BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Pomoc w diagnozie i interpretacji wyników - KOTY
Autor Wiadomość
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2016-01-12, 15:05   

ewa_agape :kwiatek:
A nie ma czasem jakichś pasożytów albo uczulenia ?? tak sobie gdybam ... Bo skoro je jak jadła czyli dobrze, nie jest ospała, marudna, nie przyjmuje pozycji jakby ją coś bolało, nie ma kataru ani kalici, nie wymiotuje, wypróżnia się regularnie, nie jest zakłaczona i wyniki ma w normie... to może faktycznie stres. Może jej trzeba poświęcić więcej uwagi. A co wet na to??
 
 
ewa_agape 


Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Wrz 2014
Posty: 112
Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-01-12, 15:32   

shana55,
O uczuleniu też z wetką myślałyśmy jednak nagle w wieku 9 lat by jej się alergia zrobiła. Trochę to naciągane.
Nasza wetka na bestyję dostaje białej gorączki. Jest zła i sfrustrowana, że nie może nic konkretnego wymyślić. Wstępnie postawiłyśmy na stres. Kolejne badania nerek robimy pod koniec stycznia. Na razie wdrożyłam jej kontrolnie renalvet ( ale tak raz na 2 dni, żeby nie przesadzić). Próbowałam jej zrobić USG nerek, żeby zobaczyć czy problemem nie jest jakaś torbiel, kamień czy cokolwiek, ale niestety księżniczka tak się spięła, że wg badania nerek brak :P
Tak po prostu się zastanawiam, czy poza stresem w grę wchodzi jeszcze coś innego. Bo na stres to teraz jej za wiele nie pomogę, dopóki nie wyadoptujemy 2 kotów, które wkurzają drugiego rezydenta, który z kolei się na Bestii wyżywa. Oczywiście staram się z nią jak najczęściej bawić, aby ją rozladować, ale nie wiem czy to wystarczy :(
PS. Raz na jakiś czas rzygnie kłaczkiem. Czasem ma gorszy dzień i gorszy apetyt, ale to tak jak każdy z nas. *czasem od święta kichnie, ale nie jest to nic coby mogło wskazywać na jakąkolwiek dolegliwość. Ona nigdy na nic nie chorowała. No raz kiedy ją znalazłam to była małym gówienkiem ropy i pcheł, ale szybko się wykaraskała i potem już nigdy nic jej nie dolegało. Nawet biegunki!
*czasem w mojej terminologii znaczy raz na kilka tygodni/miesięcy.
_________________
https://www.facebook.com/DomTymczasowyNaPoddaszu
kotynapoddaszu.blogspot.com
 
 
Dragana 


Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lip 2015
Posty: 680
Wysłany: 2016-01-17, 15:06   Duża hemoglobina, rozjechane elektrolity

Bardzo proszę o pomoc w zrozumieniu, co się tu dzieje :kwiatek:
Kotka około dwuletnia (bo różni weci ją oceniają na rok do dwóch lat). Wzięta z fundacji, więc nie wiem, co przeszła zanim do mnie trafiła. Normalnie się bawi, skacze, dokazuje. Apetyt bez zmian, zjada ładnie swoje porcje. Jedyne co się działo, to że grudniu miała robaki.
Badania były robione tak dla zasady, a nie że coś jest nie tak.


Biochemia krwi

Parametr Wynik J.miary Min. Max.

Albuminy 2,77 = g/dl 2,7 3,9
Białko całkowite 7,2 = g/dl 6 8
Amylaza 830,96 = U/l 25°C 433 1248
Lipaza 7,05 = U/l 0 250
ALT (GPT) 37° 66,14 = U/l 20 107
AST (GOT) 25 35,83 = U/l 6 44
AP (Fosfataza zasadowa) H 166,46 = U/l 23 107
Glukoza L 67 = mg/dl 100 130
Kreatynina 1,08 = mg/dl 1 1,8
Mocznik 7,16 = mmol/l 4,15 11,62
Potas 5,2 = mmol/l 4,091 5,625
Chlorki H 126 = mmol/l 101,5 118,4
Fosfor 6,73 = mg/dl 3 6,8
Wapń H 11,39 = mg/dl 8 11,1
Cholesterol 107,67 = mg/dl 77,4 201,2
Uwagi
Bilirubina: 0,88 mg/L (=) (5 - 12) -


Morfologia krwi

Parametr Wynik J.miary Min. Max.

Leukocyty 14,6 = G/l 5,5 19
Erytrocyty H 16,52 = T/l 6,5 10
Hematokryt H 80,6 = % 24 45
Hemoglobina H 24,4 = g/dl 8 15
MCV (ŚOK) 49 = fl 39 55
MCH (ŚMH) 14,8 = pg 13 17
MCHC 30,3 = g/dl 30 36
Trombocyty L 120 = G/l 200 600

Uwagi
MPV: 12,500 (=) um^3 (14 - 18) -
RDW: 15,400 (l) % (14,7 - 31) OK.
Limfocyty: 6,500 (=) tys./mm3 (1,5 - 7) OK.
% LYM: 44,600 (=) % (20 - 55) OK.
Monocyty: 0,200 (=) tys./mm3 (0 - 0,9) OK.
%MONO: 1,900 (=) % (1 - 4) OK.
Granulocyty: 7,900 (=) tys./mm3 (1 - 9,9) OK.
%Grans: 53,500 (=) % (35 - 75) OK.
% EOS: (h) 12,500 % (2 - 12) +
Eozynofile - ilość: 1,800 (=) tys./mm3 (0 - 1,5) +
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2016-01-17, 16:58   

Dragana,
Bardzo niepokojące są wyniki morfologii. Koniecznie trzeba poszukać przyczyn nadkrwistości. Nadkrwistość bywa bardziej niebezpieczna niż niedokrwistość. Nie sądzę, żeby u Twojej kotki była to nadkrwistość rzekoma, czyli inaczej mówiąc spowodowana odwodnieniem (zdecydowanie za wysoki poziom hematokrytu, hemoglobiny i erytrocytów), bo nie wspominasz nic o tym, że kotka np. często wymiotuje czy ma częste biegunki, a do tego jeszcze nie pije.
Poczytaj w necie o nadkrwistości pierwotnej i wtórnej (u zwierząt i u ludzi). Nadkrwistość może świadczyć o ciężkich chorobach przewlekłych z nowotworowymi włącznie, np. białaczką, nerkami, chorobami serca i płuc, etc.). Może na początek warto jak najszybciej powtórzyć badanie i zrobić rozmaz ręczny krwinek pod mikroskopem, bo maszyny nie są nieomylne. Od tego bym zaczęła. I rozmowy z sensownym wetem odnośnie dalszej diagnostyki, jeśli niepokojący wynik się powtórzy.
Ostatnio zmieniony przez Margot 2016-01-26, 23:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Dragana 


Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lip 2015
Posty: 680
Wysłany: 2016-01-17, 18:17   

Margot, właśnie mnie to bardzo zdziwiło, bo kotce nic się nie dzieje! Je i czasem trochę też pije, dostaje jedzenie w formie zupki z mięsnymi kawałkami, więc raczej jest dobrze nawodniona. Kupki twarde, zwarte; tak raz na dwa dni. Wymiotowała tylko dwa razy w ciągu tych sześciu miesięcy jak jest u mnie: raz jak ją podniosłam bezpośrednio po jedzeniu (więc pewnie moja wina) i drugi jak miała robaki i wypluła glistę. Chciałam ją zbadać bezpośrednio po wzięciu z fundacji, żeby wiedzieć, na czym stoję, bo tam różne koty się trafiają. Tylko wtedy leczyliśmy zapalenie dziąseł i świerzb, więc pewnie by to wpłynęło na wyniki.
Poczytam sobie o tym. Radzisz iść do innego gabinetu robić badania, czy powtórzyć w tym samym miejscu? A te elektrolity są do przyjęcia?
Bardzo dziękuję za odpowiedź, nawet pomimo że mnie zmartwiła...
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2016-01-17, 20:06   

Dragana napisał/a:
Radzisz iść do innego gabinetu robić badania, czy powtórzyć w tym samym miejscu?

Najlepiej, aby badanie przeprowadziło dobre laboratorium weterynaryjne, jeżeli masz taką możliwość w miejscu zamieszkania. Pamiętaj, koniecznie teraz rozmaz ręczny krwinek, a nie oznaczenia maszynowe, bo badanie pod mikroskopem będzie wiarygodniejsze i bardziej szczegółowe.
Dragana napisał/a:
A te elektrolity są do przyjęcia?

Wolałabym niższy fosfor, mimo, że niby w normie (ale może to jeszcze kwestia wieku kotki poniżej 2-óch lat, to może też być przyczyna podwyższonego AP) i wapń. Przy oznaczaniu chlorków (które wyszły za wysokie) ponoć często zdarzają się błędy. Potas na razie OK. Brakuje oznaczenia sodu.
 
 
Dragana 


Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lip 2015
Posty: 680
Wysłany: 2016-01-18, 01:34   

Margot, ok, poszukam, gdzie dobrze robią te badania. Zapamiętam: ręczny rozmaz. Tak mi się jeszcze przypomniało. Jak dzwoniłam do lecznicy, gdzie pobierali krew, to wet powiedział, że te wysokie "czerwone" wyniki, to nic takiego.
Czytam teraz o tej nadkrwistości (to to samo co czerwienica?) i nie brzmi to fajnie. Albo nowotwory, albo chore nerki/wątroba/serce... Ale często też piszą, że zwierzę dostaje zadyszki, szybko się męczy. A tego to nie zauważyłam. No nic, póki co nie będę panikować, powtórzę badania i jak będą złe, to wtedy będę się martwić.
Co do elektrolitów - czy mam jakoś redukować wapń i fosfor w diecie, żeby je obniżyć? Nie wiem, czemu sód pominęli. Przez chwilę zastanawiałam się, czy to ja nie jestem ślepa. Może ze względu na te chlorki, to badanie też powtórzę. Ciekawe, czy wyjdą podobne.
Niska glukoza to bardzo źle?
Jeju, przepraszam, że tak dużo pytam. Ja jestem całkiem zielona w tych kwestiach, mimo że w rodzinie zawsze były koty. Bardzo dziękuję za Twoje odpowiedzi :kwiatek:
 
 
Florentyna 

Barfuje od: 01/2011
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 19 Lis 2011
Posty: 42
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-01-18, 23:39   

Chciałam prosić o pomoc w interpretacji wyników gdyż nie jestem pewna co dalej robić :niewiem:
W listopadzie wykonałam badania kontrolne mojemu kotu. Karmel ma 10 lat i jest kotkiem dość energicznym .

Badanie moczu:
Gęstość względna: 1,045 (1,025-1,060)
Barwa moczu : żółta
Przejrzystość: lekko mętny
Odczyn: obojętny
Białko : ślad
Glukoza: nieobecna (-)
Ketony nieobecne (-)
Barwniki krwi nieobecne (-)
Barwniki żółciowe nieobecne (-)
Urobilinogen w normie
Osad moczu mierny, żółty, st.
Nabłonki wielokątne: pojedyncze (w prep)
Nabłonki okrągłe: pojedyncze (w prep)
Leukocyty : 0-1 w p w
Erytrocyty: 0-1 w p w
Opis: świeże,
zmienione, wyługowane

Wałeczki: nie znaleziono
Kryształy : nie znaleziono
Flora bakteryjna: mierna
Kulki tłuszczu: nieliczne w prep.

Morfologia

Leukocyty 12,50 G/I (6,0-20,0)
Erytrocyty 9,76 T/I (6,5-10,0)
Hemoglobina 9,31 mmol/l (6,21-9,31)
Hematokryt 0,43 l/l (0,30-0,45)
MCV 44 fl (39-55)
MCH 0,96 fmol (0,81-1,05)
MCHC 21,5 mmol/l (18,6-22,3)
RDW 25 % (14-31)
Płytki krwi 306 G/l (300-800)
MPV 14 fl (14-18)

Rozmaz manualny wg Schillinga

Kwasochłonne 6 % 2-12
Pałeczkowate 1 % 0-3
Segmentowane 57 % 35-75
Limfocyty 36 % 20-55

Obraz krwinek czerwonych:
Anizocytoza: nieznaczna
Poiklicytoza: nieznaczna

1/. Glu 108,507 mg/dl (100. 000-130. 000)

2/. Amyl 1247. 163 U L (433.000- 1248.000)

3/. Alb 3. 521 g/dl (2.700- 3900)

4/. Bial 6. 837 g/dl (6000-8000)

5/. K 4.026 mmol/L (4.100- 5.600)

6/. Cl 186.480 mmol/L (101.500-118.400)

7/. P 4.006 mg/dl (3000- 6800)

8/. Na 155.936 mmol/L (143.600-156.500)

9/. Ca 10.002 mg/dl (8000-11 100)

10. ALP 35. 427 U/L (23.000-107.000)

11/. Moczn 54.254 mg/dl (25.000-77.000)

12/. Krea 2.514 dl (1.000- 1.8000)

13/. AST 14.713 U L (6.000- 44.000)

14/. ALT 30. 257 U L (20.000- 107.000)

15/. AST ALT 0.486

Uznałam, że sód i chlorki są za wysokie , więc zredukowałam ilość soli w jedzeniu ( do proporcji K:Na 2,17:1) . Teraz powoli wracam do proporcji 2,1:1.
Zrezygnowałam również z cytrynianu wapnia na rzecz skorupek i zaczęłam podawać olej z łososia. Skorupki podaję tak jak cytrynian, w stosunku 1,15:1, jednak czasem tych skorupek jest mniej , ze względu na kota niejadka ;-)
13. 01 powtórzyłam badania (bez morfologii)

/. K 3.816 mmol/l (4.100- 5.600)

/. Cl 134.406 mmol/l (101.500-118.400)

/. P 2.413 mg/dl (3000- 6800)

/. Na 136.454 mmol/l (143.600-156.500)

/. Ca 7.338 mg/dl (8000-11 100)

/. Moczn 49.203 mg/dl (25.000-77.000)

/. Krea 2.324 dl (1.000- 1.8000)

Kreatynina wprawdzie odrobinę spadła, podobnie jak mocznik i chlorki, ale reszta spadła również i teraz jest poniżej normy.
1/. Fosfor 2,4 mg/dl jest idealnie taki jak sugerowała dagnes, ale nie wiem czy wapń nie jest za niski. Wyczytałam, że węglan wapnia gorzej się wchłania i stąd pewnie ten wynik . Czy powinnam zwiększyć ilość skorupek?
2/. Rozumiem, że koniecznie powinnam suplementować potas. I że ze względu na wysokie chlorki powinien to być cytrynian potasu. Tylko czy nie wpłynie to niekorzystnie na i tak już obojętny w odczynie mocz?
3/. W morfologii obraz krwinek czerwonych wyszedł nieznacznie zmieniony. Chciałabym zacząć podawać kwas foliowy. W jakiej dawce najlepiej?

Obawiam się, że zamiast pomóc kotu to mu zaszkodziłam. Niestety od weterynarza niewiele się dowiedziałam, stąd tyle pytań :roll: . Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź :kwiatek:
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2016-01-26, 15:57   

Florentyna, moje luźne przemyślenia ad wyników powtórzonego jonogramu
Florentyna napisał/a:
Uznałam, że sód i chlorki są za wysokie , więc zredukowałam ilość soli w jedzeniu ( do proporcji K:Na 2,17:1) . Teraz powoli wracam do proporcji 2,1:1.

Florentyna, moim zdaniem to żadna redukcja. To, że rzeczywiście spadły i sód i chlorki, a jednocześnie poziom wszystkich elektrolitów, przypisałabym raczej przyjmowaniu zmniejszonych dawek pokarmu przez kota. Piszesz, że jest niejadkiem.
Nie wiem czy jednocześnie dopajasz go (gdzieś pisałaś że tak), bo ten spadek elektrolitów mógłby być również spowodowany właśnie nadmiernym dopajaniem, przy niedostatecznym poborze pokarmu i składników odżywczych i mineralnych i wypłukiwaniem ich z organizmu (wtedy, nie dość, że kot by ich nie dostawał wraz z karmą w pożądanej ilości, to jeszcze traciłby "zapasy").
Florentyna napisał/a:
1/. Fosfor 2,4 mg/dl jest idealnie taki jak sugerowała dagnes, ale nie wiem czy wapń nie jest za niski. Wyczytałam, że węglan wapnia gorzej się wchłania i stąd pewnie ten wynik . Czy powinnam zwiększyć ilość skorupek?

Myślę, że powinnaś zadbać o to, by kot dojadał należne mu dzienne porcje, a większość parametrów powinna wrócić do normy. Wtedy być może nie byłoby potrzeby zwiększania ilości skorupek. Nie zaszkodzisz zwiększając delikatnie Ca:P na 1,2-1,3 : 1, ale węglan wapnia będzie wyłapywał dalej fosfor, a tego już nie ma potrzeby obniżać.
Florentyna napisał/a:
2/. Rozumiem, że koniecznie powinnam suplementować potas. I że ze względu na wysokie chlorki powinien to być cytrynian potasu. Tylko czy nie wpłynie to niekorzystnie na i tak już obojętny w odczynie mocz?

Generalnie potas ma właściwości alkalizujące, w przeciwieństwie do chlorków, które zakwaszają, więc podejrzewam, że w każdej postaci, czy cytrynianiu, czy glukonianu będzie alkalizował. Preparat Swansona (cytrynian potasu), jest chyba jednym z sensowniejszych z tych dostępnych na rynku, Kalivit (glukonian) ma smak bananowy, ale dziewczyny nim tez suplementują. Mnie dr Neska też go sugerowała. Jest też glukonian potasu Solgara, zapewne dobrej jakości, ale on zawiera fosforan wapnia (o ile dobrze pamiętam) więc dla większości kotów z problemem nerkowym nie jest to dobre rozwiązanie. U Ciebie przy niskich parametrach wapnia i fosforu u kota nie zaszkodziłby pewnie za bardzo na ten moment. Na pewno jest najdroższy.
Florentyna napisał/a:
3/. W morfologii obraz krwinek czerwonych wyszedł nieznacznie zmieniony. Chciałabym zacząć podawać kwas foliowy. W jakiej dawce najlepiej?

Sprawdź sobie w kalkulatorze barfowym jak wygląda kwestia zawartości kwasu foliowego w twoich mieszankach na tle pożądanej normy i uzupełnij ją o ilość suplementu stanowiącą różnicę (z uwzględnieniem podziału mieszanki na ilość dni). Na początku wątku nerkowego Dagnes polecała fajny preparat kwasu foliowego bez dodatków (w jednej z odpowiedzi na moje posty). Wyleciała mi z głowy nazwa.


I najważniejsze. Czy robiłaś USG jamy brzusznej kotom? Oba (na podsatwie info z innych postów) mają podwyższoną kreatyninę. Jeden lepiej, inny gorzej zagęszcza mocz. Potrzebne dobre USG lub/i badanie nowego parametru wykrywającego PNN we wczesnej fazie w Idexxie.

Edit:
Jeśli chciałabyś kiedyś redukować ilość soli w mieszance, to rób to stopniowo, obniżając w każdej kolejnej, np. z tygodnia na tydzień, proporcje Potasu do Sodu K:Na z 2,1:1, na 2,2:1, następnie na 2,3:1, 2,4:1, itp.. Tylko nie przesadź za bardzo, aby nie obniżyć ciśnienia w nerkach.
Ostatnio zmieniony przez Margot 2016-01-26, 23:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Dragana 


Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lip 2015
Posty: 680
Wysłany: 2016-01-26, 20:44   Powtórzone badanie

To teraz już zgłupiałam, tutaj wszystko wygląda inaczej. Mam wątpliwości co do tego ręcznego rozmazu - napisane jest to tak, jakby tylko białe krwinki badali w ten sposób. Chyba będę musiała ich dopytać.


Morfologia

Wynik. Jedn. min max norma
Leukocyty 8,20 G/l 6,0 20,0 ~
Erytrocyty 9,18 T/l 6,5 10,0 ~
Hemoglobina 9,70 mmol/l 6,21 9,31 H
Hematokryt 0,46 l/l 0,30 0,45 H
MCV 50 fl 39 55 ~
MCH 1,06 fmol 0,81 1,05 H
MCHC 21,3 mmol/l 18,6 22,3 ~
RDW 22 % 14 31 ~
Płytki krwi 362 G/l 300 800 ~
MPV 17 fl 14 18 ~

Rozmaz manualny wg Schillinga:
Kwasochłonne 6 % 2 12 ~
Segmentowane 60 % 35 75 ~
Limfocyty 34 % 20 55 ~
Obraz krwinek czerwonych:
Bez zmian


Oznaczenia biochemiczne:
Wynik. Jedn. min max norma
AST 4,0 U/l 3 44 ~
ALT 54,0 U/l 10 107 ~
ALP 58,0 U/l 7 107 ~
Glukoza 102,0 mg/dl 100 130 ~
Kreatynina 1,9 mg/dl 1,0 2,0 ~
Mocznik 42,0 mg/dl 25 70 ~
Białko całkowite 73,0 g/l 60 80 ~
Bilirubina całkowita 0,2 mg/dl 0,2 1,2 ~
Albuminy 36,0 g/l 27 39 ~
GGT 3,0 U/l 0 10 ~

Wapń 9,7 mg/dl 8,0 11,1 ~
Fosfor 5,6 mg/dl 3,0 6,8 ~
Magnez 2,1 mg/dl 2,1 3,2 ~
Cholesterol całkowity 132,0 mg/dl 77 201 ~
LDH 195,0 U/l 120 1051 ~
Kinaza kreatynowa 170,0 U/l 49 688 ~
Triglicerydy 46,0 mg/dl 18 159 ~
Sód 156,2 mmol/l 143,6 156,5 ~
Potas 4,1 mmol/l 4,1 5,6 ~
Chlorki 118,4 mmol/l 101,5 118,4 ~
Globuliny 37,0 g/l 27 45 ~

Kota mi podmienili, czy co?
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2016-01-26, 22:19   

Dragana napisał/a:
Mam wątpliwości co do tego ręcznego rozmazu - napisane jest to tak, jakby tylko białe krwinki badali w ten sposób.

Dragana jest OK, to mój błąd/przejęzyczenie. Przepraszam. Chodziło mi, żeby generalnie popatrzyli pod mikroskopem na krew, bo też wyszła wcześniej małopłytkowość (przy tych strasznie wysokich: HCT, HGB i erytrocytach). Szczegółowy ogląd pod mikroskopem może ją wykluczyć. A taka konfiguracja naprawdę mogła niepokoić.

Rzeczywiście wyniki tego nowego badania są zupełnie inne. Pewnie poprzednio się rąbnęli z tymi parametrami czerwonokrwinkowymi i to bardzo znacznie. Teraz też wyszła dobra ilość płytek.
Natomiast w biochemii rzuca mi się w oczy znaczna różnica w poziomie kreatyniny pomiędzy badaniami wykonanymi w tak krótkim odstępie czasu. Może wyjaśnij z poprzednim labem/gabinetem (jeśli nie masz wydruku w domu) czy krea w poprzednim badaniu była na poziomie 1,08 mg/dl (jak wpisałaś) czy może 1,8 mg co by odzwierciedlało poziom z obecnego badania (1,9mg/dl). Taka duża różnica nie może wynikać z użytych innych odczynników, nie można jej również przypisać diecie (zwłaszcza z ostatnich zaledwie dni).
To jest kolejny dowód (tak diametralnie różne wyniki), że warto badania powtarzać w sytuacjach wątpliwych, zwłaszcza, jeśli mamy podejmować decyzję o faszerowaniu naszych zwierząt lekami.

Edit: Swoją drogą może spróbuj to poprzednie badanie zareklamować. Zwłaszcza morfologię. Nadkrwistość nie zdarza się często u kotów, ale jest niepokojąca, dlatego od razu zwróciłam uwagę na te bardzo wysokie parametry czerwonokrwinkowe w morfologii. Ale obstawiam ich (pierwszego gabinetu/labu) pomyłkę, a nie to, że akurat tamtego dnia tak to wyglądało jak wskazywały podane przez nich wyniki. Może skoro kazali Ci się nimi nie przejmować, wiedzieli, że ich maszyna takie błędy generuje.
 
 
Dragana 


Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lip 2015
Posty: 680
Wysłany: 2016-01-26, 22:47   

Margot, dziękuję za odpowiedź :kwiatek:
Na pewno dieta nie miała żadnego wpływu na różnice między wynikami, bo cały czas jedzą tę samą mieszankę.
Zarówno te, jak i poprzednie badania dostałam na maila. Mogę je wydrukować i pokazać jeszcze wetowi. Spytam, co myślą o takim wahaniu kreatyniny. Chodzi mi po głowie, żeby jeszcze raz zbadać krew, ale przecież nie będę trzeci raz kota męczyć. Myślisz, że powinnam dodawać mniej soli? Chlorki w obydwu wysokie, sód tylko w drugim robiony i też wysoki. Nie wiem, o czym to może świadczyć.
Ciągle zastanawiam się, kto się pomylił. Teraz robił Lab-Wet, a przedtem nieduży gabinet u siebie. A kotka ma wszystko w nosie i nic nie wskazuje na to, jakoby miała być chora :-)

Teraz wyświetliła mi się Twoja edycja.
Margot napisał/a:
Może skoro kazali Ci się nimi nie przejmować, wiedzieli, że ich maszyna takie błędy generuje.

Po prostu cudownie. Ale jest to możliwe. Jednak spore odchylenie od normy, i to trzech parametrów, a wet mówi, że to nic takiego...
Tylko jak im wykazać, że to oni się rąbnęli? Powiedzą, że ich ok, a tamto drugie nie ok. Muszę to przemyśleć.
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2016-01-26, 23:02   

Dragana,

Nie ma sensu teraz męczyć kota kolejną wizytą w gabinecie. Jednak przyznam Ci się szczerze, że ta krea na poziomie 1,9mg/dl by mnie męczyła. Oczywiście wcale nie musi oznaczać początków kłopotów z nerkami (koci barferzy mają większą mase mięśniową, a to ma wpływ na poziom kreatyniny), ale też definitywnie nie ignorowałabym tego wyniku. W najbliższym czasie spróbuj jeszcze na spokojnie złapać mocz kotce i sama zawieź materiał do lab-wetu, bez pośrednictwa gabinetu wet. Zrób badanie ogólne (z badaniem osadu pod mikroskopem, to standard dla dobrego labu) i dodatkowo z oznaczeniem stosunku białka do kreatyniny. Upewnij się, że ciężar właściwy zbadają refraktometrem (Lab-wet zapewne tak robi, ale zapytanie nic nie kosztuje).
Mam nadzieję, że wszystko będzie OK.

Jaki dajesz stosunek potasu do sodu w mieszankach? Rzeczywiście delikatnie można byłoby go skorygować poprzez stopniowe zmniejszanie ilości soli przez pewien okres. Jeśli przykładowo ostatnio było to K:Na= 1,5:1 (hipotetycznie), to w kolejnej mieszance zrób 1,6-1,7:1, a w następnej 1,7-1,8:1. Nie ma sensu schodzić docelowo poniżej poziomu K:Na=2,1:1, który jest normalnym poziomem akurat dla kotów nerkowych (tych z unormowanym jonogramem).Zdrowemu kotu w razie czego również nie zaszkodzi przez pewien czas.
Ostatnio zmieniony przez Margot 2016-01-26, 23:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2016-01-26, 23:22   

Dragana napisał/a:
Teraz wyświetliła mi się Twoja edycja.

Margot napisał/a: Może skoro kazali Ci się nimi nie przejmować, wiedzieli, że ich maszyna takie błędy generuje.

Po prostu cudownie. Ale jest to możliwe. Jednak spore odchylenie od normy, i to trzech parametrów, a wet mówi, że to nic takiego...


Porządne laby w sytuacjach gdy pojawiają się kontrowersyjne wyniki, same powtarzają badanie danego parametru. Tak na przykład robi warszawski ALAB. Ponieważ moje koty często mają kreatyninę na pograniczu normy, a lab nie wie, że cierpią na PNN, więc przy wyniku 1,8mg/dl (czyli wartości granicznej), robią powtórkę.
Jak w maszynie wychodzi mniej płytek krwi niż zakłada norma, oglądają jeszcze krew pod mikroskopem, czy to przypadkiem nie jest kwestia utworzenia się agregatów płytkowych( a więc wszystko OK) i robią stosowną adnotację na karcie wyników, itp.
 
 
Florentyna 

Barfuje od: 01/2011
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 19 Lis 2011
Posty: 42
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-01-28, 01:46   

Margot, dziękuję Ci bardzo za pomoc :kwiatek:
Przepraszam za pomyłkę z tą redukcją. Oczywiście poziom soli zmniejszyłam do K:Na 2,7:1. Cały czas jestem skołowana przez te nerki, to pewnie dlatego. Zrobiłam tak jak piszesz czyli obniżałam tę proporcję stopniowo, teraz stopniowo ten poziom podnoszę (przez stosunek potasu do sodu 2,5:1, 2,3:1) by uzyskać stosunek 2,1:1.

Oczywiście pilnuję, żeby Karmel zjadał całe porcje, ale to jest bardzo trudny kot jeżeli chodzi o karmienie. Może zjeść tylko 4 kawałki mięsa na raz. Jak zje o jeden więcej po chwili wymiotuje. Przerwy między jedna porcją a drugą muszą być co najmniej 20 minutowe …tak więc całymi dniami karmię Karmela! :evil:
Dopajam go również, ale niestety zazwyczaj wypija mniej niż powinien :-?

Dziękuję Ci bardzo za informacje o potasie, o kwasie foliowym zaraz będę doczytywać!
USG jeszcze nie robiłam. Ciągle szukam, gdzie w Krakowie jest dobry gabinet z wetem , który wykona porządny opis. O takiego niestety niełatwo.
Badanie w Indexxie planuję zrobić przy kolejnej kontroli krwi.

Zastanawiam się tylko, czy zwiększając ilość skorupek nie zredukuje za bardzo fosforu? Czy to w ogóle możliwe? Czy będzie tak jak napisała w którymś miejscu dagnes, że jest to raczej niemożliwe/nie jest to niebezpieczne, gdyż fosfor cały czas jest dostarczany z pokarmem...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne