To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne ABC dla kotów - Wymioty przy wprowadzaniu BARFa

Sihaya - 2014-07-13, 12:13

Cieszę się, że jest poprawa pod tym względem. Badania krwi jeśli będzie taka potrzeba zdążysz jeszcze wykonać.
J-Lu - 2016-06-12, 16:05

Jesteśmy początkującemy barfatorami ... znaczy ja moja kicia. J-Lu jadała suchą karmę CatChow i puszki Animondy. Od jakiegosz czasu tylko suchą, bo na puszki się obraziła. Od czasu do czasu dostawała skrawki surowego mięsa. Zecydowałam się na BARF ... Od ponad miesiąca przestawimy się na barfowe posiłki, czyli ograniczanie karmy suchej i zwiększanie surowizny ... Wszystko szło pięknie, sucha w odstawce ... J-Lu wręcz uwielbia surowe mięso, szczególnie to w dużych kawałkach. Wczoraj dostała po raz pierwszy posiłek barfowy dla początkujacych (kurczak z wołowiną) z suplementami FC i tak dalej ... i tu klapa na całego ... mielone mięso, do którego domieszałam suplementy - bleeeeeeeeeeeeeee, nie ruszyła. Dziś rano dostała mieszanke dla początkujących - kurczaka z indykiem - nawet się skusiła i zjadła tak ok 10g (dostaje póki co po 40g) ... godzinę później ... zwymiotowała prawie samą wodę, jakieś pół godziny później jeszcze raz - woda z minimalną ilością mięsa. Wymioty były przezroczyste. Wcześniej kiedy jadała suche, zdarzało jej sie wymiotować (w sumie może trzy - cztery razy)- i była to raczej papka. Dzisiaj sama woda.

Czy to normalne??? Nie chcę zrobić jej krzywdy.

Jak długo może kicia nie jeść, i jak kontrolować wymioty. Kiedy się "ugiąć" i podać coś innego. Stoi teraz sierotka przed miską na suche i patrzy na mnie pełna wyrzutu...

IzabelaW - 2016-06-13, 07:04

Zwracanie surowego w okresie przestawiania kota z chrupkożerności zdarza się. Przy założeniu, że kot nie jest chory, oczywiście. Przeczytaj sobie cały ten wątek, będzie Ci łatwiej oswoić się z tematem.
Sihaya - 2016-06-13, 10:00

J-Lu, może kocica nie do końca dobrze toleruje suplement FC? Spora część moich młodych kotów wykazywała typową reakcję alergiczną na FC - umiarkowany świąd. Problem zniknął, kiedy FC całkowicie zastąpiły suplementy naturalne. Polecam takie rozwiązanie. Poza tym warto jeszcze zastanowić się, czy probiotyki nie poprawiłyby trawienia surowego pokarmu - niektóre koty potrzebują tego na początku barfnej drogi.
J-Lu - 2016-06-13, 18:34

Co do surowego mięcha, to J-Lu je uwielbia ... Raczej podejrzewam suplementy ... ale ... dziś dostała surowiznę "pomoczoną" ciut ciut w FC ... póki co mięsko zjadła, ok 40 g. Obserwujemy, obserwujemy, ... i twardo nie dajmy chrupek mimo żebraczych jęków nad miseczką, kiedyś chrupkową :-P

a co do probiotyków ... hmmm ... kicia od ponad miesiąca je codziennie surowe mięso, a i wcześnie je dostawała, i nie było problemu z trawieniem (znaczy wymiotami), nawet jak dostawała rano chrupki, a wieczorem surowiznę ... a może coś naturalnego np. jogurcik albo coś ...

w sumie problematyczna jest póki co ilość - wczoraj zjadła może w sumie 10g i zwymiotowała wodę - dzisiaj od rana 40g mięsa, a ma ponad 2 lata i waży prawie 5 kg ...

póki co - obserwujemy, obserwujemy ...

Koci_Ogon - 2019-02-15, 18:47

Temat długo nie ruszany, ale chcę się podzielić z poszukującymi sposobu na wymioty - sanofor, wmieszany w małej ilości do barfa (producent zaleca pół łyżeczki dziennie, ja daję 3 razy mniej). Moja zdrowa kotka wymiotowała po surowym, nawet maleńkiej ilości, także podczas przemycania w mokrej, lubianej karmie. Tak było z każdym surowym mięsem, także z rybą. Trochę się poddałam, co kilka dni podtykałam jej do saszety odrobinę barfa od drugiej kotki lub dawałam mały deser z surowego mięsa, ale za każdym razem kot wymiotował. Zdrowy, przebadany, bezproblemowy kot. Sanofor kupiłam dla drugiej, chorej kotki i to był strzał w dziesiątkę - zdrowa kotka sama z siebie podeszła do michy z barfem i spróbowała, a wymioty ustąpiły natychmiast, teraz kot wcina barfa, aż mu się uszy trzęsą, a wcześniej nieufnie podchodził do surowizny - myślałam, że nie lubi smaku, a jej po prostu już to się źle kojarzyło z wymiotami.
darcop - 2020-08-06, 10:41
Temat postu: Wymioty po zjedzeniu posiłku - czy to BARF?
Cześć :) Trudna sprawa, niedawno zrobiłam po raz pierwszy mieszankę BARF na próbę, na 10 dni. Dzięki pomocy na grupie na FB udało się ułożyć wartościowy, zbilansowany przepis.
Kupiłam suple, a potem mięsko i podroby dzień wcześniej. Wszystko od razu schowałam do lodówki - czemu o tym piszę? Ponieważ kotka dostała 2 razy porcję wczoraj i przedwczoraj i praktycznie pół minuty później zwymiotowała wszystko, co zjadła. Za pierwszym razem myślałam, że to przypadek, bo wydaliła kłaczka. Rano dostała Catz Finefood i wszystko było dobrze. Wczoraj wieczorem nałożyłam jej trochę BARF'a i chwilę po zjedzeniu zwymiotowała... Rozłożyło się to aż na 5 razy. Znów był kłaczek, ale większość to karma. Mięso zmieliłam dość drobno, w drobną kostkę pokroiłam karkówkę. Jadła ją już na surowo, więc nie miała problemu z pogryzieniem. Późno w nocy nałożyłam jej Catz Finefood, dziś rano też i wszystko w porządku. Nie wiem, co o tym myśleć. Mięso było świeże, wąchałam je, data była ok. Od razu po zrobieniu zamroziłam. Co do wyników kotka wszystko jest okej, bo niedawno była bardzo kompleksowo przebadana (m.in przed barfowaniem). Nie zdarza jej się wymiotowanie po jedzeniu, jedynie rutynowe, naturalne usuwanie kłaczka. Nie jest zakłaczona, jest odrobaczona.
Trochę się wystraszyłam, bo ewidentnie tak reaguje na BARF. Co może być nie tak? Podpowiecie? Nie chcę jej już więcej tego podawać, boję się o jej zdrówko. Sama nie wiem, czy chcę dalej próbować z BARFem... Czekam na opinię :(

Sierra - 2020-08-06, 12:25

Pierwsze pytanie jakie mi się nasuwa to czy jesteś PEWNA, że porządnie rozpuściłaś taurynę? Musiałam kiedyś wyrzucić mieszankę, bo obie (barfowe od urodzenia) dziewczyny mi wymiotowały tuż po posiłku - trochę sie śpieszyłam pry produkcji, więc obstawiam właśnie nierozpuszczoną taurynę. Tym bardziej, że kolejna partia (łatwiej mi robić w jeden dzień 5 partii po 1-2 kg niż 10 kg na raz, nie mam a tak dużych garnków :oops: ) z dokładnie tego samego mięsa i tym samym składem była zjadana bez problemu.

Po drugie suplementy lepiej wprowadzać powoli, bo zawsze może trafić się jakaś nietolerancja... gorzej, nietolerancja na COŚ może pojawić się nawet 1,5 roku później (Sierra tak ma, ciągle szukamy cosia) :twisted: .

Po trzecie - może dajesz a dużo na raz, a kot z łakomstwa to zjada... i później wymiotuje z przeżarcia :roll: . Może mniejsze, ale częstsze porcje będą rozwiązaniem?


To tyle mi do głowy przyszło na szybko, mam nadzieję, że coś tego wam pomoże :kwiatek:

darcop - 2020-08-06, 12:41

Możesz mieć rację z tą tauryną... Robiłam to pierwszy raz, więc prawdopodobne jest, że zrobiłam błąd tego typu...
Podobnie z suplami, może czegoś nie tolerować. Tylko jak wdrażać je stopniowo ale tak żeby nie było niedoborów? Karmić raz puszką raz barfem?

Trzecia opcja raczej odpada. Kotka nie zjada wszystkiego, co ma nałożone. Dojada za jakiś czas. Tym razem także nie zjadła wszystkiego.

Bardzo dziękuję za poradę :mrgreen:

Sierra - 2020-08-06, 14:35

U Sierry, jak pojawiły się wymioty po prawie każdym posiłku, najpierw zrobiłam jej mieszankę z samego kurczaka (z kością) + tauryny. Po paru dniach dorzuciłam jej jedną mysz dziennie (moje dziewczyny mają min. 1 posiłek whole prey na dzień). Później sprawdziłam przepiórkę. Później królika. Później szczurka... Gdzieś po drodze sprawdzałam też inne mięsa mieszanki (indyk, kaczka, krowa), mielone kości, krew suszoną...

Ze względu na whole prey nie boję się aż tak niedoborów (po za tauryną), więc ważniejsze było dla mnie wprowadzenie różnorodności z "trupków" niż z samych suplementów. Z suplementami wprowadziłam z powrotem tylko te najważniejsze (ciągle jesteśmy w trakcie poszukiwań, a staram się nie wprowadzać kolejnej zmiany częściej niż ra w tygodniu). Zwłaszcza, że Sierra zdecydowanie preferuje "trupki", posiłek whole prey zawsze zjada (i czasami ukradnie resztkę Tulce), a mieszankę często zostawia... rozwydrone kocisko :twisted: .

mosquito - 2022-05-11, 13:34
Temat postu: Poranny haft
Cześć,

Przestawiam koty na BARF, do tej pory były na puszkach tych z grupy dobre/bardzo dobre.
U kotki po porannym posiłku pojawiają się wymioty. Od południa je wszystko i nie zwraca, problem jest tylko rano. Czy to może być związane z kwasami w żołądku? Może lepiej na kolację zostawić puszkę. Poradźcie proszę, bo to jest jednocześnie kotek z FIPem i mam nadzieję, że wymioty związane sa z BARFem ...

ps. drugi kot nie ma takich problemów

Pozdrawiam
Mosquito

mosquito - 2022-05-11, 14:26

Znalazłam info, że sanofor może pomóc - jak to podawać? Do każdej porcji?
Pieszczoch - 2022-05-11, 19:54

Jak kotki były na puszkach też pojawiały się wymioty?
Czy po przejściu na barfa?

Dozowanie zalecane-1/2-1 łyżeczki dziennie.

Możesz spróbować jeszcze z korą wiązu czerwonego.

Pieszczoch - 2022-05-11, 19:59

Lepiej do jednej porcji,całą dawkę.On w sumie jest bezsmakowy.Powinien kotek zjeść bez problemu.
Hebe - 2022-05-12, 08:56

mosquito, a wymioty są od razu takim niestrawionym jedzeniem? Bo może po nocy, długim niejedzeniu się za bardzo na nie rzuca? Może spróbuj (jak masz czas) podzielić mu tą poranną porcję na mniejsze i dawać co kila/kilkanaście minut.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group