna przyczyna to zmiana żwirku z Benka na Golden Grey. Teraz wróciliśmy do Benka, który nie szkodził kotu przez lata i tego będziemy się trzymać.

Jeśli to żwirek lub gotowe karmy były przyczyną alergii to została ona wyeliminowana. Chyba ze przyczyna jest inna. Będę wdzięczna za wszelkie rady. Może ktoś ma jakieś doświadczenia z tą chorobą i jej leczeniem. Nie wiem jaką decyzję podjąć co do podania Depomedrolu? Nie chcę narażać kota na niepotrzebny stres i ewentualne efekty uboczne.

Pozdrawiam

[Sandra]

Może warto abyś zapoznała się z ....
http://www.barfnyswiat.or...php?p=8641#8641
...trochę tego jest.
Moja wyszukiwarka od razu znalazła po wpisaniu ziarniak, jak myślisz czy twojej też by się udało ?
Sprawdź mnie

[-Asia-]

Rzeczywiście - moje niedopatrzenie. Dziękuję Sandra za ten link.

Cieszę się że jest nadzieja że coś innego może pomóc, a nie od razu sterydy. Spróbujemy na początek propolisu. Jutro postaram się kupić.