BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Jak być młodym, pięknym i zdrowym przez 120 lat
Autor Wiadomość
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2012-10-26, 07:36   

no ja też :food: kocham smalec
ale jak go zjeśc
bez chleba dla mnie to nie to
nie chce łyżką
 
 
Sojuz 
Ekspert


Barfuje od: 09.2012
Pomógł: 10 razy
Wiek: 30
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1432
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-10-26, 09:35   

Nie jestem biotechnologiem czy biologiem, a jestem dość "świeży" w temacie diety, więc prosiłbym dagnes czy koniczynkę o weryfikację lub chociaż sugestię :kwiatek:

Witaminy
Minerały

Z własnych ustaleń (% udziału w dziennym zapotrzebowaniu):
białko 40-60%
tłuszcze wielonienasycone 20-32%
tłuszcze nasycone 10-15%
węglowodany 1-3%
woda - 72-80%

Należy spożywać produkty możliwie nieprzetworzone i naturalne.
_________________
Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2012-10-26, 12:31   

Annazoo napisał/a:
A ja lubię łój cielęcy, ten otaczający nerki.
Można go jeść?

ciocia_mlotek napisał/a:
A jak z kaczym tluszczem? Nadawalby sie?

Dziewczyny, wszystkie tłuszcze zwierzęce są jadalne. Najlepiej by były to tłuszcze ze zwierząt free range.

Sojuz napisał/a:
Witaminy
Minerały

Sojuz, w tych opracowaniach są po prostu skopiowane, powszechnie zalecane przez "dietetykę" czyli nie wiadomo kogo, teoretyczne zapotrzebowania ludzi, które nijak się mają do badań nad witaminami i minerałami. Nie znajdziesz tam również zaleceń, które mógłbyś dopasować do swojej konkretnej osoby oraz sytuacji życiowej i zdrowotnej. Artykuły powielają mity o bogactwie minerałów w zbożach i warzywach, bez chwili refleksji nad opublikowanymi już dawno badaniami nad znikomą ich wchłanialnością u ludzi. A hitem sezonu jest wg. mnie podanie, że najlepszym źródłem kwasu foliowego są pomarańcze i kapusta. Żenada.

Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej o zapotrzebowaniu na witaminy i minerały, kup i przeczytaj tą książkę:
dr Matthias Rath "Dlaczego zwierzęta nie dostają zawałów serca ...tylko my ludzie".
Książka jest napisana w takim trochę amerykańskim stylu, co mi osobiście nieco przeszkadzało w odbiorze treście, lecz to nie ujmuje jej wartości merytorycznych. Na końcu znajdują się wyniki badań klinicznych wraz z przedrukowanymi artykułami z wydawnictw medycznych, wszystko jest dokładnie udokumentowane.
Potraktuj tą książkę jako kolejny etap (nie ostatni :mrgreen: ) na drodze poszukiwań właściwej diety i odpowiednich składników odżywczych. Niech będzie ona wstępem do twoich dalszych badań, dobrym wstępem :faja: .

Odnośnie proporcji w pożywieniu, które wymieniłeś, nie wypowiem się, gdyż jest to bardzo indywidualna sprawa każdego człowieka, zależna od zbyt wielu czynników by ustalać jakieś ścisłe ramy. Tylko jedyna rzecz, którą ponownie skomentuję - znów przedstawiłeś węglowodany jako % czegoś tam, co już Ci tłumaczyłam w wątku obok, że jest bez sensu :-) .
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2012-10-26, 12:54   

olej kokosowy juz w kuchni
pachnie wiórkami kokosowymi,udając balsam do ciała
az sie bałam na tym smazyć
ale jest OK

w tyg kupie olej lniany
w moim pobliskim sklepiku zielarskim
pan bardzo mnie namawiał na olej rzepakowy z góry św.wawrzyńca :mrgreen:
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2012-10-26, 15:21   

dagnes napisał/a:
Dziewczyny, wszystkie tłuszcze zwierzęce są jadalne.

Oczywiście masz na myśli surowe tłuszcze ? Tylko się upewniam. ;-)

zenia napisał/a:
olej kokosowy juz w kuchni

U mnie nie bardzo się sprawdził, za bardzo zmienia mi smak potraw.
Może wypróbuję go jeszcze w innych przepisach.
Zdecydowanie lepiej sprawdza się klarowane masło, którego użycie wyniosłam z domu babci i mamy. Wychowane były tradycyjnie w bardzo licznych rodzinach gdzie się nic nie miało prawa zmarnować.
Babcia klasyczna matka rodu (16 dzieci, a w tym 2 pary bliźniąt)...panowała, nie przymierzając jak królowa pszczół.
Pracowita, pomysłowa i oszczędna. Duże gospodarstwo z ogrodem, sadem owocowym w którym stało kilka barci, ale o nie dbał osobiście Dziadek. Grzybny las za miedzą....
To wszystko echa mojego bardzo wczesnego dzieciństwa.
Przepraszam nie na temat, ale tak mnie wzięło :cry: czasem tak mam.....
Wiele przepisów, które sprawdzały pokolenia nie do końca zaginęły.
Były zawsze proste i oparte na bazie kilku składników.
Jak coś ciekawego wspomnę.... to się podzielę.
  Zaproszone osoby: 2
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2012-10-26, 15:30   

Sandra napisał/a:
dagnes napisał/a:
Dziewczyny, wszystkie tłuszcze zwierzęce są jadalne.

Oczywiście masz na myśli surowe tłuszcze ? Tylko się upewniam. ;-)

Jasne :-) . Na rawpaleo wszyscy zajadają się surowymi tłuszczami i łojami.

Ja też używam do lekkiego podsmażania czy pieczenia masła klarowanego. Olej kokosowy duuuużo rzadziej. Ale na pewno mam trochę mniej problemu z tym masłem niż twoja babcia, Sandro (zresztą moja też), bo kupuję tu już gotowe sklarowane w 0,5 kg pojemnikach - to bardzo ułatwia życie :-) .
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2012-10-26, 16:05   

mi ten kokosowy tłuszcz nie zmienia smaku
własnie chłopy rodzinne zjedli swoje kotlety panierowane :hair: na kokosowym bez szemrania
a sa juz uczuleni na zmiany
więc by cos mówili
tylko zapach lekki kokosu sie unosi
ale to na plus
duzo go jakos schodzi

co do klarowanego masła
to tez lubiłam takie
ale zeby samemu sklarowac do użytku smażelniczego
to musiałabym w totka wygrać
bo z kostki powstaje go raczej niewiele
w Biedronce widzialam kiedys (czy może w innym sklepie)
takie spore pojemniki z juz klarowanym
ale nie wiem na ile jest to czysty klar bez chemii
 
 
Sojuz 
Ekspert


Barfuje od: 09.2012
Pomógł: 10 razy
Wiek: 30
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1432
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-10-26, 16:15   

dagnes napisał/a:
Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej o zapotrzebowaniu na witaminy i minerały, kup i przeczytaj tą książkę:
dr Matthias Rath "Dlaczego zwierzęta nie dostają zawałów serca ...tylko my ludzie".

To właśnie boli najbardziej - wiedza, która powinna być powszechnie dostępna jest zatajana i w dodatku nie jest za darmo :cry:

Dziękuję Tobie też za polecenie kolejnej książki :kwiatek: Na pewno się zaopatrzę.
_________________
Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
 
 
AniaR 


Barfuje od: 2005
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 447
Skąd: z daleka
Wysłany: 2012-10-27, 03:01   

Ksiazke Dr Rath mozna sobie sciagnac bezplatnie, oto link --> http://www4.dr-rath-found...h/why_book.html :kwiatek:
_________________
http://www.garnek.pl/aniar/a
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2012-10-27, 08:31   

i zapewne jest ona po angielsku
 
 
Sojuz 
Ekspert


Barfuje od: 09.2012
Pomógł: 10 razy
Wiek: 30
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1432
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-10-27, 09:40   

AniaR napisał/a:
Ksiazke Dr Rath mozna sobie sciagnac bezplatnie, oto link --> http://www4.dr-rath-found...h/why_book.html :kwiatek:

Dziękuję za linka, ale ja już sobie pobrałem w wersji polskiej (za grosze) :D
Książka tak prosto napisana, że bardzo łatwo było mi odfiltrować poszukiwane informacje. "Przeczytałem" ją w niespełna godzinę.
_________________
Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
 
 
Bianka 4 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1067
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-10-27, 16:29   

Dagnes, co sądzisz o takim "koktajlu" http://www.bioslone.pl/koktajl_blonnikowy ?
Szukam pomysłu na szybkie śniadanie... Śniadania zawsze były dla mnie koszmarem... nie jestem w stanie wstać rano 15 minut wcześniej, żeby zrobić jajecznicę. Efekt jest taki, że jak docieram do pracy to jestem potwornie głodna :roll:
 
 
 
Bonsai 


Barfuje od: 2009
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 10 Lis 2011
Posty: 162
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-10-28, 00:56   

dagnes napisał/a:

Nie martw się, to że fluor jest szkodliwy wiadomo od dawna i w wielu miejscach można znaleźć wiarygodne informacje na ten temat. Dobrze, że poruszyłeś sprawę fluoru, bo ładne zęby są jak najbardziej w temacie tego wątku :-) . Ja od wielu lat myję zęby pastą bez fluoru, a od jakiegoś czasu wyłącznie pastą z naturalnych składników, bez chemii. Zęby mi się nie psują, skończył się problem z nadwrażliwością zębów i krwawieniem dziąseł.
Dorzucę do twojego linku jeszcze kilka po polsku o fluorze, które mi się nawinęły :-) :
http://www.eioba.pl/a/1ms...u#ixzz1Lgk0m2At
http://www.era-zdrowia.pl...ca-z-kranu.html
http://oczyszerokozamknie...zkodzi-zdrowiu/
i trochę mniej po polsku ;-) :
http://www.fluoridedebate.com/index.html


Ja mam strasznie słabe zęby, choć ładne. :( Nie wiem już co robić, by je wzmocnić. Prawdopodobnie zęby popsuły mi się przez złe odżywianie, miałam taki okres w życiu, kiedy praktycznie nic nie jadłam, a teraz zbieram tego żniwo...

... a ostatnio za radą dentysty kupiłam pastę ze zwiększoną ilością fluoru! :/

Doradźcie, jak faktycznie wzmocnić zęby? Co jeść?
 
 
Nina77 

Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 38
Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 40
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2012-10-28, 08:47   

Bianka 4 napisał/a:
Dagnes, co sądzisz o takim "koktajlu" http://www.bioslone.pl/koktajl_blonnikowy ?
Szukam pomysłu na szybkie śniadanie... Śniadania zawsze były dla mnie koszmarem... nie jestem w stanie wstać rano 15 minut wcześniej, żeby zrobić jajecznicę. Efekt jest taki, że jak docieram do pracy to jestem potwornie głodna :roll:


ja robię na śniadanie mojemu półtorarocznemu synowi takie cudo :
gotuję na mleku krowim bądź owsianym płatki jaglane. do tego dodaję zmiksowane siemie lniane, łuskany słonecznik, dynię, sezam i orzechy nerkowca. i owoce.
bardzo mu to smakuje chociaż ja nie potrafię się przełamać i jeść to razem z nim. a szkoda.

ja mam pytanie o mrożenie owoców- kupuję Wiktorkowi mrożone owoce do śniadania i jogurtów.. już parę razy szukałam w internecie informacji na temat wartości takich owoców. i raz czytam że są ok a drugi raz że są bezwartościowe, gdyż wszystkie witaminy uciekają w trakcie mrożenia i rozmrażania. jak to właściwie jest?

ps.wczoraj kupiłam olej ze słodkich migdałów.. cudo.. wysmarowałam nim syna i siebie. nawet twarz. szybko się wchłania i pozostawia skórę naprawdę przyjemnie natłuszczoną, lecz bez tłustego filmu. polecam! chciałam kupić lniany ale nigdzie nie znalazłam :(
i kupiłam też olej kokosowy.. to do smażenia, bo tu w Szwecji nigdzie nie umiem dostać słoninki ani nic w tym rodzaju.. zobaczymy jak będzie smakowało :)
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2012-10-28, 11:01   

A ja wam po cichu powiem, że jak znów zaczęłam organizować, negocjować, węszyć i szperać w necie...czyli po prostu wróciłam do organizacji mięsa to poczułąm jak mi 10 lat z pleców spada. Znów coś się dzieje, pożegnałam marazm. I to jest ważne. Być w ciągłym ruchu - nawet jeżeli jest to ruch tylko wewnętrzny bo na zewnątrz człowiek człapie jak staruszek z laską :mrgreen:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne