To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Powitalnia - Celny strzał kociego Amora...

Skipper - 2014-04-11, 20:07
Temat postu: Celny strzał kociego Amora...
Cóż, idzie wiosna - spojrzałam i się zakochałam. Najwyraźniej kochliwa niewiasta jestem :-P

No i w niedzielę pojawiło się TOTO w domu - mały terrorysta ma na imię Tosiek i jest 3-miesięcznym tygrysio pręgowanym czarno-biało-szarym kocurkiem o wadze 1,8 kg, nieposkromionym apetycie i ogromnym temperamencie. Straszna gaduła - wystarczy coś do niego powiedzieć albo poczochrać za uszkami i od razu zaczyna opowiadać jakieś swoje kocie historie albo mruczeć jak sprawnie działający traktor wylizując przy tym z wielkim zapałem ręce :love: Płucka i struny głosowe ma baaardzo mocne, co słychać szczególnie podczas rozkładania kociego papu na półmiski - koncertuje wtedy na całego :lol:

Uszka są tym razem jak Bozia przykazała (to taka mała dygresja Sandra - w normalnych kocich uszach też gustuję :twisted: ), natomiast ma dłuższe tylne łapki co komicznie wygląda gdy pędzi jak wicher długimi susami - wtedy jest wypisz, wymaluj jak mały zajączek :hura:

Charakterek ma, o czym pisałam w wątku o dokoceniu, ale na szczęście zakumplował się już z Rico - gonitwy i zabawy na całego, a i Skippi się chyba zaczyna do niego w końcu przekonywać bo fuczenie to sporadycznie (a trzeba przyznać, że Tosiek nie da sobie w kaszę dmuchać i o swoje walczyć potrafi).

Zaś przede wszystkim BARF-uje na całego i wymiata wszystko jak odkurzacz :mrgreen:

A teraz oddaję głos Tośkowi ;-)

Na wstępie to chciałbym się pochwalić, że zafundowałem nowej pańci podróż, której nie zapomni chyba do końca życia, ale nie wiem czy wypada mi tak opowiadać o tym na forum :roll: Chyba lepiej będzie, jak pominę szczegóły i przejdę do konkretów :kwiatek:

Pierwsza próba podejścia do balkonu i… czy facet na parapecie to ten Rico, którego niedawno popędziłem na cztery wiatry ???



No i jestem pierwszy raz na balkonie – nie powiem, we dwójkę zawsze raźniej...


Oooo... coś siedzi na ścianie, a myśliwym jestem dobrym...


...i fruwa koło balkonu...


No nie, znaleźli mnie. A tak się dobrze schowałem po balkonowym krzesłem...


Jestem z plemienia Kocich Czarnych Stóp :-P


Każdy porządny koci (i nie tylko) facet powinien sobie jajka od czasu do czasu umyć… :twisted:


Nowa pańcia jest niezła – dostałem do skosztowania przepiórkę (i przy okazji podprowadziłem Rico jego porcję) – mniam, mniam pyszności…


I co by tu jeszcze spsocić ?


Chociaż nie – chyba czas na drzemkę, a w tym domu mają świeeetny drapak…



No i teraz pytanie - kto zgadnie jaka to rasa ?
Mgławica - mam nadzieję, że dasz szanse innym... :mrgreen:

ciocia_mlotek - 2014-04-11, 20:14

Manksik? :mrgreen:
Sojuz - 2014-04-11, 20:18

Dlaczego założyłaś osobny wątek? :-P

Ja spróbuję szczęścia: Amerykański bobtail. No właśnie nie widać ogona. Albo rasa z krótkim ogonem, albo bez niego.

Meri - 2014-04-11, 20:21

Kurylski bobtail jak nie ma ogona :-P ?
situnia - 2014-04-11, 20:55

To ja też się nie odzywam ;-)

A swoją drogą a propos kotów "bez ogona" http://3.bp.blogspot.com/...1600/618149.jpg :-D

shana55 - 2014-04-11, 21:16

Cudny mały, cudny :love: profil ma prosty jak NFO i uszy ale ogona nie widać. Sama jestem ciekawa gdzie takie cudo się uchowało :twisted:
Skipper - 2014-04-11, 21:25

A tak starałam się ukryć ten pompon na pupie (kociej oczywiście) :twisted:

Tosiek jest bobtail kurylski. Tak więc Meri możesz zostać wirtualną matką chrzestną Tośka :kwiatek:

To nie jest tak, że bobtaile nie mają ogonków. Ogonki mają po prostu krótkie i jak się trafi bardzo mało kręgów to może wyglądać tak, jakby nie miał. Ogonek swój ostateczny kształt osiąga, jak kot ma ok. roku - u Tośka na razie ogonek jest króciutki i zakręcony w prawo :mrgreen: Kręgów w ogonku mu chyba raczej nie przybędzie, w każdym razie Tosiek jest u mnie prawie tydzień i widzę, że ogonek robi się taki bardziej sterczący ;-)



Tutaj na krześle ogonek jest trochę mało widoczny, ale za to doskonale widać zgrabne pręgowane tośkowe udka :mrgreen:


Tosiu wygląda bardzo ciekawie jak normalnie chodzi bo ma dupkę lekko podniesioną do góry i na niej wyeksponowany pomponik :love: Jak patrzeć na niego z tyłu jak pędzi to normalnie uciekający zając.

Fakt posiadania malutkiego ogonka skwapliwie wykorzystuje Rico, bo ciągle chodzi za Tośkiem i z lubością obwąchuje mu jajka :twisted:

Sojuz, u mnie każdy kot ma osobny wątek. Ale teraz zastanawiam się, czy nie zrobić 3 w 1 ;-)

Ciocia_młotek - manxa bym w życiu nie wzięła (mam już jednego kota brachycefalicznego z problemami oddechowymi), u tych kotów brak ogona jest związany z problemami z kręgosłupem. U bobtaili kurylskich krótki ogonek na nic nie wpływa, a w ogóle ta rasa ponoć jest bardzo odporna na kocie choroby typu FIV, FIP, FeLV.
Przyznam, że po rozmowie z dr Niziołkiem podczas wykonywania echo serca u Skippiego zaczęłam zastanawiać się nad bezsensownością wykształcania określonych cech u niektórych ras kotów (np. pyszczek persa płaski jak talerz - ten kot niestety jest kaleką od urodzenia - po co mu to robić ?).

Meri - 2014-04-11, 21:27

Ohh to dumna jestem, dorobiłam się chrześniaka! :love: :love:
ciocia_mlotek - 2014-04-11, 21:32

No a miałam bobtaila strzelać - pierwsze co mi przyszło do głowy
Silvena - 2014-04-11, 21:36

Słodziak! :love:
Ale mimo wszystko wolę koty z ogonem, zwłaszcza takim puchatym jaki ma moja Fena :mrgreen: Mogłabym hodować koty na ogony ;-)

Mgławica - 2014-04-11, 21:36

słodki maluch a te czarne stopy to po prostu rewelacja :love:
Skipper - 2014-04-11, 21:39

Ano :mrgreen: Meri, na ojca chrzestnego kandydował policjant z łódzkiej drogówki, który wymyślił mu bardzo oryginalne imię, przez godzinę nawet zastanawiałam się czy go tak nie nazwać, ale jednak ostatecznie został Tośkiem.
Zgodnie z przyjętym przeze mnie kocim nazewnictwem Tosiek powinien mieć na imię Szeregowy albo Kowalski :twisted: ale to tak trochę głupio wołać na kota "Szeregowy kici kici" albo "Kowalski kici kici" :twisted:

Silvena, mam już dwa koty z zarąbiastymi ogonami i powiem jedno - bobtaila kurylskiego trzeba po prostu zobaczyć w realu. W hodowli widziałam 7 takich ogonów biegających za piórkami - widok powalający :love:

Meri - 2014-04-11, 21:42

Hahaha, to ja też popieram jednak Tośka, a nie Kowalskiego czy Szeregowego. :lol:
ciocia_mlotek - 2014-04-11, 21:44

No nie, mi się szeregowy kici kici podoba baaardzo
Skipper - 2014-04-11, 21:52

Ciocia_młotek jak chciałaś strzelać bobtaila zamiast manxa to jeszcze trzeba było trafić tego właściwego bobtaila :-P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group