To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Suplementy & Co - Sól dla czworonoga i jego człowieka

dagnes - 2011-09-14, 20:36
Temat postu: Sól dla czworonoga i jego człowieka
Zacznę od oczywistej oczywistości – sól jest naszym drapieżnikom niezbędna i nie możemy w żadnym wypadku zrezygnować z podawania jej, jeśli chcemy utrzymać je w zdrowiu. W naturze pozyskują sól z kości, płynów ustrojowych i tkanek upolowanych ofiar. W BARFie musimy ją suplementować jeśli zwierzak nie zjada całego zwierzęcia. Jest ona przede wszystkim źródłem sodu i chloru. Niektórzy myślą także o dostarczaniu za jej pomocą jodu, co jednak nie jest właściwe. Pozostałe pierwiastki zawarte w różnych rodzajach soli mają marginalne znaczenie, choć stają się wartościowe jeśli sól jest kamienna, naturalna, niewarzona, niewybielana chemicznie, niejodowana i bez dodatku antyzbrylaczy. Ale po kolei...

Obecnie powszechny jest pogląd o szkodliwości soli i konieczności jej ograniczania. Niestety jest w tym sporo racji, gdyż sól używana obecnie jest wyłącznie produktem chemicznym i ma niekorzystny wpływ na zdrowie, zwłaszcza gdy jest spożywana w dużych ilościach. Jednak wszyscy potrzebujemy soli do zachowania życia i zdrowia, więc jemy taką jaka jest w sklepach (oraz w większości wyrobów spożywczych w ogromnych ilościach). A jaka jest?

Naturalna sól kamienna jest łatwo przyswajana przez organizm, także zawarte w niej dziesiątki naturalnych mikroelementów. Jest czysta, nie zawiera zbędnej chemii i ma korzystne działanie na organizm. Ta dostępna w sklepach (nawet jeśli produktem wyjściowym była naturalna sól kamienna) została poddana działaniu wysokiej temperatury oraz związków chemicznych mających ją „oczyścić” i wybielić, była wielokrotnie płukana i odparowywana. Jest ona czystą chemią, czystym chlorkiem sodu, który dodatkowo został „wzbogacony” o sztuczny jod oraz tzw. antyzbrylacz.

Obecne przepisy UE nakładają obowiązek jodowania soli, w celu rzekomego zapobiegania jego niedoborowi wśród ludności. Powszechne jodowanie soli, a co za tym idzie prawie wszystkich produktow bedących w sprzedaży, wcale nie jest obojętne dla zdrowia, a często wręcz szkoliwe. Wielu jest uczulonych na jodek potasu, dla wielu jest on niewskazany z przyczyn zdrowotnych, powodując nasilenie objawów chorobowych. Chemicznie wytwarzany i dodawany do soli jod to właśnie jodek potasu - nieorganiczny związek mający sporo działań ubocznych i bardzo słabo przyswajany przez żywe organizmy ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Jodek_potasu ), w związku z czym musi być dodawany w sporych dawkach, aby uzyskać jakiś efekt.
Wystarczającym źródłem naturalnego jodu są ryby i skorupiaki morskie, lub inne produkty zawierające ten pierwiastek w postaci naturalnej, organicznej – np. algi morskie. Ale przepis jest przepisem i cała UE została „uszczęśliwiona” dodatkową chemią.

Wiadomo, że sól jodowana nie nadaje się np. do przetworów, zwłaszcza ogórków kiszonych czy kapusty. Dlatego istnieje przepis zezwalający na sprzedaż soli niejodowanej wyłącznie do przetworów (głównie sezonowo); w Polsce dostępna jest niejodowana kamienna sól z Kłodawy (w 3-kg opakowaniach). Przetwory nie udają się na soli jodowanej, gdyż jodek potasu zabija bakterie kwasu mlekowego, potrzebne m.in. do fermentacji. Tak samo jak zabija je w przetworach, zabija również te pożyteczne bakterie w przewodzie pokarmowym. Potem kupujemy suplementy zawierające te cenne bakterie (probiotyki) i interes się kręci.

Kolejnym dodatkiem do soli są antyzbrylacze. Brzmi niegroźnie, gdy na opakowaniu soli kuchennej mamy napis: „antyzbrylacz (E536)”, ale jeśli producenci musieliby podawać pełne nazwy to pewnie nie tak chętnie dodawaliby ten syf do soli. E536 to żelazocyjanek potasu ( http://pl.wikipedia.org/w...ocyjanek_potasu ) – nieorganiczny związek chemiczny, który uznawany jest za nietoksyczny ze względu na dużą trwałość wiązań chemicznych. Jednak ten „nietoksyczny” związek pod wpływem działania silnych kwasów ulega rozkładowi wydzielając cyjanowodór. Silny kwas to między innymi chlorowodór (kwas solny) – podstawowy sok wydzielany przez żołądek. U drapieżników kwas ten jest bardziej stężony niż u ludzi, więc i działanie na żelazocyjanek potasu silniejsze, a wydzielanie trującego cyjanowodoru łatwiejsze.
Żelazocyjanek potasu znajduje się we wszystkich solach jodowanych, a także w części soli morskich. Sól jest wtedy „ładniejsza”, nie zbryla się i łatwo przelatuje przez dziurki solniczki. Konsumenci są zachwyceni.

Jakiej zatem soli używać?
Ja używam w swojej kuchni, zarówno dla ludzi jak i dla kota, wyłącznie soli himalajskiej:
http://www.natura24.pl/go..._id=241&lang=pl

Myślę, że tanim odpowiednikiem w warunkach polskich mogłaby być niejodowana sól kamienna do przetworów z Kłodawy, do kupienia w supermarketach, taka:
http://www.sol-klodawa.co...g-sezonowa.html
lub taka:
http://e-zdrowie.abc24.pl...6629&pro=132336 .

Jod można i należy suplementować oddzielnie – wyłącznie jodem naturalnym, organicznym. Do tego celu służą ryby morskie, skorupiaki i algi. W przepisach barfowych używa się głównie mączki z suszonych alg morskich oraz, częściowo, łososia lub/i krewetek.
W mojej „ludzkiej” kuchni także używam alg morskich jako źródła jodu w okresach gdy nie jemy ryb. Dodaję algi np. do sałatek.
W soli morskiej, takiej czystej, bez dodatków, uzyskanej poprzez odparowanie wody nie ma wystarczającej ilości jodu. Jednak taka sól zawsze będzie lepsza od tej chemicznej. Jeśli nie była warzona i traktowana chemią, a także nie dodano do niej jodu i antyzbrylaczy to dla czworonoga też może być.

Jeśli chodzi o inne gatunki soli, dostępne na rynku i często uważane za "dobre", to np. sól z Wieliczki nie jest już naturalną solą kamienną. W Wieliczce zakończono wydobywanie soli w 1996 roku, a produkcja odbywa się poprzez utylizację wód wpływających obecnie do kopalni. Kopalnia jest przede wszystkim obiektem turystyczno-uzdrowiskowym. Inne kopalnie soli kamiennej również są już zamknięte: w Bochni w 1990 roku, w Baryczy w 1998 roku. Złoża soli w Inowrocławiu i Ciechocinku są eksploatowane wyłącznie metodą wypłukiwania solanki, sól jest warzona, oczyszczana, jodowana i z dodatkiem antyzbrylacza. Zatem - prawie wszystko, co znajdziecie w sklepach to sól chemiczna z jodkiem potasu i żelazocyjankiem potasu.

Ponieważ łatwo o pomyłkę przy zakupie soli, dołączam fotki opakowań jakie można spotkać w sklepach.
Kłodawa produkuje także sól kamienną jodowaną, w 1-kg opakowaniach, gdzie z przodu nie pisze nic o jodowaniu, ale z tyłu w składzie znajduje się jodek potasu. Ta jodowana sól wygląda tak:



Sól niejodowana (ta "właściwa") sezonowa, sprzedawana jest w 3-kg opakowaniach i na przedniej stronie jest wyraźny napis, że sól jest niejodowana. Wygląda tak:



lub tak:


karola7 - 2011-10-18, 20:01

Chciałam zapytać o sól himalajska, czy taka będzie nadawała się dla kotów :

http://allegro.onet.pl/so...1872112152.html

lub

http://allegro.onet.pl/so...1877306201.html

Nie bardzo rozumiem dlaczego ta sól jest różowa ;-) i nie wiem czy różowa będzie w ogóle odpowiednia do mieszanek.

Aisha - 2011-10-18, 20:24

Ja kupilam sol himalajska w Lilli's bar, i tez jest rozowa! Sprzedawana jest dla zwierzat.
dagnes - 2011-10-18, 20:45

Karola7, ta sól himalajska jak najbardziej nadaje się dla kotów (dla ludzi też ;-) ).

karola7 napisał/a:
Nie bardzo rozumiem dlaczego ta sól jest różowa

W pierwszym poście podawałam linka do dość obszernego opisu soli himalajskiej po polsku:
http://www.natura24.pl/go..._id=241&lang=pl

Jest tam m.in. wyjaśnione, dlaczego ta sól jest różowa:

Cytat:
Sól Himalajska posiada biało-różowy kolor, jest on zależny od koloru skały z której pochodzi. Im bardziej różowy kolor tym więcej żelaza znajduje się w danej soli.

Mari - 2011-10-18, 20:47

Powiem jedno - dla mnie sól himalajska jest najsmaczniejsza! Nie wiem dlaczego, ale ją uwielbiam!
Hari - 2011-12-02, 18:01

co sądzicie o tej odmianie soli himalajskiej ( opis brzmi ciekawie ) : http://www.natura24.pl/go...id=1655&lang=pl
hipoteza - 2011-12-02, 20:37

a dlaczego ona jest taka droga? i czym w zasadzie różni się od tej: http://www.natura24.pl/go..._id=241&lang=pl
Hari - 2011-12-02, 21:04

w/g opisu podają , że jest najczystsza z najczystszych .
w porównanie składu obu soli już się nie zagłębiałam .
sama jestem ciekawa dalszych opinii .

dagnes - 2012-01-07, 13:22

Ta sól, którą interesuje się Hari to halit - zwykła sól kamienna, naturalna, o mniejszej zawartości domieszek minerałów niż "tradycyjna" sól himalajska. Nie wiem czemu jest o wiele droższa, może dlatego że jest rzadsza na terenach, na których wydobywa się sól himalajską, a może to kwestia promocji. Z pewnością będzie nieco bardziej słona niż ta różowa, ale osobiście nie widzę powodu, dla którego miałabym płacić za nią wielokrotnie więcej niż za "zwykłą" himalajską.
Hari - 2012-01-07, 13:49

Dzieki za opinie dagnes :kiss: .
Kupiłam wcześniej różową himalajską i sama jej używam - pycha ;)

Sihaya - 2012-01-07, 16:36

Ja myślę, że struktura kryształu w przypadku soli nie ma żadnego znaczenia, no chyba, że będziemy ją wysypywać w ogrodzie, czy na podjeździe ;-) Kubiczna sól himalajska dobra jak każda inna naturalna. Istotnych różnic nie widzę, natomiast fakt przeprowadzania przez Chińczyków eksperymentów jądrowych w Pakistanie skutecznie zniechęcił mnie do kupowania czegokolwiek, co pochodzi z tamtego rejonu.
Sandra - 2012-01-08, 11:53

Organic Farma Zdrowia - delikatesy, można u nich kupić z marszu wiele produktów dla naszych ogoniaków.
SÓL rozmaita....a ta z Kłodawy w 1 kg opakowaniach za 3 zł z groszami.

isabelle30 - 2012-05-15, 10:29

Soli himalajskiej używam juz od dawna (wielka ulga gdy wypłynęła informacja na temat oszustw solnych).
Ale gdzieś wcześniej przewinęły mi się takie cosia jak mączka z krewetek, łososia czy innych stworów morskich, jako dostarczycieli jodu. A byc może jeszcze czegoś.
No i teraz mam prośbe. czy można by ten temat (mączek rybnych, mączek ze skorupiaków, krewetek, kryla) rozwinąć. Jedyne co udaje mi się znaleźć to bogata oferta tychże własnie w sklepach dla karpiarzy...

koniczynka - 2012-05-15, 10:47

Cytat:
Ale gdzieś wcześniej przewinęły mi się takie cosia jak mączka z krewetek, łososia czy innych stworów morskich, jako dostarczycieli jodu.


Niestety nie spotkałam się w książkach, czy artykułach o tym aby mączki z takich stworów zamierały dużo jodu. Dodatkowo sposób produkcji i surowce do produkcji takich mączek przemawiają za tym by ich nie stosować jako suplementu, czy zamiennika czegokolwiek. Trochę było napisane już o tym w tym temacie: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=589

Sojuz - 2013-02-12, 08:50

Ja zakupiłem sobie taką nietypową sól morską z Włoch (Tesco), w cenie 5zł/kg bodajże. Bez żadnej chemii, ziarna są rozmiarów 4-8mm. Sól szczerze powiedziawszy smakuje identycznie jak woda morska (czyli powinna być ok).

Producent na opakowaniu zamieścił taką informację (z pamięci, sól trzymam w pojemnikach):
Produkt nierafinowany, uzyskany z wody Morza Śródziemnego, bez dodatków chemicznych.
Opakowanie to gruby worek foliowy, więc można było obejrzeć, co się kupuje :-)

Sprawdziłem te informacje organoleptycznie:
- zmieliłem sól, zbryla się potwornie
- niektóre ziarenka miały w sobie czarne fusy
- sól nie jest idealnie biała, ale szarawa



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group