To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Off Topic nieBARFny - Jeże - kompendium wiedzy

Sandra - 2014-03-15, 13:25
Temat postu: Jeże - kompendium wiedzy
Temat wydzieliłam z ogólnego wątku gdzie zginąłby niechybnie, a jest ważny zawsze , a szczególnie teraz na wiosnę.
Doskonały jest art. podlinkowany przez 89ola
http://www.jeze.com.pl/o-jezach/

Każdy z nas na pewno zetknął się w jakiś sposób z jeżem.
Opowiem swoją krótka historię.
Moje pierwsze spotkanie z jeżem.
Ja będąc małym dzieckiem 3-4 letnim pamiętam jeża w naszym domu.
Gdy klękaliśmy do wspólnej modlitwy wokół łóżka, a było nas sporo, bo jeszcze 2 braci i Tata i Babcia...moja o rok starsza Siostra czując jeża nosek na swoich stopach,wskakiwała na łózko krzycząc "ilk"...nie wymawiała spółgłoski "w". Przez lata całe na jeża mówiono w moim domu "ilk" :-D
Po latach gdy pomieszkiwać zaczęłam na wsi pod W-wą zaczęły przychodzić do mnie jeże na wyżerkę kocią. Przy jednej misce z dzikimi kotami biesiadowały.
Tzw. trucizn typu whiskas u mnie nigdy nie było, ale muszę przyznać, ze dopiero ten art. znacznie rozjaśnił mi w łepetynie wiedzę na temat jeży.
Od dzisiaj będę mądrzejsza i pomogę im przetrwać.
Dzięki dziewczyny, ze wyłuskałyście taki temat :kwiatek:

Ines - 2014-04-01, 01:11

Czy wiecie, że jedna z fundacji działających na rzecz jeży dokarmia i poleca dokarmiać dzikie jeże... Whiskasem? :shock: :cry:

Zobaczyłam udostępnioną informację o potrzebie dokarmiania jeży (zresztą sama też ja udostępniłam). Jako że w opisie kazali dokarmiać suchą karmą, a taką nie dysponuję (i jakoś mi to do jeży nie pasuje...), to zapytałam czy barf koci się nada. Odpowiedź dostałam dziwną :confused: niby jeże mięsożerne, ale każą je karmić suchą marketówką, żeby "czyścić" zęby. Przeglądając profil w poszukiwaniu rekomendowanych suchych karm znalazłam głównie zdjęcia Whiskasa. Na moje uwagi dotyczące diety jeży nie dostałam odpowiedzi. Wypowiedź innej fundacji działających na rzecz jeży:



Została usunięta, a profil tej drugiej fundacji zablokowany :-/

(Oczywiście Bozita to też nie jest karma dla jeży...)

[ Komentarz dodany przez: Snedronningen: 2014-04-01, 10:00 ]
Usunęłam dubel.

Tufitka - 2014-04-01, 07:58

Mama mi opowiadała, że widziała jeża jak jadł suchą karmę (TOTW) z misek dla kotów. Było to zimą. Teraz pewnie sam już sobie coś zdobywa.
89ola - 2014-04-01, 09:36

stronę znalazłam za pomocą forum "wege dziecko" szukając opinii o karmach bezzbożowych dla kotów.

http://www.jeze.com.pl/o-jezach/

facet nie przebiera w słowach, pisze konkrety. dla mnie to kopalnia wiedzy na temat jeży.

Tufitka - 2014-04-01, 09:52

W podobnym tonie trzeba byłoby napisać o karmieniu kotów i psów. Może przyniosłoby to jakiś (choć maciupki) efekt?
89ola - 2014-04-01, 17:08

podany link powyżej warto przejżeć jeżeli ktos z was w okresie zima-wiosna spotka na swojej rodze jeża (ewentualnie cały rok jeżeli stan jego zdrowia pozostawia wiele do życzenia)

jest tam wyszczególnione jak udzielić pierwszej pomocy, schronienia, jak żywić. zwłaszcza z tym ostatnim jest nie lada kłopot. autor strony tak jak barfiarze walczy o naturalne ożywianie zwierzat zgodnie z ich naturą, o otwarcie ludzkich umysłów. obala również kity które wciska ludziom, tv i prasa (fundacje zresztą też)

w skrócie żadne jedzenie domowych pupili nie jest zdrowe dla owadożernych jeży, nawet najlepsze puszki czy mieszanka barfowa na dłuższą mete moze doprowadzić do ogromnych nie doborów a w ostatezności śmierci

ciocia_mlotek - 2014-04-01, 18:19

Świetny tekst. Ciekawe czy kogos to zasatnowi - skoro dla jeża to zabójcze to dla kot ateż

ja mam u siebie urodzaj jeży tak ogólnie. Kilku stałych rezydentów

Ines - 2014-04-01, 18:24

To jest właśnie tekst z tej samej fundacji, która poparła moją wypowiedź o karmieniu jeży. Ale tą fundację promującą właściwe karmienie lubi o ponad połowę osób mniej niż tą, która lansuje karmienie Whiskasem :cry: nie trudno zgadnąć, który model pomocy szybciej trafi do ludzi, nie wspominając o tym, kogo chętniej posłuchają - a raczej czego, bo oczywiście swojej wygody :-(
Snedronningen - 2014-04-01, 19:31

A ja wam powiem, że ten tekst nie do końca mi się podoba. Nie podoba mi się agresja z niego płynąca w stosunku do ludzi, którzy chcą ale nie potrafią pomóc. Rozumiem gniew i rozczarowanie ludzkim postępowaniem autora. Ale jest tam też brak zrozumienia niektórych. Nie podobało mi się ocenianie przez autora osoby, która stwierdziła, że nie może wziąć jeża do domu z uwagi na psy i koty. Autor nie zrozumiał, że nie chodzi o brak miejsca ale o możliwe zachowanie rezydentów.
Ines napisała jaka jest różnica w polubieniach jednej i drugiej strony. Na tej popularniejszej mówią, żeby whiskasem. Myślicie, że ludzie będą dokarmiać whiskasem bo są bezduszni i chodzi tylko o mamonę? Tacy nawet whiskasa nie kupią. Ludzie myślą, że to dobre dla kota i dobre będzie dla jeża.

Ines - 2014-04-01, 19:50

Ale ludzie, którzy na tych zwierzętach się znają powinni promować wartościową wiedzę, a nie taką pseudowiedzę, która tym zwierzętom szkodzi...
Snedronningen - 2014-04-01, 20:45

Ines, tu się zgadzam, i w stosunku do tych dwóch organizacji, które de facto szkodzą a nie pomagają ton jest odpowiedni, natomiast do ludzi, którzy chcą pomóc ale nie umieją ton odpowiedni juz nie jest.
89ola - 2014-04-02, 14:23

Snedronningen zgadzam się z tobą, gdybym ja np. znalazła jeża na pewno nie poprosiłabym go o pomoc.
co jednak dla mnie ważne jego strona, jego sposób pisania nie daje możliwosci do dyskusji, nie ma miejsca na "ale". po prostu tak ma być i koniec. facet nie "pier....li się w tańcu" i na nie których ten sposób działa. a od spokojnego nawracania, tłumaczenia dobrych ciotek jest przecież barfny świat ;-)

Snedronningen - 2014-06-21, 15:52

Jestem właśnie po akcji eksmisji jeża z mojego ogrodu. I powiem wam, ze jak jeszcze raz przeczytam coś takiego, jak ten facet napisał:
Cytat:
Nie muszę chyba dodawać, ze każdy, kto „wyjeżdża” mi tu z żałosnymi pseudoargumentami, iż nie może zaopiekować się jeżem, bo ma ileś tam psów i/czy kotów, na „dzień dobry” taką postawą stanowi kolejny przykład ludzkiej hipokryzji i podłości!
to osoba wypowiadająca te słowa dostanie ode mnie w czerep tak mocno, że więcej z ziemi już nie wstanie :evil:
Takiej agresji i chęci mordu u mojej suki nie widziałam już dawno, jeżeli w ogóle coś tak intensywnego u niej widziałam.
Jeża pierwszy raz u nas zauważyłam w zeszłym tygodniu, ale OK, siedział pod tarasem i wychodził tylko w nocy, więc olałam, bo kontaktu z suką mieć nie mógł. Dziś jeż wylazł w dzień. Suka jednym susem przeleciała pół ogrodu (nie jest to duży ogród co prawda, ale jej szybkość mnie zszokowała) i od razu zaczęła go atakować. Jeż zwinięty w kulę, więc nie miała jak go dorwać i tylko to go uratowało.
Dodatkowo dwie spore kiełbasy i żeberka z zupy poszły od razu aby ją w ogóle odciągnąć zanim się zorientuje, że chcemy jej jeża odebrać.
Za pewne nie chodziło o to, że to jeż, bo nie raz jeża spotkała i zawsze radośnie do nich podchodziła ale o to, że na jej terenie, a to spore jeżysko było.
Więc niech nikt mi głupot nie gada, że posiadanie kotów czy psów w domu jest wymówką przed pomocą jeżowi, bo jak się ma takie stworzonko jak suczydło, to jest to zdrowy rozsądek i wyobraźnia, która od razu podpowiada co może się stać.
Serducho mi jeszcze łopocze jak głupie.

89ola - 2014-06-21, 18:10

to zdanie dobiło mnie z prostej przyczyny że dalej czytamy o wymaganiach jakie trzeba zapewnić jeżowi w domu: termofor, odpowiednie legowisko, nie takie tanie świerszcze, cisza, spokój.
co jak co ale moje psy i kot takie wymagajace nie są 8-)

Ines - 2014-06-21, 20:21

Ja się zawiodłam na tej "lepsiejszej" fundacji, co gani inne za podawanie jeżom whiskasa, bo okazało się, że sami dokarmiają Bozitą i nie dali sobie wytłumaczyć, że to wcale nie jest dużo lepszy wybór.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group