To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Powitalnia - Aśkowe wilki - Cherry Szelma i Whiskey Lea Wilcze gniazdo

harpia - 2013-03-13, 22:32

Cherry, zauważyłam, że na stronie piszesz o diecie niskobiałkowej, dając psicy ryż z warzywami i małą ilością mięsa. To złe podejście, to nie białko zwierzęce "wali po nerach", ale roślinne, ja miałam zwierzaka z PNN i tylko na czystym mięsie bez węglowodanów i kości, Maja pożyła dłużej (bez laków i kroplówek) niż cztery inne fretki z lepszymi parametrami nerkowymi, ale przestawione na tą wielce zdrową dietę niskobiałkową. Mai nawet mocznik zaczął spadać lecz w późniejszym czasie nerki po prostu odmówiły pracy i skończyło się smutnie.
Nie karm małej roślinami, to obciąża mocno nerki :(

Cherryszelma - 2013-03-13, 22:36

Słyszałam te opinię, ale lekarz zaleca co innego.... Ciężko jest się połapać, bo każdy mówi co innego.

Oczywiście dziękuję za wszelkie rady, ale trudno mi podjąć decyzję.

harpia - 2013-03-13, 23:05

Ja lekarzom pod względem diety nie wierzę, nie raz miałam przez to ścięcia bo uważałam, że moje zdanie jest poprawne, a jego, wykształconego nie, w końcu wychodziło na moje.

Wet nie jest dietetykiem, a opinia, że białko szkodzi jest stara jak świat i nie aktualna, ale wet będzie się tego trzymał, w końcu zarabia na chorych zwierzakach, nie zdrowych...

Iowa - 2013-03-14, 07:44

Cherryszelma, na forum jest wiele przykładów na to, jak weterynarze mało wiedzą o żywieniu zwierząt. Studenci weterynarii praktycznie nie mają zajęć z dietetyki, a jak mają, to z przedstawicielem jedynie słusznego RC. Naprawdę nie warto ufać im bezgranicznie, szczególnie jeśli chodzi o dietę.
Cherryszelma - 2013-03-15, 23:59

Ja rozumiem, że nie ma ludzi nieomylnych i każdy może się mylić.

Ale w końcu lekarz to lekarz, nie? Mój na przykład jest bardzo oddany i dla niego najważniejsze jest zwierzę! Kiedy ma wątpliwości konsultuje przypadek z kolegami, a nie eksperymentuje z lekami na ślepo. Nie zgodzę się z ostatnim zdaniem Harpii...
Koleżanka ma dom tymczasowy dla kotów i wiele przypadków chorób nerek. I zawsze stosuje karmę niskobiałkową i nie jest to RC. I dlatego mam tyle wątpliwości, bo jednak więcej jest głosów za niskobiałkową karmą. i nie są to głosy li tylko lekarzy.

Tego wet nie pisał... :

http://www.sfd.pl/NADMIAR...IE-t346716.html

ciocia_mlotek - 2013-03-16, 00:06

Cherryszelma, ale to nawet weci w większości już od dawna odeszli od teorii niskobiałkowej diety dla nerkowców. Było sporo badań w temacie i ta teoria już stosunkowo dawno odeszła do lamusa. Poczytaj tematy o diecie w przewlekłej niewydolności nerek. Tam są linki do konkretnych badań.
Cherryszelma - 2013-03-16, 00:06

Pozwolę sobie wstawić całość, mam nadzieję, że to nie zdenerwuje moderatora :)

To opinia DIETETYKA!

dieta w chorobie nerek

Dieta w przewlekłej niewydolności nerek

dr Agnieszka Leciejewska, specjalistka ds. żywienia, dietetyczka


Jak działają zdrowe nerki:
- oczyszczają organizm z toksycznych produktów przemiany metarii,
- wydalają wodę, fosfor, sód i potas,
- biorą udział w utrzymaniu równowagi kwasowo-zasadowej
i wodno-elektrolitowej organizmu,
- regulują też ciśnienie krwi.

Kiedy nerki przestają prawidłowo działać?
Może tak się stać na skutek zapalenia kłębuszkowego lub odmiedniczkowego nerek, zakażeń dróg moczowych, trwających wiele lat kamic nerkowych czy nefropatii cukrzycowej. Choroby te mogą prowadzić do przewlekłej niewydolności nerek.

W takim wypadku jednym z ważnych elementów leczenia jest odpowiednia dieta. Umożliwia ona podtrzymanie funkcji nerek oraz pomaga zmniejszać dolegliwości towarzyszące chorobie, np. nudności, wymioty, bóle głowy, osłabienie.

Podstawą zasadą diety przy przewlekłej niewydolności nerek jest ograniczenie spożycia nabiału, mięsa, ryb, warzyw strączkowych. To główne źródła białka - jego nadmiar obciąża niewydolne nerki. Podczas trawienia białka powstaje mocznik i kreatynina. Substancje te nie są wydalane przez chore nerki i gromadzą się w organizmie prowadząc do toksemii mocznicowej (zatrucia). Ponadto dieta bogata w białko może prowadzić do białkomoczu. Dlatego przy przewlekłej niewydolności nerek należy ograniczać jedzenie produktów białkowych.
Ilość białka jaka powinna się znależć w diecie chorego zależy od poziomu mocznika i kreatyniny w osoczu krwi oraz tzw. klirensu kreatyniny, czyli przesączania kłębuszkowego. Jeśli klirens wynosi 50-20, można spożywać do 55 g białka, czyli tyle ile zawiera 100 g sera twarogowego, 50 g mięsa z piersi kurczaka, 100 g dorsza i 100 g jogurtu naturalnego.
Jeśli natomiast klirens zmniejsza, trzeba obniżyć zawartość białka w diecie do 35 g, czyli tyle, ile zawiera pół szklanki jogurtu naturalnego, 100 g duszonego dorsza i 50 g piersi kurczaka bez skóry.
Nie należy jednak rezygnować z produktów białkowych. Zalecane są chudy nabiał, ryby i chude mięso. Trzeba też pamiętać, by nie ograniczać ilości spożywanego białka poniżej 20 g dziennie, bo to może prowadzić do niedożywienia.
Układając jadłospis dla osoby cierpiącej na przewlekłą niewydolność nerek należy uwzględnić także oleje roślinne (rzepakowy, lniany) – 2-3 łyżki dziennie oraz ryby morskie. Zawarte w nich nienasycone tłuszcze zapobiegają zaburzeniom lipidowym (podwyższony poziom trójglicerydów i cholesterolu).

ciocia_mlotek - 2013-03-16, 00:15

Zacznijmy od tego, że to ludzki dietetyk :)

W temacie o diecie w niewydolności nerek Dagnes podała takie źródło (na pierwszej stronie wątku)

The Role of Nutritional Management in Dogs with Chronic Kidney Disease, David J. Polzin DVM, PhD, DipACVIM:

Cytat:
The concept of reducing dietary protein intake in CKD patients that do not have clinical signs of uraemia has been questioned. However, limiting protein intake has been advocated for these patients in order to slow progression of CKD. This suggestion derives from classic studies in rats indicating that dietary protein restriction limits glomerular hyperfiltration and hypertension and slows the spontaneous decline in kidney function that follows reduction in kidney mass (12). Studies in humans have supported the concept that protein restriction slows progression of CKD, albeit this effect may be small (13, 14). A Cochrane Database systematic literature review concluded that reducing protein intake in human patients with non-diabetic chronic kidney failure reduces the occurrence of renal death
by about 40% as compared with higher or unrestricted protein intake (15). In contrast, multiple studies have failed to confirm a beneficial role for protein restriction in limiting progression of kidney disease in dogs (4, 5, 16).

dagnes - 2013-03-16, 10:49

Aby zakończyć dyskusję w tym miejscu (ponieważ mamy odpowiednie wątki na Forum), Cherryszelmo odsyłam Cię do badań w temacie diety niskobiałkowej, które linkowałam w tym poście:
http://www.barfnyswiat.or...php?p=4913#4913

Zachęcam Cię również do przeczytania całego powyższego wątku, jak również wątku o BARFie dla kotów z niewydolnością nerek, których mamy na Forum trochę i które są żywione dietą wysokobiałkową z korzyścią dla ich zdrowia:
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=67

Mam nadzieję, że lektura tego Forum pozwoli Ci na wyrobienie sobie własnej, niezależnej opinii oraz zrozumienie wielu zawikłanych medycznych spraw. Weź pod uwagę, że jedyną osobą odpowiedzialną za twoje zwierzę jesteś Ty i to Ty musisz podejmować decyzje, z którymi będziesz później żyła. Dlatego warto podejmować tak ważne decyzje na podstawie własnej oceny sytuacji oraz na podstawie własnej wiedzy, którą czasem trzeba dopiero nabyć, i wysłuchaniu argumentów z kilku stron i źródeł.

Cytowana przez Ciebie dietetyczka nie zna niestety najnowszych osiągnięć medycyny w zakresie leczenia niewydolności nerek, a nawet opierając się na przestarzałych zaleceniach pomija najistotniejszą rzecz w dietetyce chorób nerek - mianowicie odniesienie spożycia białka do wagi ciała.

Naprawdę warto samemu zgłębić temat, zamiast opierać swoje decyzje dotyczące zdrowia i życia będącego pod twoją opieką zwierzęcia na opiniach osób, które uważasz za autorytety, a którym brakuje specjalistycznej wiedzy. Obojętnie jaką decyzję ostatecznie podejmiesz, czy zostaniesz przy niskobiałkowych zaleceniach, czy zdecydujesz się na dietę mięsną, to najważniejsze jest to byś to Ty sama była głęboko przekonana o słuszności takiej decyzji. Nikt nie chce Cię przecież na siłę zmuszać do wysokobiałkowej diety, ważne jest natomiast to, abyś dokładnie wiedziała dlaczego nie chcesz jej stosować oraz dlaczego u innych chorych zwierząt wysokobiałkowa dieta przynosi bardzo dobre rezultaty.

Cherryszelma - 2013-03-16, 11:56

Dagnes - z ust mi to wyjęłaś. Właśnie tak. o chorobach nerek wiem tyle, czego dowiedziałam się przez ostatnie 2 miesiące z powodu Szelminki. Nigdy żadne zwierzę u mnie nie cierpiało na żadne choroby nerkowe. Również żaden ludzki domownik nie miał problemu z nerkami.
Dlatego pytam i czytam i znajduję sprzeczne opinie - diametralnie różne. Teraz znowu znalazłam już na veteo - wyraźnie piszą niskobiałkowa. http://www.vetopedia.pl/a...erek_-_PNN.html

Ja wiem, że są nowe spojrzenia na wiele rzeczy w medycynie i w innych dziedzinach życia też.I tak, z jednej strony to ja jestem odpowiedzialna za Szelme, z drugiej jednak - to nie ja studiowałam weterynarię. Po to mamy lekarzy, żeby nam pomagali, przynajmniej ja tak to widzę.
Czytam i myślę i słucham Waszych argumentów. Nie odrzucam - pytam i dociekam.
Na razie Szelma jest na niskobiałkowej diecie. Następne wyniki badań - za ok 10 dni - zweryfikują stan. Jeśli będzie w miarę constans to myślę, że zostaniemy przy tej właśnie diecie. Jeśli się pogorszy jakoś znacznie to wtedy zaryzykuję. Tu chodzi o długość i komfort życia mojej suczki.
Skoro ją leczę u weta to muszę mieć do niego zaufanie, bo jeśli go nie mam, to po co w ogóle prosić o pomoc lekarza?

Niemniej jednak BARDZO DZIĘKUJĘ za wszelkie uwagi i rady.

harpia - 2013-03-16, 16:28

Cherry, nie odbiera się drapieżnikowy, podstawowego składnika diety, dzięki któremu żyje.

Kiedy któryś z tych wykształconych wetów wmawia mi, że dietą wysokobiałkową zabijam swoje zwierzę, pytam się go wtedy jakim cudem dzikie drapieżniki, pożerające w 99% tusze zwierząt, żyją sobie w zdrowiu i ładne lata, ostatnio jeden chciał mi wmówić, że dziki drapieżniki giną w młodym wieku na różne choroby bo ich dieta jest nie odpowiednia :shock:
Wybacz Cherry, możesz wierzyć komu chcesz, ale to Ty będziesz płakała za malutką, nie weterynarz, ja na nie jednym wecie się przejechałam, na takim, który od 10 lat prowadził całe moje stado również... Grunt to pamiętać, że weterynarz nie jest dietetykiem, a nawet jak coś tam "liznął" z diety, to na ogół było sponsorowane przez koncerny paszowe.
To ma być biznes, a nie zdrowie, na zdrowych zwierzakach się nie zarabia.

Cherryszelma - 2013-03-16, 17:29

OK, wet to nie dietetyk.
Ale Pan Michał Jank dietetykiem jest - psim dietetykiem. I on też zaleca zmniejszenie porcji białka.

http://www.psy.pl/archiwu...lny-sposob.html

I znowu jest powrót do punktu wyjścia, mówicie, że wet się nie zna. OK, może i się nie zna. Polecacie dietetyka, sprawdzam i on mówi to samo - mniej białka :niewiem:

ciocia_mlotek - 2013-03-16, 17:38

Chery - myślę, że łatwiej byłoby ci zobaczyć wszystko raczej oglądając konkretne wyniki badań niż opinie poszczególnych osób (cokolwiek by mówiły). Jeśli zobaczysz: było badane tyle a tyle psów z takimi i takimi wynikami, karmione tak czy tak przez taki a taki czas - i wyniki końcowe.
Poproś może swojego weta czy ma dostęp do takich materiałów - że chciałabyś poczytać.
Ja rozumiem twoje podejście - netowi weci piszą "mniej białka" twój wet mówi to samo a tu mówią ci dokładnie odwrotnie. Dlatego polecam poczytanie badań i wyrobieie sobie opinii w ten sposób
Poza tym tu na forum mamy również lekarzy weterynarii. Zapytaj ich.
Poczytaj i posłuchaj z różnych źródeł ipodejmij swoją własną decyzję


tu jest trochę informacji z podanymi źródłami
http://dogaware.com/health/kidneyprotein.html

dagnes - 2013-03-16, 18:01

Cherryszelmo, widzę że nie całkiem się rozumiemy. Czy przeczytałaś informacje w linkach o badaniach nad dietą w niewydolności nerek?

Nikt tu nie zaleca Ci słuchania dietetyków czy jakichkolwiek "autorytetów" oraz postępowania zgodnie z czyimikolwiek zaleceniami. A przynajmniej nie ja. Piszę więc jeszcze raz, innymi słowami: szukaj sama wiedzy, ucz się, analizuj, nie wierz nikomu ale przynajmniej czytaj też to, co Ci linkujemy i postępuj tylko zgodnie z własnymi zaleceniami.

Ludzcy dietetycy też zalecają nam jedzenie głównie węglowodanów i opierają się na schematach wymyślonych pod dyktando lobby rolnego. Czy zwalnia nas to z samodzielnego myślenia i samodzielnego dbania o swoją dietę...?

Bardzo ładnie został ten problem ujęty na poniższym satyrycznym obrazku, pokazującym co dzieje się z tymi, którzy uważają, że nie trzeba samodzielnie myśleć ani szukać wiedzy, tylko postępować zgodnie z zaleceniami "dietetyków" i wszelakich "autorytetów":


Tufitka - 2013-03-16, 18:28

Poleciłam dzisiaj jednej Pani, która wyczytała w necie, i 3 wetów to jej mówiło, że jej kot (13 lat), aby nie zachorował na nerki powinien zrzucić trochę z wagi i żeby nie jadł za dużo białka, bo nereczki mogą wysiąść. Poleciłam lekturę forum i zmianę sposobu odżywiania kota. Kot jest wykastrowany i je specjalną (zapewne RC dla kastratów) karmę i jest gruby. Jak może schudnąć, skoro karma to duuużo węglowodanów. Mam nadzieję, że naprawdę poczyta forum i zmieni zdanie na temat żywienia kota.

Huraaaa! mam malutki sukcesik. Kotek (choć jeden) zjada (na razie małe) porcyjki mieszanki. :mrgreen:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group