BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Za Tęczowym Mostem - Sokrates w niebie [*]
rEni - 2014-05-11, 08:07 Kochani,
pokonaliśmy wirusa.
dziś rano ok. 6-ej kotek umarł i już jest w niebie.
niestety ja zostałam tutaj, a nie chcę tu być bez niego
[ Komentarz dodany przez: dagnes: 2014-05-11, 23:12 ] Historia walki Sokratesa z chorobą: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=4157Komanka - 2014-05-11, 08:27 Reni, tak mi przykro...
Walczyliście tak zawzięcie i wytrwale, że każdy z nas miał nadzieję, ale choroba rządzi się swoimi prawami...
Sokrates odszedł otoczony Waszą opieką i miłością, Wy zrobiliście wszystko, co można było uczynić dla jego dobra.gpolomska - 2014-05-11, 08:57 rEni, współczuję...zenia - 2014-05-11, 08:58 smutno
nie wiem co napisać
[*]gerda - 2014-05-11, 09:01 Straszne Nie ma słów pociechy Reinette - 2014-05-11, 09:08 Bardzo mi przykro Silvena - 2014-05-11, 09:08 Smutek Skipper - 2014-05-11, 09:29 Bardzo nam przykro
Trzymaj się cieplutkovivienne - 2014-05-11, 10:16 Ojej... Strasznie mi przykro....
Przytulam Was mocno...aśka - 2014-05-11, 10:29 Bardzo mi przykro Przytulam. Sokratesku[*]shana55 - 2014-05-11, 11:12 ................. brak słów Tufitka - 2014-05-11, 12:29 Trzymajcie się !!!! rEni
walczyliście do końca on o tym wiedział, że walczyliście o niego do końca
teraz hasa za tęczowym mostkiem
o Raaaanyyyy !!!!!choice - 2014-05-11, 12:55 Bardzo mi przykro... Dieselka - 2014-05-11, 13:19 Bardzo, bardzo przykro :(
Jak wszyscy, miałam nadzieję do końca i bardzo wierzyłam.
Sokretesik dołączył do Małego - tam gdzie kociaki skaczą po drzewach i nic nie boli
Trzymajcie się jakośInes - 2014-05-11, 13:39 Zajrzałam tu - jak pewnie większość z nas - pewna nowych pozytywnych wieści... Bolesne zaskoczenie... Pewnie nikt z nas nie był na to przygotowany, bo czy można przygotować się na coś takiego...? Ale Sokrates w tych kilku ostatnich dniach życia doświadczył tyle miłości i ludzkiego ciepła, że jestem pewna, że Wasze wielkie uczucie do niego i nasze gorące myśli poniosły go prostu do kociego nieba...