To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - IBD (nieswoiste zapalenie jelit)

inquaa - 2014-06-13, 11:31

Jest różnica między białym a zielonym, czy bez znaczenia?

Kocie łasuchy :food:

Ines - 2014-06-13, 11:33

Bez znaczenia. Moim bardziej smakuje biały.
gerda - 2014-06-14, 20:55

Inquaa - i co z tą kupą dalej - była ?
inquaa - 2014-06-14, 21:22

Była Była :-) opisze szczegóły jutro .. Byłam też u weta strasznie się zdziwił jest dobrze na mięsie. .. i postanowil kontynulowac dietę miesna :-)
Kazia - 2014-06-14, 22:41

No to kciuki, żeby tak dalej.
Swoją drogą, to wet nie wie, że kot to mięsożerca jest?
A może wet myśli, że wolno żyjące koty gotują sobie tę złapaną myszkę? albo przerabiają ją na chrupki przed zjedzeniem?
Cóż, może go czegoś nauczysz :)
A na poważnie, skoro jest lepiej, to postaraj się ograniczyć kotu wizyty u weta do koniecznego minimum. Każda wizyta u weta to stres i potencjalna możliwość "złapania" czegoś w lecznicy...im rzadziej kot tam będzie, tym lepiej.

inquaa - 2014-06-15, 20:06

Witam Was :-D
Przepraszam, ze tak długo ale po tygodniu pracy w końcu weekend :-)
Tak jak pisałam kotek dopiero w piątek na noc w zasadzie zrobił kupkę, jak tylko przyszłam z pracy koło 17 podałam kotku olej z łososia (na pewno za dużo) strasznie to cos śmierdzi (delikatnie mówiąc), ale o dziwo zjadł. Zabrałam się na zakupy .. pojechałam po szparagi i jak wróciłam patrzę jest kupa… no i szok :shock: .. kupa była ciemna bardzo, Albert zawsze miał takie żółte – stąd ta niewydolność trzustki. Żadnych resztek jedzenia nic… tylko kupa no i futro i moje włosy. Albercik ma coś nie halo i od małego podjadał moje włosy.. do 4 miesiąca musiałam spać w czapce lub ręczniku na głowie.. bałam się, że pewnego dnia obudzę się z wygryzioną np. grzywką :-D . Jedna tylko rzecz która mnie zmartwiła to to ten czarny kolor.. więc część zostawiłam i w sobotę i tak miałam wizytę u weta z antybiotykiem więc pomyślam, ze zapytam bo wiecie ciemna kupa to kojarzy się z zastygniętą krwią i wyższych partii jak jelito cienkie.
A zaczynając od jego samopoczucia to czuje się znacznie lepiej !!! Nie wiem czy pomogły coś w tym te leki itd. Ale ewidentnie polepszyło mu się po mięsie. Zaczął już we wtorek jakieś podchody do zabaw nie robił tego już z miesiąc…w środę zrobił mi pobudkę już koło 4 rano gdzie już było tak źle, ze mój budzik dzwonił a kot nadal leżał… a miesiąc temu nie do pomyślenia taka sytuacja.. więc ja cała szczęśliwa wstałam i się z nim bawiłam.. czwartek to samo już trochę mniej szczęśliwa z tej pobudki :-) a w piątek to już od 3 wariował i mnie wykończył.. ledwo dożyłam do weekendu..
Także kot biega, skacze, atakuje robaki, goni się, atakuje mnie, bawi się swoimi zabawkami no szok kot jak nowy…
.. no i sobota wizyta u weta:
I opowiadam to co wyżej a on do swojej koleżanki „popatrz dostał mięso i zrobił normalna kupę” a ona „jak dostał mięso??” no i on wytłumaczył, ze wprowadziłam dietę. Postanowił odstawić leki i zostawić go na "diecie mięsnej" i obserwować czy będzie dobrze. Reasumując w kale nie było krwi więc jest ok :kciuk: . Kot po wizycie u weta zrobił rzadką kupę, ale to może być stres lub za duża dawka oleju w połączeniu z parafiną. Od tego czasu nic nie robił. No i odstawiliśmy antybiotyk i dopiero w przyszły piątek na wizytę kontrolną czyli mocz czy nadal ma zapalenie pęcherza i krew czy jest nadal stan zapalny. No i na tej podstawie ustalimy co dalej. Kot nie dostał już w sobotę antybiotyku i niestety dziś nasikał za kuwetą ;( no ale mam nadzieję, że będzie lepiej. Dostał tylko probiotyk i zamierzam mu podawać troszkę siemię lniane. Mój kot ma bardzo dużo kłaków i niestety nie wymiotuje ich w ogóle chodź trawę uwielbia i ma jej całe 8 merów kwadratowych.. widzę w kupie nawet trawę i nic .. może to powoduje te jego przypadłości.

No i szał zakupów kupiłam mięso co znalazłam.. nie było za dużo wołowiny więc kupiłam, trochę indyka na przyszłość. Pomieliłam wszystko dodałam suplementy i poporcjowałam



Miałam problem w odmierzeniu np. 2 gram tauryny czy soli… jak wy sobie z tym radzicie..?
No i mam pytanko z tym ½ żółtka- jak mam to podać osobno?
Podsumowując kotek jak i ja jesteśmy zadowoleni, DZIĘKUJEMY :kwiatek:



No i faktycznie kupa może tyle radości przynieść :hura: .. ja już jak specjalistka od kup zakłam rękawiczki i grzebie co tak w tym jest :mrgreen:
Mam nadzieję, że mu nie szkodzę i że będzie tylko lepiej !!!

Tufitka - 2014-06-15, 20:34

to dobrze, że wet nie oponował i miejmy nadzieję, że się przekona do zgodnego z naturą żywienia kota :mrgreen:
inquaa napisał/a:
Miałam problem w odmierzeniu np. 2 gramów tauryny czy soli… jak wy sobie z tym radzicie..?
co poniektórzy kupili wagi jubilerskie na allegro
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=1443

a tutaj wątek o mierzeniu i ważeniu http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=130

inquaa napisał/a:
No i mam pytanko z tym ½ żółtka- jak mam to podać osobno?
ja podaję na talerzyku - do wylizania :mrgreen:
Silvena - 2014-06-15, 20:40

Do odmierzania suplementów najlepsza jest waga jubilerska z dokładnością 0,1 albo sa nawet takie 0,01. Można kupić na Allegro za ok. 15-20zl.

Żółtko możesz podać osobno albo zmieszać do porcji. Jak robię mieszanki to daje do środka. Czasami dam żółtko osobno jako smakołyk, moje bardzo lubią.

Cieszę się, ze nowa dieta mu służy :-)

inquaa - 2014-06-15, 20:43

No właśnie kupiłam wagę jak ostatni głupek o doładności 1g !!!! :cry:


... musze opracować jakiś szybki sposób bo trochę to czasu zajmuje przynajmniej dla mnie a jak pracuję w ciągu dnia to nawet mięsa nie można żadnego dostać.. muszę się jakoś lepiej zorganizować :idea:

Kazia - 2014-06-15, 20:44

Prawidłowa kupa , taka wzorcowa, jest ciemnobrązowa, słabo śmierdzi i tak twarda, że "jak sie w szybę rzuci to sie szyba stłucze" :)
tak mnie na samym początku hodowli uświadomiła "stara hodowczyni" :)

Pomyśl nad pastą na kłaka. Skoro on ma tendencje do zakłaczania, to teraz przy twardych kupach, może się wręcz zatkać.

inquaa - 2014-06-15, 20:47

Kazia,

właśnie wyczytałam, coś możesz polecić? na razie wyczytałam siemię lniane jest dobrze no i naturalne...

Ines - 2014-06-15, 20:50

Nie dawaj pasty na klaka!!! Kot lepiej sie czuje, nie truj go tym swinstwem :(
Sihaya - 2014-06-15, 21:19

inquaa, teraz kupa w takim ciemnym kolorze jest okay, ciemny przypalony brąz. Dieta wysokobiałkowa daje taki kolor właśnie, przy dużej ilości węglowodanów, którą Twój kot spożywał do tej pory kupa nie miała prawa być innego koloru, jak żółtego właśnie, taka rozpaćkana, nawet sfermentowana o bardzo brzydkim zapachu.
Cieszę się, że posłuchałaś rad i że samopoczucie kocurka istotnie się poprawiło. Życzę Ci dalszych sukcesów i zdrowia dla kota.

Pasta na kłaka...zawiera paskudne rzeczy, których kot o wrażliwym przewodzie pokarmowym nie powinien spożywać. Będzie powtórka z rozrywki. Czytaj dokładnie skład każdej pasty zanim zdecydujesz się ją podać. Powinny wystarczyć olej z łososia, szparagi, może być też odrobina zielonej fasolki (wkrótce pojawi się świeża), no i osłonowo psyllium, które leczy ładnie i powleka jelita - podawaj je jednak między posiłkami, gdyż Twój kot po wysokowęglowodanowej diecie ma spore niedobory składników odżywczych. Wkrótce zapewne przyzwyczai się i zacznie robić kupy normalnie. Probiotyku jeśli oparty jest o białka mleka lub melasę nie podawałabym mu w tej chwili wcale.

Kazia - 2014-06-15, 21:27

Sihaya napisał/a:


....Pasta na kłaka...zawiera paskudne rzeczy, .....

Pewnie zawiera.
Jednak w przypadku zatkania kłakiem, takiego naprawdę zatkania, lepsze są te paskudne rzeczy, które jednak pozwolą tego kłaka rozpuścić i wydalić, niż krojenie kota żeby z niego tego zapieczonego klaka wyjąć.
Nie demonizujmy.
Pasta na kłaka, jak sama nazwa wskazuje, nie ma być codziennym pożywieniem, tylko ratunkiem w razie zatkania.
I lepiej ja mieć w domu, a nie jak już kot tydzień nic nie zrobi i leje się przez ręce, na gwałt jej szukać.

Ines - 2014-06-15, 21:39

Kazia, sa inne rewelacyjne, a nieszkodliwe sposoby na usuwanie wlosow z ukladu pokarmowego, szeroko omawiane na forum. Nie trzeba kota kroic ale nie trzeba go tez truc, zwlaszcza kota, ktorego zdrowie pozostawia wiele do zyczenia.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group