To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Hyde Park - Kącik wkurzonego barfera

Skipper - 2015-03-19, 17:55

Wykupiłam dzisiaj cały zapas magnesów w lokalnej hurtowni i zamontowałam w części szafek i jednej szufladzie. Na razie brak śladów niecnej działalności kaprala Tośka, jakkolwiek po zabezpieczeniu w pierwszym rzędzie szafek kuchennych jak się wyniosłam z kuchni od razu tam popędził i nie było go przez dłuższy okres czasu tak że myślę, iż próby ich otwarcia na pewno podejmował :twisted:

Shana, Tosiek potrafi się bawić wszystkim, tak więc mając jedną szafkę z szufladą i drzwiami i kocimi zabawkami na pewno będzie uważał, że w pozostałych są równie fajne rzeczy (jak nie lepsze) i na bank będzie się tam włamywał.

AniaR, oglądałam wczoraj te zabezpieczenia dla dzieci, ale one wszystkie są widoczne na zewnątrz szafek i jakoś nie wyobrażam sobie, żebym miała meble w domu obczepione czymś takim :hair:

Przed chwilą Tosiek bezczelnie i na moich oczach usiłował włamać się do szafki w pokoju i przy okazji zobaczyłam, jak on to robi - drzwiczki mają okrągłe, płaskie uchwyty, łapie łapką za uchwyt i ciągnie do siebie cwaniaczek. Robi tak, jak robią to człowieki. Walczył z szafką 10 minut i mu się nie udało. Dwa magnesy na drzwiczki (u góry i u dołu) okazały się wystarczające :twisted:

Ines - 2015-03-20, 10:16

Ktoś nam w nocy porysował auto :cry: i po co ludzie robią takie rzeczy? Ktoś się lepiej poczuł jak to zrobił?
Sojuz - 2015-03-20, 13:01

Porysować to tam jeszcze nic. Idziesz sobie do samochodu, a ten leży na dachu czy na boku :shock: Komuś się nie spodobało, że samochód miał "zamiejscowe" tablice. A nikomu te pojazdy nie blokowały drogi czy przejazdu, lecz stały na parkingu.
Skipper - 2015-03-20, 13:50

Mi 2 lata temu na warszawskiej Pradze samochód kamieniami obrzucali (obca rejestracja) :evil:
scarletmara - 2015-03-20, 15:59

U mnie na starym mieszkaniu kilka osób sobie umaniło, ze maja "swoje" miejsca parkingowe. Oczywiście nie ma tam żadnych wykupionych miejsc, oni po prostu "od zawsze tu stają", wiec w ich mniemaniu to jest ich miejsce i nikomu nie wolno tam stawać. Niejednokrotnie robili nam awantury, że stoimy na ich miejscu, jakaś baba nawet do administracji poszła się poskarżyć :shock: (wiadomo z jakim skutkiem) a inny koleś nam własnie za "stanie na jego miejscu" samochód porysował. Ludzie są dziwni :/ Niestety nie mieliśmy możliwości ustąpić wariatom bo jako nowi lokatorzy siła rzeczy nie mieliśmy swojego zaklepanego przez zasiedzenie miejsca a gdzieś przecież musieliśmy stawać.
małga - 2015-03-21, 13:30

Zdarzyło mi się parę razy przywitać nowe osoby na forum i jakoś one zawsze po moich postach milkły :roll: Teraz mi głupio się odezwać w powitalni. Więc gdy ktoś się wita, to wiedzcie, że miło mi poznać tylko na wypadek siedzę cicho :kwiatek: ;-) .
kretka - 2015-03-21, 13:35

małga, pewnie przypadek :-)
Lena06 - 2015-03-21, 16:01

Ach, dzisiaj postanowiłam wziąć się za generalne porządki w kuchni. Skorzystałam z okazji, że rodzice z psem wyjechali do moich dziadków. Wywaliłam wszystko z szafek i teraz tonę w naczyniach, garnkach, torbach, słoikach... Co chwilę wychodzę z kuchni, bo siły mnie opuszczają. Syf większy niż był i żałuję, że w ogóle się za to brałam. Do tego od wczoraj kot umila mi życie wyciem. Zorientował się, że został w domu, a pies pojechał bez niego i teraz zawodzi mi a to przed drzwiami, a to siada obok mnie i też wyje. Bawić się nie chce, jeść nie chce, a mnie już głowa pęka :evil:
Swoją drogą nie miałam pojęcia, że tak może tęsknić za "swoim" psem. Gdy zostajemy w domu w trójkę - ja, kot, pies - nigdy tak nie robi. A teraz wygląda jakby był w depresji...

Anonymous - 2015-03-21, 18:18

Lena06, nie pękaj! Dasz radę, skoro ja dałam radę posprzątać składzik za kuchnią "z pomocą" Petry :evil: to Tobie też się uda! A co przy okazji odkryłam nowych przekleństw, to nawet nie masz pojęcia :roll:
gerda - 2015-03-21, 22:26

Chciałam dzisiaj oddać trochę ciuchów akcji humanitarnej ze Śląska - nie przyjechali (a zostawili zawiadomienia) :evil: Ci co biotą dla siebie to przyjeżdżają :evil:
Lena06 - 2015-03-21, 22:51

Verano napisał/a:
nie pękaj! Dasz radę,

Dałam, dałam :hura: A sprzątałam prawie... 12 godzin (z małymi przerwami) :shock: :mrgreen:

Tufitka - 2015-03-23, 13:38

Ines napisał/a:
Ktoś nam w nocy porysował auto :cry: i po co ludzie robią takie rzeczy? Ktoś się lepiej poczuł jak to zrobił?
Witaj w klubie porysowanych. Ja mam miejscowe numery, od lat w tym samym miejscu mieszkam i mam porysowane auto, tak jak i inni mieszkańcy stawiający swe auta przy miejscu zamieszkania. Nie ważne czy rejestracja swoja czy obca - dostaje się każdemu. Jakiś wandal niewyżyty wyżywa się na naszych autach :evil: I jak go złapać :?:
ciocia_mlotek - 2015-03-23, 15:18

Skoro o środkach transportu to i ja się pożalę
Rozwalili mi rower. Byłam na imprezie. jechałam prosto z pracy więc na rowerze. Kiedy wychodziłam akurat była grupka na "dymku" i jedna z osób jeździła sobie na moim rowerze.
Rower wzięłam, ale prowadziłam bo wypiłam kilka drinków i nie ufałam sobie. Zauważyłam tylko, że przerzutki pozmieniane.
rano chciałam pojechać do sklepu. Wsiadam na rower, kierownica krzywa. Naprostowałam. Biorę się za pedałowanie i przywracanie przerzutek do normalnego stanu (ja nie korzystam z najmniejszej przedniej zębatki nigdy) a tu lipa. Niby zaczynały wskakiwać ale tylko skaczą między środkową a najwyższą. Całość "lata". POdejrzewam, że ludziki sobie po pijaku przejażdzki robili i się któryś wyglebił i pokrzywił. A że oś była kjuż wcześniej lekko poluzowana (miałam niedługo serwisować rower) to wszystko poszło w diaabły. W tej chwili już nie tylko ośkę mam do wymiany ale praktycznie cały front napędu bo i zębatki pokrzywione. Po prostu rewelacja. To będą dużo większe koszty. DO tego serwis u nas jest otwarty losowo a ja musze miec to zrobione do piątku

dagnes - 2015-03-29, 22:14

Nienawidzę zmiany czasu, zwłaszcza na letni :evil: .
Idiotyczny wymysł, o którym dawno wiadomo, że ekonomicznie nic nie daje a tylko ludziom życie utrudnia :evil: :evil: :evil: . No ale urzędasy nie przyznają się przecież do błędu i nie wycofają tych durnych zmian czasu, bo jeszcze wyszłoby że tyle czasu z ludzi durni robili.
Nie dość, że dzisiaj dzień o godzinę krótszy, to jutro trzeba wstać godzinę wcześniej :evil: .

Dieselka - 2015-03-29, 22:27

ja strasznie nie lubie czasu letniego. Nawet w środku lata mnie męczy. Serio, nie wiem co jest ale serio, lepiej się czuję na zimowym


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group