BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Pomoc w diagnozie i interpretacji wyników - KOTY
Autor Wiadomość
Maduro 


Barfuje od: maj 2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomógł: 1 raz
Wiek: 51
Dołączył: 03 Maj 2015
Posty: 107
Wysłany: 2016-05-21, 17:53   

Dziewczyny, wielkie dzięki za wyjaśnienia i otuchę :kwiatek:

Właśnie wróciłem od nefrolożki (Anna Włodarczyk, doktoryzuje się na GUM z nefrologii), która zrobiła bardzo dokładny wywiad, obejrzała wszystkie wyniki, przebadała Czesia palpacyjnie i zrobiła pełne USG (akurat trafiło mi się, że przy badaniu była też studentka-praktykantka więc wetka usg robiła baaaardzo dokładnie). No i: "nerki bez nieprawidłowości, brak jakichkolwiek objawów CKD" :hura: To tylko wniosek z badania bo opis szczegółowy jest na pół strony więc nie przytoczę (inne organy też bez zmian). Nawet nie wiecie jak się ucieszyłem! Wiem oczywiście, że to jeszcze nie pewność ale duża ulga.

Okazało się, że Cześ ma niewielką infekcję gardła - od razu pytałem czy może to być objaw chorych nerek, wetka to wykluczyła, dostał Immunactiv Balance. Umówiłem się na ponowne badanie krwi i moczu, także zrobienie od razu SDMA.
Kolejna mieszanka będzie na wszelki wypadek bardziej nerkowa.
Dzięki wielkie, będę donosił co dalej.
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2016-05-21, 21:37   

Margot, wracam honor - wygląda na to, że to ja pierdoła jestem, bo z Twojego posta zrozumiałam, że piszesz o SWOICH kotach :roll: Gdybyś wyników nie pomyliła, to bym pewnie wyczaiła, że o sierżanta Tośka chodzi :mrgreen: chociaż mocno zastanawiałam się, skąd żeś tego bobtaila wytrzasnęła, bo piszesz, że koty masz od kilku lat (z tego co wywnioskowałam to co najmniej 5) a pierwszy miot bobtaili kurylskich w Polsce był jesienią 2013 r. (Tosiek jest z innej hodowli, z drugiego miotu w Polsce).

Jeżeli chodzi o nieprzebadanie Skippera w Idexx to powiem szczerze, że w tym przypadku okazałam się ewidentną d...ą wołową, bo jakoś nie dogadałam się z dr Neską gdzie mają być robione badania i została pobrana większa ilość krwi do dwóch labów; ostatecznie do Idexx i ALAB poszła krew Rico z uwagi na wysoką kreatyninę w ubiegłym roku (2,35 mg/dl w maju i 1,94 mg/dl w lipcu). Idexx w najszerszym profilu nie ma tych wszystkich badań co ALAB (w ALAB-ie dorabiałam dodatkowo amylazę, lipazę i żelazo) i nie można zlecić wykonania samego SDMA, bo oni to robią jako dodatek do profilu badawczego (w sumie trudno się dziwić, bo gdybym miała taką możliwość to zrobiłabym u nich tylko SDMA a resztę badań w ALAB a tak musiałam zapłacić za cały profil). Ja wolę robić kotom badania w ALAB z uwagi na to, że tradycyjne jednostki (podobnie jak i u Ciebie) bardziej przemawiają do mojej wyobraźni :hmm:
FPLI Rico w Idexx nie zlecałam z uwagi na to, że maksymalny poziom lipazy jaki kiedykolwiek miał to 12 U/l (ostatnio 9 U/l; norma jest < 250 U/l).

Rico miał dodatkowo robione echo serca z uwagi na planowaną narkozę przy czyszczeniu zębów i stwierdzony przez dr Neskę szmer sercowy (ale to już u dr Niziołka w Vetcardii). Wynik badania - osłuchowo tachykardia, natomiast jak wykazało badanie wszystko jest OK - brak wad wrodzonych i chorób nabytych :hura: Rico niestety odwagą nie grzeszy (pomijam tutaj kwestie związane z perspektywą otrzymania pożywienia, bo do miski jest pierwszy i nawet palące się na nim futro, o czym kiedyś pisałam na forum, nie jest w stanie odciągnąć go od spożywania posiłku) i u weta jest strasznie nerwowy - krew można mu pobrać bez problemu, przy USG i echo też się nie burzył, natomiast robi się sztywny, trzęsie się jak galareta i nie trzeba go dotykać, żeby to wyczuć - to widać.

A tak poza tym - kto na SGGW robi USG nerek ?

Maduro - tak na marginesie - robiłeś Cześkowi echo serca ? Nie przeglądałam Twoich poprzednich postów, bo być może o tym pisałeś, ale bengale bardzo często mają kardiomiopatię przerostową i generalnie koty hodowlane powinny mieć robione badania pod tym kątem (zdaje się, że nawet badania genetyczne są robione); przerabiałam ten temat 4 lata temu, bo w pierwszej wersji mojego kocińca miała być parka bengali ale ostatecznie za radą mojego TŻ wzięłam Skippera (fold szkocki), który wyglądał jak ostatnia ofiara :love: A trzeba przyznać, że bengale są śliczne (szczególnie te z rozetami) i w zeszłym roku nawet zastanawiałam się, czy mimo wszystko czwartej sztuki w postaci kota bengalskiego sobie nie zafundować. Ale zwyciężył zdrowy rozsądek, bo czwarty kot chyba by mnie z torbami puścił :twisted:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2016-05-22, 12:58   

Skipper napisał/a:
bo piszesz, że koty masz od kilku lat (z tego co wywnioskowałam to co najmniej 5)

No daj spokój, mam "tylko" 4 i nie chcę już więcej. I tak przegięłam, a nie planowałam żadnego. Jak miałam jednego, to nieśmiało pomyślałam o dobraniu towarzysza, ale wzięłam bezdomną trójkę rodzeństwa w pakiecie, bo nie miałam sumienia wybierać jednego jedynego, serce by mi pękło.
Ostatnio zmieniony przez Margot 2016-05-22, 13:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2016-05-22, 13:00   

Skipper napisał/a:
Idexx w najszerszym profilu nie ma tych wszystkich badań co ALAB (w ALAB-ie dorabiałam dodatkowo amylazę, lipazę i żelazo) i nie można zlecić wykonania samego SDMA, bo oni to robią jako dodatek do profilu badawczego (w sumie trudno się dziwić, bo gdybym miała taką możliwość to zrobiłabym u nich tylko SDMA a resztę badań w ALAB a tak musiałam zapłacić za cały profil). Ja wolę robić kotom badania w ALAB z uwagi na to, że tradycyjne jednostki (podobnie jak i u Ciebie) bardziej przemawiają do mojej wyobraźni

Akurat amylaza, zwykła lipaza i żelazo są parametrami mało wiarygodnymi, więc ja sobie odpuściałam, mając świadomość, że w najszerszym Large check upie w Idexxie ich nie ma. U kota z chorą trzustką, zarówno amylaza, jak i lipaza, mogą być na niskim poziomie, a u kotów z chorymi nerkami, mogą być podwyższone, zwłaszcza amylaza, nawet do poziomu ponad 2000 tys. i wcale nie musi oznaczać jednoczesnych problemów z trzustką. Natomiast tzw. specyficzna kocia (czy psia) lipaza są dużo bardziej wiarygodnym (i droższym parametrem) jeśli chodzi o sprawdzanie przewlekłych problemów z trzustką (podobnie jak SDMA, parametr/marker SpecFPL i SpecCPL opracowane zostały przez Idexx).

Żelazo też nie jest wiarygodne, choć fajnie jak oznaczają w pakiecie, ale lepiej sprawdza się TIBC (całkowita zdolność wiązania żelaza) lub ferrytyna.
O anemii na tle niedoboru żelaza, kwasu foliowego, czy wit. B12 możemy się też trochę dowiedzieć na podstawie wyników morfologii i parametrów MCV, MCHC i MCH.

Wydaje mi się, że można zbadać samo SDMAw Idexxie (tak mi powiedzieli w SpecVecie), tylko cena byłaby odpowiednio wyższa + koszt transportu.

Ja rzeczywiście wolę jednostki tradycyjne niż te w układzie SI, ale przecież można sobie poprzeliczać i ja tak robię, jak muszę, aby lepiej przemówiły do mojej wyobraźni.


Cytat:
Skipper napisał/a:
A tak poza tym - kto na SGGW robi USG nerek ?

Ja robiłam przy pierwszym diagnozowaniu pięć lat temu, nam robiła jakaś Bonecka, czy Boniecka, ale chyba jest jeszcze ktoś (i chyba bardziej polecany, ale nie pamiętam nazwiska). Ja wtedy jak głupia się spieszyłam z diagnostyką, bo niedouczeni weci mnie wprowadzili w taki stan paniki, jak pierwsza wetka Maduro (jakby kot był co najmniej umierający), a ponieważ do dr'a Marcińskiego trzeba było chwilę poczekać, więc poszłam na cito na SGGW. I niestety mieliśmy na badaniu całą grupę studentów, którym Pani wet. opisywała na bieżąco co widzi w obrazie. Powinnam była od nich (od SGGW) zażądać pieniędzy za to, że mają lekcję, a nie pozwolić im za badanie się skasować. No i niestety USG potwierdziło najgorsze, czyli zmiany w budowie nerek świadczące o PNN (potem kilkakrotnie potwierdzały to badania u dr'a Marcińskiego i dr Neski).
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2016-05-22, 13:40   

Margot napisał/a:
Skipper napisał/a:
bo piszesz, że koty masz od kilku lat (z tego co wywnioskowałam to co najmniej 5)

No daj spokój, mam "tylko" 4 i nie chcę już więcej. I tak przegięłam, a nie planowałam żadnego. Jak miałam jednego, to nieśmiało pomyślałam o dobraniu towarzysza, ale wzięłam bezdomną trójkę rodzeństwa w pakiecie, bo nie miałam sumienia wybierać jednego jedynego, serce by mi pękło.

Margot, to "5" w moim poście odnosiło się do ilości lat posiadania przez Ciebie kotów a nie do ilości kotów :mrgreen:

Margot napisał/a:
Wydaje mi się, że można zbadać samo SDMAw Idexxie (tak mi powiedzieli w SpecVecie), tylko cena byłaby odpowiednio wyższa + koszt transportu.

No właśnie na wizycie w zeszłym tygodniu pytałam w SpecVecie czy można same SDMA zrobić i powiedziała mi, że nie.
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2016-05-22, 13:52   

Skipper napisał/a:
Margot, to "5" w moim poście odnosiło się do ilości lat posiadania przez Ciebie kotów a nie do ilości kotów

A nie, najstarszy mój kot, prawie 10-letni, jest ze mną już 9,5 roku, a młodsza trójka rodzeństwa, 7-letnie dziś kocury, są ze mną od ponad 6,5 roku. Wszystkie, tak się złożyło (i starszy i rodzeństwo) przygarniałam pod swój dach jak miały po 4-y miesięce.

Co do przewijającej się cyfry 5, to od 5-u już lat moje koty chorują na PNN, tzn. dokładnie 5 lat temu w kwietniu/maju 2011r. zdiagnozowałam pierwszą dwójkę, najstarszego Miśka w wieku wtedy 4 lat i 8-u miesięcy i Szaraka w wieku 1 roku i 10 miesięcy. Kilka miesięcy później diagnozę PNN potwierdziłam u pozostałej dwójki rodzeństwa: Cukierkotka i Wilczusia (po prostu u nich później wyszły podwyższone parametry we krwi, żałuję, że nie zrobiłam od razu USG, nawet jak badania krwi wyszły idealne wtedy kiedy je im robiłam tuż po diagnozie Szaraka, bo pewnie zmiany na USG byłoby już widać, a parametru SDMA jeszcze nie było). Ale dobrze, że byłam czujna i za jakiś czas wyłapałam i u nich zmiany.
 
 
Maduro 


Barfuje od: maj 2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomógł: 1 raz
Wiek: 51
Dołączył: 03 Maj 2015
Posty: 107
Wysłany: 2016-05-22, 17:23   

Moja nefrolog mówiła, że SDMA w Idexx to koszt z wysyłką ok. 100 zł (ale nie była pewna i jutro ma mi to sprawdzić).

Z jednym mam problem: byłem przekonany (wychodzi moja ignorancja), że BARF chroni koty przed CKD. Że jeżeli na "barfie" pojawia się CKD to albo duże błędy w komponowaniu mieszanek albo uwarunkowania genetyczne. Te ostatnie mało do mnie przemawiają bo to trochę takie alibi kiedy nie wiadomo skąd choroba się bierze. Choć pewnie nie mam racji. Więc dlatego byłem taki zły na siebie, że na pewno coś knocę przy robieniu mieszanek.
Pozostałe możliwe przyczyny zniszczenia nerek u mnie odpadają: leki, szczepienia, zatrucia itp. No chyba, że narkoza przy czyszczeniu zębów rok temu (tuż przed narkozą wyniki były OK).... no ale wtedy też nie barfowaliśmy.
Na razie czeka nas dokładniejsza diagnoza. Mam nadzieję, że potwierdzi się opinia nefrolog, że to nie CKD.
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2016-05-22, 17:56   

No ciekawa jestem, jak jest w końcu z badaniem samego SDMA w Idexx :roll:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2016-05-22, 19:22   

Maduro napisał/a:
Moja nefrolog mówiła, że SDMA w Idexx to koszt z wysyłką ok. 100 zł (ale nie była pewna i jutro ma mi to sprawdzić).

To lepiej dołożyć trochę i zrobić szeroki profil diagnostyczny (Large check up), albo nawet nie ten najszerszy, ale więcej niż podstawowy (bo w jego zakres SDMA nie wchodzi). Ja zapłaciłam za najszerszy 120 zł (ale różnice pomiędzy lecznicami mogą być) +15 za transport,
W ramach tego profilu była badana:
-1)szeroka morfologia:(łącznie z badaniem ilości reticulocytów)
-2)szeroka biochemia: w tym:
- profil nerkowy: kreatynina, mocznik, SDMA, fosfor, potas, sód, chlorki
- profil wątrobowy: bilirubina, ALT, AP, AST,GGT, GLDH, Białko całkowite, Albuminy, Globuliny (znając Biało całkowite i Albuminy można samemu wyliczyć), Stosunek Albumin do Globulin (też akurat można samemu wyliczyć)
-profil trzustkowy: Glukoza, cholesterol, fruktozamina
-profil mięśniowy: CK, LDH, Wapń, Magnez, Triglicerydy
 
 
Maduro 


Barfuje od: maj 2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomógł: 1 raz
Wiek: 51
Dołączył: 03 Maj 2015
Posty: 107
Wysłany: 2016-05-23, 21:18   

Mam info o kosztach:

sam SDMA w Idexx to 100 zł + 30 zł przesyłka
ale SDMA z całym profilem nerkowym to 70 zł + 30 zł przesyłka.... dziwne.

Wetka radzi żeby więcej w Idexx nie robić, bo jednak długi transport próbki nie wiadomo jaki ma wpływ na wyniki. A więc w Idexx zrobię profil nerkowy z SDMA a tu na miejscu powtórzę pełną krew i mocz - wetka dopilnuje żeby był "na świeżo" zrobiony. Jeżeli chodzi o parametry nerkowe będę więc miał z trzech labów. Zobaczymy co wyjdzie :roll:

Skipper, sorki nie zauważyłem wcześniej Twojego pytania o serce. Echo nie było robione, teraz nefrolożka tylko osłuchiwała i na ile takie badanie pozwala, mówiła że jest OK. Zobaczymy co teraz po zaplanowanych badaniach wyjdzie i wtedy ustalę co dalej.
 
 
przytoolanka
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-31, 15:26   

Mam pytanie. Chcę zlecić badanie moczu kota, jednak z pewnych przyczyn chciałabym oddać go do "ludzkiego" laboratorium. Pytanie dotyczy tego czy w laboratorium mogą się zorientować, że to koci mocz (w sensie czy pewne parametry i normy moczu są specyficzne tylko dla ludziów?) Bo się boję, że mnie zamkną... I czy jest sens mówić im o badaniu ciężaru moczu refraktometrem, czy z urzędu ludzki mocz jest w ten sposób badany? Bo nie chciałabym sama się podłożyć... Chodzi o badanie ogólne, ewentualnie osad - tylko się boję, że przez struwity się podłożę... Czy mógłby się wypowiedzieć ktoś, kto ma jakąś wiedzę na ten temat? Z góry dzięki za pomoc.
 
 
Dragana 


Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lip 2015
Posty: 680
Wysłany: 2016-05-31, 15:51   

Maduro, ja przepraszam za być może głupie pytanie. Czy w tym profilu nerkowym były zawarte tylko rzeczy typowe dla nerek (mocznik, kreatynina, ważne elektrolity), czy coś jeszcze (chociaż taka podstawowa morfologia, cokolwiek)?
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2016-05-31, 17:51   

przytoolanka napisał/a:
Mam pytanie. Chcę zlecić badanie moczu kota, jednak z pewnych przyczyn chciałabym oddać go do "ludzkiego" laboratorium. Pytanie dotyczy tego czy w laboratorium mogą się zorientować, że to koci mocz (w sensie czy pewne parametry i normy moczu są specyficzne tylko dla ludziów?) Bo się boję, że mnie zamkną... I czy jest sens mówić im o badaniu ciężaru moczu refraktometrem, czy z urzędu ludzki mocz jest w ten sposób badany? Bo nie chciałabym sama się podłożyć... Chodzi o badanie ogólne, ewentualnie osad - tylko się boję, że przez struwity się podłożę... Czy mógłby się wypowiedzieć ktoś, kto ma jakąś wiedzę na ten temat? Z góry dzięki za pomoc.

Bez obaw, ja mocz swoich kotów do ludzkiego labu daję notorycznie (u mnie badań kocich siuśków weci zdaje się, że nawet nie mają możliwości zrobić no chyba, że gdzieś wyślą).
Oczywiście mówię, że to mój mocz, nikt się do tej pory nie zorientował a nawet jeżeli już to nic mi nie powiedział. Za badanie płacisz i w labie powinni się cieszyć, że mają robotę :twisted:
I nikt Ciebie za to nie posadzi, bez obaw. Nie słyszałam, żeby dawanie kociego moczu do ludzkiego labu było karalne :mrgreen:
Mi wetka poradziła, żeby tak robić. Oczywiście dodatkowo proszę o białko i kreatyninę, stosunek białko/kreatynina możesz sobie sama wyliczyć. Zapytaj tylko, czy ciężar właściwy badają refraktometrem czy na paskach, bo jeżeli refraktometrem to Margot kiedyś podawała wzór, jak to przeliczyć na ciężar kociego moczu.
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
przytoolanka
[Usunięty]

Wysłany: 2016-06-01, 11:17   

Dzięki Skipper. Jutro, najdalej pojutrze się odważę ;-)
 
 
cartoo 

Dołączył: 18 Maj 2016
Posty: 13
Wysłany: 2016-06-05, 11:10   

Bardzo proszę o opinie na temat wyników krwi. Krew była pobierana na czczo (gdzieś po
13-14 godzinach od ostatniego posiłku). Wiek kota 10 miesięcy. Czy poziom glukozy poniżej normy powinien martwić? Ewentualnie lekko podwyższony poziom erytrocytów??


 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne