To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFna Hodowla - LoveLorien

situnia - 2013-11-22, 00:06

Ależ szanujemy, to była tylko luźna propozycja ;-) Każda droga jest dobra, jeśli prowadzi do BARFa :mrgreen:
Jazgata - 2013-11-22, 19:00

Powodzenia w dalszych malych kroczkach :)
Ines - 2013-11-23, 15:58

No to super, dziękuję :kwiatek:

Dziś upewniłam się, że witamina E jest równie bezwonna, bezzapachowa i bezproblemowa dla dziewcząt, jak dla mnie. Z powodzeniem :kciuk:

Jutro będziemy sobie odświeżać znajomość z indykiem :food:

_Jadis_ - 2013-11-23, 16:23

Daj znać jak wam poszło;p
Ines - 2013-11-24, 14:34

Odnowienie znajomości z indykiem zostało przyjęte z wielkim entuzjazmem :hura:

Dziś odważyłam się kupić kawałek kaczki... Tak, czytałam, że ptactwo wodne ma specyficzny aromat, który nie wszystkim zwierzętom pasuje. Nie nastawiam się więc jakoś szczególnie stanowczo na to, że koniecznie zasmakuje dziewczynom... Ale spróbować nie zaszkodzi :food:

_Jadis_ - 2013-11-24, 15:13

Brawo, a mięsko solo podałaś czy w towarzystwie jakiegoś suplementu?
Ines - 2013-11-24, 15:18

Solo, ale w zupie - Tula właśnie nauczyła się ją pić. Ona ma nieco ekstrawaganckie upodobania, wiele rzeczy ją obrzydza. Do granic możliwości obrzydza ją mokre mięso właśnie (aż się cała wzdryga, trzęsie i otrzepuje ze wstrętem jak ma takie zjeść), ale też dzięki temu nauczyła się najpierw wypijać zupkę do czysta, potem wylizuje mięso z wody i na końcu, jak jest już "suche", to dopiero je zjada.

Myślę, żeby przez kolejne dni podawać znane i lubiane mięsa w zupce z odrobiną krwi... Tylko czy w ten sposób nie przedawkuję hemoglobiny i im nie zaszkodzę?

_Jadis_ - 2013-11-24, 17:11

Ile tej krwi wsypujesz do takiej zupki na raz?
Ines - 2013-11-24, 19:12

Jeszcze wcale ;-) ale myślałam o takiej naprawdę małej ilości, żeby tylko woda się zabarwiła i był jakiś minimalny smak/zapach. Nie wiem ile to będzie miligramów, ale jeśli mogę w kwestii hemoglobiny operować miarką do tauryny, to myślę, że mniej niż 200mg.

[ Dodano: 2013-11-26, 09:49 ]
Zdecydowałam się wczoraj podać indyka w takiej zupce - Tula grymasiła, ale coś tam skubnęła, Aurelka zjadła i wypiła bardzo ładnie.

Dzisiaj podjęłam próbę przemycenia kaczki... Każda dostała po małym kawałku niepozornie wmieszanym w kawałki indyka. Oczywiście kaczkę rozpoznały bezbłędnie i wyjadły wszystko prócz niej. Po chwili wahania Aurelka zdecydowała się spałaszować i kaczkę, nie mając nic więcej do wyboru. Tula indyka zjadła niechętnie... Do kaczki robiła podejścia, ale wzdrygała się strasznie wąchając i w końcu odpuściła. Ale ona ma jakiś wyjątkowo kapryśny dzień. Będę jeszcze próbowała przemycić kaczkę do ich jadłospisu, ale cofnę się o krok i zacznę z z podpierdółki - dodając do wieczornej puszki.

[ Dodano: 2013-11-26, 11:20 ]
Aktualizacja powyższych danych - spróbowałam jeszcze raz podać Tuli kaczkę, tym razem z ręki, takie absolutnie czyste, chude mięso bez grama tłuszczu (takie najbardziej lubi). Wąchała, muskała językiem, wahała się... aż mi ręka zaczęła drętwieć. Ale koniec końców - zjadła! Jest nadzieja dla kaczki :hura:

[ Dodano: 2013-11-30, 01:22 ]
W minionych dniach do menu dziewcząt dołączyły kurze serca i żołądki, comber z królika i ozór wołowy. Wszystko zostało przyjęte z entuzjazmem :food:

Bianka 4 - 2013-12-07, 21:55

Izunia, mój jedyny "opornik", przekonała się do BARFa na kaczych serduszkach :mrgreen:
Ines - 2013-12-07, 22:00

Dzięki Bianka za odkopanie tematu :kwiatek:

Pisałam:

Cytat:
Z góry ostrzegam, by nie oczekiwać gwałtownych przewrotów żywieniowych w życiu moim i kotów.


... słowa te niniejszym odwołuję. Wkurzył mnie producent Orijena - po zmianie składu karmy moje dziewczyny się pochorowały przy przejściu na tą z nową formułą.

Czekam więc na brakujące suple i przechodzimy na barfa :food:

Bianka 4 - 2013-12-07, 22:06

No to trzymam ogromne :kciuk:
situnia - 2013-12-08, 10:12

Ines, moja kotka dostaje jeden na 4-6 posiłków nowego Orijena, żeby jej się żołądek nie odzwyczaił od suchego przed przyjazdem nowej kotki (która wcina suche). U mnie sensacji nie ma, sensacje były jak dawno temu dostawała RC. Ale jeśli będę się decydowała w przyszłości na suchą karmę, to pewnie będzie to PoN. A Orijena reklamuj, może przynajmniej dostaniesz jakąś rekompensatę... A jeśli chodzi o BARF to moja kotka mocno oblizywała się na widok jelenia, który jest teraz dostępny w tesco ;-)
Ines - 2013-12-08, 13:30

Moje nigdy nie dostawały RC, z za przeproszeniem gówien kiedyś jadły przez jakiś czas Purinę :oops: a potem prawie całe życie były na Orijenie i zawsze wszystko było ok. Niestety nie mogę zareklamować tej paczki, bo pech chciał, że akurat tym razem nie spisałam nawet numeru serii (co zawsze do tej pory robiłam!), a opakowanie wyrzuciłam :-|

Koty na szczęście po odstawieniu Orijena bardzo szybko doszły do siebie. Obecnie w oczekiwaniu na resztę supli jedzą tylko mokrą karmę + niewielką ilość TOTW w tablivy edukacyjnej i kuli smakuli.

situnia - 2013-12-08, 15:11

No ja dawałam przez pierwsze 1,5 miesiąca RC, bo wet powiedział, że to taka wspaniała karma... Ale szybko zaczęłam wprowadzać Orijena :mrgreen: Potem rewolucja barfna nastąpiła ;-) Mam nadzieję tylko, że jak przyjedzie druga kotka to pójdzie równie łatwo :-?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group