BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Hyde Park - Kącik wkurzonego barfera
Paula8chain - 2014-09-03, 18:58
Retriver napisał/a:
Verano, podjadam kotu resztki myszy, zazwyczaj zostają na wycieraczce same delikatesy, coś zielonego, jelita i nos z zębami, po czymś takim odkłaczanie wychodzi dalej niż sięga mój wzrok.
[ Dodano: 2014-09-03, 19:02 ] Paula8chain, gdzie można zobaczyc właściciela łap, one same wyglądają cudnie, chętnie obejrzę resztę.Sojuz - 2014-09-03, 20:54 Czy komuś do domu wlatuje masa much? Codziennie ubijam ze dwadzieścia. Mogę sobie oficjalnie przypisać rangę snajpera - podłapało się to i owo od futrzaka Od zeszłego tygodnia kocham packi na muchy Retriver - 2014-09-03, 21:00 Sojuz, o muchach nie mów nic, po sąsiedzku mieszka w stajni konik, konik to obornik, obornik to muchy, nie miastowe cieniutkie takie których nie słychac tylko wypasione, zdrowe dorodne, wiejskie muszydła, te obrzydliwe złoto-zielone, mało szyby nie wybiją w oknie
kupiłam moskitiery, nawet się komar nie przeciśnie. Taram
Ewentualnie kup kameleona załatwi muchy i przyoszczędzisz na pokarmie.Anonymous - 2014-09-03, 21:12 U mnie to samo Też zakupiłam 2 łapki i morduję zawzięcie Retriver - 2014-09-03, 21:17 Verano, zdecyduj się: muchy czy myszy, łapki na myszy, klepki na muchy Anonymous - 2014-09-03, 21:27 Ej no... taka packa czerwona i żółta. Klepki to mam na podłodze w sypialni
Jak będę mieć myszy to je wyłapię i wyślę Ci kurierem żebyś się mogła "odkłaczyć" Retriver - 2014-09-03, 21:34 A jak packi to co innego i proszę, proszę, czerwona piękna, może packi do koloru torebki pańcia kupiła a dla suni brązowej to nie zła pańcia tylko o sobie myśli.
A myszy chętnie przyjmę zamrażarka duża przydadzą się jak śniegiem sypnie choc wolałabym owieczkę Snedronningen - 2014-09-03, 22:08 W domu chmara oprócz mojego pokoju, gdzie się muchy czy komara nie uświadczy. Nawet jak zostawię otwarte okno i zapalone światło na całą noc a na biurku pozostawiam skórki od owoców.Wariatka - 2014-09-03, 22:34 Byłam dziś z babcią w Biedronce. I były takie różne książeczki o zwierzętach, więc, ja jakoś tak mam, przeglądnęłam czy nie ma tam czegoś o kotach. I co? Oczywiście, jeśli kotek ma iles tam (nie pamiętam ile tam było) tygodni może "sam pić MLEKO(!!!) ze swojej miseczki" czy jakoś tam a z drugiego tekstu to już z babcią rechotałyśmy. Pisze, że jak kot jest zdziczały to jest mięsożerny ale jak mieszka z człowiekiem i jest oswojony to jest wszystkożerny Czyli, że jak oswoję zdziczałego kota w ciągu tygodnia to on w ciągu tygodnia ewoluuje i zmieni mu się układ pokarmowy? No trzymajcie mnie!Sandra - 2014-09-04, 10:48 Ja będąc na wsi również cierpię na plagę much.
Nawet mi taka myśl przeszła, że to może dlatego.... koty żywię BARFem, a i dziczkom codziennie dostaje sie porcja mięsnych korpusów.
Sroki, sójki, tez sie rozsmakowały w surowiźnie, a jeże to juz parami przychodzą na mięsne (surowe) resztki.
Muszyska tez tam urzędują.
Na moskitiery czas się skończył jak koty wędrują z voliery do domu bez przerwy. W te i we w te.
Nad łóżkiem moskitierę na noc opuszczam...to jedyny luksus.
A muchy zabijam z pewna dozą okrucieństwa...oraz myślą, że tyle sie ich marnuje
Oj przydałby sie kameleon ale czy on sprawę załatwi ?
Czy kameleon będzie sie miał dobrze w symbiozie z kotami i egzystował jak należy ?Retriver - 2014-09-04, 12:34 Sandra, do pewnego czasu będzie symbioza, nic nie trwa wiecznie, kameleon zje muchy przebrzydłe, koty zjedzą kameleona koniec symbiozy.Anonymous - 2014-09-04, 12:53 Po czym znowu pojawią się muchy i trzeba będzie kupić kameleona... Ines - 2014-09-04, 14:52 Po co kameleon. Kot wystarczy Sojuz - 2014-09-04, 15:08 Tylko ten kot musi chcieć je łapać