BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Pomoc w diagnozie i interpretacji wyników - KOTY
Autor Wiadomość
Terra 

Dołączyła: 06 Lis 2017
Posty: 43
Skąd: Poznań
Wysłany: 2018-03-25, 19:29   

Bardzo proszę o obejrzenie wyników i poradę. Kotka 9mc, od 6 na barfie z okazjonalnymi chrupkami i probami namówieniana jedzenie puszek (szczególnie na początku)
[img][/img]
[img][/img]

Wetka mówi, że kocica ma zapalenie trzustki i obniżoną odporność. Wyniki nerkowe też słabo. Nie wiem co robić. :niewiem: :cry:
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2018-03-26, 15:30   

Terra,
niedawno też miałam epizod trzustkowy u mojej nerkowej kotki. Wdrożyłam na miesiąc gotowany "pseudo-BARF" z parametrami niskiego fosforu i umiarkowanym białkiem, ale jednocześnie ograniczyłam tłuszcz i zrezygnowałam z warzyw. Po miesiącu lipaza ładnie opadła. Wróciłam więc do BARFa nerkowego, ale do tej pory jesteśmy bez warzyw i nie szalejemy już z tłuszczem.
Czy kotka miała wcześniej jakiekolwiek podejrzenia chorób nerek? Jeśli nie robiłaś tego do tej pory, koniecznie zbadaj jej mocz z oznaczeniem ciężaru refraktometrem. To wskaże, czy nerki prawidłowo zagęszczają mocz. A badanie bezstresowe - nie musisz ciągnąć kota do przychodni.

Co do obniżonej odporności - pilnuj w mieszankach poziomu wit. B12 i folianów, polecam też wprowadzenie betaglukanu, dobrej jakości produkt, bez wypełniaczy i dodatków produkuje np. Hepatica.
 
 
Terra 

Dołączyła: 06 Lis 2017
Posty: 43
Skąd: Poznań
Wysłany: 2018-03-26, 20:43   

Dzięki a odpowiedź.

To były pierwsze badania kotki, mamy ją ledwie pół roku. Jestem bardzo zasmucona, że wyniki są tak kiepskie. Zawsze karmiłam ją zgodnie z wytycznymi kalkulatora, nic nam się nie podświetlało. Martwię się skomponowaniem barfu który nie obciąża ani trzustki ani nerek.

Mam bardzo duże wyrzuty sumienia. Ona ma ledwie 9 miesięcy a już przeze mnie choruje. :-(

Poczytam o gotowanym barfie i zrobię badania moczu.
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2018-03-26, 22:15   

Terra,
niekoniecznie przez Ciebie. Skoro to pierwsze badania, nie wiesz, jak było wcześniej. Na ten "specjalny" BARF dobrze przejść profilaktycznie. Odstaw na pewno chrupy. A jeśli chodzi o obniżoną odporność, to koty niewychodzące często mają niski poziom leukocytów - po prostu w domu ich system odpornościowy nie ma z czym walczyć. Nie ma co robić sobie wyrzutów. Zbadaj siuśki. Może to chwilowe skoki wskaźników.

Przy BARFie trzustkowym po prostu nie przesadzasz z tłuszczem (ja tak celowałam 30-35% w mieszance) i nie dodajesz warzyw, reszta tak samo, tylko mięsa i podroby przed suplementowaniem gotujesz. A w nerkowym trzymasz fosfor na wodzy (przede wszystkim nie podajesz kości, zastępujesz np. skorupkami z jaj) i pilnujesz by białko było poniżej 5 g/kg masy ciała kota/dzień - uzyskasz to dobierając odpowiednio mięsa i podroby (z podrobów najlepiej ograniczyć się do serc i żołądków drobiowych, z wątróbek najlepsza indycza).
Zastanów się nad USG jamy brzusznej. Porozglądaj za dobrym operatorem, bo to nie lada sztuka umieć interpretować obraz. Moja kotka prawdopodobnie już urodziła się z jedną niewykształconą w pełni nerką - jak widzisz, nie na wszystko masz wpływ. Na pocieszenie - można z tym spokojnie żyć 12 lat i więcej, Tita zaświadczy ;) Głowa do góry.
 
 
Terra 

Dołączyła: 06 Lis 2017
Posty: 43
Skąd: Poznań
Wysłany: 2018-03-26, 22:23   

Dzięki za pocieszenie. :kwiatek:

Kotka u nas nigdy nie dostawała ani warzyw ani kości.

Boję się tego gotowanego barfa, normalny jej zaszkodził to nie wiem co z tym będzie. I nie wiem czy będę umiała skomponować barf z niską zawartością i tłuszczu i białka.

Martwi mnie też ilość białka na dzień. Kocica póki co je ile chce. Raz więcej, raz mniej. A i tak jest raczej drobna i szczupła. Waży ledwie 3.2kg i czuć jej wszystkie kostki. :niewiem:
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2018-03-26, 23:26   

Terra :kwiatek:
9-mcy to jeszcze młody koteczek! Młodzież traktuje się trochę inaczej niż dorosłe koty.
Parametry badań dotyczące młodych kotów też maja trochę inne zakresy.
Barf gotowany nie jest trudny a kicia musi jeść i to więcej niż dorosły kot, bo jest młoda.
Bądź dobrej myśli, bo stres ludzi udziela się kotu a koty bardzo źle znoszą stres. Myślę że za jakiś czas zrobisz powtórkę badań i okaże się, że jest lepiej. My trzymamy :kciuk: :kciuk:
 
 
Terra 

Dołączyła: 06 Lis 2017
Posty: 43
Skąd: Poznań
Wysłany: 2018-03-29, 19:11   

Do wymników powyżej dodam jeszcze:

B12 760 pg/ml (norma 900-2800)
Kwas foliowy 12,4 ng/ml (norma 9,40-30,0)
 
 
Ewik72 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 26 Lis 2013
Posty: 388
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-03-29, 21:19   

Terra,

Terra napisał/a:
Mam bardzo duże wyrzuty sumienia. Ona ma ledwie 9 miesięcy a już przeze mnie choruje.


Po pierwsze: nie powinnaś się winić, tak jak napisała Anilina- nie wiesz jak było wcześniej.

Mam kilka pytań:

-jaka jest historia kotki? czy została adoptowana z fundacji?

-czy zostało wykonane usg?

-czy kotka ma niepokojące objawy czy też badania wykonałaś profilaktycznie?

-co się dzieje że wetka orzekła, że kotka ma obniżoną odporność?

edycja: jeszcze gdzieś przewinęło mi się, że kotka ma podwyższony fosfor. Fosfor jest ok, dla kotów rosnących są inne normy.
 
 
Ewik72 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 26 Lis 2013
Posty: 388
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-03-29, 22:09   

Chasing The Sun,

trzeba tutaj pogłębić diagnostykę: usg, badanie z krwi tarczycy (TSH, T4, fT4)
Ale to później, jak kotka się zadomowi.

Obecne wyniki mogą wskazywać na cukrzycę, ale też i na problemy z wątrobą, trzustką (inne niż cukrzyca), tarczycą. A może też po prostu na problemy głodowe (opis sytuacji kotki może na to wskazywać).

Ja bym zrobiła tak: do czasu całkowitego wyleczenia świerzbu (jeśli to jednak on) izolacja kotki od rezydenta. Karm zwyczajnie barfem bez warzyw( na wypadek gdyby jednak to była cukrzyca).

No i warto testy fiv i felv.
 
 
Terra 

Dołączyła: 06 Lis 2017
Posty: 43
Skąd: Poznań
Wysłany: 2018-03-29, 22:10   

Kotka ma 9mc, od 6 u mnie. Jest z hodowli (nie barfowej). Nic sie z nią nie działo, może pomijajac to, że nie przytyla w ostatnim miesiącu. Badania były profilaktyczne. Chciałam wiedzieć, że barf jej służy. Wyniki wyszły jak wyżej. To byly jej pierwsze badania. Usg nie miała.
Z innych problemów koty to ma podejrzenie zapalenia dziąseł. Póki co myjemy zęby a jutro zaczynamy stosowanie MaxiGuard. Poza tym sie drapie po szyjce i pyszczku, skórę ma czysta i nigdy nie miała ranki, ubytku w sierści też nie ma. Najpierw była na diecie ograniczającej białko (przestała dostawać przysmaki) a potem nie dostawała drobiu. Drapanie nie przeszło.
 
 
Ewik72 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 26 Lis 2013
Posty: 388
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-03-29, 22:24   

sorry, teraz widzę że syberyjska.
Jeśli z dobrej hodowli to fiv czy felv nie wchodzi w grę.
Rozumiem że hodowla absolutnie sprawdzona?

Podejrzewasz że zaszkodził jej barf. Nawet jeśli dostawałaby słabo zbilansowane mieszanki ( a wierzę że specjalista który Ci pomaga jest specjalistą i wie co robi) to trzustkę uszkodzić może w takim czasie tylko MEGA tłusta mieszanka. Chyba że coś w kocie siedziało wcześniej, to wtedy wystarczy ZBYT tłusta mieszanka.

Tak jak pisała już Shana, trzeba podejść do tego ze spokojem.
Zrób usg, zobaczysz jak wyglądają nerki, trzustka i wątroba.
Z barfem nerkowym czy gotowanym nie szalałabym na tym etapie.
Powtórz badania za jakiś czas.
 
 
Terra 

Dołączyła: 06 Lis 2017
Posty: 43
Skąd: Poznań
Wysłany: 2018-03-29, 22:28   

Hodowla polecana, więc mam nadzieję, że dobra. Jesli wyniki sie nie poprawią to będziemy robić testy na obie choroby.
Co do mieszanek to mogły być nieidealne jednak nigdy nic się na czerwono nie świeciło.
 
 
Chasing The Sun 

Barfuje od: IV.2015
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 19 Mar 2018
Posty: 150
Skąd: Rainbow
Wysłany: 2018-03-29, 22:29   

Ewik72 , dzięki za odpowiedź. Tak planowaliśmy zrobić, jutro odbieram wynik poziomu fruktozaminy i nosicielstwo na ew. choroby zakaźne. Póki co rezydent i kotka nie spotkali się, choć nie ukrywam, że przyzwyczajam ich do wzajemnych zapachów, przenosząc przedmioty - jestem dobrej myśli jeśli chodzi o FIV i FELV. Myślę, że kotka tak zaniedbana, nie żyłaby tak długo zarówno z jedną jak i drugą chorobą. Pojutrze czeka nas przeprowadzka kici "ze starych śmieci", wtedy powolutku zaczniemy prostować, począwszy od zmiany żwirku, po próbowanie surowego mięsa itp. Na razie kupuję karmę "na W." w różowym opakowaniu i inne te "felki" i staram się przeplatać Animondą. Na szczęście przechodzi świąd uszka - wydaje się, że WET jednak się nie mylił jeśli chodzi o zapalenie i Dicortinef pomógł. Będziemy obserwować. Z pewnością czeka nas długa droga w wyprowadzeniu kici z zaniedbania i choć to "przypadek znacznie trudniejszy niż przypadek rezydenta, to jesteśmy dobrej myśli. Będziemy walczyć o nią, niezależnie od tego, co ten kotek "ma w środku". Oczywiście diagnostyka zgodnie z Twoimi zaleceniami, ale troszkę później. Narazie kicia, która już trzeci miesiąc mieszka sama :cry: jest najgłośniejszym motorkiem na dzielni i największym przytulakiem z jakim kiedykolwiek miałam do czynienia ;-) Jeszcze raz dziękuję Ci za opinię :kwiatek:
 
 
Ewik72 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 26 Lis 2013
Posty: 388
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-03-29, 22:37   

Chasing The Sun,

może żyć tak długo z tymi wirusami, ale pewnie już jakoś chorowałaby na różnorakie choroby.
Na przedmiotach fiv nie przeniesz, z felv ostrożniej.

Trzymam kciuki! Robisz dla tej kotki najwspanialszą rzecz na świecie! :kwiatek:
 
 
małga 


Barfuje od: 11.2014
Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 20 Lis 2014
Posty: 839
Skąd: znad morza/W-wa
Wysłany: 2018-03-31, 01:38   

Terra, piszę tutaj, bo od wyników krwi zaczęłaś temat, który Ciebie niepokoi a obecnie poruszasz go w czterech miejscach i można się już pogubić ;) Przeczytaj raz jeszcze odpowiedzi, które dostałaś (nie, nie napisałam "przeczytaj cały temat" tylko uważnie i spokojnie przeczytaj uzyskane odpowiedzi na swoje pytania) dziewczyny napisały (poza samymi konkretnymi poradami) między innymi:
Anilina napisał/a:
Zbadaj siuśki. Może to chwilowe skoki wskaźników (...) Zastanów się nad USG jamy brzusznej.

Ewik72 napisał/a:
Zrób usg, zobaczysz jak wyglądają nerki, trzustka i wątroba.
Z barfem nerkowym czy gotowanym nie szalałabym na tym etapie.
Powtórz badania za jakiś czas.

Bardzo chore koty mają wielokrotnie przekroczone niepokojące Ciebie parametry, u Ciebie są podwyższone/przekroczone, ale nie krytyczne, co znaczy, że należy zbadać kota dokładniej (dobre usg + mocz) i może tylko lekko skorygować dietę.
Mam nadzieję, że Cię pocieszę, gdy u mojego kota lipaza wyszła 228,4 U/l temat trzustkowy przeczytałam 4 razy, bo pierwsze 2 zrozumiałam ledwo połowę ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne