To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Gotowe karmy - Wegańskie karmy dla naszych mięsożerców

NSO - 2014-06-10, 12:41

Vive ostatnimi czasy tez "odwala".... ja jestem na skraju wytrzymalosci jesli chodzi o chec usuniecia ich profilu z mojego FB. Do tej dyskusji to ja boje sie nawet zajrzec. Ciekawe czy schronisko w Korabiewicach karmi swoich podopiecznych wegansko?
Snedronningen - 2014-06-10, 12:45

Dobrze, że soja nie uczula zupełnie. Szkoda, ze nikt nie pomyśli, że pewnych rodzajów mięsa nie da się jeść bez sensacji ze strony układu pokarmowego z uwagi na zmianę sposobu karmienia zwierząt z naturalnego na paszowy ze znacznym udziałem soi.

Za takie podejście do zwierząt Viva nie dostanie ode mnie żadnej kompletnie pomocy nawet na najbardziej szczytny cel. Już wolę kasę oddać do schroniska czy PDT.

Wariatka - 2014-06-10, 13:43

Kiedyś u weta była baba z psem, który miał coś z żołądkiem. Weszła z nim do gabinetu, drzwi uchylone zostały bo było wtedy dość ciepło. I pierwsze co wet pyta: Co je?
A ta baba to już normalnie rozje***a system! Odpowiada: Karmę wegetariańską, bo ja też nie jem mięsa :shock: :shock: :shock:
A wet na to: A mój pies je pizzę, bo skoro ja uwielbiam pizzę, to mój pies też ma uwielbiać :mrgreen:
baba się nie odezwała :faja:

Anusi@k - 2014-06-11, 08:39

Mi się najbardziej podoba argument - "a panda "jest" mięsożercą a żywi się bambusem!" xD.

Że też nikt nie doczytał że taka panda musi jeść tego bambusa ogromne ilości xD bo jest wstanie przyswoić tylko niewielki jego % (ok.17%!) ;) i że oprócz kilkudziesięciu kg bambusa dziennie ! itp. zjada także zwierzątka ;).

Na prawdę włos się na głowie jeży jak się czyta...
Szanuję wege"ludzi" za determinację i chęci - sama nie jestem wstanie zrezygnować z mięsa - a chciałabym - ale zmieniać kota czy psa w owcę czy kozę to na prawdę przegięcie PAŁY!

I jeszcze taka organizacja to promuje! WSTYD!

Snedronningen - 2014-06-11, 09:02

Kiedyś oglądałam program o Pandach wielkich i to co mnie najbardziej zaskoczyło to nie to, że mięsożerca i ilość dziamganego bambusa lecz... w życiu bym nie powiedziała, że to jest tak agresywne stworzenie. :shock:
Ciekawe dlaczego...

Tufitka - 2014-06-11, 09:28

Nasz żołądek może trawić i mięso i zieleninę. Obserwując siebie dochodzę do wniosku, że jedząc mięso jestem dłużej syta i nie czuję nieprzyjemnego ssania w żołądku każącego za chwilę znowu coś zjeść. Przy jedzeniu samych warzyw i owoców, po niedługim czasie odczuwam to nieprzyjemne ssanie w żołądku i znowu muszę coś wrzucić na ruszt. Do tego jestem rozdrażniona (nie mam takiego uczucia przy jedzeniu mięsa).
Na tej podstawie mogę sobie wyobrazić, co odczuwają żołądki mięsożerców karmionych niezgodnie z ich naturą. Mięsożerca będzie musiał pochłaniać więcej jedzenia niemięsnego a i tak nie będzie czuł się syty. Do tego będzie chodził zdenerwowany, podrażniony i będzie się wyżywał na otoczeniu (nie tylko człowiek jak jest głodny to jest zły, złośliwy). Nieodpowiednie jedzenie (niezgodne z jego naturą) przyczyni się do złego wyglądu, a i choroby łatwiej takie osłabione zwierzę dopadną. Przestawianie mięsożerców na karmy bez mięsa to krzywdzenie ich.

To, że opiekun je zieleninę nie znaczy, że mięsożerca również ma ją jeść.

Trzeba było sobie przygarnąć pod dach świnkę morską, królika lub inne roślinożerne zwierzę.
Wtedy razem mogliby chrupać sałatę :twisted: i każda ze stron byłaby zadowolona.

Wilga - 2014-06-12, 15:31

A mnie irytuje że osoby działające w organizacjach prozwierzęcych są coraz częściej postrzeganie jako wege. Dość często czuje się dyskryminowana jako mięsożerca a nawet jako osoba karmiąca zwierzęta mięsem. Całe szczęście że szefostwo OTOZ animals ma dużo zdrowego rozsądku i nie odwala histerycznych akcji.
dagnes - 2014-06-12, 15:37

Snedronningen napisał/a:
w życiu bym nie powiedziała, że to jest tak agresywne stworzenie. :shock:
Ciekawe dlaczego...

Bo jest wciąż głodne...?
W przypadku ludzi wykazano, że niedobór witaminy B12 wzmaga, a nawet powoduje agresję. Wielu wegan suplementuje. Może u pandy też to tak działa? ;-)

Dieselka - 2014-06-12, 17:21

b12 weganie muszą suplementować - ot urok sterylnego świata...
Na pandach się nie znam ale mnie to zaintrygowało. Skoro są mięsożerne to po kiego grzyba wcinają ten bambus zamiast polować?

Snedronningen - 2014-06-12, 17:39

Bo im smakuje.
garadiela - 2014-06-12, 22:06

http://www.ekologia.pl/ci...iesa,13667.html

http://www.biomedical.pl/...busem-3586.html

Gdzies mi tez dzwoni ze w bambusie jest jakas substancja ktora powoduje lekkie uzaleznienie sie pandy czy poczucie ze jest na lekkim rauszu... Musiala bym tego gdzies dalej poszukac ale takie bylo wyjasnienie kiedys w jakims filmie dokumentalnym o pandzie z tego co pamietam...Wiec teoria ze to lubia-jest calkiem dobra teoria :-)
A co do Vivy to juz mnie do nerwow tez doprowadzaja z tym wege...Ja rozumiem ze trend ze zdrowo?Ale eko terroryzmu nie lubie i koniec...Tym sposobem bardziej mnie np zniechecaja niz zachecaja...

Snedronningen - 2014-06-12, 22:15

Dla mnie generalnie stawianie Pandy jako przykładu mija się zupełnie z celem, bo Panda je bambusa bo chce go jeść a nie dlatego, ze człowiek nie daje jej nic innego. Dlatego tego argumentu w szczególności nie biorę na poważnie.
Wilga - 2014-06-13, 10:42

Niektórym ludziom wydaje sie że nie żyłą w świecie tylko ponad nim i że mają prawo zmienić wszystko co im się nie podoba wedle własnego widzimisie. To nie człowiek wymyślił drapieżnictwo i mięsożerność i człowiek nie powinien w prawa natury ingerować. Jak panda w naturze je bambusa to najwyraźniej jest "bambusożerna" a jak dzikie koty, wilki, łasicowate itp. jedzą mięso to są mięsożerne. Oryksy na przykład żywią się silnie trującym (dla ludzi) wilczomleczem (Euphorbia damarana). Czy to znaczy że mamy wszyscy zacząć się zajadać wilczomleczem?
Ines - 2014-06-13, 10:49

Wilga napisał/a:
Niektórym ludziom wydaje sie że nie żyłą w świecie tylko ponad nim i że mają prawo zmienić wszystko co im się nie podoba wedle własnego widzimisie.


Niestety - człowiek jest jedynym zwierzęciem, które zabrnęło w ślepy zaułek ewolucji - zamiast zmieniać siebie, przerabia na swoją modłę środowisko, w którym żyje. My się nie rozwijamy... Tkwimy cały czas w miejscu i SWOIM rozwojem nazywamy to, co robimy ze światem wokół siebie, podczas gdy nic nie robimy ze sobą.

Sandra - 2014-06-13, 14:34

garadiela napisał/a:
....lekkie uzaleznienie sie pandy czy poczucie ze jest na lekkim rauszu...

...a gdybyś zjadła 16- 32 kg bambusa to wyobraź sobie siebie po takim posiłku i wysiłku :-D
Jeśli z wielkiego łakomstwa zjem cała wielką miskę sałatki udzierganej ze wszystkiego co zdrowe, zielone, czerwone, żółte to myślisz, że nie jestem lekko oszołomiona ?
Jestem, bo wiem, że też z tego strawie tylko 17 % lub jeszcze mniej, a brzuch mam jak krowa po koniczynie i długo nie mam czym oddychać...
A ja to dopiero jestem drapieżnik co sie zowie :twisted:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group