To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Off Topic nieBARFny - O kotach na wesoło

Sandra - 2014-04-18, 12:22

Ten post pasowałby do wielu wątków, zawsze możemy go przenieść....

Jak to zwykle bywa gdy w domu jest więcej zamieszania związanego z porządkami, przesuwaniem mebli, to ufne i ciekawskie koty ( moje takie są) uwielbiają nam w tym całym rozgardiaszu towarzyszyć..
Odsuwam szafkę, aby za nią posprzątać, a kot jest tam wcześniej niż ja :) gotowy do zabawy w chowanego...
Otwieram szafy aby poprzekładać bieliznę pościelową, ręczniki... takie najwyższe półki.
Tylko się odwrócę, a Pinto już się czai z charakterystycznym wyrazem oczu, za sterta ręczników aby skoczyć mi na ramiona.
Zabawa na całego :->
Mycie terakoty, a mam tego sporo w mieszkaniu odbywa sie zawsze przy udziale Fudżiego...jego mokre ślady ( łapki ma ofutrzone od spodu i sporej wielkości) wszędzie widać. Sprawia mu to wyraźna przyjemność.
Dzisiaj był odkurzany i dokręcany drapak.
Położyłam go na podłodze i zaczęło się. Nowy raj. Nowa perspektywa.
Inez caryca, patrolowała każdy skrawek i lała z liścia nie dopuszczając chłopaków.
Pinto zebrał kilka razy w japę, a Fudżi dostał z liścia w tylną część ciała gdy próbował chociaż by do tuby zajrzeć.
Był bardzo zadziwiony bo po pupie to najwyżej ja z miłości go klepnę mówiąc "słoniu ty mój :love: "
Takie te nasze futrzane istoty są :lol:
Czy ten ktoś się nie pomylił mówiąc, że kot tylko śpi i je :-P
A czasem jeszcze mówią że śmierdzi :oops:

Ines - 2014-04-18, 12:37

U mnie też nic nie może się odbyć bez asysty kotów :mrgreen: to w nich najbardziej lubię.
Sojuz - 2014-06-01, 12:15


Opis (w razie niezaładowania się obrazka):
Na zdjęciu przedstawiono 3 koty, którym mocno świeci z oczu za sprawą zastosowania lampy błyskowej. Na obrazku śmieszne jest to, że każdy z trzech czarnych kotow "świeci" innym kolorem oczu: niebieskim, żółtym i zielonym. Na obrazku widnieje napis: "Przedstawiam wam moje koty: ksenon, neon i halogen".

Skipper - 2014-06-29, 09:58

Przemyślenia po porannym prysznicu w ten piękny niedzielny poranek... :mrgreen:


situnia - 2014-06-29, 10:21

Coś w tym jest :mrgreen:
Skipper - 2014-06-29, 10:48

A jest, jest - Tosiek siedzący mi nad głową na obudowie kabiny prysznicowej tudzież Skippi i Rico umieszczeni przeważnie na szafce łazienkowej i wieszaku na ręczniki :mrgreen:
Miny mają dokładnie takie same jak tych trzech na zdjęciu :twisted:

situnia - 2014-06-29, 11:10

U mnie Valka skacze na zasłonkę prysznicową dokładnie w tym miejscu gdzie ja za nią biorę prysznic :evil: Zawału można dostać. A jak jesteśmy gdzieś gdzie jest normalny prysznic z brodzikiem, to po prostu wchodzi i bierze prysznic ze mną :-?
vesela krava - 2014-06-29, 11:40

Ja najbardziej nie lubie, jak taka mokra zaslona sie nagle do mnie przylepia. Poza tym ja raczej nie moge wziac spokojnej, relaksujacej kapieli, gdyz zawsze mam towarzystwo ktore probuje ja wypic (wraz z solami np. wiec musze gonic) albo wpadaja do wanny i uciekaja jak poparzone - ciagnie je ja cmy do swiatla ;-)
A najulubienszym miejscem, gdzie koty maja w zwyczaju mnie przydybac, to tam, gdzie wiedza ze bede siedziec spokojnie i mozna wskoczyc na kolana, czyli oczywiscie w toalecie :-> A jak zamkne drzwi to drapia, jakby to bylo THE place to be.

Skipper - 2014-06-29, 12:51

To jestem szczęśliwa, że mam kabinę prysznicową :mrgreen:
Koty i tak się do niej pchają, ale jestem twarda i zamykam drzwi przed nosem :twisted:

Mgławica - 2014-07-01, 20:22

ja nie zamykam - jak puszczam delikatnie wodę same uciekają :mrgreen:
Skipper - 2014-07-01, 20:29

No u mnie woda jest wabikiem. Ciekawe co było, gdyby zamknął tak jednego z drugim w kabinie i deszczownicę odpalił... :twisted:
situnia - 2014-07-01, 21:12

No, u mnie Valka to lubi nawet kąpiele jak ją polewam wodą z prysznica... do momentu namydlenia jej szamponem :mrgreen: Chyba nie do końca jego zapach jej pasuje, ale tak czy inaczej stoi grzecznie do końca z obrażoną miną póki jej nie spłuczę futra ;)
Skipper - 2014-07-04, 19:51

Wracam dzisiaj z pracy do domu, wchodzę do łazienki i co widzę ??? :shock:

Skasowane pół rolki (rozmiar XXL) świeżo napoczętego wczoraj papieru toaletowego :twisted:
Trzeba przyznać, że baaardzo pracowicie rozdrobniona na części.

No i oczywiście sprawca całego zamieszania...

czyli szeregowy Tosiek we własnej pręgowanej osobie :twisted:
Mina niewiniątka - skoro pańcia może papier z rolki rozwijać to czemu kot miałby tego nie robić :mrgreen: ???

situnia - 2014-07-04, 20:19

Skuteczna z niego bestia :confused:
Komanka - 2014-07-04, 20:33

Ta kocia mina powoduje cudowną przemianę nastroju dwunoga ze złości na rozbawienie :mrgreen:

Wiadomo, że od płytek zimno ciągnie :-P



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group