To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Off Topic nieBARFny - Przesądy i mity o kotach

dagnes - 2011-09-18, 11:19
Temat postu: Przesądy i mity o kotach
Kot, jako zwierzę niezwykle tajemnicze, niezależne i potrafiące wzbudzić w człowieku silne emocje, był od czasu udomowienia obiektem skrajnych uczuć – od kultu aż do nienawiści i tępienia. Stąd prawdopodobnie mamy wciąż funkcjonujące w różnych społeczeństwach przesądy i mity o kotach, które pomimo swej całkowitej irracjonalności są przekazywane z pokolenia na pokolenie.

Przesądy o czarnych kotach
Jako miłośnik czarnych kotów, zebrałam przesądy na temat tych pięknych stworzeń, gdy w moim domu pojawiła się mała futrzana kulka o smolistej sierści.

W Polsce najbardziej chyba rozpowszechniony jest przesąd o czarnym kocie przebiegającym drogę i przynoszącym w ten sposób nieszczęście. Starając się dociec pochodzenia tego przesądu, znalazłam takie oto wyjaśnienie:

Symbolika czarnego kota przebiegającego drogę, jako zwiastuna nieszczęścia bazuje na przeświadczeniu, że czarny kot to wysłannik szatana. Przecinając człowiekowi drogę, przerywa więź łączącą człowieka z Bogiem.

Powstanie tego przesądu miało miejsce w czasach "polowania na czarownice" i działania Świętej Inkwizycji na terenach chrześcijańskich. Kot, a zwłaszcza czarny, był wówczas uważany za nieodłączny element "wyposażenia" warsztatu każdej wiedźmy, służący jej pomocą w czarodziejskim procederze. Czarownice były palone na stosie wraz ze swymi kotami, a dodatkowo same koty, nie przynależące do żadnej wiedźmy, także były pozbawiane życia w okrutny sposób, jako stworzenia pochodzące rzekomo od diabła.

Minęło już wiele wieków od tych strasznych wydarzeń, a przesąd nadal jest silnie zakorzeniony w świadomości społecznej. Bezpośrednio z samym przesądem związane są ludowe sposoby na "odczarowanie" złego uroku. Aby nieszczęście nas nie spotkało, pomimo przebiegnięcia przez drogę czarnego kota, należy 3 razy obrócić się wokół siebie w lewą stronę. W niektórych regionach panuje przekonanie, że należy wówczas 3 razy splunąć przez lewe ramię. Co ważne, klątwa czarnego kota działa tylko na pierwszą osobę, która przejdzie przez ślad zostawiony przez to „diabelskie” stworzenie.

Przesądy o czarnym kocie funkcjonują w różnych krajach i mają swoje regionalne odmiany. Moje znaleziska w tej dziedzinie są następujące:

W Irlandii - czarny kot przebiegający komuś drogę przy blasku księżyca oznacza śmierć podczas epidemii.
We Włoszech - czarny kot leżący na łóżku chorego, wróży mu śmierć.
W Niemczech - ujrzenie czarnego kota w Nowy Rok oznacza powodzenie.
W Anglii - posiadanie w domu czarnego kota pomaga pannom szybko wyjść za mąż i zapewnia powodzenie.
W Szkocji - obcy czarny kot na werandzie oznacza pomyślność i dobrobyt.
W wielu krajach poza środkową Europą - czarny kot w domu żony marynarza chroni męża przed nieszczęściem.
W krajach anglosaskich - trzy czarne koty zobaczone naraz wróżą powodzenie.

Jak widać, czarny kot ma najgorszą sławę w Polsce i krajach kulturowo zbliżonych. Ciekawe dlaczego....

A jakie Wy znacie mity i przesądy o kotach? Niekoniecznie czarnych.

maix - 2011-10-03, 00:57

Powiedziałabym, że zbliżonych wyznaniowo ;-) I tu jest pies pogrzebany, że tak powiem...
Dobrze że widujesz Pedra w Nowy Rok, a i na werandzie poleży :)

dagnes - 2011-10-03, 10:54

Haha, odkąd mam mojego Pedrunia, to każdy rok rozpoczyna się dobrze :-D .

Rankiem w Nowy Rok jest witany przez nas szczególnie czule :mrgreen: .
(gdy "delikatnie" wciśnie się do łóżka o 7.00 po ciężkiej nocy sylwestrowej)

Terhie - 2011-10-05, 11:31

Trudno to nazwać przesądem, to raczej... ludowe wierzenie (?), o którym pewnie większość słyszała:

Na ból w krzyżu weźmij ciepłą jeszcze skórkę z czarnego kota zdartą, a wygrzawszy nią plecy, ból zniknie jako sen jaki złoty.

IMO żywy kot na plecach znacznie lepiej działa. I mruczy! :-)

Basienia - 2011-10-07, 23:11

Za kilka dni mam termin porodu, na świat ma przyjść moja córeczka... ostatni tekst dotyczący kotów to taki, że podobno dziewczynki wychowujące się z kotami są bezpłodne :roll:
Nie wiem skąd u ludzi bierze się taka niechęć do kotów. Przez całą ciążę słuchałam jak sobie wyobrażam małe dziecko z 5 kotami i starym zniedołężniałym psem.
Moja teściowa na wieść o mojej ciąży najchętniej pozbyłaby się moich kotów, nie mogła uwierzyć, że nie jestem nosicielką toksoplazmozy.

_Jadis_ - 2011-10-11, 13:58

Dobrze, ze ten wątek powstał ;p Moja brzydsza polowa zażyczyła sobie kiedys,w przyszlosci czarnego kota w zamian za mojego przyszego ragdolla. Po przecytaniu tego jego szanse na pupila znacznie wzrosly ;p
iceangel - 2011-10-11, 19:43

na forum miau jedna z dziewczyn zamieściła "ludowe" rozwiązanie zagadki z bezpłodnymi dziewczynkami, otóż zdaniem mądrości ludowej dochodzi do zakłaczenia pochwy :twisted:

dwie rzeczy są nieskończone, wszechświat i ludzka głupota :hair:

Bianka 4 - 2011-10-11, 19:52

Jedna ze znajomych na miau, prowadzi DT, rzuciła żartem, że wbrew przesądom czarne koty przynoszą szczęście i to w finansach, ale jest jeden warunek... muszą być przynajmniej trzy czarne koty w domu :-) Jak na razie mam "tylko" dwa :roll:
iceangel - 2011-10-11, 19:55

kurczę, ja tylko jednego i na dodatek czarny podrabiany, bo nie czarny a dymny, to może tłumaczyć pustki w portfelu :P
Bianka 4 - 2011-10-11, 19:57

No właśnie... oprócz 2 czarnych kocic mam niebieskiego kocurka i koteczkę pingwinkę... ale jak widać muszą być trzy czarne jak smoła :evil:
juana - 2014-03-02, 16:31

Kolejne pojęcia o kotach (tu akurat moja siostra tak uważa)- koty są fałszywe; lub, że przegryzają grdykę właścicielowi, który śpi :shock: . Próbowałam tłumaczyć, rozmawiać- nic nie dało. Czasem wolę przemilczeć bo z góry wiem, że to walka z wiatrakami. Z tą grdyką tylko się zawsze śmieję bo na taką bzdurę nie chce mi się nawet odpowiadać.
Tufitka - 2014-03-02, 17:35

dagnes napisał/a:
W Polsce najbardziej chyba rozpowszechniony jest przesąd o czarnym kocie przebiegającym drogę i przynoszącym w ten sposób nieszczęście.
Symbolika czarnego kota przebiegającego drogę, jako zwiastuna nieszczęścia bazuje na przeświadczeniu, że czarny kot to wysłannik szatana. Przecinając człowiekowi drogę, przerywa więź łączącą człowieka z Bogiem.

Ja się z tego śmieję, i jak widzę, że czarny kot przebiega przez drogę, którą idę, lecę szybko, żeby nikt mnie nie uprzedził i żebym pierwsza przeszła po tym, jak przebiegł drogę. To przynosi mi szczęście. W religijne zabobony nie wierzę. :mrgreen:

89ola - 2014-03-02, 19:04

ja ze słyszenia wiem że:
-koty gryzą kable
-koty duszą w nocy śpiących właścicieli
-koty srają po kątach w trudno dostępnych miejscach
-koty srają do butów, osób których nie lubią

vesela krava - 2014-03-02, 19:11

89ola ale przeciez koty gryza kable i podduszaja w nocy wlascicieli spiac im na twarzy :-P
Mi kolezanka w pracy, kobitka po 40-ce, powiedziala ze podobno od posiadania kota mozna miec problemy z zajsciem w ciaze...

Ines - 2014-03-02, 19:22

Jak ma się niewychowanego kota co do łóżka wchodzi w nie tym momencie co trzeba to pewnie i owszem :twisted:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group