To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Hyde Park - Kącik wkurzonego barfera

Sojuz - 2014-04-15, 11:27

Ja pi#%... za duża, za mała... Pies to nie doniczka :evil:
Tufitka - 2014-04-15, 13:47

Niech se wystrugają z kloca drewna psa o "akuratnych" wymiarach jak chcą i postawią w ogródku :evil:
Hekate811 - 2014-04-16, 09:11

I pewnie ze względu na ogród to musi być suczka, bo podałabym Ci dla nich namiar na wielkopsa o wybitnie stróżującym charakterze :twisted:
gerda - 2014-04-16, 11:12

Znowu wysiadł mi pęcherz :evil: (prawie cała zima na antybiotykach) Może to ze stresu jak u kotów :evil: :evil:
motyleqq - 2014-04-16, 11:24

Hekate811 napisał/a:
I pewnie ze względu na ogród to musi być suczka, bo podałabym Ci dla nich namiar na wielkopsa o wybitnie stróżującym charakterze :twisted:


oczywiście wyłącznie suczka, bo drzewka :-P

Ines - 2014-04-16, 11:50

Do szału doprowadza mnie piszczenie w uchu... Przedwczoraj przewiało mi ucho. Wczoraj rano ledwie na nie słyszałam, potem bolało, potem słuch wrócił, a ból minął, ale pojawiło się piszczenie. Macie pojęcie, jak to jest próbować zasnąć, gdy ucho piszczy wniebogłosy? Myślałam, że oszaleję. Miałam nadzieję, że do rana przejdzie. Ale piszczy dalej...
Wilga - 2014-04-16, 12:36

Ja dziś mam zły dzień. Nie wyspana bo w nocy paskudne skurcze mięśni, obolała, zmęczona. Do pracy jeżdżę na rowerze,był wiatr i tak się zmęczyłam (zważywszy też na nie wyspanie) że jak dojechałam to myślałam że zwymiotuje. Ciągły brak kasy - szkoda mi ja wydawać na coś na kanapkę i pogryzam sam chleb. Herbata dobra się skończyła i pije coś co nie specjalnie mi smakuje. W pracy trudne tłumaczenia z czegoś na czym się nie znam...Poza tym różni debile czasem dokuczają..
Reinette - 2014-04-16, 12:39

Biedna :-(
Na pocieszenie: :kiss:

shana55 - 2014-04-16, 13:37

U nas 2 stopnie na polu, w nocy padał śnieg :cry: jakaś infekcja wirusowa sie przyczepiła.....
Ehhhh co za życie.....

Tufitka - 2014-04-16, 14:22

Ines napisał/a:
Do szału doprowadza mnie piszczenie w uchu... Przedwczoraj przewiało mi ucho. Wczoraj rano ledwie na nie słyszałam, potem bolało, potem słuch wrócił, a ból minął, ale pojawiło się piszczenie. Macie pojęcie, jak to jest próbować zasnąć, gdy ucho piszczy wniebogłosy? Myślałam, że oszaleję. Miałam nadzieję, że do rana przejdzie. Ale piszczy dalej...
to bez lekarza może się nie obyć - może to zapalenie ucha być. Upierdliwe i niemiłe - współczuję :tuli:
filka - 2014-04-16, 14:58

Ech to i ja się wyżalę... Na naszą Służbę Zdrowia...

Mój syn dostał wezwanie na szczepienie pod koniec marca a dwa tygodnie wcześniej zaczęła mu się ospa! Oczywiście ciężko jest zajrzeć w kartę i sprawdzić czy czasem nie jest chory.... :evil:
Dzwonię dziś i się pytam, czy w piątek mogę przyjść na szczepienie (u nas tylko w piątki szczepią) bo akurat mam urlop, a ona do mnie, że w piątek nie szczepią, bo krócej pracują! :hair: I jak chce to mogę przyjść 9 maja albo lepiej 16 bo 9 się pewnie nie dostanę! Żeby iść z dzieckiem na szczepienie muszę w pracy wziąć dzień wolny, bo pracuję od 8 do 16 14km od ośrodka a oni szczepienia robią od 11 do 13. A najgorsze jest to, że biorąc dzień wolny nie mam 100% pewności, że dziecko zostanie zaszczepione i będę może się teraz bujać z jednym szczepieniem ze 4 piątki z kolei... A co ja mam w pracy powiedzieć za 3 czy 4 razem?? Że szczepienie?? Ile można???

dagnes - 2014-04-17, 13:29

Powiedzcie mi, czemu tak to zawsze jest, że przed świętami jest najwięcej roboty? :evil:
Człowiek jest potem tak zmęczony, że nie ma nawet siły by w święta odpoczywać...
Wszyscy chcą mieć wszystko zrobione na "przed świętami", tak jakby te święta miesiąc miały trwać :evil: .

Ale za to, w ramach odreagowania, pozłoszczę Was trochę :twisted: : u mnie święta zaczynają się już jutro, bo Wielki Piątek jest wolny od pracy :hura: . W czasie gdy Wy będziecie zwlekać się bladym świtem do pracy, my będziemy sobie smacznie spać, jak to mawia mój małżonek - tak długo aż nam trawa z d... wyrośnie :mrgreen: . A potem będziemy leniuchować :-D . I co, jesteście źli? :lol:

Ines - 2014-04-17, 13:34

Nie Dagnes, przeciwnie! Cieszymy się Twoim szczęściem 8-)
ciocia_mlotek - 2014-04-17, 13:39

To ja was też pozłoszczę. Nie szykuję świąt. Żadnych. I nie rozumiem tego pędu do wielkich przygotowań, spędzania godzin w kuchni a potem kolejnych na szorowaniu każdego kącika i próbach rozciągania doby do 30godzin przynajmniej bo się inaczej "nie wyrobię".
Bo nikt niczego z tego nie ma. Stres i zmęczenie dla osoby przygotowujacej, stres dla ludzi ją otaczajacej i pomagającej. A do tego sam sens świąt zepchnięty na najdalszy plan (i święconka, która trzeba "odwalić")
Ja zrobię pewnie skromne śnaidanko ale z produktami kojarzonymi ze świetami ( u mnie pewnie to bedzie sałatka jarzynowa i nadziewane jajka) a potem idę z dziećmi na tradycyjny z kolei tu EggHunt(dzieci szukaja poukrywanych jajek/pisanek - taka zabawa)
A wiosenne porządki i tak juz robię powoli. Wiosenne, nie świąteczne

Ines - 2014-04-17, 13:56

Ja też tego nie rozumiem. Ale nie wkurza mnie to. Niech tam każdy sobie robi, jak mu się podoba ;-) byle mnie przy tym nie wkurzał :lol:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group