To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne ABC dla kotów - Whole Prey dla kotów

Nul - 2019-07-15, 12:44

Niestety któreś mi te myszki zwraca... Może Feliś się za bardzo zachłannie obżera i potem ma problem... Zwłaszcza że nie ma wszystkich zębów, może za mało je gryzie??? Ale ostatnio któreś zwróciło nawet te małe, to przecież tam nawet nie am wiele do gryzienia... Miau...
Nul - 2019-08-12, 13:16

Kupiłam myszki w Bazyliszku (Kraków, przy Błoniach) - nie czułam moczu, kotom smakowały. Tylko cenowo nieco drożej...
bobson - 2019-08-23, 00:33

Jak często wypróżniają się koty na 100% whole pray?

czy ptasie pióra, puch wychodzą dołem czy sa normalnie trawione?

Skipper - 2019-08-31, 19:39

Na 100% whole prey to nie powiem, ale mój Tosiek dostaje 2-3 razy w tygodniu szczura wyrośniętego na kolację i w kuwecie trafiają się dziwne kupy (a mam 3 koty na Barfie) - jedna jest bardzo jasna i mam wrażenie, jakby to były jakieś pozostałości po nieprzetrawionym do końca szczurzym futrze :hmm: (dzisiaj Tosiek dostał czarnego szczura - zobaczymy co będzie w kuwecie).

Jak zżerał kurze pisklaki i przepiórki (z piórami oczywiście) nie zauważyłam żadnych różnic w kocich kupach.

gamera - 2019-09-10, 16:12

Z moich doświadczeń (2 koty na whole prey od 9 miesięcy) mogę potwierdzić, że pojawiają się białe elementy wyglądające na nie do końca strawione futerko. Natomiast żadnych ptasich elementów typu pióra nie widać.
Na samym początku jeden z kotów ze dwa razy zwrócił wypluwkę (jak sowa) - jakieś kawałki kości, futerka. Ale że był wówczas młody, narwany i notorycznie jadł na wyścigi, to przypuszczam, że po prostu zjadł zbyt szybko i nie przetrawił dobrze (teraz już to się nie zdarza).
Moje koty wypróżniają się dość często, raz-dwa razy dziennie (tak średnio 1.5 raza dziennie, wydaje mi się). Trawią bardzo dobrze i prawie bezzapachowo (w przeciwieństwie do efektów spożycia mokrej karmy w przeszłości), kupy są zwarte i lekkie, takie "kiełbaski". ;)

gamera - 2019-09-10, 16:21

Swoją drogą, zmieniając temat, czy ktoś może polecić dobre źródło whole prey w Poznaniu/okolicach (ew. wysyłające w obrębie Polski)?
Normalnie kupuję u 4reptiles, ale od dłuższego czasu kompletnie niedostępne są pakiety trzydziestodniowe dla kotów, jak również myszy. Ostatnio zniknęły też pisklaki, oseski, przepiórki dostępne tylko na sztuki. Próbuję się zorientować, w czym dzieło, ale bardzo trudno się do nich dodzwonić - ostatnio, 2 tygodnie temu, powiedziano mi, że pakiety będą dostępne od 4 września (do teraz nie ma). Zapasy topią mi się błyskawicznie, zostały mi tylko szczury, na które moje koty nie mogą już patrzeć (przyzwyczaiły się do różnorodności). Podkarmiam je bokiem skrzydełkami kurzymi dla urozmaicenia, ale sytuacja powoli staje się paląca.
Zamawiam właśnie (po raz pierwszy) myszy tu:
https://pl-pl.facebook.com/krzysztofmazurhodowla/
ale przydałoby mi się też jakieś źródło innych drobnych zwierzątek, zależy mi zwłaszcza na przepiórkach i kurczaczkach.

Carol.sz - 2019-09-13, 17:09

Hej Wrocław,

nie chciałby się ktoś podłączyć do zamówienia w Karmanimal? Zamówiłabym coś Oliverowi, ale fajnie byłoby podzielić się z kimś kosztami wysyłki, zawsze to więcej kasy na frykasy :)

Sierra - 2020-04-21, 17:14

Sierra właśnie "zabiła" i zjadła swoją pierwszą mysz :mrgreen: .

Oczywiście myszka była mrożona, więc o prawdziwym polowaniu nie ma mowy, mimo, że osaczanie i łapanie ofiary trwało ponad godzinę 8-) .

EDIT
I nawet drze ryja o kolejną :twisted:

scarletmara - 2020-04-21, 17:28

:kwiatek: dzielna kota :kwiatek: żeyś tylko finansowo na te myszy wyrobiła bo to cholerstwo drogo wychodzi strasznie, ja z jednej strony żałuję, ze moje myszy nie chcą jeść bo bym w 100% na WP mogła przejść jakby jadły, z drugiej kurczaki i przepiórki wychodza o niebo taniej, tylko że muszę uzupełniac BARFEM dietę.
Sierra - 2020-04-21, 17:47

Scarletmara jeżeli Sierci spodobają się też futrzaczki to mam zamiar na pełny Whole Prey przejść. Ten sklep, który znalazłam ma naprawdę świetny wybór - od myszek, przez chomiki, myszoskoczki, szczury, świnki morskie aż po króliki. Z drobiem sprawa wygląda podobnie, samych przepiórek mam wybór 5 rodzajów 8-) .

Swoją drogą Whole Prey na samych myszach kosztowałby mnie... umiarkowanie przerażająco - ok. 20 funtów na tydzień. Kwota nawet zbliżona do karmienia dobrymi puszkami :roll:

Ps.
Wszystkich zainteresowanych uprzedzam - sklep (i ja) jest w UK

Ps.2.
Sierra dalej szuka kolejnej myszy :lol:

Sierra - 2020-06-11, 22:14

Mam takie nieśmiałe pytanie dla osób karmiących wyłącznie whole prey...

Jak sobie radzicie z np. całą przepiórką czy dużym szczurkiem? Do wyboru mam też gołębia, królika i wiele innych :mrgreen: .

Większość z dostępnych w całości trupków waży ok. pół kilo, a nawet i kilogram :shock: . W sumie po za myszkami i kurczakami jednodniowymi nie ma nic, co bybłoby wielkości jednego posiłku :roll: .

Sierra-niejadek wcina całe maluchy i jest przeszczęśliwa, Tula radzi sobie trochę gorzej (ale 3-miesięcznemu dzieciakowi wybaczę :-P ). Chętnie przeszłabym z dziewczynami w całości na whole prey, ale nawet do przepiórki nie umiem podejść :oops: . Tzn. Sierra zjadła już skrzydła (pięknie je obiera z lotek), ale nie umiem się przełamać z korpusem :oops: . Na raz go Sierra nie zje, Tulka jej nie pomoże (uczy się na razie z kurczaczkami)... i co ja mam potem z takim obgryzionym zwłokiem zrobić?!

Do tego dochodzi mi lekko aspekt ekonomiczny - myszy kosztują 19 funtów za kilo, dziewczyny spokojnie wciągną jakieś 10-12 kg w miesiącu :-/ . Kupując większe gryzonie/ptaki mogę zejść z ceną do 5-10 funtów :oops:

scarletmara - 2020-06-12, 08:19

Ja już gdzieś o tym pisałam jak to u mnie wygląda ale nie pamietam gdzie.
U mnie idą kurczaczki jednodniowe i przepiórki. Przepiórek mam ładny wybór tzn. moge kupowac jednodniowe ale to jest kosmicznie drogie bo jednodniowa przepiórka jest jak średniej wielkości myszka, najeść sie tym cięzko ale są fajne jako przekąski albo nagrody. Takie kocie chipsiki :mrgreen: Najfajniejsze chociaż nie najekonomiczniejsze są przepiórki 40-80g. (przeważnie one ważą po ok.60g.) takie troszke większe kurczaczki jednodniowe i takie im czasem kupuję. Najczęściej jednak jedzą te większe przepiórki albo 100-200g. albo 200+. Nejlepszy stosunek jakości/ceny/łatwości podania wychodzi mi przy tych 100+. Idealne są te ważące 160g. bo to jest akurat połowa dziennej porcji dla dwóch moich futer/pełna dzienna porcaj dla 1 futra, więc w zalezności od okoliczności mogę im podać po 1 takiej przepiórce na łeb albo jedną podzielić między oba futra i dozucic jeszcze po kurczaczku i/lub odrobinie brafa. Najczęściej stosuję tą druga opcję. Tylko u mnie wygląda to tak, że przepiórkę muszę obrac z pierza bo inaczej zjadają całą razem ze wszystkimi piórami a potem co któryś taki posiłek jest zwrotka :/ kiedyś nie było tego problemu, ale wtedy nie zżerały całych do ostatniego piórka. W kazdym razie proces dzielenia dużej przepiórki na dwa koty wygląda tak

(UWAGA opis tylko dla odbiorców o mocnych nerwach. będzie o ćwiartowaniu !!!):

1. obrać z piór
2. odciać głowę
3. rociąć korpus i wyjąć wnętrzności
4. odciąćwszystko co po prawej od kręgosłupa i po lewej od kręgosłupa

kolejność podania uzależniłam od tego, którym częściom niekoniecznie służy leżenie pół dnia, a które mogą poleżeć i nic im sie strasznego nie stanie:
posiłek 1: w jednej misce ląduje głowa, w drugiej wnętrzności (pilnuję żeby było na zmianę czyli jak jednego dnia Silka dostała głowę to nastepnym razem dostaje wnętrzności)
posiłek 2: każda dostaje po pół kręgosłupka (bo tam zawsze sa szybciej psujne pozostałości po organach wewnętrznych i dużo krwi)
posiłek 3: prawa i lewa strona czyli praktycznie samo czyste mięsko i kości ze skrzydełka, udka i piersi ladują do misek.

Co do przepiórek tych anjwiększych o wadze 200g.+ to taka jedna uwaga:
One często, właściwie prawie zawsze trafiaja się ciężarne i pomijajac już aspekt nazwijmy to "moralny" (mój luby uważa to za barbarzyństwo) to problemem jest to, że:
1. dosc często sie zdarza, że jedzie od nich jakby moczem (koty i tak żrą ale z mniejszym zapałem wtedy)
2. jelita są najczęściej do wyrzucenia bo śmierdzą brzydko
3. jajeczka u mnie są do wyrzucenia bo moje koty nie chcą ich jeść a miałam nadzieję, że będzie to akurat wartośc dodana

i koniec konców z przepieórki 200+ po odrzuceniu jajeczek i części wnętrzności zostaje mi sporo mniej, więc tak sobie się to opłaca.

Większych ptaszków typu gołąb nie próbuję bo to by był posiłek na kilka dni a tyle poćwiartowanego mięska tego typu bym nie chciała trzymać w lodówce. Jest jeszcze opcja odkrawania odpowiednich kawałków z zamrożonego szczura czy gołębia i rozmrażania tylko tej odkrojonej części ale nie wiem jak by sie to psrawdziło.

edit: w tych przepiórkach 100-200g też się zdarzają cieżarne nierzadko, bo w sumie tak 140g.+ to juz najczęściej waży przepiorka z jajeczkiem w brzuszku.

Sierra - 2020-06-12, 11:31

O, właśnie... o taki opis mi chodziło - jak to podzielić :mrgreen: . Byłam świecie przekonana, że kot samych wnętrzności nie zje :oops: . Nie wiem skąd mi się to wzięło, zwłaszcza, że Tulik na razie musi mieć myszy/kurczaki dzielone na kawałki (jak mówiłam - uczymy się :-P ) i smrodek wnętrzności raczej ją zachęca, niż zniechęca :oops: .
gamera - 2020-06-14, 18:20

Moje bardzo chętnie zjadają przepiórki ~50g, z większymi nie mam doświadczenia po niefortunnej próbie z gołębiem (zbyt duży, nie umiały się do niego zabrać, trzeba było ćwiartować, a i wówczas entuzjazmu nie było). Na co dzień dostają jeszcze myszy, mniejsze szczurki (20-30g), kurczaczki i oseski królicze. Ostatnio 4reptiles poszerzyło asortyment, więc testuję, co się da - kotom bardzo smakują serduszka, gotowa mieszanka BARFowa też jest OK.
Swoją drogą, gdyby ktoś był zainteresowany, to mam do wydania kilka "pozycji", które moim zwierzętom nie podeszły:
- cały gołąb;
- dwa chomiki dżungarskie (zupełnie nie wiem, dlaczego, toż to prawie mysz/szczur);
- 2-3 kacze szyjki (koty nawet lubią, ale nie potrafią się z nimi uporać);
- 2 kurze łapki (z marketu).

Nie bardzo mam co z tym zrobić, a nie chcę zmarnować. Wszystko głęboko mrożone, nie było rozmrażane. W razie czego proszę o kontakt (odbiór w Poznaniu).

Nul - 2020-07-20, 16:31

O jaki fajny opis poradzenia sobie z przepiórką :) Dzieki, scarletmara!

No własnie - raz próbowałam z gołebiem i jednak nie bardzo... jakoś mi to cwiartowanie nie poszło, koty nie były zachwycone... Może jednak te przepiórki? Malutkie jak nhabajrdziej im wchodizły, Bezia piszczy przy nich jak przy myszach, ale chyba trzeb kupić większe no i cwratowac, zobaczymy... Skoro jest instrukcja obsługi...

A jakim nożem to najlepiej ciachać? Bo juz nie wiem, jakie noże do tych mięs kupować... Tasaka na razie mi się kupic nie udało... No tak, wysyłkowo pewnie mi sie uda :) Stacjonarnie jakoś nie trafiłam ile razy próbowałam... Ale może nie musi być tasak na taką przepióreczkę???



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group