To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne Życie - Pełny BARF

milena88 - 2013-03-04, 21:02
Temat postu: Pełny BARF
Komplet naturalnych suplementów w trakcie kompletowania a mnie zżera strach, by kot nie odrzucił tego, co najlepsze dla niej.
Puki co rozmrażane porcje mięsa i części kości są zajadane ze smakiem. W końcu mam mięso, które jest bezsprzecznie pałaszowane i akceptowane przez wrażliwe jelita.

Jak zacząć by nie narobić źle :confused: chyba zacznę od mikro ilości, ale które najpierw.. , czy wszystkie po trochu od razu supl. .. :roll: :hair:
Jestem pełna niepewności ale też mam ogromną nadzieję.
Bądźmy dobrem myśli . Milena i Katja .

Tufitka - 2013-03-05, 07:54

Jak zacząć? najlepiej zajrzyj tutaj http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=268
milena88 - 2013-03-05, 08:00

Tak wiem. Po sztucznym suplementowaniu mam uraz i tak czy tak mam stres. :-x Ja się boję a kotu pewnie zasmakuje.
Tufitka - 2013-03-05, 08:03

To na początek dodawaj nie wszystkie suplementy - po trochu je wprowadzaj, aby się przyzwyczajały do ich smaku.

Ja jestem na początku drogi, na razie do mokrej karmy dodaję różne mięso w różnej postać, aby przyzwyczaiły się do ich smaku i konsystencji (na razie bez żadnych suplementów).

milena88 - 2013-03-05, 20:44

Właśnie sobie przypomniałam, coś. W suplementach jest spirulina w czystej postaci, moja kotka bardzo pozytywnie reaguje gdy tabletki z tym glonem, które podaję rybkom akwariowym- jej zaś nie dawałam mimo , że wyraźnie by chciała. Więc jest cień nadziei, że będzie to jeść. Swoją drogą ciekawe czy mogę odrobinę spiruliny podać do szkiełka dla ryb i krewetek.. , czy nie będzie skutków ubocznych jak wcześniej czystej nie jadły. Nie znalazłam spirulinowego" wątku .
milena88 - 2013-03-08, 19:45

Drożdże przeszły całkiem smakowicie, porcja z odrobiną alg po ponad godz zjadła przez długie kły , z głodu :hura: Odpycha ją zapach ryb :confused: za godzinkę, dwie podam na talerzyku płyny, puki co po dobroci łosoś i tran :hair:
Opróżniłam puszkę z reszty suchej karmy, którą w strunowe zapakowałam dla zbłąkanych kotów. Pucha bd na suplementy suche , podręczne :-)
Zastanawiam się czy Oleje koniecznie trzymać w lodowce, konserwować" wit. nie będę. Takowit200 w którejś z kolei aptece dostałam za9zł ale był tylko 200 i większy.
Marnie widzę wszystko co jedzie rybą :evil: Algi aż mnie odrzucają :confused:
Mam jeszcze nadzieję, że krew zatuszuję trochę algi, zrobię dniową mieszankę próbną na przyszły tydzień. :food:
edit:
olej z talerzyka zlizany z apetytem a tran hmm tylko liźnięty z ciekawości ale z niesmakiem, nie chce jej podawać na siłę , zje jak zgłodnieje :twisted:
edit:
w końcu ubrudziłam pysia resztą oleju, poco ma się marnować :twisted:

..........................................
Podejście na kolację z algami :faja: przesypałam zawartość woreczka do mniejszego a pozostały pyłek skropiłam odrobiną wody. Wypłukałam" zawartość i zagniotłam z mięskiem. Podałam, kicia delikatnie próbowała zawartość miseczki. Tak jakby się delektowała przez długie zęby :mrgreen: ale coś tam jadła, wyszłam na chwilę, wracam a miska pusta :hura:
Dziś dzień z suplementami i mam wrażenie , że kot jest bardziej głodny przed kolejnym jedzeniem :shock: przy stałej ilości porcji posiłków. Na jutro okroiłam jedzonko o 1/6 mięska .
:faja:

Tufitka - 2013-03-08, 19:59

Widzę, że Ty jesteś bardziej do przodu niż ja - gratulacje
milena88 - 2013-03-09, 10:54

Śniadanko było ale tylko w połowie się zmyło. Podejść było ze 3 przez pięć min. Za trzecim razem spróbowała kawałka papki z olejami, podzióbała. Za czwartym zabrała się za porcję z odrobinką alg, drożdży i skorupek. Wszamała CAŁOŚĆ. Oleje pozostały. Ale to dlatego, że się najadła.... łooooo edit po 30 min zasiada właśnie do pozostałości :love: Dzielna dziewczyna :hura: została odrobinka. Teraz zabrała się za aportowanie pomponika, których to sznur cały dostała wczoraj, moja mała kobietka. Ma bzika na tym punkcie. Idealny kot dla psiary :lol:

Mama dziś nie wytrzymała i zapytała po raz kolejny, przy obieraniu błonek ze skorup .. do czego one mi są tak potrzebne... a ona nie lubi zwierząt, masz Ci los/
Ja na to, do suplementowania kota.
Kota?-mówi mama.
Tak, jest na samym mięsie to trzeba uzupełniać. Cisza. To mówię, sama jesz wszystko co potrzeba i się jeszcze " suplementujesz".. i praktycznie na tym wywodzie się skończyło :hair: :-)

Dziwne to, kotka traci chrostki na skórze ale się nadal drapie nawet mocniej..poczekamy

milena88 - 2013-03-09, 23:46

Obiad był, kolacja wszamana migiem. Oby tak dalej. Z olejami jest problem, bo kleją pyszczek, kicia syta" się robi i odchodzi. Jutro płyny dam same na talerzyku znów. Drożdże, skorupki, algi razem. Może za szybko ale kuje żelazo puki gorące, potem się pomartwię jak już. A tego wszystkiego są nikle ilości na czubku końcówki od łyżeczki.

Po jakim czasie widzicie poprawę w sierści, u kotów przestawianych na suplementy?
Kału wczoraj nie było, jest dziś wieczorem dopiero. Mam wrażenie, jakby kot przy suplementach więcej mieszanki przyswajał do organizmu. A sierść poprawiała się z dnia na dzień. W lutym zaczęłam na nowo podawać mięso teraz resztę wprowadzam. W tygodniu reszta suplementów.

Co sadzicie o faldzie brzusznej, którą stanowi tylko zwisająca skóra? Ona tak ma od kociaka.

Sandra - 2013-03-10, 10:09

milena88 napisał/a:
Po jakim czasie widzicie poprawę w sierści, u kotów przestawianych na suplementy?

Proponuję rzuć okiem na te adresy... :->
http://www.barfnyswiat.or...p?p=11655#11655
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=126
A o fałdzie Terhie wspomina o północy :hura: to i ja się o swoją tez nie będę martwić.
http://www.barfnyswiat.or...p?p=21554#21554

milena88 - 2013-03-11, 19:06

Przygotowuję się na intensywne linienie, niebawem wiosna, bd można czesać kota na dworze :lol:
Ale puki co : zjadliwe wszystkie suplementy. :hura:
Szybciej mięsko znika z miski , jak wychodzę z pokoju :faja:
Czekam teraz tylko na krew i taurynę, może jutro będzie. Głodny kot to idealny materiał do testowania :food:

milena88 - 2013-03-12, 23:38

Nie spodziewałam się pozytywu. Puki co idziemy w dobrym kierunku. Suplementy są i to zjadliwe. Kotka krost niema na uszach. Drapie się w brodę. Niedawno miała trądzik" na brodzie ale zszedł po smarowaniu czarnych kropek olejkiem z dziurawca.
Dziś widzę nieco obok, bliżej wargi twardą wyczuwalną bulwę jak paznokieć małego palca. Boli ja to, nie wiem co to. :shock: poczekam, może to wykwit. Posmarowałam olejkiem to kotka dodatkowo sobie bd czyściła to miejsce.
Czy tak wygląda odtruwanie kota.. że wszystko wyłazi , od lutego jesteśmy na mięsie.

milena88 - 2013-03-20, 22:05

Brniemy dalej, algi nie wchodzą-są fuj, nawet w mini ilości. Oleje przemycę w kapsułkach tak jak algi . Ogólnie ok. Krwi też niemożne być zbyt dużo :lol: Głodny kot to dobry materiał ale algi i tak są fuj. Z trzech zrobiłam dwa posiłki bo kot po prostu się najada a i długo nie grymasi przy porcji teraz. Zrobiłam test i suchej nie chciała już. Czasem bardziej jadalne jest z ręki, coś tam wpakowałam koteckowi ale nie uciekała :lol: tak, to był kawałek mieszanki z algami. Stwierdziłam , że 2-3kg papki bd ok do zrobienia/wcześniejsze mięcho jeszcze na kwiecień staczy czyli akurat wprowadzę suple.
milena88 - 2013-03-21, 23:31

:hura: :hura: :hura: :hura: kotka zgłodniała po kolacji, a co tam , mówię, to dostanie coś ale z olejami mordoklejkami, zjadła i nie grymasiła :hura: :hura: wygląda na to, że algi trzeba tylko przemycać jak już :-) :-)
Skipper - 2013-03-22, 00:17

Tufitka napisał/a:
To na początek dodawaj nie wszystkie suplementy - po trochu je wprowadzaj, aby się przyzwyczajały do ich smaku.


Hehehe, ja od razy wrzuciłam wszystkie suplementy (najpierw dałam do spróbowania olej z łososia - wylizały łyżkę - hit !) i jadły, aż im się uszy trzęsły. Żadnego marudzenia i fochów :mrgreen:
Hemoglobina pasi, olej z łososia i dorsza pasi, algi i drożdże najwyraźniej też. Ciekawe jak będzie po dodaniu spiruliny... :roll:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group