To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Hyde Park - Barf a Al-Kaida

NSO - 2014-08-01, 10:52

Znam ich, znam.
Jesli uwazasz ze muzulmankom podoba sie lazenie w najwieksze upaly w tych burkach, to moze znasz jakies wyjatkowo zastraszone przez mezow, ktore boja sie przyznac ze im sie w tym zle chodzi.
I zapytaj na swoim targu sprzedawce arabskiego czy zjadlby
jakakolwiek czesc tuszy ponizej serca...
Ja tu mowie o tych religijnych arabach, nie o wszystkich.

Sandra - 2014-08-01, 11:28

Religijni.....to bardzo obszerny temat.
Wśród bezmiaru nowych terminów , a więc w życiu religijnym również, pojawiło się dużo nowych zjawisk, postaw i rozmaitych kwestii, które trzeba rozumieć, a sposobem na to jest właściwe ich zdefiniowanie.
Często jako przymiotnika używa się na określenie postawy ; tradycyjny, ortodoksyjny, fundamentalny, radykalny, fanatyczny, szowinistyczny, extermistyczny.
Przejawy, które obserwujemy w życiu to jedynie naprawdę niewiele mówiące odmienności.
Coraz częściej przychodzi nam żyć obok siebie, w tym samym kraju, mieście, na tej samej ulicy.
Co do hidżabów (burek, czadorów i nikabów), zostały przeprowadzone ankiety w której pytano respondentów z Bliskiego Wschodu między innymi o to, jaki strój powinna nosić kobieta w miejscach publicznych.
Wyniki badania dowodzą, że obywatele bardziej konserwatywnych państw, na przykład Arabii Saudyjskiej i Pakistanu, wolą zasłaniający twarz nikab całkowity, podczas gdy mieszkańcy Egiptu, Tunezji, Turcji i Iraku skłaniają się ku tradycyjnym hidżabom, zakrywającym jedynie włosy. Takie wyniki nie są żadnym zaskoczeniem, podobnie jak to, że preferencje mężczyzn i kobiet z Bliskiego Wschodu były w tym względzie dość zbieżne.
Ludzie Zachodu często widzą w tradycyjnych nakryciach głów muzułmanek symbol dyskryminacji kobiet.
Tymczasem dla wielu muzułmanek hidżab jest źródłem siły.
Np. żeby uniezależnić się od rodziców. Rodzice nabierają wtedy przekonania, że ich córki to porządne młode muzułmanki, i ograniczają nadzór.
Dziewczyny mają dzięki temu więcej wolności. Mogą normalnie podróżować, chodzić po mieście, zyskują większą swobodę ruchów . Kolejnym nieporozumieniem dotyczącym okryć głowy jest przekonanie, że zawsze mają symbolizować pobożność i cnotliwość.
Młode Egipcjanki, które codziennie skrupulatnie zasłaniają chustami włosy, szyje i ramiona, paradują w centrum Kairu w niebotycznych szpilkach, pełnym makijażu i obcisłych dżinsach. Są jak rajskie ptaki. Z jednej strony starają się dostosować do coraz bardziej konserwatywnych norm obyczajowych. Z drugiej, są młodymi kobietami, które chcą podobać się facetom…

źródło; materiały różne z netu.

vesela krava - 2014-08-01, 12:32

Juz nie pierwszy raz sie spotykam z panicznym strachem, a przynajmniej mocnym uprzedzeniem, ze strony Polakow wobec Arabow. Nie dziwi mnie to, bo obcego czlowiek sie najpierw boi. NSO powtarzam, to co piszesz to jest nieprawda. I nie kupuje na targu, tylko w sklepie, takim z lodowkami 8-) I ja tez mowie o religijnych Arabach, mam nawet takiego w domu od kilku lat i wszystkie elementy ponizej serca bardzo lubimy (kaman, co to w ogole za teoria?). A skoro uwazasz, ze ci sprzedawcy maja w ofercie te wszystkie elementy tuszy, ale ich nie zjedza, to wytlumacz mi w jakim celu ci Arabowie i Turcy je kupuja? A czekaj, juz wiem, aby robic barfne posilki swoim niewiernym psom :mrgreen:

[ Dodano: 2014-08-01, 12:44 ]
Jeszcze wracajac do nakrycia glowy. Ja bym w zyciu nie nosila, bo w moim mniemaniu ogranicza to moja wolnosc. Ale potrafie zrozumiec, ze dla osoby religilnej ma to zupelnie inne znaczenie. Ja mieszkam w kraju zachodniej Europy, wiec religijni Arabowie i Turcy, ktorych spotykam, maja luzniejsze podejscie do tej kwestii. Kobieta zakrywa wlosy, jezeli chce, czasem nie 24h na dobe. Jestem przekonana, ze w krajach bardzo religinych wiele kobiet nosi burke mimo swojej woli i wcale sie z tym nie godze. Ale te, ktore znam ja przez mezow zastraszone nie sa, choc prawda jest ze takie wytlumaczenie przyjdzie nam najlatwiej, no bo niby co moze sklonic kobiete do okutania sie od stop do glow w taki upal? Co do tej kwestii, to wydaje mi sie, ze zakrycie sie jest dobra ochrona w krajach Afryki, gdyz bardzo goracy wiatr potrafi niezle oparzyc.

Sandra - 2014-08-01, 15:43

vesela krava napisał/a:
gdyz bardzo goracy wiatr potrafi niezle oparzyc.

Nie tylko wiatr. Powietrze jest tak gorące :roll:
Mieszkając tam 24 godziny na dobę, dzień po dniu, o różnych porach roku oraz bywając na Saharze i to tej bardzo dalekiej zrozumiałam dlaczego stroje codzienne wyglądają właśnie tak. To głównie mądrość wielu pokoleń a nie religia.
A poza tym wiele tradycyjnych zachowań jest ściśle powiązanych z religią.
To wielowarstwowe szczelne ubranie wykonane z naturalnych materiałów pozwala zachować ciało przed utrata wilgoci.

NSO - 2014-08-01, 21:07

vesela krava napisał/a:
(kaman, co to w ogole za teoria?).

A to jest taka teoria, że oni nic nie jedzą co ma związek z kałem, tzn jelit i wszystkich części tuszy i organów które ich dotykają :P
Tak mi powiedzieli właśnie w ubojni indyków, że takie są wymagania, a poza tym narzeczony kuzynki właśnie też je tylko piersi, skrzydełka, żeberka, a niektórych rzeczy nie tknie.

[ Dodano: 2014-08-01, 21:17 ]
Sandra a ja rozmawiałam z kimś kto musiał nosić te ich burki (te co zasłaniają wszystko oprócz oczu i te drugie co odsłaniają twarz) i nie podobało mu się bardzo (i to było w Tunezji czyli tam gdzie upały i sahara). Ponoć strasznie ciężkie toto i bardzo słabo przewiewne.

ciocia_mlotek - 2014-08-01, 21:33

Ale jednak prawda taka, że w krajach pustynnych takie ubranie okrywające całe ciało właśnie po to istniały od zawsze aby bronić przed gorącem i słońcem
Sandra - 2014-08-01, 21:48

NSO napisał/a:
Ponoć strasznie ciężkie toto i bardzo słabo przewiewne.

Ciężkie, bo tkane z owczej wełny i to takiej surowej, a nieprzewiewne , bo takie ma być.
Gdybyś znalazła się tam gdzie jest wiatr znad Sahary, harmattan lub scirocco (nie mylić z sirocco), to nie chciałabyś aby Ci cokolwiek przewiewało :lol:

NSO - 2014-08-01, 22:10

No ale Sandra, przecież nie w całym muzułmańskim świecie są gorące wiatry znad Sahary, a wszędzie kobiety noszą ten cud mody ;-)
Sandra - 2014-08-01, 22:46

Wiatry są okresowo i nie wszędzie ale upał jest nieziemski.
Ten cud mody jak ładnie go nazwałaś :D jest szyty z przeróżnych materiałów o różnej gęstości i strukturze. Są przepiękne, kolorowe jak motyle.
Jest noszony tylko poza domem.
Ale być może gdybym i ja musiała nosić hidżab, to nie podobało by mi się ?

Dieselka - 2014-08-01, 23:05

Po pierwsze.... 99,99% ludzi idących na pustynie zasłania głowę - niezależnie od wyznania :P
ten niewielki % albo jest ekstremalnie wytrzymały albo szybko dorabia się udaru :)

Jeżeli chodzi o kraje gorące, to i tak większość ludzi chodzi z zasłoniętą głową. Nawet w PL w upały :P zwłaszcza kiedy nie za bardzo jest gdzie się schować przed słońcem.

Przemnóżmy to przez tysiąclecia i mamy "modę" do której dorobiona na pewnym etapie zostanie ideologia.
Nawet do uboju rytualnego jako takiego nic nie mam. Tzn rozumiem idee dla której powstał taki zamysł.

Jednak nie porównujmy tego do tej taśmówki, którą chcą praktykować w naszych rzeźniach.

Co do tego mięsa, to mi chodziło że nie całe mięso ubite rytualnie nadaje się do takowe sprzedaży. Niech tam kurcze wiatr krzywo zawieje, nóż będzie nie tak poswięcony... no nie wiem jakie są te ichnie wierzenia. A może po prostu "wyprodukowali" za dużo. Wiem natomiast z całą pewnością, że nie ma żadnych wymogów oznaczania takowego dla przeciętnego konsumenta. Dlatego koszrne/halal czy inna cudowność zawsze musi być oznaczona dla nich. Ja natomiast nie dostaję żadnej gwarancji (z wyjątkiem teoretycznego zakazu produkcji), że mięso które kupuję pochodzi z normalnego uboju. Dla mnie to oszustwo, bo powinnam mieć przynajmniej takie samo prawo wyboru jak oni

scarletmara - 2014-08-01, 23:57

A dla mnie taśmowy ubój rytualny to jest jakaś sprzeczność sama w sobie. To tak jakby wodę święconą "produkować" w fabryce i butelkować. Nie znam się za bardzo na wierzeniach arabskich czy żydowskich ale chyba w uboju rytualnym o co innego powinno chodzić niż tylko o techniczne szczegóły skoro ma to związek z religią ?
vesela krava - 2014-08-02, 00:07

Dieselka zgadzam sie z Toba calkowicie, Chrzescijanin nie koniecznie ma ochote jesc mieso ubite wg jakiegos rytualu i takie sprzedawanie bez oznaczenia jest zupelnie nie w porzadku o ile nie skandaliczne.
Co do odrzucania miesa z produkcji, to serio to jest tak samo masowa produkcja jak normalnego miesa. I rzadko kiedy ktos kontroluje, czy wszystkie etapy sa przestrzegane (no chyba ze w Polsce jest inaczej).

NSO moze w jakiejs Arabii Saudyjskiej albo Katarze Islam sie praktykuje tak "na bogato"? Wiekszosc krajow, gdzie Islam jest glownym wyznaniem, sa raczej niezbyt bogate. A u nas tylna golen jagnieca uwazana jest za bardzo cenny kasek, przyrzadza sie raczej od swieta, na wazne okazje. Watrobka, nerki, plucka, serca tez sa jadalne (choc nie wiem w jakim wydaniu oni te pluca jedza? Ja bym nie tknela). A jelit to przyznam ze sama nigdy nie jadlam, choc ciekawe jak sie przyrzadza np tradycyjnie merguezy, skoro jelita sa zakazane?
I jeszcze mi sie przypomnial program na Discovery, chyba z tym Anglikiem, ktory zapuszcza sie np w dzungle i probuje przetrwac - kiedys byl wlasnie z Arabami na pustyni i probowal ich przysmaku - kozich jader :mrgreen:

ciocia_mlotek - 2014-08-02, 00:14

Ja się zgadzam ze scarletmara. Taśmówka rytualna brzmi jak oksymoron. W zasadzie po co w ogóle się w to "bawić" skoro nikt aż tak sie nie przejmuje, żeby faktycznie odbywało sie to w zgodzie z zasadami. Były przecież już i historie o wieprzowinie w mięsie oznaczonym halal
vesela krava - 2014-08-02, 00:29

Po co sie w to bawic? Bo zaden Muzulmanin nie kupi zwyklego miesa, poniewaz religia mu tego zabrania. Powstaje dzieki temu bardzo duzy rynek zbytu i okazja do zrobienia pieniedzy na labelu halal. We Francji meczet paryski slynie z najwiekszych przekretow, label mozna latwo kupic, ten z Lyonu jest godny zaufania, bo faktycznie kontroluja wszystko jak powinni. Ale konsument przeciez i tak kupi a kolejne afery w koncu ucichna.
ciocia_mlotek - 2014-08-02, 00:42

Tak, ja rozumiem biznes. Ale ogólnie, bez urazy to jest głupie. Ubój rytualny, który de facto nie jest tym czego ludzie oczekują. Konsument patrzy na to, że ma na nalepce "halal" a w sumie wychodzi, że nie interesuje go czy faktycznie jest to zgodne z jego religią czy nie. Rozumiesz o co mi chodzi?
Nie wiem czy dobre porównanie ale to trochę tak jak katolik, który pójdzie do kościoła bo tak trzeba. Wstanie, klęknie i zaśpiewa kiedy trzeba (bo zna już mszę na pamięć) ale i tak generalnie myśli głównie np o zakupach, na które pojedzie po mszy



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group