To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Hyde Park - Pochówek

zenia - 2014-07-20, 18:47

Ines napisał/a:
Jest co najmniej kilka firm w Polsce zajmujących się przekształcaniem prochów zwierząt w diamenty.

Ja osobiście nie chcę być pochowana nigdzie, nie chcę mieć pogrzebu (nienawidzę pogrzebów i na nie nie chodzę mimo wielkiej krytyki z jaką się to w naszym społeczeństwie spotyka).



ło matko
też tak mam
nie chodze na pogrzeby
nie znosze tego
znowu mój mąz jest fanem,idzie na każdego znajomego
jak sobie pomyśle ż e mnie kiedys familia pochowa w jakiejś lureksowej niebieskiej sukience,w burtkach na słupku,w tym makijazu
retyyy
i lastryko pomnik
eehhhhh
mus juz zapisy robić,testament
bo syn to jeszcze uszanuje ,ale mój małż to taki jest "bo co ludzie"i jak to wyglada"

Ines - 2014-07-20, 18:48

Mi się żadne urny nie podobają, nawet w koty. Ale ja ogólnie nie lubię "bibelotów" :lol:
zenia - 2014-07-20, 18:49

ciocia_mlotek napisał/a:
A ja prędzej kazałabym sie po prostu gdzieś zakopać. Może być w kartonowym pudełku, lnianym kocyku albo po prostu w ziemi. Niech się ciało rozłozy i tyle


nie,tak tez nie
nie znosze zgnilizny
taka poprzetykana dżdżownicami :hair:

mogłabym spalona,w urnie
i przywalona kamlotem(głazem)taki niby nagrobek
taki mech i porost
na tym anioł pochylający sie przycupnął,lub kot leżący

fajnie ,w cieniu drzewa :oops:

Ines - 2014-07-20, 18:59

zenia napisał/a:

eehhhhh
mus juz zapisy robić,testament
bo syn to jeszcze uszanuje ,ale mój małż to taki jest "bo co ludzie"i jak to wyglada"


Ja za to się boję, że mój mąż umrze przede mną (no niech tylko spróbuje) i jego rodzina będzie mu chciała "wyprawić" pogrzeb, stypę i nie wiadomo co jeszcze, podczas gdy ja - na pewno nie! A mój sprzeciw jak zwykle będą sobie (i mi!) tłumaczyć jako robienie im na złość, odbieranie im syna/brata/itd, nie kochanie go itd. No i nieśmiertelne - jak to tak & co ludzie powiedzą.

Skipper - 2014-07-20, 18:59

Zenia, są takie nagrobki - głazy, widziałam gdzieś ale nie pamiętam jak się nazywa taki rodzaj nagrobka.
Natomiast podsunęłaś mi świetny pomysł, żeby na grobowcu, który teraz robimy, figurkę leżącego albo siedzącego kota dla ozdoby umieścić :mrgreen: Tylko nagrobek granitowy, nie wiem czy kamieniarz będzie potrafił coś takiego zrobić :roll:
Jak można jakieś aniołki, figurki dziwne, kwiatki to niby czemu nie kota ???
Obawiam się tylko, że siostra zawału dostanie jak to zobaczy.

A propos trzymania w domu urn z prochami zwierzaków - tutaj są informacje dot. kremacji i raz podają, że urny z prochami oddają właścicielowi a potem, że przepisy sanitarne zabraniają trzymania urn w domu.
Przyznam, że nie bardzo rozumiem dlaczego - przecież to prochy ze spopielenia w bardzo wysokiej temperaturze więc z jakiego powodu miałbyby stanowić zagrożenie ? :roll:

Snedronningen - 2014-07-20, 19:03

Skipper napisał/a:
wiecie, że zwierzaka nie można zakopać we własnym ogródku :shock: ?
tak. W cudzym też nie wolno.
Skipper - 2014-07-20, 19:07

Ale nam się temat rozkręcił :mrgreen:
zenia - 2014-07-20, 19:22

Ines napisał/a:
zenia napisał/a:

eehhhhh
mus juz zapisy robić,testament
bo syn to jeszcze uszanuje ,ale mój małż to taki jest "bo co ludzie"i jak to wyglada"


Ja za to się boję, że mój mąż umrze przede mną (no niech tylko spróbuje) i jego rodzina będzie mu chciała "wyprawić" pogrzeb, stypę i nie wiadomo co jeszcze, podczas gdy ja - na pewno nie! A mój sprzeciw jak zwykle będą sobie (i mi!) tłumaczyć jako robienie im na złość, odbieranie im syna/brata/itd, nie kochanie go itd. No i nieśmiertelne - jak to tak & co ludzie powiedzą.


no tak
mój małż na bank umrze przede mną
a bliską rodzine ma tylko brata
niby taki do przodu,ale tez tradycjonalista
ich matce,nagle po stu latach od śmierci zrobił na nagrobku to zdjecie,jakie kiedys umieszczano(takie owalne)
wydaje mi sie to strasznym przeżytkiem,w tych czasach
nie chce i ja takiej foty,jakas makabra

[ Dodano: 2014-07-20, 19:23 ]
Snedronningen napisał/a:
Skipper napisał/a:
wiecie, że zwierzaka nie można zakopać we własnym ogródku :shock: ?
tak. W cudzym też nie wolno.


a kto komu zabroni
wielu tak robi
pod osłona nocy

vesela krava - 2014-07-20, 19:25

Ines potrafie zrozumiec postawe rodziny, bo malzonek jest tez czyims synem, bratem i decyzja o pochowku powinna bys konsensusem wszystkich stron. W takiej sytuacji decyzja powinna nalezec oczywiscie do glownego zainteresowanego, ale jezeli nie przekaze zadnych dyrektyw cala rodzina musi znalesc wspolny jezyk, robienie "po swojemu" i w zgodzie tylko ze swoimi przekonaniami moze byc odebrane jako brak szacunku. Inna sprawa, ze niestety malo kto sie zgodzi na pochowek inny niz tradycyjny.

Widze, ze ceny za indywidualna kremacje zwierzat sa bardzo "zachodnie".

A czy ktos wie dokladnie, jakie ryzyko niesie ze soba pochowek zwierzecia w swoim ogrodku? O ile rozumiem, ze zostawienie zwlok gdzies "na wierzchu" moze byc niebezpieczne, to ciekawi mnie jakie niebezpieczenstwo niesie ze soba rozkladajace sie cialo po ziemia, przeciez jest zjadane przez rozne zyjatka.

Nina_Brzeg - 2014-07-20, 19:29

Szczerze mówiąc to miałabym gdzieś co rodzina partnera myśli o jego pochówku. Rodzinę się ma 'przypisaną', partnera wybiera się sobie samemu i zazwyczaj to ten partner zna nas najlepiej, o wiele lepiej niż rodzeństwo, itp.
Co do swojego pochówku to mam w tej kwestii pewność wyłącznie względem narzeczonego. Wiem, że on by nie pozwolił np na księdza na moim pogrzebie. A znając życie rodzina miałaby gdzieś, że jestem niewierząca i bardzo mocno antyklerykalna i ten cholerny ksiądz by się pojawił. Tak samo jak krzyż, o zgrozo.


EDIT
Nie znam nikogo kto by kremował zwierzęta (ani zbiorowo ani tym bardziej indywidualnie). Podziemie pogrzebowe kwitnie 8-)

Skipper - 2014-07-20, 19:31

Vesela krava, jeszcze zależy jak głęboko zakopiesz. Ja nie rozumiem dlaczego urny z prochami w domu trzymać nie można, przecież tam oprócz popiołu żyjątek żadnych ani zarazy na bank nie ma :mrgreen:
vesela krava - 2014-07-20, 19:31

Nina rozumiem Twoj punkt widzenia, ale rozumiem tez punkt widzenia matki, ktora chowa syna, tego nie mozna zupelnie pominac.
Snedronningen - 2014-07-20, 19:35

Nina_Brzeg napisał/a:
A znając życie rodzina miałaby gdzieś, że jestem niewierząca i bardzo mocno antyklerykalna i ten cholerny ksiądz by się pojawił.
u mnie jest zapowiedziane, że pojawienie się księdza na moim pogrzebie będzie skutkowało nawiedzaniem przeze mnie wszystkich, którzy na to pozwolili.
Ines - 2014-07-20, 19:43

Jakoś nie widzę powodu dla którego o pochówku mojego męża miałby decydował ktoś, kto kontaktuje się z nim pobieżnie jedynie od święta lub nawet to nie. Ja uważam za okrutne wymaganie od osoby, która straciła kogoś najbliższego, żeby organizowała pogrzeb, uczestniczyła w nim wystawiona ze swoim cierpieniem jak manekin na wystawce oceniany przez wszystkich wokół czy aby na pewno dość płakała, przyjmowała szczere i mniej szczere kondolencje w dużej mierze od ludzi, których zmarły tak naprawdę mało obchodził a przyszli bo wypada, a potem jeszcze wysłuchiwała jak na stypie krewni i znajomi królika nad rosołem dywagują o pupie maryni zapominając gdzie są i po co przyszli. Między innymi z tego powodu nie chcę chować męża w tradycyjny sposób - gdyby on sobie tego życzył, dla niego bym to zniosła. Ale absolutnie nie godzę się na to, żeby on mnie tak chował, bo to jest nieskończenie okrutne wobec tej osoby, która żyje i której zmarła osoba była bliska. Kiedy jeszcze nie mogłam sama decydować o sobie chodziłam na pogrzeby bliższych i dalszych osób, a czasem nawet w ogóle mi nie znanych. Nie mogę pozbyć się niesmacznego wrażenia, że pogrzeby służą głównie jako rozgrzeszanie sumienia tych, dla których zmarła osoba nie była bliska, a powinna była być - tylko za późno im się o tym przypomniało. Jeśli dla kogoś ja czy mój mąż jesteśmy ważni to proszę bardzo - nasze drzwi są zawsze otwarte, jesteśmy żywi i mamy się dobrze, jest czas żeby nam to okazać.
Skipper - 2014-07-20, 19:44

Snedronningen, jak się wcześniej jeszcze wytatuujesz odpowiednio od stóp go głów to jako zmora będziesz ekstra wyglądać :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group