To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Off Topic nieBARFny - Ciekawostki na temat kotów

Snedronningen - 2015-03-27, 20:14

http://wyborcza.pl/1,7540...a_naukowcy.html
Koziołek kochał psa a pies kochał koziołka. Dlaczego zatem kot miałby nie kochać?

Lena06 - 2015-03-27, 20:14

Ja też nie jestem pewna, czy kot nie wie, że jego ofiara cierpi. Odniosę się tutaj akurat do przypadku mojego nieżyjącego już psiaka i Kida właśnie. Ostatnie godziny Maksa były dla niego męczarnią i potwornym cierpieniem. Przypomnę, mój pies przez pół roku walczył z nerkami i wątrobą, ale prawdziwy, bolesny atak ze strony choroby otrzymał w swoich ostatnich godzinach. Kidi, gdy to nastąpiło, mimo iż wcześniej dużo czasu spędzał przy Maksie, nie tylko przy nim leżał, ale też go atakował i wymyślał inne kocie żarty zastawione na starszego brata, tego dnia przy psie nie zjawił się ani razu. Za to obserwował go z oddali, najczęściej zza drzwi bądź zza rogu ściany. Ani razu nie był w stanie wejść do pomieszczenia, gdzie Maks się znajdował. W jego oczach z kolei można było zobaczyć totalne przerażenie. Na pewno coś wyczuwał, bo tak skupionego i jednocześnie zatrwożonego kota nie widziałam nigdy. Tego samego dnia Maksia uśpiliśmy a Kidi od tej pory zmienił się nie do poznania. Aż sama się załamałam, bo wyglądał jak kot w depresji. Był 6.12.2013. Mogę powiedzieć, że dopiero po roku czasu Kidi doszedł do siebie i odzyskał dawny charakterek. Widzę, że wreszcie jest wesoły, jak za czasów Maksia. A przez ten rok? To na pewno nie był szczęśliwy kot... Śmiem twierdzić, że zwierzęta jednak jakieś wyższe uczucia posiadają. Bo smutek, który widziałam w jego oczach po śmierci Maksia był nie do zniesienia.
scarletmara - 2015-03-27, 20:43

strasznie mi sie spodobał jedne z tekstów w komentarzach do tego artykułu, który podała Sne:
"W Raju psa nie było.
I źle się skończyło..."

scarletmara - 2015-03-27, 20:45

i jeszcze ten jest fajny:
"Jedynie pies kocha bezinteresownie swego właściciela bez względu na stan majątkowy, wygląd ..... czy jest gruby , czy łysy, czy bogaty czy biedny ..dla niego takie sprawy się nie liczą ...najważniejszy jest jego PAN

Wystarczy przeprowadzić prosty test na wierność i miłość ..... do testu potrzebna jest partnerka , najlepiej żona i pies , których zamykamy na godzinę w bagażniku samochodu ..... wynik testu będzie widoczny natychmiast po otwarciu bagażnika .....;))"

Lena06 - 2015-03-27, 23:30

Hehe, coś dla miłośników kotów ;-)
http://aros.pl/ksiazka/historia-kotow

vesela krava - 2015-05-20, 22:58

Ciekawy artykul o kotach bengalskich i hybrydach: http://www.wildcatsanctua...ybrid-domestic/
vesela krava - 2015-08-04, 20:24

Bardzo ciekawie umaszczony kot - http://lovemeow.com/2015/...atian-markings/
gerda - 2015-08-18, 12:43

O najstarszych kotach http://facet.wp.pl/kat,10...efticaid=1156cc
gerda - 2015-08-28, 22:24

Baaardzo optymistyczne :kciuk: :mrgreen: http://www.sfora.pl/polsk...-naukowo-s79652
Skipper - 2015-08-29, 21:28

No nie wiem Gerda, czy obecność kota z charakterkiem kaprala Tośka może człowiekowi poprawić samopoczucie (to ponoć jedna z zalet posiadania kota), bo moim zdaniem raczej odwrotnie :evil:
Straty poczynione przez tego szkodnika idą już w tysiące złotych :banghead: , nie można być pewnym dnia ani godziny co ten drań pręgowany wymyśli. Ja już jestem na skraju wytrzymałości nerwowej, za to ten łobuz czuje się świetnie i coraz bardziej zdegenerowane pomysły przychodzą mu do głowy.
P.S. Aktualnie wisi na zewnętrznej stronie moskitiery okiennej i drze ryja na pół osiedla...

gerda - 2015-08-29, 22:07

Poopisuj nam trochę więcej te wyczyny Tośka - Tobie może trochę ulży, a nam będzie miło (ciekawie, weselej ?) :-P :mrgreen:
vesela krava - 2015-09-24, 07:31

Czy koty mogą mieć złe sny? Zaobserwowałam u dwóch kotów zachowanie, które na to właśnie wygląda. Kotka budzi się głośno miaucząc, coś jak wystraszony kociak.
Jinx the Cat - 2015-09-24, 08:22

vesela krava, :kwiatek: Tez tak zauwazylem u Jinxa...tyle ze ( nie wiem jak u Ciebie ) u mnie to chyba ma zwiazek z chorobskami i czestymi operacjami malego...w koncu koty maja bardzo rozwinieta empatie to dlaczego nie mialyby miec koszmarow ??? Gdzies wyczytalem ze kot mentalnie to jak roczne czy tez dwuletnie dziecko...a one przeciez tez miewaja zle sny...
vesela krava - 2015-09-24, 20:35

Nie wiem czy to jest zwiazane z jakims szczegolnym kontekstem... Pierwszy raz zauwazylam u Bobika pare lat temu, budzila sie z takimi krotkimi i intensywnymi mialkami i szukala kontaktu.
Inna kotka robi tak od czasu do czasu, w ostatnich dniach sie nasililo. Jak ja glaszcze, to sie uspokaja. Jedyna przyczyne widze w tym, ze ostatnio jest troche goniona.

dagnes - 2015-09-26, 00:04

Mój Pedro na pewno ma sny :mrgreen: . Czy są one złe, czy dobre trudno powiedzieć ;-) ale często warczy przez sen, robi takie ruchy jakby chciał kogoś uderzyć łapką, albo budzi się z głośnym miałkiem. Pewnie sny funkcjonują u kotów tak samo jak u ludzi.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group