To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Mięso i produkty zwierzęce - Forma podania mięsa

Ala od Jazza - 2013-03-19, 17:05
Temat postu: Forma podania mięsa
Szukałam podobnego tematu, być może zbyt pobieżnie - więc w razie czego proszę mnie przerzucić do odpowiedniego wątku :)

Jak podawać mięso psom i kotom? Czy dla psów kroić mięso w kawałki, czy dawać taki cały "ochłap"? Co lepiej dla zębów? Czy jest jakaś różnica w przyswajalności? Ostatecznie w stanie dzikim/wolnym psowate sobie nie kroją ;)

A kotom można podawać surowe mięso tylko w kawałkach? Czy musi być jakaś część mielona? Szczerze powiedziawszy, moje kizie dzisiaj z wielką chęcią zjadły kawałki udźca z indyka :)

Jak Wy robicie? :)

Sojuz - 2013-03-19, 17:33

Ja swojej kotce z początku kroiłem mięso w drobne kosteczki, podroby z resztą mięsa mieliłem w proporcjach 1/3 mielonego do 2/3 mięsa w kawałkach. Potem z lekkiego lenistwa dostawała coraz większe kawałki mięsa, ale nadal była część mieszanki mielona. Ostatecznie zrezygnowałem z mielenia mięsa, chcąc oszczędzić sobie pracy, ale jakaś część MUSI być po prostu zmielona, bo suplementy się nie wchłaniają. Dziś jest tak, że dostaje dość spore kawałki, ok. 1,5x1,5 cm i nie marudzi, choć wiem, że jadłaby chętniej kawałeczki mniejsze. Wszystko z lenistwa :oops: , w końcu ona mnie tego nauczyła :mrgreen: Ogólnie to dość tolerancyjny kot w kwestii żywienia, bo nie myśląc dałem jej od razu pełną dawkę oleju z łososia, którego nie otrzymywała wcześniej. Fakt, wypięła się mocno na mieszankę, ale wystarczy, że troszkę zgłodnieje i jakoś to będzie (znaczy się zjada wszystko lub większość) :-P
harpia - 2013-03-19, 18:12

Dla zębów zdecydowanie duże kawałki, nie mielone.

Moje zwierzaki dostają krojone mięso plus porąbane części z kośćmi - królik, porcja z kaczki, kurczaka... Z miski zawsze najpierw znikają kości, później mięso.

ciocia_mlotek - 2013-03-19, 19:38

Ja podaję swojemu psu tak duże kawałki jakie mogę dostać. Również takie, które są dużo większe niż jego dzienna, ba, kilkudniowa porcja. Pies się bardzo ładnie nauczył, że to jedzenie na zawsze nie ucieknie i nie obżera się na zapas. Ma dość - zostawia na później.
Dodam, że mój jada również całe zwierzęta, no króliki łącznie ze skórą i futrem

isabelle30 - 2013-03-19, 19:46

Brutusowi daję cały kawał. sam sobie musi zanieść na posłanie i poradzić. Ma zajęcie dzieki temu na dłuzej a jedzenie powolne jest dla niego lepsze. No i oczywiście potem jest szczęśliwszy, zrelaksowany żuciem i gryzieniem, nieco zmeczony i senny
mrudnicka - 2013-03-19, 22:54

Popieram - widzę różnicę po moim szczeniaku :) Od kiedy sam sobie gryzie jest bardziej "wyżyty" :lol: a i człowiek ma mniej roboty.

ciocia_mlotek napisał/a:
Ja podaję swojemu psu tak duże kawałki jakie mogę dostać. Również takie, które są dużo większe niż jego dzienna, ba, kilkudniowa porcja. Pies się bardzo ładnie nauczył, że to jedzenie na zawsze nie ucieknie i nie obżera się na zapas. Ma dość - zostawia na później.
Ooo, to się pięknie nauczył :) mój jak dotąd straszny łakomczuch i zjadłby wszystko na raz, nie ważne ile tego i jak bardzo już się napchał.
ciocia_mlotek - 2013-03-19, 23:09

Ja też myślałam, że z moim tak będzie. Zjadłby cokolwiek i w jakiejkolwiek ilości. A i ze śmietnika potrafił wyżreć. Ale jednak spróbowałam i powiem, że bardzo szybko się nauczył. Pierwszy raz jak już "nie mógł" to jeszcze chodził wokół reszty jakby się bał, że mu zginie, zabiorą. Dlatego podałam mu ten sam kawałek póxniej tego samego dnia. No i się nauczył. Wygoda ogromna a i jemu wydaje się lepiej
coztego - 2013-03-21, 10:10

Dla kotów większość mięsa mielę, dodając tylko trochę grubszych kawałków, żeby miały co pogryźć. Kicia owszem, najchętniej by jadła duże kawałki samego mięsa, ale już mieszanka z licznymi dużymi kawałkami jest be, a znów Malizna większymi kawałkami świeżego mięsa wcale nie jest zainteresowana, za to mieloną mieszankę wcina.
MB - 2013-03-24, 19:16

Ja niestety mięsa nie mielę wogóle, ani odrobiny, bo Ofelia mielonego nie ruszy, ma być wszystko w kawałkach. Z suplementami radzę sobie w ten sposób, że wszystkie odmierzone wsypuję do filiżanki lub małej miseczki, dodaję trochę warzywno-mięsnego gerberka (wygoda i lenistwo :oops: , można dodać zmiksowane warzywko) i wodę - mniej niż w przepisie, i mieszam. Musi byc to dosyć gęste, żeby oblepiło mięso. Dodaję do mięsa, mieszam, dzielę na porcje, zamrażam. Resztę wody dodaję już przed podaniem, do kiciej miski.
Trzeba sonie jakoś radzić z wybrednym kotem ;-)

Dieselka - 2013-03-24, 20:09

u mnie jakie kupię, takie jedzą :)
Terhie - 2013-03-25, 08:03

Dieselka napisał/a:
u mnie jakie kupię, takie jedzą :)

Ostatnio kupiłam wołowinę - taki płat 3 kilogramowy. Chciałabym zobaczyć, jak mój Mały Kot się w to wgryza :D - niewiele mniejsze od niego (bo że dałby radę, to nie wątpię :food: ).

Dieselka - 2013-03-25, 13:04

ja kupuję takie wielkie kości wołowe dla psów. Czasem na nich jest całkiem sporo mięsa.

No i przytargałam taki wór, rozpakowywuję a kot dostał korby. Lata, drze się, pada trupem z głodu. W końcu się wnerwiłam i dałam taki mega wielki gnat. No i kotek już szczęśliwy bo sobie poskubać może :D



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group