BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Pomoc w diagnozie i interpretacji wyników - KOTY
Autor Wiadomość
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2016-06-06, 13:28   

cartoo, wyniki są dobre. Poziom glukozy nie jest obniżony, tylko normy są zawyżone :evil: . Erytrocyty są tylko odrobinkę powyżej normy, jednak dość wysoki jest także hematokryt, w związku z czym taki wynik może być skutkiem zagęszczenia krwi.
Jedynie ten hematokryt tuż pod górną granicą nie jest zbyt dobry, gdyż wskazuje, że kot może być odwodniony. Czy karmisz go suchą karmą?
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
cartoo 

Dołączył: 18 Maj 2016
Posty: 13
Wysłany: 2016-06-06, 15:47   

Tak jest na suchej karmie. Mieliśmy w połowie kwietnia problemy ze struwitami które póki co zażegnaliśmy i według zaleceń weta od tamtej pory podajemy Hillsa c/d. W połowie maja mieliśmy z kolei problem z luźną kupą. Wet stwierdziła również że jest "zagazowany". Po ok. 2 tygodniach podawania probiotyków sprawa się bardziej unormowała choć kupa jeszcze nie jest taka idealna jak wcześniej. Krew badaliśmy bowiem zaobserwowaliśmy, że u kotka zmieniło się trochę zachowanie- już nie bawi się tak chętnie jak wcześniej, nie przychodzi tak często na głaskanie jak poprzednio. Pewne schematyczne zachowania zanikły bądź nadal występują ale rzadziej. Jeszcze będziemy kontrolować mocz czy przypadkiem nie pojawiły się z powrotem struwity.
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2016-06-07, 10:22   

cartoo, jeśli chcesz mieć zdrowego, wesołego i aktywnego kota, to nie karm go suchą karmą Hills (najlepiej żadną suchą, bo każda sucha karma odwadnia kota i doprowadza do problemów z drogami moczowymi). Koniecznie przeczytaj dokładnie cały wątek:
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=73

Twój kot nie tylko sie odwadnia jedząc Hillsa c/d, a jego choroba nie jest leczona tylko się pogłębia, ale dodatkowo, ze względu na potwornie paskudny skład tej karmy kociak ma niedobory pokarmowe, cierpi na brak energii i w dłuższym okresie czasu karma ta doprowadzi go do kolejnych przewlekłych chorób. Te chrupki składają się głównie z ryżu, pszenicy i kukurydzy, a kot jest przecież ścisłym mięsożercą, drapieżnikiem. Karma, którą mu dajesz zawiera 43% węglowodanów (cukrów!) w suchej masie i ma o wiele za mało przyswajalnego białka w stosunku do potrzeb kota, a także o wiele za mało tłuszczu (plus brak wielu witamin i mikroelementów). To jest karma, która ma na celu powoli zabijać twojego kota, na tyle powoli jednak, byś w międzyczasie zdążył kupić wiele worków tej i pokrewnych karm, "leczących" kolejne choroby twojego kota oraz zostawił u weterynarzy pokaźny majątek. Poczytaj tematy w ABC kociego BARFa zaczynając od tego:
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=138
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
cartoo 

Dołączył: 18 Maj 2016
Posty: 13
Wysłany: 2016-06-07, 11:33   

Super. Czyli chodze do weta, place za wizyty nie male pieniadze a w gruncie rzeczy kota nie lecze tylko sprawiam ze jego stan ulega pogorszeniu. Rewelacja. Dzis zlapalismy siuski do badania i juz niestety barwa moczu nie jest ok-jest ciemniejszy niz powinien. Juz sie zaczynam obawiac a te wyniki krwii troche mnie podbudowaly bo chyba nie sa najgorsze. Jestem zalamany. Jak tylko dostane wyniki moczu to je tutaj wrzuce. Dziekuje za pomoc. Napewno przejrze w/w watki.

Edit: dodatkowo siuski w ogole nie smierdzialy siuskami- zapach byl taki troche " aptekarski" wrecz bym sie pokusil o stwierdzenie- przyjemny.
Ostatnio zmieniony przez cartoo 2016-06-07, 11:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
przytoolanka
[Usunięty]

Wysłany: 2016-06-07, 11:55   

Widzisz cartoo, pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze. Mam takie same doświadczenia jak Ty. Też biegałam jak głupia do weta, milion badań robiłam jeżdżąc z nim i stresując niepotrzebnie, które w rezultacie nic nie dawały - bo mój weterynarz nie ma doświadczenia aby potrafić coś na tej podstawie wywnioskować, aby odpowiednio te wyniki zinterpretować. Interesuje ją jedynie szybki efekt. Zatem poleciła karmę weterynaryjną. Owszem, część parametrów chwilowo się polepszyła, ale nie muszę Ci mówić co w konsekwencji przynosi długotrwałe żywienie suchą karmą komercyjną z dużą ilością zbóż i innych śmieci. Mam wrażenie, że weterynarze skupiają się tylko na liczbach, na obniżeniu podniesionych norm. Przy tym wszystkim brakuje refleksji nad samopoczuciem kota, jego ogólną kondycją. Niestety większość weterynarzy goni za słupkami i szybkim prowizorycznym efektem, który tylko maskuje poważne problemy ze zdrowiem zwierzaka. Ja już nawet nie wiem, czy tu chodzi o zadowolenie Klienta (opiekuna zwierzaka), bo o zdrowie zwierzęcia na pewno nie...
 
 
cartoo 

Dołączył: 18 Maj 2016
Posty: 13
Wysłany: 2016-06-07, 12:19   

Przytoolanka tez nie wiem co o tym wszystkim myslec. Do glowy mi nie przyszlo ze w XXI wieku lepiej leczyc siebie i zwierzaki przez internet. Wifocznie takie okrutne czasy nastaly. Nasze panie wet zawsze opowiadaja o swoich kotach wiec myslalem ze maja tylko i wylacznie dobre intencje. Najgorsze w tym wszystkim jest to ze obwiniam najbardziej samego siebie za to wszystko. Teraz musze wziac sprawy bardziej w swoje rece i mam tylko nadzieje ze kotek wroci do pelni zdrowia.
 
 
cartoo 

Dołączył: 18 Maj 2016
Posty: 13
Wysłany: 2016-06-07, 20:38   

Właśnie dostałem wyniki moczu. Według wet wszystko jest ok, chociaż wspomniała coś o piasku??? Że kotek musiał mieć piasek bo ma podrażnione ścianki pęcherza moczowego?? (mogłem coś przekręcić, na pewno coś o piasku wspomniała). Poniżej link do wyników.

https://zapodaj.net/7af17f6afd271.jpg.html
 
 
traganek 


Barfuje od: 12.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 01 Kwi 2015
Posty: 365
Wysłany: 2016-06-07, 22:51   

cartoo, Mam psa-przepraszam że się wcinam w rozmowę, ale chciałam coś od siebie napisać. :kwiatek:
Moja wet też ciągle mówiła o swoim psie. Mowiła i mówiła. A nie zauważyła, że mój pies ma białko w moczu ponad 600 mg/dl.
Karmiłam kiedyś psa karmą Hills k/d. Efekt wyniki w miarę ok - tylko mi pies nie chciał żyć. Leżał, chodził powoli. A kiedyś był to radosny i uwielbijący zagadki/aportowanie, agillity i tropienie pies.
Ktoś tutaj na forum napisał, że leczy się psa/kota nie wyniki. I miał rację.
 
 
cartoo 

Dołączył: 18 Maj 2016
Posty: 13
Wysłany: 2016-06-08, 06:10   

traganek, nie przepraszaj. To ja dziękuje za udział w rozmowie. Teraz liczy się dla mnie każda opinia i rada. Od lat mamy zaufany gabinet wet i nigdy nie było problemów dlatego też zaufałem w 100% naszej lek. Jak widać niekoniecznie słusznie.
Co do samopoczucia Twojego pieska- właściwie to co o nim napisałaś idealnie odzwierciedla sytuację mojego kotka. Może nie jest tak źle, żeby użyć stwierdzenia że nie chce żyć ale- nie szuka już tak kontaktu z właścicielami (mną i żoną) jak kiedyś (no chyba że jest już bardzo głodny a apetyt ma spory), chodzi po mieszkaniu często pomiaukując i to wygląda tak jakby nie wiedział do końca czego chce, często przechodzi kilka kroków i się kładzie żeby za moment wstać i też chwilę pochodzić i znowu się kładzie itd. Dodatkowo nie wyskakuje tak często na meble jak kiedyś tak jakby tego unikał i często pomiaukuje przy podnoszeniu na ręce (choć jakoś bardzo nie protestuje i się nie wyrywa ale widać że do końca mu to nie odpowiada). Ponadto zauważyłem że bardzo często się zaczął myć i drapać . Nie wiem co myśleć o wynikach moczu- nie ma tam kilku oznaczęń m.in. kratyniny i mocznika. Nie wiem czy to dlatego że ich poziom w badaniu krwi wyszedł ok czy też jest to jakieś niedopatrzenie? Czy jak kreatynina i mocznik wyszedł na dobrym poziomie w krwi to czy jest sens sprawdzania ich stężenia w moczu???
 
 
IzabelaW 


Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 15 Mar 2015
Posty: 996
Skąd: Lublin
Wysłany: 2016-06-08, 07:10   

Dosyć gęsty jest ten mocz, to kolejny powód, by przejść z kotem na mokrą dietę, by zwierzę było lepiej nawodnione. To nie są złe wyniki ale nie sa też idealne, bo i trochę białka jest, i krwi trochę, nieliczne nabłonki, ale jednak nabłonki, mierna flora. Mocz był pobrany czysto? Może warto za jakiś czas powtórzyć badanie, może warto też zrobić usg, by mieć pewność, że nic się nie dzieje w układzie moczowym. Ale to za jakiś czas, teraz kota należy odstresować przede wszystkim, bo to wszystko może być wynikiem stresu. No i obowiązkowo przestawić na mokre jedzenie, najlepiej oczywiście BARF
 
 
cartoo 

Dołączył: 18 Maj 2016
Posty: 13
Wysłany: 2016-06-08, 08:28   

W takim razie zdecydowanie przechodzimy na mokre jedzenie. Kiedyś dawaliśmy kotkowi animonde w puszcze rozmieszaną z wodą i znikała w mgnieniu oka. Jednak za namową wet przeszliśmy na suchą karmę. I jak się teraz okazuje był to błąd. W sumie z naszym kotkiem nie powinno być problemu jeśli chodzi o przejście na inne jedzonko- ma duży apetyt i nie jest jakiś wybredny. Przejrzę na spokojnie tematy ze wskazówkami na temat mokrego jedzenia i barfa i będziemy działać. Mam tylko nadzieję, że kotek odzyska dawny wigor i będzie zadowolony z życia bo na tym mi najbardziej zależy.
IzabelaW mocz był pobrany bezpośrednio do sterylnego pojemnika (akurat z tym nie ma problemu - naszego kotka wystarczy delikatnie do góry za ogon chwycić i podłożyć pojemnik i nawet nie protestuje). Zbiórka była poranna (po godz. 9:00). Kotek był bez jedzenia od wieczora dnia poprzedniego.
 
 
Epi 

Udział BARFa: do 25%
Dołączyła: 28 Lut 2013
Posty: 76
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-06-14, 19:55   

Witam zrobilam badania kontrolne krwi mojemu osmioletniemu kotu.
Lekarz stwierdzil,ze niektore parametry sa podwyzszone poniewaz kot mial stres,spowodowany badaniem.
Jakos nie jestem przekonana co do jego diagnozy.
Prosze dziewczyny,napiszcie ,co myslicie o tych wynikach.



_________________
Epi
 
 
IzabelaW 


Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 15 Mar 2015
Posty: 996
Skąd: Lublin
Wysłany: 2016-06-16, 15:18   

Epi, po mojemu wyniki nie są złe :-) Podwyższona morfologia mogła być wynikiem, że kot nie jadł i zapewne też nie pił długo przed badaniem, więc był słabo uwodniony. Eozynofile w górnej granicy normy mogą (ale wcale nie muszą) być wynikiem jakiejś reakcji alergicznej lub pasożytów. Możesz dla pewności zrobić badanie kału, by to wykluczyć
 
 
Epi 

Udział BARFa: do 25%
Dołączyła: 28 Lut 2013
Posty: 76
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-06-16, 18:17   

Izabela pieknie dziekuje za odpowiedz.Na pewno zrobimy badanie kalu.
A o czym swiadczy podwyzszona hemoglobina i hematokryt?Czy,rzeczywiscie o stresie,jak powiedzial wet?
_________________
Epi
 
 
IzabelaW 


Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 15 Mar 2015
Posty: 996
Skąd: Lublin
Wysłany: 2016-06-16, 19:23   

Owszem, gdzieś tak też czytałam - że w stresie dochodzi do skurczu śledziony i wyrzutu erytrocytów (i pewnie innych elementów krwi) do krwi. Efektem tego jest wzrost liczby czerwonych krwinek, hemoglobiny i hematokrytu. Ale podobno wzrasta wtedy też poziom glukozy, a u Twojego kota (nie wiem, ile je na co dzień węglowodanów i jaka w związku z tym jest jego norma) oscyluje w granicach 100 mg/dl, czyli w ogólnie przyjętych normach laboratorium nie jest za wysoka. Dlatego podwyższone parametry morfologii skojarzyłam w pierwszej kolejności z niskim nawodnieniem organizmu.
Oczywiście, specjalistą nie jestem, więc moich wypowiedzi proszę nie traktować jak wyroczni Dzielę się jedynie spostrzeżeniami na dany temat zgodnie z bardzo amatorską wiedzą, jaką posiadam ;-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne