To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Hyde Park - Karmienie piersią w miejscach publicznych

Sandra - 2014-03-20, 12:29

isabelle30 napisał/a:
dopiero gdy Kinga mi wskazuję na takową czynność. Ona w związku z wiekiem i ogromną ciekawością świata widzi, dostrzega, wypytuje. czyli norma...

I to jest istotne jak zapodamy informacje naszym dzieciom na ten temat.
To one będą kształtować przyszły wizerunek społeczeństwa, na który dzisiaj możemy mieć wpływ My.
Widocznie mój Syn dostał ode mnie i od środowiska w którym wzrastał negatywne sygnały, bo jego karmienie z odkryta piersią brzydzi :-(
Na widok Hipek ma niestety swoje komentarze negatywne.
A za golizną aż mu głowę urywa :lol:
Sikających facetów udaje, że nie widzi.

ciocia_mlotek - 2014-03-20, 13:19

Aniek, no coś ty. Ja nigdzie w Twoich wypowiedziach nie doczytałam się "zabraniania dzieciom jeść". Mam nadzieję, że moje odpowiedzi tego nie sugerowały bo absolutnie nie to było moim zamierzeniem
isabelle30 - 2014-03-20, 13:21

No wiesz... normalny, zdrowy, młody samiec jest...
dziwic to by sie należało gdyby nie widział golizny lub sadełka w nadmiarze...
ja nie jestem młodym samcem, wiec mnie nie podnieca to co widzę na codzień w lustrze :faja:
A może od karmiącej matki odwraca wzrok tylko dlatego że ... no właśnie... samiec zbyt młody jest. Pamietam jak mój eks reagował dawno temu, i jak to sie zmieniło gdy miał ten widok na własnej kanapie i jeszcze go fotografował jako wart uwiecznienia. Potem juz nie rejestrował w otoczeniu, lub dobrze udawał. Ale bulwersu nie było.

Kinga już wie, że ona tez tak jadła, bo tak odżywia sie ludzki noworodek, i psi, i koci i szczurzy... i nawet koński czy krowi. Ona bardzo dużo zauważa w otaczającej ją naturze bo jest bacznym obserwatorem. Widok karmiącej matki wzbudza zainteresowanie, ale nie obrzydzenie. bardziej dopytuje czy to boli, jakie to uczucie. zawsze mówię prawde - boli tylko troszke i na poczatku a potem to jest cudowne tak tulic swoje dziecko. I ona wtedy mocno sie przytula z tym swoimi długasnymi kustyrami i mówi to samo - jak to cudownie tulic sie do swojej mamusi.
I to chyba własciwy przekaz jest.
Gdy jej tatusiowi urodziło sie drugie dziecko - siedziała i przygladała się z bliska całej procedurze.

Aniek - 2014-03-20, 13:25

Uffff.....już zaczęłam się zastanawiać, czy czasem nie piszę czegoś innego niż myślę heh :)
Anonymous - 2014-03-20, 13:46

A ja odwrotnie z wielką przyjemnością patrzę na karmiące mamy.
I bardzo współczuję karmiącym, że żyją w tak nietolerancyjnym kraju.
Osobny kącik w restauracji dla matek karmiących ha ha ha to by się restauratorzy ucieszyli :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
No to jak tak to ja jeszcze proponuje zakazy w miejscach publicznych :
zakaz pocałunków i przytulania się, nieestetycznego ubrania, osoby grube, chore i niepełnosprawne powinny siedzieć w domach , bo przecież przykro patrzeć.
Zakaz śmiechu ( piszę specjalnie bo do mojej córki w ciągu dnia zastukali sąsiedzi , z pretensją, że się za głośno śmieje :twisted: ). Kto da więcej ?
To witamy w Chinach :evil:

LunacyFringe - 2014-03-20, 14:19

Nie zdąrzylam jeszcze przeczytać wszystkich Waszych wypowiedzi, ale odpowiem na pewne wątpliwości dotyczące zdjęcia. Ilość odpowiedzi udzielona na ten formularz jest juz wyczerpująca , w związku z tym zamykam go już.

Jeżeli chodzi o zdjecie, to jest to tylko jedna wersja ankiety. W innych wersjach zdjęcie jest inne. Ma to związek z celem badania :)

isabelle30 - 2014-03-20, 14:26

A możesz wpisac pare takich przykładowych wpisów jak się to zdjecie kojarzy ludziom?
Bo aż jestem ciekawa...

Margot - 2014-03-20, 16:44

isabelle30 napisał/a:
robię swoje i mało ma dla mnie znaczenie co inni w temacie mają do powiedzenia, dlatego większość przeróżnych sytuacji do mnie nie dociera.


Izabelle30 :kwiatek: , bardzo trafne podsumowanie ;-)
(sorry za OT, ale nie mogłam się powstrzymać)

Nina_Brzeg - 2014-03-20, 18:18

anna187 napisał/a:

I bardzo współczuję karmiącym, że żyją w tak nietolerancyjnym kraju.

Ja widzę totalnie odwrotną zależność. Matkom z dziećmi wolno wszystko. Dzieci są traktowane jak cud nadprzyrodzony i nie można im niczego zabraniać a już absolutnie nie można zwrócić takiej matce uwagi bo pogryzie. Notorycznie widzę dzieciaki wysadzane w parku (i to nie tylko na siku... często te same matki strasznie psioczą jak ktoś po psie nie sprząta a kupa ich dziecka to cudowne zjawisko, którego sprzątać nie trzeba), pieluchy zostawiane gdzie popadnie, dzieciaki latające po sklepach bez żadnej kontroli, dzieciaki drące się w restauracjach i wiele innych.

Snedronningen - 2014-03-20, 18:32

Nie jadam w restauracjach, nie jadam w innych miejscach publicznych. Trzymam się z daleka od wszelkich miejsc gastronomicznych. Nie jadam u znajomych, nie jadam w gronie rodziny, etc.
Dźwięk mlaskania, ssania, ciamkania, obijania sztućcami i zęby i wiele innych dźwięków wzbudza u mnie odruch wymiotny i to bardzo wzbudza. Jedyne osoby, przy których jestem w stanie wytrzymać jak jedzą to psy. Kot już ciamka.

Nie podoba mi się karmienie dzieci piersią w miejscach publicznych. Uważam, że są do tego bardziej stosowne miejsca.

Ronegliżowani ludzie na ulicach. No cóż, z tym też mam problem. Z Dieselką spotkałam się dwa razy z czego jeden byłam w jednej z krótszych moich spódnic. Jak pamięta to poda wam długość.

A jak już przy Dieselce jesteśmy, to... wbijamy w obcisłe geterki i obcisłą bluzeczkę i lecimy na miasto? :mrgreen:

ciocia_mlotek - 2014-03-20, 19:12

"wszystkowolność" to kolejna sprawa i należy tępić z całą stanowczością. Ale to się nijak nie ma do matki siedzącej na ławce wparku i karmiącej dziecko :mrgreen:
Sne - coś ty, takie ładnie przyssane bachorzę nie wydaje dźwiękow paszczowo

Dieselka - 2014-03-20, 19:38

Snedronningen napisał/a:
....Z Dieselką spotkałam się dwa razy z czego jeden byłam w jednej z krótszych moich spódnic. Jak pamięta to poda wam długość.....

krótszą.... kobity przy ślubie do takich długości mają druhny do niesienia ich za nimi :P

a geterki pewnie! Najlepiej takie przyciasne. Czarne z białymi gaciami pod spodem :D

Snedronningen - 2014-03-20, 19:49

ciocia_mlotek, wydaje. Nosem je wydaje.
Ja jestem tak na to wyczulona, że najdrobniejszy szmer usłyszę. To coś na zasadzie nie lubienia pewnych przypraw, jak nie lubi się soli to się ją zawsze wyczuje, pomimo, że dla innych jest niezauważalna.

Wcześniej padł argument o nietolerancyjności społeczeństwa. A ja zapytam z innej strony, ile osób zada w otoczeniu pytanie czy komuś dane zachowanie nie będzie sprawiało trudności, np. czy nie będzie kogoś to krępować?

Dieselka, no wiesz? Ta do prawie kostek była. Najkrótszą mam do połowy łydki i to jest największa krótkość jaką posiadam.

Nina_Brzeg - 2014-03-20, 20:07

Snedronningen napisał/a:

Wcześniej padł argument o nietolerancyjności społeczeństwa. A ja zapytam z innej strony, ile osób zada w otoczeniu pytanie czy komuś dane zachowanie nie będzie sprawiało trudności, np. czy nie będzie kogoś to krępować?

Najbardziej to odczuwam przy palaczach. Znam JEDNĄ osobę, która się liczy z niepalącymi towarzyszami. Pozostali dmuchają dymem w twarz i mają to gdzieś.

Snedronningen - 2014-03-20, 20:13

Nina_Brzeg napisał/a:
Znam JEDNĄ osobę, która się liczy z niepalącymi towarzyszami. Pozostali dmuchają dymem w twarz i mają to gdzieś.
A ja zawsze wychodzę na zewnątrz palić. Nawet jak mam pozwolenie od towarzystwa aby palić przy nich.
To samo robiłabym, gdybym była matką karmiącą. I tak samo robiłabym przy wielu innych sytuacjach.
Ale nie myślcie sobie, że ja taka dobra i układna. Robię to, co dla mnie jest wygodniejsze i to, co zapewnia mi komfort.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group