BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Pomoc w diagnozie i interpretacji wyników - KOTY
Autor Wiadomość
Adams 

Dołączył: 05 Lut 2017
Posty: 24
Skąd: Grójec
Wysłany: 2017-03-17, 08:21   

Jeżeli mój kot ma za wysoki poziom Ca w organizmie to trzeba mu ograniczyć ten wapń w jedzeniu, a co z wodą ?, podaje jej przegotowaną wodę ale już następnego dnia osadza się na misce kamień czyli wapń. Może zacząć filtrować wodę ?.

apple, podałem kotce kawałeczki udka razem z feringa, wyjadła wszystko prócz mięsa :(
 
 
apple 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 24 Lip 2013
Posty: 433
Skąd: warszawa
Wysłany: 2017-03-17, 09:57   

Adams, zlituj się.
Martwisz się o wodę a wciąż podajesz kotu wapń i wit D w jedzeniu. Feringa zawiera nieporównanie więcej tych substancji niż woda.

Jeżeli kot nie chce jeść udka z kurczaka, podaj mu inne mięso.
Musisz kombinować.
Ja mam dwa koty, jeden lubi wieprzowinę i wołowinę, kurczaka nie tyka a drugi kurczaka i wołowinę, nie tyka zaś wieprzowiny.
Koty mają swoje smaki, jak ludzie.
Wczoraj podałam Ci na szybko przykładowe mięsa.
Spróbuj z wołowiną - koty przeważnie ją lubią.
Kup np. łatę, powiedz, żeby była miękka, nie gumowata. Kiedyś jak chciało się kupić ładne mięso, mówiło się, że to dla chorego ;-)
Może masz dostęp do baraniny, możesz też podać serduszka z kurczaka, żołądki z indyka (mój kot bardzo lubi).
Nie podawaj kotu tylko samej wątróbki.
I kombinuj.
 
 
apple 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 24 Lip 2013
Posty: 433
Skąd: warszawa
Wysłany: 2017-03-18, 09:21   

Adams, mam nadzieje, ze sie nie zniecheciles.
Nie przejmuj sie krytycznymi uwagami, mnie na poczatku niezle sie oberwalo.
Twoja kota ma tylko Ciebie i potrzebuje pomocy. Na weterynarzy nie liczylabym na Twoim miejscu.
My nie jestesmy tacy źli, jestesmy jeszcze gorsi :-P
Pewnie jeszcze nieraz dostanie Ci sie o sluchu ;-)
 
 
Adams 

Dołączył: 05 Lut 2017
Posty: 24
Skąd: Grójec
Wysłany: 2017-03-18, 20:24   

jabłuszko :),

dlaczego mam się zniechęcić ?, sam prosiłem o pomoc. Rzadko to robię ale nie mam za wiele czasu na dokształcanie się i podobno stan mojej kotki jest średni, więc jeżeli macie mnie opieprzać ale przy okazji pomagacie mi ją ratować to mnie to pasuję :).
Co do weterynarzy i lekarzy. Nie ufam im.
Większość to mendy które dostają kasę za proponowanie odpowiednich leków itp (wiem jak to wygląda od 2 strony)
Oni są potrzebni do badań.

ps. w tej chwili daje kotu to co chce jeść, bo przez 1-2 dni je normalnie a później 1-2 dni prawie w ogóle.
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-19, 10:46   

apple napisał/a:
tłuszcz dodaj taki, jaki kotka będzie chciała jeść. Ważne, aby był surowy i zwierzęcy.
spróbuj poszukać tłuszczu (nie smalcu) gęsiego (teraz możesz trafić na mrożony - bo nie sezon na gęsi, ale można troszkę mrożonego tłuszczyku odkroić nie rozmrażając reszty). moje gęsi chętnie skubną podczas przygotowywania mieszanek. Innego tak chętnie nie ruszą i skórek też nie za bardzo. Oczywiście próbuj z innymi tłuszczami też.
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-19, 10:50   

Adams, ustaw w profilu skąd jesteś, wtedy łatwiej będzie coś podsunąć. Bo tak to podsuwamy propozycje rożnych rozwiązań biorąc pod uwagę swoje miejsce zamieszkania. Jak jesteś blisko kogoś, kto teraz pisze, to łatwiej będzie mu podpowiedzieć dobre miejsce zaopatrzenia w mięsa.
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
Adams 

Dołączył: 05 Lut 2017
Posty: 24
Skąd: Grójec
Wysłany: 2017-03-19, 19:52   

Tufitka, już ustawiłem.
Jeżeli chodzi o Warszawę to czasami jestem w Piaseczne.
 
 
Potwora 


Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 06 Paź 2015
Posty: 257
Wysłany: 2017-03-23, 19:54   

Długo się nie odzywałam i głupio mi teraz wyskakiwać z kolejnym interesem, no ale muszę :-|

Co może być przyczyną ciągłego spadku leukocytów u kota? Wyniki z trzech kolejnych badań:
16.11.2016 - 5,74
12.12.2016 - 4,78
22.03.2017 - 3,77
norma to 6,00-11,00

Miał robione badania na FIV i FeLV i obydwa są ujemne. Zwierz mimo PNN wygląda jak okaz zdrowia, ma piękne, błyszczące i mięciutkie futro, je normalnie (nawet trochę się wypełnił), nie jest osowiały ani apatyczny. Nie wymiotuje za często, w przeciągu ostatnich trzech tygodni zwymiotował dwa razy, raz żółtą cieczą a drugi raz kłakami. Wrzucam całe badania (robione kontrolnie przy okazji wizyty u dentysty):




Jeżeli chodzi nerkowe i jonogram to w poprzednich badaniach z 12.12.2016 przy tych samych normach miał:
mocznik: 81,0
kreatynina: 2,5
wapń: 9,6
fosfor: 3,1
magnez: 2,5
sód: 330
potas: 14,5

Mocznik i fosfor nam się trochę podniosły ale przyznaję się bez bicia, że od około miesiąca praktycznie nie jest dopajany, więc to i tak dobre wyniki. Do konkretnego dopajania chcę wrócić jak już zrobimy porządek z kłami - a jesteśmy w trakcie - bo póki co strasznie mocno ucieka ze względu na ból. Na razie dolewam więc więcej wody do mieszanek i czasem jeszcze dodatkowo je podlewam po odmrożeniu.

Wątrobowe poprzednim razem miał:
ALT: 48,0
ASPAT: 24,0
AP: 17,0
więc wciąż są w normie, ale wzrosły.

Zasugerowano mi wprowadzenie preparatu na podniesienie odporności. Czekam jeszcze na odpowiedź na maila, ale może byłby ktoś z Was w stanie coś polecić?
 
 
Stosik 

Wiek: 33
Dołączyła: 24 Lis 2014
Posty: 4
Wysłany: 2017-03-25, 21:52   Pytania; Keratynina, kamień nazębny itp

Cześć,

Jestem właścicielką kota (ur 08.2014)
Od listopada 2014 karmimy go surowym mięsem (gł. wołowina, czasem indyk lub kurczak) z dodatkiem Felini Complete i tauryny. kot dostaje też suchy applaws (garść co kilka dni, lub jeśli nie ma nas w porze karmienia < 500g/miesiąc)

Jesteśmy świeżo po przeglądzie weterynaryjnym i badaniach krwi i mam kilka pytań;
1. Kot ma kamień na zębach i to sporo (górne trzonowce) i stan zapalny na jednym zębie - będziemy czyścić ultradźwiękami w najbliższym czasie, ale weterynarz poleciła nam po czyszczeniu myć mu zęby i dawać (w ramach smaczka - kilka dziennie) chrupki. Applaws jest strasznie drobny i kot prawie go nie gryzie, wstępnie chcemy kupić jakąś karmę typu oral, ale może ktoś może polecić coś sprawdzonego. Nie chcę dawać mu kości itp - on roznosi takie specjalności po mieszkaniu, zwykle przynosi na łóżko :-?

2. Wyniki wydają się być w normie, ale kreatynina wyszła na 1,6 mg/dl, czyli górna granica. Nie robiliśmy jeszcze badań moczu - planujemy z panią doktor ponowić tę kreatyninę przy okazji czyszczenia zębów, albo zbadać mocz - która opcja lepsza? Czy są jakieś sposoby obniżania kreatyniny poprzez dietę? Czy jest się czym martwić?
Kot jest aktywny, smukły, sierść w dobrym stanie, w ostatnim miesiącu miał sporo stresów, bo się przeprowadziliśmy, ale mężnie to zniósł, no i jest ten kamień - podobno może mieć związek (wg internetu ;))

3. Zastanawiają mnie wyniki
Magnez 2,2 mg/dl
Potas 4,1 mmol/l
Wg tabelki są w normie, ale w okolicy minimum - zignorować?
 
 
Potwora 


Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 06 Paź 2015
Posty: 257
Wysłany: 2017-03-26, 12:28   

Stosiku, jeżeli kot je mięso to wydaje mi się, że zalecenie podawania suchej karmy w celu czyszczenia kamienia jest nieuzasadnione. Nawet jeśli kamień nie odpadł sam (u mojego kocura na przykład był okropny, ale po jakimś czasie jedzenia barfa z jednej strony odpadł, a z drugiej został tylko podważony palcem przez panią stomatolog i też odpadł) to wydaje mi się, że po wyczyszczeniu już nie powinien się tak osadzać zwłaszcza jeżeli kot będzie dostawał większe kawałki mięsa do gryzienia. Moja kotka na ten przykład tak je, ma ~6-7 lat, nigdy nie miała zdejmowanego kamienia a zęby ma śliczne i bialutkie.

Jeżeli natomiast chodzi o kwestię kreatyniny, to w notatkach mam że "Wg norm IRIS, przy niskim ciężarze właściwym moczu (poniżej 1,030), poziom kreatyniny nawet poniżej 1,6mg/dl świadczy o problemie z funkcjonowaniem nerek, jest kwalifikowany jako wstęp do/I faza PNN". Poziom kreatyniny odzwierciedla aktualny stan nerek i nie da się na niego wpłynąć bezpośrednio. Możesz spróbować kota trochę dopajać, jeżeli mocznik jest gdzieś w górnej granicy to dopajanie może pomóc go zbić, a to powinno obniżyć też poziom kreatyniny. Ja bym nie wybierała pomiędzy badaniem moczu a zbadaniem poziomu kreatyniny, zrobiłabym jeszcze raz całość morfologii z profilem nerkowym i zbadała mocz (musi być zbadany stosunek białka do kreatyniny). Może wrzuć - oczywiście jeżeli posiadasz - pełne wyniki badań. Jeśli trafią na ten wątek nasze forumowe mądre głowy to będzie im znacznie łatwiej coś doradzić. Raczej trudno coś powiedzieć o parametrach wyrwanych z kontekstu.

Przy okazji, bo sama teraz jestem około-zębowo-zabiegowa: jeżeli Twój kot ma mieć robiony zabieg w narkozie dowiedz się jakiego rodzaju to będzie znieczulenie, żeby później nie pluć sobie w brodę gdyby okazało się, że przez znieczulenie kot ma zniszczone nerki.
 
 
Stosik 

Wiek: 33
Dołączyła: 24 Lis 2014
Posty: 4
Wysłany: 2017-03-26, 18:38   

Potworo;
Ja nie wiem, czy te zęby to nie kwestia tego, jak kot gryzie - bo my nigdy nie mieliliśmy mięsa - zawsze tylko krojone (ok 1-2x3 cm ), łącznie ze ścięgnami itp i niby nie powinno być problemów z kamieniem, ale jednak są - więc coś by trzeba było z tym robić. Te chrupki to dla mnie brzmi jak pomysł, bo mam wrażenie że on za mało gryzie jedzenie, a chrupki lubi, więc duże powinien gryźć.
Dodam że on nie dostaje żadnych ludzkich przysmaczków, mimo że stara się kraść ciastka i bułki ;), więc ten kamień to też nie wina cukru, a wygląda niefajnie, zwłaszcza jak na młodego kota na przyzwoitej diecie.
Weterynarz mówiła że to nie jest narkoza tylko bardziej taki głupi jaś - ja mam do tej Pani dużo zaufania i jest to mocno polecany koci wet, więc nie sądzę żeby zrobiła kotu krzywdę, ale dzięki za rady :)

My właśnie robiliśmy morfologię z nerkami i wątrobą, podobno wszystko w normie, tylko ta kreatynina do sprawdzenia ponownego. Masz rację że bez kontekstu trudno wnioskować, więc załączam całość
(schemat: Badanie Wynik Jedn. min max)

Leukocyty 14,50 G/l 6,0 20,0

Erytrocyty 8,43 T/l 6,5 10,0

Hemoglobina 8,60 mmol/l 6,21 9,31

Hematokryt 0,41 l/l 0,30 0,45

MCV 48 fl 39 55

MCH 1,03 fmol 0,81 1,05

MCHC 21,3 mmol/l 18,6 22,3

RDW 23 % 14 31

Płytki krwi 235 G/l 200 600

MPV 17 fl 14 18

Rozmaz manualny wg Schillinga:

Kwasochłonne 1 % 2 12 L

Pałeczkowate 1 % 0 3

Segmentowane 58 % 35 75

Limfocyty 38 % 20 55

Monocyty 2 % 0 4

Obraz krwinek czerwonych:

Bez zmian

Oznaczenia biochemiczne:

AST 8,0 U/l 3 44

ALT 52,0 U/l 10 107

ALP 12,0 U/l 7 107

Glukoza 102,0 mg/dl 100 130

Kreatynina 1,6 mg/dl 1,0 2,0

Mocznik 62,0 mg/dl 25 70

Białko całkowite 73,0 g/l 60 80

Bilirubina całkowita 0,2 mg/dl 0,2 1,2
Albuminy 34,0 g/l 27 39

GGT 4,0 U/l 0 10

Wapń 9,4 mg/dl 8,0 11,1

Fosfor 5,3 mg/dl 3,0 6,8

Magnez 2,2 mg/dl 2,1 3,2

Cholesterol całkowity 196,0 mg/dl 77 201

LDH 271,0 U/l 120 1051

Kinaza kreatynowa 323,0 U/l 49 688

Triglicerydy 53,0 mg/dl 18 159

Sód 148,5 mmol/l 143,6 156,5

Potas 4,1 mmol/l 4,1 5,6

Chlorki 118,0 mmol/l 101,5 118,4

Globuliny 39,0 g/l 27 45
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2017-03-26, 19:54   

Stosik :kwiatek:
Dagnes pisała w wątku http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=252
tak:
Cytat:

Sucha karma wcale nie czyści zębów, jak to się powszechnie sądzi, co więcej - powoduje, że zęby się psują!

Kocie szczęki, podobnie jak u wszystkich drapieżników, są tak zbudowane, że nie mogą wykonywać ruchów bocznych, tylko ruchy w górę i w dół. Co za tym idzie - koty nie żują. Nie są w stanie tego zrobić w sposób choćby zbliżony do sposobu żucia wykonywanego np. przez krowę, ani nawet zbliżyć się do umiejętności przeżuwania przez człowieka. Ponadto, kocie zęby i kły mają taką konstrukcję i są tak usytuowane na górnej i dolnej szczęce, że podczas gryzienia (zamykania szczęki) mijają się, dając efekt cięcia podobnego jak to robią nożyczki. Dokładnie w ten sposób zęby kotów tną i rozszarpują mięso oraz kości. Przy suchej karmie, zamknięcie szczęk powoduje jedynie pękanie chrupek i to też nie zawsze, gdyż wiele kotów połyka je w całości... jednak koty nie potrafią gryźć i przeżuwać jak wszystkożercy czy roślinożercy!

Przy podejrzeniu o chore nerki sucha karma jest bardzo niekorzystna, wręcz szkodliwa.
Lepiej rozważ przejście na Barf zwłaszcza że kot lubi mięso. Zamień tylko suplementy z FC na naturalne.
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-26, 20:11   

Stosik napisał/a:
weterynarz poleciła nam po czyszczeniu myć mu zęby
moja stomatolog do czyszczenia zębów (codziennie trzeba dbać (tak jak o swoje zęby dbamy) o kocie zęby.
Zajrzyj do wątków: Choroby jamy ustnej u kotów - przyczyny, zapobieganie i problemy stomatologiczne kotów
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
Adams 

Dołączył: 05 Lut 2017
Posty: 24
Skąd: Grójec
Wysłany: 2017-03-26, 20:22   

apple, przez cały tydzień kombinuję z tym surowym mięsem.

- wołowe samo - nie je
- wołowe z Grau - coś tam podje, ale finalnie zostawia surowe.

- kaczka sama - nie je
- kurczak sam - nie je
- kurczak z grau - coś tam zje

Almo Nature classic - samo nie chce
ale już z grau zje.
Jak dodałem smalcu lub tłuszcz z kaczki to nie tyka w ogóle.
Dwie dobre wiadomości, kotka raczej już nie chudnie ( mam kiepską wagę ),
a druga, nie marudzi już aż tak bardzo za suchym.

Na tą chwilę daje jej Grau z Almo. Musi sobie przestawić smak na bardziej mdłe.
Cały czas będę dokładać kawałeczki mięs.
 
 
Stosik 

Wiek: 33
Dołączyła: 24 Lis 2014
Posty: 4
Wysłany: 2017-03-26, 22:02   

Shana55, Tufitko,
Przejrzałam polecany wątek, ale nie zmniejszył moich wątpliwości ;)
We wstępie jest napisane, że sam fakt stosowania prawidłowo zbilansowanej diety powinien zapobiegać próchnicy (przy czym nie wiem czy próchnica i kamień to to samo, ale zawsze myślałam że nie), jest tam także teza, że kości itp nie oczyszczają zębów.
W tym kontekście - przejście na naturalny barf, zamiast FC poiwinno rozwiązać problem - ale w wielu komentarzach napisano, że nie rozwiązuje - koty na pełnym barfie, osobniczo, mają kamień.
U nas FC jest raczej alternatywą dla puszek, niż dla Barfa - nie mamy obecnie wystarczająco dużo czasu, żeby nauczyć się robić porządne mieszanki i nie popełniać większych błędów + wyszperać w internecie wszystkie potrzebne składniki, do tego nie mam narzędzi żeby mielić kości, czy nawet wagi aptekarskiej, a przestrzeń jednak ograniczoną.
Dalej ktoś podaje kotom połówki przepiórek i podobno świetnie sobie radzą z kamieniem - ale połówka przepiórki to jest coś co niekoniecznie chcę znaleźć pod kołdrą ;)
Ktoś pisał o suszonym mięsie i może to by był niezły naturalny czyścik, taki znośny, bo się nie psuje szybko?

Mycie zębów, a raczej nie mycie, to nasze zaniedbanie i będziemy się musieli z tym zmierzyć - Wet. poleciła żeby zaczekać do ustąpienia stanu zapalnego, żeby kot nie skojarzył mycia z bólem. Pokupujemy różne rzeczy i będziemy testować na żywym organizmie ;)

Mnie w sumie bardziej martwią te nerki niż zęby, chyba poszukam jeszcze info o fontannach itp, bo może koteł za mało pije (nie mierzyłam nigdy). Jakby ktoś jeszcze spojrzał na te wyniki, byłabym wdzięczna.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne