BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BARF dla alergika
Autor Wiadomość
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-08-19, 12:39   

onyxia, z tego co opisujesz wynika, że świetnie wiesz co i jak :)
Bardzo dobrze sobie radzisz :kwiatek: .
Problem uczulenia (może chwilowego), nie tak ogromny, ale słusznie czynisz, że na zimne dmuchasz. Miesiąc BARFa to mało i duzo....
Jesli kotek nie ma jeszcze przeciwciał to one też muszą mieć czas na utworzenie się i jesli będziesz często zmieniać miesko to sznse będą mniejsze.
Zwolnij wprowadzanie róznych mięs , bo sie pogubisz.
Na alergie jedyna metoda...wg mnie.
Kajecik i wszystko zapisujemy.
Rodzaj pokarmu, kiedy, jakie objawy, po jakim czasie, na ile odstawione ? itd, itp...
To trwa długo, ale przynosi efekty.
Chodzenie po wetach i robienie testów, wydawanie kasy, do końca sprawy nie załatwi. Najszybciej Ty sama zaobserwujesz.
  Zaproszone osoby: 2
 
gerda 


Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1576
Skąd: podlaskie
Wysłany: 2014-08-19, 20:27   

Dagnes- robię mieszankę z Easy z kalkulatorem, nie dodaję oleju z łososia (jak pisałam kot wydrapał sobie sporą łysinę albo po oleju, albo po kurczaku, więc na razie odstawiłam oba produkty) i nic mi się nie świeci na czerwono :roll:
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-08-19, 20:29   

Bo kalkulator nie wylicza oleju, trzeba go dodawać niezależnie od parametrów mieszanki.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
onyxia 

Dołączyła: 18 Sie 2014
Posty: 7
Wysłany: 2014-09-05, 19:09   

Trochę czasu już minęło odkąd prowadzę batalię w celu ustalenia co powoduje alergie u mojego kota. Poza tym, że drapanie ustało niemal całkowicie (chociaż on od początku nie drapał się jakoś wybitnie), został łupież.
Próbowałam go karmić np jedynie łososiem - nie było żadnego efektu, następnie epizod z jagnięciną - bez zmian (no poza tym prawie całkowitym wyeliminowaniem drapania, ale dalej nie jestem pewna dlaczego ustało - stopniowo, cokolwiek by nie jadł drapał się z mniejszą częstotliwością). Korzystając też z porad na forum, zmieniłam zestaw suplementów.
Dobrze, że jest gruby, bo na takiej diecie wybrzydza niebywale, dzięki czemu waga spadła i to jedyny plus, jeżeli tak to mogę nazwać.
Kot mi chodził głodny po domu i miauczał pod lodówką, strasznie było mi go szkoda zdecydowałam jak na razie zrezygnować z surowego i gotować mu, lub wrócę do puszek. Mówi się trudno, być może barf nie jest dla niego odpowiedni.
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-09-05, 20:44   

onyxia, zanim zrezygnujesz to przeczytaj Dlaczego koty nie powinny jeść zbóż a potem pomyśl jak Ty byś sie czuła gdybyś musiała jeść jakiś ersatz normalnej żywności.
Np. takie kulki z atraktantami smakowymi i zapachowymi lub atrapy innych potraw :evil:

[ Dodano: 2014-09-06, 08:55 ]
Popatrz jeszcze na ten watek co prawda psi ale jednak o alergiach ...ostatni post jest budujący.
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=994
  Zaproszone osoby: 2
 
onyxia 

Dołączyła: 18 Sie 2014
Posty: 7
Wysłany: 2014-09-06, 11:06   

Zależy jeszcze co uważamy, za normalną żywność dla ludzi. Niektóre produkty są gorsze niż dobrej jakości karma dla zwierząt, niestety.

Jak mu kupowałam puszki, to takie, gdzie po otwarciu widać, że jest tam mięso/ryba a nie brązowe coś. Mokrego ze zbożami nie kupuję prawie w ogóle. Suchego nie dostawał. Wczoraj i dzisiaj już dostał gotowane - co wywołało euforię.
Prawie dwa miesiące sypie się z niego złuszczony naskórek - nigdy wcześniej na nic tak nie reagował. Nic poza dietą nie zmieniło się w jego otoczeniu i pomimo szczerych chęci i prób znalezienia źródła alergii nie widać poprawy. Wnioskuje, że uczula nieprzetworzone mięso (lub coś, co do niego dodają (?), chociaż specjalnie kupowałam w różnych miejscach).

Nie jestem zwolennikiem karmy dla zwierząt, jak pisałam moje psy od zawsze jadły mięso, nigdy nie kupiłam karmy dla psów. Przy kocie widocznie jestem skazana na kupowanie puszek (chyba, że przy gotowanym będzie poprawa).

To, że ktoś tam napisał, że na barfie nie ma alergii mi nic nie daje. Wyraźnie tam napisali, że coś wyeliminowali, dzięki temu nie ma skutków alergii, a nie dzięki barfowi, samemu w sobie. Ja nie wiem, co uczula mi kota i co powinnam wykluczyć, a dalsze eksperymentowania jest nie w porządku moim zdaniem. Jeżeli nie będzie poprawy po puszkach, to wtedy weterynarza trzeba odwiedzić, no i mogę coś dalej myśleć o barfie.
 
 
kociamama 


Dołączyła: 14 Paź 2014
Posty: 11
Wysłany: 2014-10-14, 18:33   

Witajcie :)

Chciałabym się dowiedzieć kto z was robił kotu testy alergiczne (pokarmowe) i czy jest sens wydawać na nie pieniążki ? Nasze Sabaciątko znów się drapie mimo tego że już 6 dzień jest na sterydzie (wcześniej zastrzyki i antybiotyk). Dostaje hepatil ale i tak boimy się o wątrobę. To już trwa ponad miesiąc - wcześniej po kilku dniach następowała poprawa. Nie możemy dostać u nas jagnięciny albo nie wiemy jak szukać :) więc karmimy go wołowiną :roll: Po puszkach dla alergików miał biegunki więc przeszedł na mięsko. Do tego dostawał suchą z kurczakiem i rybą Purizon przez jakiś czas była ok ale teraz wydrapał sobie dwie rany na karku. Nie wiemy więc co go uczuliło i żeby jego organizmu nie przeciążać dietą eliminacyjną i lekami chcemy zrobić testy. Serca nam pękają jak wmuszamy w niego tabletki i przemywamy ranki... :cry:
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-10-14, 19:07   

Moje koty drapią się po rybie...i czasem po kurczaku, ale czy ta informacja na cos sie przyda ?
Ja uważam, że testy to wyrzucona kasa.
kociamama napisał/a:
...żeby jego organizmu nie przeciążać dietą eliminacyjną

Ale od czego sie robi obciążenie w tej diecie ?
  Zaproszone osoby: 2
 
kociamama 


Dołączyła: 14 Paź 2014
Posty: 11
Wysłany: 2014-10-14, 20:07   

Nerki. Jak próbowaliśmy sprawdzać na które mięsko jest uczulony. Bo dr mówił żeby wtedy tylko mięso podawać żadnych innych pokarmów.
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-10-15, 08:33   

Jeśli kot ma zdrowe nerki to jego posiłki mogą się składać z każdego rodzaju surowego mięsa.
Kot to absolutny drapieżnik i nie potrzebuje dodatków.
Nawet jeśli nerki są chore również karmimy mięsem, ale pilnujemy aby stosunek białka, tłuszczu, fosforu, wapnia zachowały odpowiednie proporcje.
BARF zawiera suplementy tylko ze względu na to, ze nasze domowe koty nie jedzą całych ofiar, a tylko niektóre części zwierząt zakupione w sklepie gdy mięso przeszło juz swoja drogę i należy go uzupełnić w mikroelementy i pierwiastki.
Mięso nawet jednorodne nie obciąża kocich nerek.
To sa niestety mity, które powielają weterynarze ze szkoda dla zwierząt.
Każda karma tak sucha jak i mokra zrobi więcej szkody w karmieniu alergika niz mięso.
W ich składzie jest tak wiele różnych składników, ze nie jesteś w stanie okreslic co robi szkody. Sa tak wysoko przetworzone, a układ pokarmowy kota to delikatny instrument.
  Zaproszone osoby: 2
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-10-15, 17:41   

Kociamamo dieta eliminacyjna to żadne obciążenie dla organizmu. Po prostu komponujesz barfną mieszankę z jednego rodzaju mięsa + suplementy.

Ja optymistycznie założyłam, że suplementy mojej kotki nie uczulają, ale ograniczyłam ich ilość do minimum (to znaczy - jak najmniej rodzajów).

Z tego co pamiętam zaczęłam od mieszanki wołowina + gęś (jaja też gęsie). Podawałam ją przez 12 tygodni.

Jeśli po kilku tygodniach nie widziałabym żadnej poprawy, najpierw spróbowałabym z innym mięsem. Miałam w planach kaczkę.

U mnie jednak po tym czasie objawy ustąpiły. Co kilka tygodni włączałam kolejne mięsa (i przynależne im jaja, podroby): kaczkę, królika, jelenia, strusia. Żadne z tych mięs nie uczuliło kotki, wiem już więc, że to nie one wywoływały reakcję alergiczną. I tak można włączać kolejne mięsa, aż w końcu któreś wywoła objawy - wiadomo będzie, że to mięso uczula.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
kociamama 


Dołączyła: 14 Paź 2014
Posty: 11
Wysłany: 2014-10-17, 20:21   

Trzeci dzień Sabaciątko się nie drapie , są piękne strupki ! Mieszanka z Felini Complete została zaakceptowana :-D A tran dostaje drugi dzień i jest wszystko ok :) Chyba będzie dobrze :)
 
 
magdala 

Barfuje od: 21.03.2015
Dołączyła: 21 Mar 2015
Posty: 1
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-03-22, 13:11   

Witam:) Potrzebuję pomocy w początkach z Barfem.
Mam kocią alergiczną rodzinę. U mnie są dwie siostry - kotki ok. 2,5 lat, u znajomej ich brat. U wszystkich kotó ok. 7 miesiąca ich życia wystąpiły zmiany skórne - łysienie, małe mokre placki, rozdrapywane do krwi. Wszystko w okolicach głowy oczu, uszu, szyi, karku. U dwóch kotów okropny świąd, u jednej dość mały. Rany niekiedy bardzo duże (jak u czarnego kota). U kotki i kota zmiany goją się co 2-3 miesiące, potem po 1-2 miesiącach znowu się zaczyna. U jednej kotki nie było całkowitego zaleczenia nigdy. Kilku wetów stwierdziło alergię pokarmową i zaleciło karmy hipoalergiczne. Bez efektu. Najgorzej było po RC hipoalergenic i sensitive a szczególnie źle po Hils z/d. Z nieudolnych prób eliminacji mięs wychodzi, że prawdopodobnei kurczak je uczula. Koty miały podawane antybiotyki i sterydy ale niewiele pomagało albo na krótko. Smarowane oxycortem tridermem, tribioticiem, maścią aloesową (pogorszenie), solcoserylem w żelu i maści. Przemywane rivanolem, nadmanganiane, wodą utlenioną, teraz prontosanem, octaniseptem, dermatisanem przeciwświądowym i odkażającym, wodą przegotowaną. Kocurek miał antybiogram z posiewem. Nic specjalnego nie wyszło, dostaje zastrzyki z antybiotykiem ale też szału nie ma. Białaczka, hiv weliminowane. Badania krwi ok. Od grudnia leczone Ivomeciem na nużycę. Trochę się polepszyło u jednej kotki, ale stanęło w miejscu. Nie jest gorzej ale lepiej też nie. Ogólnie w momentach nasilenia zmian koty są w bardzo złym stanie fizycznym i psychicznym - sikają gdzie popadnie, chowają się, śpią z cały dzień, nie reagują na zapachy, na zabawę, wołanie. Jest jeszcze ich mama, która też "to" miała ale wyleczona, teraz je wszystko i nic jej nie jest. Pytanie też, czemu jedne koty zdrowieją na jakiejś karmie a potem im wraca. Testów nie miały. To tak z grubsza. O tym, że wszyscy jesteśmy wykończeni pod każdym względem już sobie daruję.

Od dwóch dni daję kotom wyłącznie królika. Kupiliśmy Felini complet i olej z łososia. Tauryna (ludzka Myprotein w drodze). No i nie wiem jak to wszystko skomponować. Królik chudy, podrobów moje nie ruszą jeszcze bardziej niż Trovetu. Do tego samego królika uwielbiają ale z Felini chyba smakuje paskudnie. Olej z łososia też nie polepsza smaku.Na razie nie chcę kombinować z innymi mięsami, skorupkami i przez kilka tygodni chcę podawać tylko królika. Tylko te suplementy i tłuszcz mnie martwią. Cena królika też dobija:) Jednak jak czytam o: suszonej hemoglobinie, drożdżach piwnych, algach, błocie, skorupkach i mączce kostnej i pomyślę, że to się wsypuje do mięsa to nie widzę tego kopmpletnie:((
 
 
gerda 


Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1576
Skąd: podlaskie
Wysłany: 2015-03-22, 16:27   

A może kupiłabyś Easy Barf ? Koty go lubią, lub nie wyczuwają jakoś specjalnie. Do tego trzeba tylko dodać trochę tauryny i cytrynian wapnia. Ja też nie daję kotu kurczaka, bo kiedyś wydrapał sobie wielką łysinę. Do królika mogłabyś dokupić np pierś z gęsi. Niestety nie jest tania. Kaczkę nie wszystkie koty lubią, trzeba spróbować. Może jeszcze ktoś mądrzejszy w temacie ci coś poradzi.
 
 
Rumianek79 


Barfuje od: luty 2014r.
Wiek: 44
Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 99
Skąd: Białystok
Wysłany: 2015-07-17, 11:00   

Witajcie! :kwiatek:
Mój Kaprys jest mega uczulony na kurczaka. Ostatnio wydrapał sobie mega dziurę na policzku po chwyceniu z blatu kawałka żółtka jajka. Mieszanki robię głównie z wołowiny i cielęciny i jajek przepiórczych ale białko trochę jest za wysoko bo 5,3 a w wynikach krwi, które ostatnio robiłam kotce Aurze wyszło że keratynina i mocznik są w górnej granicy normy. Chciałabym poeksperymentować trochę z mieszanką i zastanawiam się czy skoro uczula kurczak to czy to znaczy, że będzie uczulał też inny drób? Myślę o dodaniu gęsi, może kaczki ale mam obawy... Co sądzicie?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne