To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Off Topic nieBARFny - Krety - kompendium wiedzy

gerda - 2014-08-22, 10:06
Temat postu: Krety - kompendium wiedzy
MUSZĘ ZABIĆ KRETA :hair: Próbowałam go zniechęć, wystraszyć różnymi sposobami (nie kupujcie płynu "Pożegnanie z kretem") Nie pomaga nic. Trawnik zryty, skalniak zryty. Kupiliśmy takie metalowe szczęki - założę je na nowym korytarzu i będzie z nim KONIEC :evil:
Retriver - 2014-08-22, 10:17

Nie, protestuje, krety są pod ochroną (wiem, wiem, na ogródku można :-( ) a jak to jest krecia mama i maluchy zdechną z głodu. Wbij patyki i zatknij na nie metalowe puszki po piwie, na wietrze stukają i zniechęcają krety. U mnie kopiec na kopcu, szkoda mi aksamitnych futerek niech ryją. Czasem kot je wyciąga i dusi barfer 120%
Skipper - 2014-08-22, 10:19

Gerda, spróbuj kota na niego napuścić :twisted:
U moich znajomych są koty, dzięki którym krety się wyniosły z podwórka :mrgreen:

I niejedna osoba mi mówiła, że to bardzo skuteczna metoda. I ranga kota w domu od razu wzrosła...

gerda - 2014-08-22, 10:55

Puszki były, dużo puszek na metalowych prętach... Na trawniku (zalewając wodą) łapałam kreta i wywoziłam..., ale już nie mam siły, a kot jest niewychodzący... Psie kupy też nie pomagają. Przebudowują ulicę, całymi godzinami jeździ walec, ziemia drży - a kret się i tago nie boi. :-(
Retriver - 2014-08-22, 11:14

U mnie kot nie wiem dlaczego sika do kretowisk, krety i tak ryją, pompowaliśmy wodę do dziur krecich rachunek za wodę wzrósł, trawnik był bardzo grząski jak na bagnach, krety wróciły, niestety przyjaźń lub śmierć w tym akurat przypadku. :evil:

[ Dodano: 2014-08-22, 12:15 ]
Aha nawet wkładałam skorupki jajek ze święcenia wielkanocnego za babci radą, hihi :oops: nie pomogło.

Skipper - 2014-08-22, 12:22

Gerda, mam genialny pomysł :mrgreen:
Przywiąż kota na smyczy do palika niedaleko kretowiska, na pewno zainteresują go krecie poczynania :twisted:

gerda - 2014-08-22, 13:16

Chyba musiałabym wypożyczyć koty z jakiegoś schroniska żeby obstawić wszystkie zryte miejsca :evil:
Sandra - 2014-08-22, 16:11

Krety i u mnie były, ale od czasu kiedy zaczęłam dokarmiać dziczki (od 11 lat), z kretami definitywny koniec
Może i do Ciebie jakieś bezpańskie zaglądają.
Wystaw miske z karmą mocno pachnąca lub rybą, makrela wędzona i zacznij dokarmiać.
Będzie i dobry uczynek i kret sobie pójdzie.

gerda - 2014-08-22, 16:43

Niestety - pies wolno biegający wszystko zje (czasem przychodzi jakiś kot, ale tylko na spacer lub zwiady,a pies choć stary, jest bardzo intruzom niechętny) :evil:
Skipper - 2014-08-22, 17:02

W takim razie jak pies nie umie sobie poradzić z kretem to trzeba go przywiązać żeby kotów nie straszył.
kelpie87 - 2014-08-22, 17:10

Ponoć skuteczne jest futro psie albo kocie wsadzone w kretowisko. Swego czasu parę osób się u mnie zaopatrywało. Tylko najlepsze niezbyt czyste żeby było bardziej aromatyczne. Ja niestety mam głównie świeżo prane.
Skipper - 2014-08-22, 17:25

Właśnie przypomniało mi się, że ktoś w pracy mówił, że kot robił kupę do kretowiska. I krety się wyniosły.
Tak że może Gerda spróbuj dać kotkowi coś, po czym zrobi kupę śmierdzącą i wrzuć do kretowiska :mrgreen: Nawet jak krety nie uciekną to zawsze trochę nawozu będzie :twisted:

Retriver - 2014-08-22, 18:00

A może posadzic na kretowisko teściową :twisted: :?: :twisted:
Sandra - 2014-08-22, 18:51

Synowe ponoć są ostatnio lepsze na krety :faja:
Retriver - 2014-08-22, 19:54

Synowa to też przyszła teściowa, to może na jedno kretowisko jedną na drugie drugą tylko może byc problem z Ochrona Środowiska bo po mamuni skażenie terenu gwarantowane :twisted:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group