To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Kulinaria dwunogów - Witamina C

shana55 - 2013-09-25, 17:11

No dokładnie ja też...... :shock:
Czy syntetyczna lewoskrętna to ta dobra czy zła??
Co to znaczy
Kod:
Biodostępność tego zamawianego kwasu l-askorbinowego jest słabsza w porównaniu do naturalnie występującego w owocach i warzywach.

i co z tego wynika dla nas......
Bo ja zrozumiałam, że kwas L-askorbinowy zarówno naturalny jak i sztuczny ma takie same właściwości dobre dla nas.....i różni się bardzo od kwasu askorbinowego złego, który jest w aptecznej zwykłej wit.C.

Kazia - 2013-09-25, 17:15

No ale jak kupujemy wit C w aptece, w tabletkach, to też jest przecież syntetyczna.
No właśnie, i tu ja mam też pytanie. Bo na tej aptecznej którą teraz kupiłam, specjalnie taką wyszukałam, jest napisane, że jest L-ascorbinowy.
A ktoś mi kiedyś powiedzial, że kwas ascorbinowy w ogóle jest sprzedawany tylko L, innego sie nie sprzedaje jako wit C.
Więc sie zastanawiam, czy nie jest tak, że każda apteczna wit C jest jednak L-ascorbinowa?

sikora - 2013-09-26, 11:11

sikora napisał/a:
Na nerki szkodzi kwas askorbinowy wytwarzany sztucznie, a vit c z owoców i warzyw przyswajamy w 100 % i nie osadzają się kryształki. Naturalna i syntetyczna ,to ten sam kwas askorbinowy, ale naturalna jest lewoskrętna ,a sztuczna jest prawoskrętna (albo na odwrót- nie pamietam) .

Bianka 4 napisał/a:
Sikora napisała, że naturalna jest lewoskrętna, a sztuczna jest prawoskrętna... a my jednak zamawiamy sztuczną... to jak to faktycznie jest z tą prawo- i lewoskrętnością?


Sikora napisała dokładnie tak:
Na nerki szkodzi kwas askorbinowy wytwarzany sztucznie, a vit c z owoców i warzyw przyswajamy w 100 % i nie osadzają się kryształki. Naturalna i syntetyczna ,to ten sam kwas askorbinowy, ale naturalna jest lewoskrętna ,a sztuczna jest prawoskrętna (albo na odwrót- nie pamietam) .

Sandra - 2013-09-26, 14:48

Odnośnie witaminy C jest na forum fajny post dagnes
http://www.barfnyswiat.or...p?p=35322#35322
w którym miedzy innymi nie wyraża się z nadmiernym optymizmem o tejże :-P
Dodam jeszcze, za Wikipedią,
http://www.google.pl/url?....53217764,d.bGE
...że np.owoce dzikiej róży są niezwykle bogatym źródłem witaminy C – zawierają jej dziesięciokrotnie więcej niż porzeczka czarna.
Już 1-3 jej owoce w zupełności wystarczą do pokrycia dziennego zapotrzebowania człowieka na tę witaminę. Naturalna witamina zawarta w owocach jest przy tym trzykrotnie bardziej skuteczna od witaminy syntetycznej w tabletkach.

sikora - 2013-09-26, 21:05

"...że np.owoce dzikiej róży są niezwykle bogatym źródłem witaminy C – zawierają jej dziesięciokrotnie więcej niż porzeczka czarna.
Już 1-3 jej owoce w zupełności wystarczą do pokrycia dziennego zapotrzebowania człowieka na tę witaminę. Naturalna witamina zawarta w owocach jest przy tym trzykrotnie bardziej skuteczna od witaminy syntetycznej w tabletkach."

Z tego co wyczytałam w necie, nikt tak naprawdę nie zrobił dużych badań na temat dziennego zapotrzebowania. Ponoć dawkę ustalono na ok 60-100mg ,o ile dobrze pamiętam , a badania wykonano na więźniach amerykańskich. Uznano, że ta dawka leczy szkorbut , więc wystarczy.
Tak naprawdę jest to dawka minimalna , potrzebna do życia, powinno się brać dużo więcej... od 2 g nawet do 10g dziennie ( tak jak ten noblista). Wit. C jest za tania i nie da się jej opatentować, więc koncerny nie z zajmują się reklamą i edukacją ludzi. Mało kto wie , że ma wpływ na mózg- przy głodówce najwięcej wit C znajduje się właśnie w mózgu , bo sciąga on wit z całego organizmu. Czy wiecie , że podczas stresu koza wytwarza najwięcej tej właśnie wit- kilkanaście miligramów. Ze ssaków to tylko ludzie , świnka morska oraz nietoperz owocożerny nie wytwarzają wit c. Dawka jest indywidualna u każdego, zależy od wagi i chorób. Co fajne to też to , żę wit c ułatwia asymilację żelaza i pomaga w odchudzaniu- bierze udział w syntezie karnityny, mega dawki dożylnie pomagają w chorobach nowotworowych.
Linus Pauling jadł dziennie 16g i żył ponad 90 lat, pewnie też w zdrowiu umysłowym :)

Sihaya - 2013-09-29, 10:56

Ta witamina, na którą się tutaj zbieramy, jest jak najbardziej lewoskrętna, otrzymywana głównie z owoców jagodów goji a pod względem budowy chemicznej jest to jak najbardziej kwas l-askorbinowy, takie dostałam informacje. Wszystko to produkowane jest w labolatorium tak samo jak C Colway i nie jest w każdym razie wyciskane z owoców jak oliwa z oliwek.
Bardzo dobrze znam witaminę C firmy Colway, jest bardzo przyzwoita. Polityka firmy i formy sprzedaży bezpośredniej jednak mi nie do końca pasuje. Sama zamawiam u nich kolageny. Gdyby ktoś coś chciał z Calway, możemy też się zastanowić nad wspólnym zakupem, mam tam ładny rabacik.

Halinasos - 2013-10-09, 12:16

Jestem na Waszm Forum nowa.
Podczytuję je już wiele miesięcy.
Fakt, że zarejestrowalam się i ujawnilam, to wlaśnie zamowienie na witaminę C.
Nie moglam się oprzeć, żeby nie skorzystać.
Z witaminą C mam juz spore doświadczenia. Za jej pomoca leczę rożne schorzenia u siebie i oczywiście u mojej rodziny.
Stosowalam dawki 6 -7 gramow dziennie /oczywiście dochodzi się do tego stopniowo, żeby organizm się nie zbuntował/ ale zezultaty byly bardzo dobre.
Norma 60mg dziennie tak naprawdę zabezpiecza tylko przed wypadnieciem zębow.
Szkorbut sie klania, ktory obecnie nazywa się paradontozą.
Zapotrzebowanie na witaminę każdego organizmu jest indywidualne i dla każdego są wskazane inne dawki.
Dla osob żyjących w stresie /do takich należę/, palących papierosy itp zalecana dawka powinna być wielokrotnie wyższa i wyliczana w gramach a nie w miligramach.
Ruszała mi się polowa zębow. Jeden /zupelnie zdrowy ząb/ wysunąl się i wypadl.
Oczywiście diagnoza stomatologa parodontoza.
Zaczęlam stosować wit.C w wysokich dawkach i wszystko się zatrzymalo. Zęby już się nie ruszają.
Zastosowaniem tylko witaminy C w ciągu trzech dni wyleczyłam zapalenie stawu barkowego. Bolesność stawu byla tak duża, że nie mogłam dotknąć tego miejsca, żeby posmarować maścia przeciwbólową, a witamina C pomogła. Stosowalam wtedy wit.c w ilości 10-11g na dobę.
W tym samym czasie koleżanka miala ten sam problem z barkiem i brala blokady /czyli zastrzyki w bolący staw/. Opowiadala, że prawie mdlala z bolu w trakcie ich podawania. Leczenie zapalonego stawu jej metodą trwało dużo dluzej.
Opanowalam też dzięki witaminie C zapalenie oskrzeli z powiklaniem w postaci zapalenia krtani/ gorączka ponad 39 stopni C/
Byla wizyta u lekarza /pierwszy raz w życiu skorzystałam z pomoc innej osoby, żeby dotrzeć do ośrodka zdrowia/, bo nie bylam w stanie sama dojść ani dojechać. Odległość do Ośrodka od mojego domu to zaledwie 500m.
Oczywiście zapisano mi antybiotyk. Nie wzięlam go i leczylam sie samą wit.c. Dawki ok.1-2 gramy co 2-3 godziny.
Zmiana ubrań bawełnianych co 3-4 godziny, bo pocenie się niesamowite. Trwało to wszystko ze 4 doby i przeszło. Wszystkie bawelniane rzeczy całej rodziny wykorzystane w czasie wypacania się, ale antybiotyk został nietknięty.
Podobnie mój syn wyleczyl się z uporczywego kaszlu, który z dnia na dzień zmienial się i czulo się, że problem kieruje sie w stronę oskrzeli.
Lekarz też zapisal antybiotyk.
Nawet zadzwoniłam z zapytaniem, czy jest konieczność, żeby go podawać na co mi odpowiedziano, że lekarz wie co robi, a jak moje zdanie jest inne, to nie ponoszą odpowiedzialności za co się stanie jeżeli go nie będzie przyjmował.
Nie przyjmował, a choroba przeszła.
Parę kilo już tej witaminy zjadłam i zapewniam, że warto.
Przy silnych przeziębieniach bierze się 1g wit.C co godzinę.
Jak następi porawa to leczenie stosuje się dalej, ale bierze sie 1g witaminy w momentach kiedy czuje się, że stan sie pogarsza.
Zapewniam że dziala.
Fajne formy tej witamyny to askorbinian sodu i askorbinian potasu.
Nadają się doskonale do stosowania zamiast soli. Przy stosowaniu askorbinianu potasu wspomagamy jednocześnie pracę serca.
Nigdy ich nie stosowalam, bo w dużych opakowaniach sprzedawano.
Ale może w tym gronie kiedyś damy też radę w te formy wit.C zaopatrzyć się.
Generalnie jak czyta się lekarzy naturystów, to wszyscy oni zalecaja duże wyższe dawki wit C niż są zalecane /np.dr Klark/.

sikora - 2013-10-09, 23:14

Halinasos- jakiej witaminy dotychczas używałaś?
Halinasos - 2013-10-09, 23:44

Z tym było rożnie.
Czasem zamawiałam przez allegro. Zdarzalo się, że angażowalam kogoś, kto miał znajomych w zakladach produkujących żywnośc /gdzie używana jest do jej konserwacji/. Wtedy otrzymywałam np.1kg odsypany z worka 25 kg. Czasem ktoś ze znajomych mial dostęp do hurtowni zaopatrujących zakłady produkcyjne w E /bo kwas askorbinowy to E-300/.
Najważniejsze dla mnie było, żeby była lewoskrętna.
Z czystością było róznie.
Byly one zapewne syntetyczne, ale prawdę mowiąc nie bylo to dla mnie w tamtym czasie najważniejsze.
Wszystkie one jednak jak najbardziej działały. :-)

sikora - 2013-10-13, 18:09

Doczytałam. Naturalna i syntetczna to witaminy lewoskrętne. Prawoskrętna nie działa na szkorbut, który jest wykładnikiem dawkowania. Tak naprawdę powinno się brać o wiele więcej , ale w dawkach podzielonych . Tej naturalnej przyswaja się jednorazowo 200 mg ponoć. Syntetycznej mniej, więc trzeba brać więcej. Przyswajalność zależna jest od tego , że w naturze kwas askorbinowy występuje z flawonoidami roślinnymi, tak ponoć jest w tej colway, w Aceroli są te jakies flawonoidy roślinne dodawane osobno , a w syntet . nie ma ich wcale.
Ps. Ponoć koza w stresie produkuje 7 g wit. C . To mówi nam, że należy nasz układ nerwowy mocno traktować tą witaminą. Wiem też , że odmładza i chroni a dożylne dawki , nawet leczą raka- takie czytałam badania.
Ps.2 Acetylosalicylany upośledzają wchłanianie wit C!!! Czyli polopiryna, aspiryna, acard.

:twisted: Jeszcze pytanie z innej beczki, które córka mi dziś zadała- O czy myśli ta mysz nad forum? Ktoś rozumie o co jej chodzi w kontekście psa i kota? :twisted:

Halinasos - 2013-10-13, 21:21

Witaminę C najlepiej brać po kilka razy dziennie w malych dawkach, bo nie akumuluje się w organiżmie i nadwyżka jest od razu wydalana.
Poza tym, jeżeli chce się jej brać sporo na dobę to przynajmniej na początku dla ochrony przelyku, żołądka i jeli, lepiej brać ją w slabszych stężeniach, a częściej.
Przedawkowanie będzie objawiać się skłonnością do rozwolnień. Ten fakt może być wskażnikiem, czy organizm radzi sobie dobrze z taką ilością witaminy jaką mu aplikujemy. Przy objawach przedawkowania trzeba jej ilość na pewien czas zmniejszyć. Dać czas organizmowi na przyzwyczajenie sie, a potem stopniowo dawki podnosić.
Oprocz dobroczynnego dzialania na stan żył, zmniejszenie problemów ze stawami, wplywa też na poprawę pracy mózgu.

Sandra - 2013-10-13, 21:30

Ja tam straszyć nie będę ale każdy może się zalinkować i ustosunkować :-P
We wszystkim potrzebna jest rozwaga i umiar.
http://www.google.pl/url?....53899372,d.Yms

shana55 - 2013-10-13, 21:52

Sandra :kwiatek:
To tez jakaś opinia, Tombak nie jest głupi :-) Tylko znów wracamy do pytania czy wit.C syntetyczna ale Lewoskrętna w przeciwieństwie do Prawoskrętnej jest zła czy dobra?? Tombak też nie precyzuje o której syntetycznej mówi.

Halinasos - 2013-10-13, 22:16

Osoby, które mają stresującą pracę, wymagających przełożonych, rożne problemy w życiu trudne do opanowania moga mieć takie niedobory wit.C, że nawet przyjmowanie dziennie dawki 4-5 g. nie pokryje zapotrzebowania, Jak więc mialaaby sie odlożyć w nerkach z nadmiaru.
Napewno przy wrażliwych nerkach /ze sklonnoiścią do kamieni/ trzeba być ostrożnym.
Każdy z nas jest inny. Każdy ma inne życie i z innymi stresującymi problemami sie spotyka i dla każdego potrzebna dawka tej witaminy jest inna.
Jeżeli chodzi o zalecone dobowe normy to w Polsce jest to 60 mg na dobe
W Unii Europejskiej rekomendowana dawka to 2000 mg na dobę /czyli 2 gramy/.
Przy amatorskim uprawianiu sportu zaleca się 1 g na dobe.
Przy wyczynowym uprawianiu sportu zaleca się dawki o wiele większe.
Każdemu wg potrzeb.
I może w tym wlaśnie tkwi tajemnica , że dla każdego jest potrzebna inna dawka tej witaminy, żeby była dawką optymalną.

Kazia - 2013-10-14, 07:51

Tombak pisze:
"Najbardziej niebezpiecznym skutkiem maksymalnych dawek witaminy C jest zwiększona krzepliwość krwi, w wyniku czego powstają skrzepy"
Ja do tej pory byłam przekonana, że jest dokładnie odwrotnie, że wit C rozrzedza krew, może spowodować np krwotok z nosa.
Wie ktoś może coś więcej o tym?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group