To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Hyde Park - Barf a Al-Kaida

scarletmara - 2014-08-02, 01:22

Albo jak spowiedź przez internet. Mija się z celem po prostu. Piszesz, że religia zabrania muzułmanom jeść zwykłe mięso. A tego "rytualnego na niby" nie zabrania ?
Sandra - 2014-08-02, 10:28

vesela krava napisał/a:
......probowal ich przysmaku - kozich jader ........np tradycyjnie merguezy

Wszystko to jest pyszne i orientalne .
Kozich nie jadłam ale bawole tak, a na kiełbaski chodziłam do zaprzyjaźnionego araba. To jest koloryt ich kuchni i nie wyobrażam sobie ulic arabskich miast właśnie bez tego specyficznego zapachu smakowitych kąsków z ognistymi przyprawami pieczonych na ogniu...tuz obok ciebie.

vesela krava - 2014-08-02, 15:44

Sandra, ale on je jadl na surowo, swiezo odciete ze swiezo zabitego kozla. Jak je juz zjadl, to zwymiotowal, podobno byly obrzydliwe :-P Moze te kozie maja jakis specyficzny aromacik?
ciocia_mlotek, scarletmara moge powiedziec, tylko co mysle. Kupujac mieso od rzeznika, ktory twierdzi, ze sprzedaje mieso halal nie mamy 100% pewnosci, ze uboj byl zly, ze mieso lezalo kolo wieprzowiny albo jeszcze cos. Nie wiem jaki jest procent tych "wypadkow przy pracy", ale nikt z gory nie zalozy, ze lepiej kupic od razu "zwykle" mieso, bo przeciez i tak tego uboju nikt nie pilnuje, bo to jest swiadomy wybor tego, co Muzulmaninowi jest zabronione. Ale powtarzam, to moja interpretacja. Inna sprawa, to ze wlascicielami w tych miesnych sklepach sa czesto Arabowie albo Turcy jezeli chodzi o moje otoczenie, pewnie tak samo jest w ubojniach. Spolecznosc muzulmanska jest bardzo solidarna i chyba nie za czesto zdarzy sie ktos, kto z premedytacja sprzedaje zakazane mieso niczego nieswiadomym konsumentom (choc wyjatki sa, pieniadze zmieniaja niejednemu priorytety).

Dieselka - 2014-08-02, 20:48

żeby podkreślić mój punkt widzenia:
są przekręty, oszustwa i blablabla że mięso halala jest nie zawsze halal

Ale nie ma żadnego rozporządzenia, żeby producent zaznaczył że mięso które ja kupuje NIE JEST halal. Czyli ja nigdy nie wiem, czy nie ma tam domieszki czy ogólnie całość nie pochodzi z uboju rytualnego. Mi taka informacja nie przysługuje.

Przekręty są i były zawsze. Nie przeskoczysz. Ale mi chodzi o to, że ichnie potrzeby są stawiane ponad moimi. Bo ja nie mam wyboru - nie prześledzę czy moja wołowina została ubita w sposób taki czy inny.

I to jest właśnie ta sprawiedliwość i tolerancja o którą zakichane ortodoksy walczą. We własnym kraju, mam mieć mniejsze prawa niż oni.

NSO - 2014-08-03, 20:26

Dobrze no ja wszystko rozumiem, że w Pakistanie i Arabii Saudyjskiej to ma to sens, nawet jeśli jest ciężkie i niewygodne, a w dodatku bure i brzydkie, ale jaki ma to sens w centrum Poznania kiedy pogoda jest słoneczna i dwadzieścia stopni?
Dlatego ja bym tego nie usprawiedliwiała pogodą... to jest po prostu ortodoks i nic więcej.

vesela krava - 2014-08-03, 22:57

Ale dajcie nosic kobitom te burki jezeli chca, to jest na prawde ich wybor a nie ich mezow. To sie nazywa tolerancja... W ramach ciekawostki dodam, ze widzialam wiele kobiet wlasnie zakrytych od stop do glow i to czesto one rzadza w domu a nie mezowie ;-)

NSO zapytalam Araba o to jedzenie miesa z wybranych czesci zwierzecia. Pierwsze slyszy, teorie uznal za absurdalna, tak jak myslalam, wszystko w zwierzeciu jest jadalne.

Dieselka, ja Twoj punkt widzenia zrozumialam, ale do kogo mozna miec pretensje o taki stan rzeczy? Chyba tylko do polskiego prawa. W naszym kraju jest wolnosc wyznan, a jezeli jakies wyznanie zazyczy sobie takiego a nie innego uboju, to prawo im tego chyba nie zabrania? Co sie dzieje z nadmiarem (bo teorie, ze tylko niektore czesci miesa sa wykorzystywane juz obalilam...) jest chyba w gestii ubojni? Nie mozesz miec do kogos pretensji o to, ze wykorzystuje swoje prawa. Twoje prawo wyboru jest natomiast ograniczane przez nieuczciwych sprzedawcow.

Dieselka - 2014-08-06, 23:44

Polskie prawo zabrania uboju rytualnego. Pomimo rozpaczy wszelakich rabinów, chcących skarżyć się do trybunałów i gdzie tam jeszcze, że ich chcemy tu zagłodzić....
Jak dla mnie to mogą trawe żreć.
W polskim kraju żyjemy, polskie prawo mamy, społeczeństwo się bardzo wyraźnie wypowiedziało w tej kwestii - nie podoba się to nikt ich nie zmuszał do przyjazdu. Jeżeli chcą tu mieszkać a z jakichkolwiek przyczyn nie mogą jeść naszego mięsa, to pech - ja nie jem mięsa wcale i żyje.
To że oni sobie gdzieś tam w ubojni coś pozałatwiają, to jest po prostu omijanie naszego prawa (pazerny właściciel ubojni tak samo winny).

Co do tego że nie wszystko ubite koszernie idzie jako koszerne. Część idzie jako zwykłe. To jest fakt i nie chodziło mi nigdy o jakiekolwiek wierzenia czy można jeść nogę czy ogon. Po prostu - niech ta wołowina spadnie na kawałek świni, niech tam się dobrze nie wykrwawi, niech krowa popatrzy się na północ umierając a nie w stronę Mekki, czy co im tam innego sprawi że będzie niekoszerne (zakładamy ze uczciwy rzeźnik). Przecież nie wyrzuci takiego mięsa, tylko da tym którzy mają w nosie takie sprawy. No i jest oczywiscie też kwestia kiedy np zbyt dużo się wyprodukuje. Co ma z tym zrobic? Oczywiście sprzeda jako normalne. Mięso jest mięso.

Co do chust to jak napisałam - jeżeli coś długo jest wymogiem, to wchodzi do tradycji. Mnie to nie przeszkadza. Nie tak dawno temu wszystkie starsze kobiety we wioskach miały chustki na głowach i nikt się nie ciepiał. Wolę laske z chustką niż na wpół gołą.
Ale fakt, nie chciałabym żeby było to popularne na naszych ulicach. Tzn chusty wcale mi nie przeszkadzają i uważam że laski w nich ślicznie wyglądają. Ale te dziwolągi z siateczką na oczach? Wolałabym żeby tak nie chodziły po naszych ulicach. Ja rozumiem że kultura, tradycja itp ale ja nie ufam takowym. Pod taka płachtą może być ktokolwiek i nawet nie wiesz czego się spodziewać. Nieeee zdecydowanie, niech sobie to zatrzymają u siebie.

No i cóż.... jeżeli wchodzisz między wrony..... u nas łażenie w lecie w bluzkach na ramiączkach i krótkich szortach jest normalne. z resztą w całej Europie jest. Ale pojedź do takich Włoch i wejdź tak do jakiejś katedry czy innego kościoła. Nie ma mowy - możesz sobie pozwiedzać z zewnątrz i nikt nawet okiem nie mrugnie. chcesz wejść do środka to się musisz odpowiednio ubrać. Dla mnie tak samo jest z tymi siateczkowymi. Chcesz u nas przebywać, to w miejscach publicznych zachowuj się przyzwoicie. Czyli tak, żeby nie stresować przechodniów zastanawiających się czy pod płachtą jest niewinna laska czy złodziej, który w dowolnym momencie dźgnie cię nożem za 5zł w portfelu... U nich to normalna część kultury - u nas nie. Kto się powinien dostosować?
Na szczęście w PL to nieistotne, bo chyba takowych nawet nie ma? No i z tego co pamiętam, to mamy zakaz zasłaniania twarzy po ostatnich burdach? nie wiem czy tylko na zgromadzeniach czy ogólnie?

vesela krava - 2014-08-07, 07:11

A to widzisz, ja nawet nie wiedzialam, ze w Polsce uboj rytualny jest zabroniony. W tym wypadku sprzedawanie takiego miesa jako zwyklego to po prostu wykroczenie. Chcialam tylko powiedziec, ze osoby wierzace, ktore wiec jedza mieso z uboju rytualnego to tez Polacy ;-) Polacy ktorzy przeszli na Islam, polscy Zydzi, Arabowie, Turcy ect urodzeni w Polsce... Wyznanie to nie narodowosc, wiec raczej nie mozna im powiedziec "jak sie nie podoba, to wracac do siebie".

A co do cakowitego zakrywania twarzy... W Koranie podobno nie ma ani slowa o zakrywaniu twarzy, wiec burka to wybor danej kobiety. We Francji jest ona zabroniona, ale podobno prawo europejskie tego nie zabrania. Sprawa jest skomplikowana, bo z jednej strony to wolnosc praktykowania religii, ktora nijak nie ogranicza wolnosci drugiej osoby, a z drugiej strony jest kwestia calkowitego zakrycia twarzy, ktore w spoleczenstwie nie zawsze jest dopuszczalne z roznych wzgledow. Taka osoba nie ma np. prawa wejsc do banku, podobno na manifestacjach tez trzeba miec twarz odkryta i to sa aspekty w zupelnosci zrozumiale, zyjac w spoleczestwie gdzie niestety nie mozna ufac drugiej osobie na 100% zakaz zakrywania twarzy to nie tyle atak na czyjas religie, co koniecznosc.

Snedronningen - 2014-08-07, 08:38

Dieselka, zakrywanie ramion przy wejściu do katedry w jakimkolwiek państwie to kwestia religii a nie kultury. W Polsce religijność jest taka jaka jest, więc tu wszyscy to olewają. Ale to nie ma związku z kulturą danego państwa.
Ines - 2014-08-07, 09:02

Dieselka napisał/a:
jeżeli wchodzisz między wrony..... u nas łażenie w lecie w bluzkach na ramiączkach i krótkich szortach jest normalne. z resztą w całej Europie jest. Ale pojedź do takich Włoch i wejdź tak do jakiejś katedry czy innego kościoła


Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie niezależnie od kraju wchodzenie do miejsc jakiegokolwiek kultu będąc roznegliżowanym jest karygodne. Nigdy w życiu czy to w Polsce, czy we Włoszech, czy będąc wierzącą praktykującą katoliczką czy już nie tak bardzo wierzącą i nie praktykującą, ale zwiedzającą świątynie katolickie czy niekatolickie, nigdy nie przekroczyłam żadnej świątyni z nagimi kolanami czy ramionami i zawsze wydawało mi się to oczywiste, że taki jest dress code w miejscach świętych.

Dieselka - 2014-08-07, 11:11

kultura i religia sa ze soba bardzo mocno zwiazane :)

jezeli jestes w jakims spoleczenstwie, ktore z jakichs tam przyczyn religijnych czy historycznych ma taki a nie inny model zachowan to sie trzeba dostosowac. Zaslonieta twarz na ulicy to nie jest kwestia 'nie robi innym krzywdy'. Wlasnie robi, bo ja bym sie czula niepewnie wsrod takich osob. bo w takim razie kazdy moze sobie chodzic z zaslonieta twarza, mowiac ze tak mu kultura kaze.... w czasie meczu to juz na bank nie wychodz z domu :P

jezeli polak przechodzi na to wyznanie to jego sprawa. ale nie zmienia to faktu, ze nie moze naginac reszty spoleczenstwa do swojego wyboru. Bo tez nie moze byc tak, ze komus sie wymysli ze chce miec 8 zon czy slub z 10latka i sie reszta ma dostosowac. Podoba ci sie to i chcesz tak zyc? prosze bardzo - jedz tam gdzie to jest ok.

ja przeciwko burkom nic nie mam - lubia to niech nosza. Jak dlugo sa one tylko oznaka orientu - bede chciala przebywac w takim otoczeniu, to sobie tam pojade :P
chusty sa sliczne, nikomu krzywdy nie robia - niech sobie beda i u nas :)

ciocia_mlotek - 2014-08-07, 12:46

Ja się zawsze zastanawiałam jak to jest z kobietami noszącymi burki (czy te odsłaniające oczy czy te z siateczką) przy odprawie paszportowej? Bo odsłonić się chyba muszą do identyfikacji. I jak to się odbywa? Trzeba im zapewnić odosbnione miejsce i kobietę do sprawdzania?

W UK też była dyskusja o zakazaniu zakrywania twarzy. Ze względów bezpieczeństwa. Nie wim jak to się dokładnie skończyło ale straszne były protesty

garadiela - 2014-08-07, 12:47

Wychodzi na to ze tez jestem malo tolerancyjna bo mam mniej wiecej podobne zdanie jak Dieselka :mrgreen:
Sa u Nas-niech sie zachowuja jak nasza kultura i zwyczaje kaza...Jadac do nich-to MY sie musimy podporzadkowac....A oni przyjezdzajac do Europy?Robia co chca...
Bylam w Wiedniu i wcale mi sie nie podobaja te zasloniete Buki... Chustka-okey,niech siebie nosza ale zasloniete cale cialo o godzinie 22?No u mnie to budzi conajmniej niepokoj....
I moge byc nie tolerancyjna-trudno...

ciocia_mlotek - 2014-08-07, 12:50

Z drugiej strony my mamy chłopaczków w kapturach nałożonych na czapke z daszkiem i chodzących z nisko pochylonymi łbami. Obiektywnie na to patrząc raczej taki wywoła we mnie niepokój niż babeczka w stroju ducha
Dieselka - 2014-08-07, 17:07

a skad wiesz ze pod spodem jest babeczka?
jezeli masz gostka w czapce i kapturze ktory ewidentnie cos ukrywa (chowajac twarz) to wiesz ze masz uwazac. tak czy inaczej mozesz zobaczyc jego twarz - chyba musi patrzec gdzie idzie?:> ale tak czy siak - widzisz ze nawet takie niekompletne zasloniecie twarzy budzi w tobie niepokoj.

istota pod przescieradlem moze byc kazdym i miec na sobie wszystko. Nie jestes w stanie nic z jej zachowania wywnioskowac. a to mi sie nie podoba.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group