martaj
Barfuje od: 09.2012
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 20 Cze 2012 Posty: 30 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-06-21, 09:31 Marta, Chica i Cauchy witają się
Czytam już jakiś czas, więc w końcu wypadałoby się przedstwić:).
Nazywam się Marta i mieszkają ze mną dwa futerkowce - sześcioletnia kotka Chica (czika) i siedmioletni kocur Cauchy (koszi). Obydwa dachowce wzięte ze schroniska. Chica jest drobna (3,2 kg), ruchliwa i bardzo ufna. Cauchy jest duży (5,3 kg), niestety otyły, dość statyczny i dużo bardziej zdystansowany.
Myślałam o przejściu na BARFa już od dłuższego czasu, w końcu się zebrałam i powoli zaczynamy. Na razie ja czytam, a kocurom zostały wyznaczone posiłki (dotąd miały suche cały czas w misce). Jeszcze nie do końca "czują o co chodzi" i jęki są potworne, ale myśle, że jeszcze pare dni i sie przestawią (Cauchy normalnie zaczyna lament jak w misce dno widac, nie mowiąc już o jej braku ;)). Mięso surowe czasem dostają, jedzą je chętnie, więc myślę, że będzie ok.
Chciałabym jeszcze zrobić im badanie moczu przed zmianą jedzenia, bo Cauchy miał duże problemy z układem moczowym i zatykaniem (jest po wyszyciu cewki). Zresztą u kotki też był swojego czasu osad i zasadowe Ph, poprawiło się po przejściu na RC Urinary, na którym są od dłuższego czasu. Choć wyszycie cewki było już po 9 miesiącach na urinary, więc ewidentnie nie rozwiązuje ono problemu.
To się rozpisałam.
W każdym razie witamy wszystkich :)
Marta, Cauchy i Chica.
Barfuje od: 6.12.2011
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 2 razy Wiek: 41 Dołączyła: 21 Lis 2011 Posty: 372 Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-06-21, 09:47
Matematycznie nam się na forum zrobiło;) Mój fizyczny kot pozdrawia
Witamy na forum! Moje futra przeszły na barf z powodu podobnych problemów, co Twoje, więc tym bardziej będę trzymać kciuki za bezproblemowe wprowadzenie barfa.
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2012-06-21, 10:20
Dobrze, ze trafiłaś do BARFnego, bo od czasu gdy moja Inez 9 latka z tendencją do struvitów, przeszła na barf'a nie miała kłopotów z siusianiem
BARF jest tak doskonały bo logicznie prosty.
Zaproszone osoby: 2
martaj
Barfuje od: 09.2012
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 20 Cze 2012 Posty: 30 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-06-21, 12:45
Dzięki, to optymistycznie mnie nastraja gdy piszecie, że wasze koty dobrze funkcjonują (i siusiają :)) na barfie. Mam nadzieje, że u nas tez tak bedzie.
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 23 Sty 2012 Posty: 67
Wysłany: 2012-06-21, 18:13
martaj napisał/a:
Dziękuję za informacje. (...) Do easy barf przyciągnęło mnie to, że dodatkowo suplementuje się wapń i można dawać zarówno kości, jak i cytrynian wapnia w razie potrzeby (moje koty mają problemy z ulk. moczowym). Rozumiem, że przy TCPremix to odpada?
Marta odpiszę u Ciebie w wątku, bo tam zaczynamy odchodzić od tematu Easy Barfa, więc nie chcę zaśmiecać. Rzeczywiście przy TCPremix dajemy mięso bez kości. TCPremix zawiera w swoim składzie wapń i dodatek kości mógłby spowodować zaburzenie stosunku wapnia do fosforu w posiłkach.
Przy tych problemach, które macie bardzo ważne jest dbanie o nawadnianie kota. I zdecydowanie zaleca się karmę mokrą.
martaj
Barfuje od: 09.2012
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 20 Cze 2012 Posty: 30 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-06-21, 19:54
Będziemy przechodzić na mokrą pewnie w przyszłym tyg., będą ją wcinać zanim ja pozbieram wiedzę i składniki do barfa.
A propos tamtego wątku, zabrałam się za liczenie i faktycznie suplementowanie pojedyncze jest trochę tańsze od easy barfa, więc może spróbuję. A gdybym się załapała na forumową taurynę i hemoglobinę (oprócz ew. cytrynianu największy koszt) to już by w góle bylo super ;).
Bo w pierwszym momencie jak zaczęłąm wchodzić do sklepów i oglądać ceny suplementów to mi się włos zjeżył :P.
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 23 Sty 2012 Posty: 67
Wysłany: 2012-06-21, 20:38
Największy wydatek jest na początku, kiedy zaczyna się kompletować suplementy. Ja też czekam w kolejce do forumowej hemoglobiny, ale myślę, że może to jeszcze potrwać. Czy nie lepiej Ci zamiast cytrynianu wapnia zakupić mączkę ze skorupek jaj? Nie wiem gdzie planujesz się zaopatrzyć, ale mączka jest tańsza a z tego co zauważyłam (w przepisach) stosuje się jej mniej niż cytrynianu.
Edit:
Ok, już wiem, że w przypadku Twoich kotów, cytrynian wydaje się być lepszym wyjściem.
Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 18 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 887 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-06-22, 11:20
Cytat:
Bo w pierwszym momencie jak zaczęłąm wchodzić do sklepów i oglądać ceny suplementów to mi się włos zjeżył :P.
To na początku tak strasznie wygląda, ale suplementy są bardzo wydajne i tak jak mówi neris tylko wydatek jest duży na początku, później dokupuje się te suplementy, które się kończą. Ja mam jednego kocura i generalnie 100g tauryny, którą zakupiłam bodajże pół roku temu nadal mam całkiem sporo (1/4 opakowania), algi także uzupełniałam w tamtym czasie i mam prawie całe pudło 200g (z 1/5 zużyta), olej z łososia 90ml starcza mi na ok. 2 miesiące, 250g Fortainu na kilka miesięcy, 150g mączki ze skorupek jaj też na kilka miesięcy, 30 tabletek Tokovitu E 100 na grubo ponad pół roku, 100g drożdży tak samo itd.
martaj
Barfuje od: 09.2012
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 20 Cze 2012 Posty: 30 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-06-22, 13:39
Zrobilam sobie tabelki w excelu ;) i powyliczalam wszystko wlacznie z czasem na jaki starczy, kosztem miesiecznym i kosztem na kg miesa, oczywiscie w przyblizeniu i to co piszesz mi sie mniej więcej zgadza, więc chyba dobrze oszacowałam. Zobaczymy jak to będzie w praktyce. Muszę jeszcze poczytać o tym gdzie się zaopatrzyć w dobre, niedrogie i różnorodne mięso, bo mimo, że chcemy dla naszych pupili jak najepiej, to finanse ważna rzecz :)
Barfuje od: 10/2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 16 Wrz 2011 Posty: 299 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-06-30, 14:14
Przy zachowaniu zdrowego rozsądku na pewno barf wyjdzie ci taniej niż bardzo drogie RC urinary, które kupowałaś do tej pory.
Ja mam 5 kotów, nie szaleję z drogim mięsem, bo nie o to chodzi, wychodzę zdecydowanie taniej, niż na RC bytowych. Wyżywienie mojej piątki to koszt, w zależności od rodzajów mięsa, 350 - 500 zł, ale mogłoby być taniej jakbym odpuściła kaczkę, wołowinkę, łososia Żywienie kota nawet najtańszymi okrawkami, byle świeżego mięsa + suplementy, będzie zdecydowanie lepsze niż RC.
Suplementy naturalne kupuję co prawda w ilościach hurtowych, często tu na forum, bo zaopatrzenie mam razem z siostrą i jej barfującymi kotami (też 5 szt). Jeżeli dogadasz się z innymi barferami, najlepiej z twojej okolicy, koszty wam znacząco spadną. Duże opakowania są tańsze.
_________________ Człowiek z nowymi pomysłami jest wariatem, dopóki nie odniesie sukcesu. (Mark Twain)
martaj
Barfuje od: 09.2012
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 20 Cze 2012 Posty: 30 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-07-03, 08:50
Na szczęście załapałam się na forumowe zamówienia tauryny i krwi, więc od razu koszt jest mniejszy. Na RC wychodzi mi opakowanie za 150 zl +- na dwa miesiące na dwa koty, wiec z tego co piszesz powinno wyjść podobnie.
Teraz mam nadzieję, że uda się jakoś kociaki do Barfa przekonać, chociaż jeden z nich jest miłośnikiem chrupek (sama go przyzwyczaiłam, jak był mały to jadł wszystko), więc sądzę, że bez pewnej ilości cyrków się nie obędzie. W tym tygodniu "polowanie na mocz" :P i mam nadzieję, że tu przynajmniej będzie ok.
Dziękuję za Twoje uwagi, dla mnie początkującej zawsze w cenie :)
martaj
Barfuje od: 09.2012
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 20 Cze 2012 Posty: 30 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-07-04, 22:35
A nie, jednak zle przeliczylam ;). Z Twoich wyliczeń barf wychodzi 2x tyle ile teraz kosztuje mnie RC. To bylby dla mnie akceptowalny koszt, zresztą brałam pod uwagę jak decydowałam się na barfa, że może wyjsc więcej. Zobaczymy jak mi to wyjdzie w praktyce :).
martaj
Barfuje od: 09.2012
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 20 Cze 2012 Posty: 30 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-09-04, 18:01 pierwsza mieszanka
Ech napisałam cały post i mi się skasował, Z góry przepraszam za przecinki zamiast kropek, ale zalałam klawiaturę i mi nie kropka nie działa,
Chciałam się podzielić wrażeniami po podaniu pierwszej mieszanki, Poszło nawet lepiej niż się spodziewałam, Na wszelki wypadek wymieszałam pół na pół z saszetką, żeby mniej w zęby kłuło, Cauchy zjadł prawie pół swojej porcji i to wyjadając mieszankę a zostawiając gotową karmę, Chica wprawdzie tylko liznęła i zostawiła, ale po posypaniu drożdzami też prawie pół porcji zjadła, Zobaczymy jak będzie z kolacją, Myślę, że Chice mogłoby wchodzić lepiej jakbym mniej mięsa zmieliła a zostawiła więcej w kawałkach, będę musiała to wypróbować,
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum