To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Off Topic nieBARFny - Przesądy i mity o kotach

89ola - 2014-03-02, 19:24

wyżej było napisane że powodem tego jest za kłaczenie pochwy czy jakoś tak 8-)

jak mi pierwszy raz mówiono o duszeniu w nocy przez koty, oczami wyobraźni widziałam kota który łapkami dusi człowieka. próbowałam się nie śmiać po mówiła to starsza osoba a ja miałam wtedy z 13lat

Sandra - 2014-03-02, 19:34

odgryzają nosy zmarłym...
Nina_Brzeg - 2014-03-02, 20:21

Ines napisał/a:
Jak ma się niewychowanego kota co do łóżka wchodzi w nie tym momencie co trzeba to pewnie i owszem :twisted:

O tym samym pomyślałam :-P
Nasz kot najbardziej lubi spać między nami. Ale zawsze wie, kiedy powinien sobie pójść :twisted:

dagnes - 2014-03-02, 21:26

Mój tego nie wie :evil: .
Ines - 2014-03-02, 21:30

Moje wszystkie trzy jakoś takie taktowne. Przychodzą dopiero jak już grzecznie leżymy plackiem 8-)

Swoją drogą, często na forach i w książkach behawiorystów czytam, że panowie zwykle mają problem z tym, żeby wpuścić kota do sypialni - bronią się przed tym jak przed ogniem piekielnym, zapierają rękami i nogami. Zawsze mnie zastanawia, czy to dlatego? :twisted:

vesela krava - 2014-03-02, 21:38

Mialam kiedys kocura, ktory w odpowiednim momencie ladowal sie do wyra mruczac najglosniej jak sie da.
Teraz moje koty maja raczej tendencje do przysiadywania na meblach wokol lozka i "paczenia".

kelpie87 - 2014-03-02, 22:55

Hmmm... w takiej sytuacji zajście w ciążę może rzeczywiście sprawiac problem... :lol:
Ale to zakłaczenie to naprawdę super teoria, jeszcze takiej nie słyszałam... a przy psach to nie działa tak? :mrgreen:

Sandra - 2014-03-02, 23:03

Nie słyszałam aby były jakieś mity na temat psów...
Jedynie koty poprzez swą tajemniczą naturę oraz to, że od wieków towarzyszyły wiedźmom i różnej maści czarownicom zyskały taki wizerunek w mitach...

Jak byłam mała to straszono dzieciaki tym, że kot, który pozostał w pokoju ze zmarłym na bank odgryzie mu nos...brrr

89ola - 2014-03-03, 07:36

siostra kiedyś opowiadała jak w trakcie zbliżenia, nasz kocur (to był dziwny kot ze względu na potworne dzieciństwo) wskoczył na nagie plecy jej chłopaka, wbił się pazurami i zaczął go gryźć. od tamtej pory chłopak panicznie bał się tego kota (w końcu to jego matka opowiadała o morderczych skłonnościach kotów)

co do psów to najwięcej mitów dotyczy interpretacji psich zachowań, jak warczenie czy merdanie ogonem

Sandra - 2014-03-03, 10:31

89ola napisał/a:
od tamtej pory chłopak panicznie bał się.....
....a ja zaczynając zdanie myślałam, że końcówka będzie
Cytat:
.....że panicznie bał sie intymnych zbliżeń
:oops:
Ach te kocurry... jak one niesamowicie wpływają na nasze życie.
Niszczą nam związki ale i je umacniają.

vesela krava - 2014-03-03, 10:45

Bo to widocznie zly chlopak byl 8-) A kot chcial dac do zrozumienia, ze to "nie ten".
motyleqq - 2014-03-03, 10:53

Sandra napisał/a:
Nie słyszałam aby były jakieś mity na temat psów...


całe mnóstwo jest. np: jak pies ma czarne podniebienie, to jest agresywny. jak zje surowe mięso, to poczuje krew i też będzie agresywny :mrgreen: a najlepszy jest ten o tym, że niektórym rasom(tutaj zależy od tego, jaką rasę uważa rozmówca za agresywną, może być: doberman, rottek, amstaff) rośnie mózg, ale czaszka nie, przestawia im się w głowach i stają się agresywne :twisted:

a jeśli chodzi o zachodzenie w ciążę przy psach, to jeden mój pies "w razie co" natychmiast ewakuuje się z sypialni :lol: suka leży i paczy albo idzie spać :lol: natomiast jak ostatnio mieliśmy szczeniaczka na tymczasie, to bardzo mu się sytuacja spodobała i też chciał się bawić :twisted:

Nina_Brzeg - 2014-03-03, 10:54

Ines napisał/a:
Swoją drogą, często na forach i w książkach behawiorystów czytam, że panowie zwykle mają problem z tym, żeby wpuścić kota do sypialni - bronią się przed tym jak przed ogniem piekielnym, zapierają rękami i nogami. Zawsze mnie zastanawia, czy to dlatego? :twisted:

U nas to ja się wkurzałam na koty w łóżku i zapierałam się rękoma i nogami przed kotem w sypialni. Ale to przez futro na pościeli (u narzeczonego jeden kot jest długowłosy...) a nie inne aspekty :-P Mefisto śpi z nami i tylko uważamy, żeby przypadkiem kotka nie przygnieść.

juana - 2014-03-03, 18:07

No, Rychosław to i owszem- przydusza mnie.Ale i przygniata :lol: . Jako, że zasypiam na brzuchu, natychmiast po wyłączeniu światła, Rysiek włazi mi na plecy i po chwilowym szukaniu odpowiedniej pozycji zaczyna się szorować i zasypia. Nie powiem- prawie 6 kg kota (po chorobie nie ważyłam go jeszcze ale specjalnie na ważenie raczej nie będę go ciągała do lecznicy )na plecach i oddychać jakby ciężej :lol: .
No i najczęściej słyszaną opinią o kotach jest ta, że są fałszywe :confused: . Jeśli mam być szczera, to bardziej naturalnego i szczerego zwierzęcia nie znałam. No, był jeszcze Bambus (pies) ale on odszedł kilka lat temu.

motyleqq - 2014-03-03, 20:50

fałszywe i wredne ;) takie opinie wynikają chyba z totalnego nierozumienia kociej natury i dziwnej ciągoty do porównania kota do psa


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group